Skocz do zawartości


Zdjęcie

UFO nad Jarnołtówkiem. Co wydarzyło się w mroźną styczniową noc w 2009 roku?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1

Irey.
  • Postów: 474
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

*
Popularny

55abb6df86e2f_o,size,969x565,q,71,h,5dc6
 
 
Najpierw był potężny huk odpalanych rakiet, potem głucha cisza. Znów huk, cisza i… gwałtowna jasność. A potem nad ziemię wzniósł się ciemny obiekt z niebieskim, trójkątnym snopem światła u dołu. Ułamek sekundy później już go nie było.
 
Adam Maksymów, szef ośrodka Max w Jarnołtówku, nie ma wątpliwości: to było UFO. - Jestem tego pewien, mimo że jeszcze niedawno jak wszyscy uśmiechałem się pod wąsem, kiedy słyszałem takie wyznania - mówi. - Kilka lat temu gromadka dzieci z pobliskiego domu mówiła, że podczas ogniska zawisł nad nimi jakiś talerz. Machałem wtedy ręką jak wszyscy. Tymczasem to, co sam zobaczyłem, działo się trzysta metrów od mojego domu.

Huk i błysk

Było około godziny pierwszej, mroźnej styczniowej nocy.

Jak to w górach leżało mnóstwo śniegu. Pan Adam oglądał do późna telewizję. W pewnym momencie przypomniał sobie, że nie naładował akumulatora samochodu. Wyszedł więc na dwór, żeby podłączyć go do prądu. - I wtedy usłyszałem ten huk, zupełnie jakby ktoś odpalał rakiety. Dochodził z łąki zza pobliskich drzew - wspomina. - Był potężny! Towarzyszyło mu głośne buczenie - jakby ktoś zamknął rój pszczół w słoiku. Po chwili huk się powtórzył. Potem jeszcze raz i jeszcze raz, w odstępach 2-3-minutowych. - Pewnie samolot pionowego lądowania typu Harrier miał awarię i wylądował na tej łące - pomyślałem sobie. Nawet chciałem podjechać w to miejsce, żeby pomóc w razie czego, ale dopiero co wyjąłem z auta akumulator - wspomina Adam Maksymów. Gdy huknęło kolejny raz, przedsiębiorca wbiegł do kuchni położonej na najwyższej kondygnacji domu. Po drodze zbudził żonę. Chciał, by obserwowała z nim to, co się dzieje. - Dłuższy czas był zupełny spokój. Żona zaczęła się niecierpliwić i chciała już odejść od okna. Aż w pewnej chwili niebo rozbłysło potężnym światłem! - opowiada rozemocjonowany. To wspomnienie do dziś bardzo go porusza. - Zrobiło się tak jasno, że widać było każdą gałązkę na bezlistnych drzewach. Staliśmy jak zaczarowani. - A potem - dodaje - znad drzew w oślepiającym świetle zaczął się unosić ciemny obiekt. U dołu miał trójkątny, jasnoniebieski snop światła. Uniósł się powoli na kilkadziesiąt metrów nad ziemię, wzbijając w powietrze ogromne ilości śniegu. I nagle zniknął. Z taką prędkością, jakiej z pewnością nie może osiągnąć żadna ziemska maszyna.

mapa_ufo.jpg

 
Są inni świadkowie

Do tych niezwykłych wydarzeń doszło w nocy z 18 na 19 stycznia 2009 roku. Pan Adam, do tamtego dnia sceptyk w temacie UFO, od początku nie miał wątpliwości co do tego, co widział. Ale do maja nie mówił o tym głośno. - Oczywiście skontaktowałem się z ufologami z Wrocławia i wypytywałem dyskretnie ludzi w okolicy o to, czy nie widzieli wtedy czegoś dziwnego - mówi. - Poprosiłem nawet listonosza, żeby zrobił mały wywiad. Okazało się, że są inni świadkowie zdarzeń, m.in. Henryk Darowski, mieszkaniec Jarnołtówka: - Grałem wtedy w karty z kolegami - wspomina. - Koło pierwszej wyszedłem na dwór po drzewo, bo ogień w piecu przygasał. To, co rozegrało się chwilę później na jego oczach, pan Henryk będzie pamiętał do końca życia. - Najpierw był straszny huk, a potem oślepiająca jasność - opowiada przejęty. - A potem nad lasem zobaczyłem wielki talerz. Świecił takimi pięknymi kolorami, że tęcza to się przy tym chowa! Zakołysał się lekko nad drzewami, przechylił i piorunem odleciał w niebo. Aż mi drewka z wrażenia z rąk wypadły. Pan Henryk próbował wołać kolegów, by zobaczyli niezwykłe zjawisko. - Ale nie zdążyłem. To trwało kilkanaście sekund - rozkłada ręce. - Potem niektórzy się ze mnie śmiali. Ale ja sobie z tego nic nie robię. Teraz wiem już na sto procent, że UFO istnieje. - Olbrzymi huk słyszał też mój syn - wspomina Wanda Kukułka z Jarnołtówka. Pani Wanda z mężem już spali, a 28-letniego Grzegorza zbudził hałas. - Opowiadał nam o tym następnego dnia rano - relacjonuje matka. - Mówił, że na około 10 minut zgasło światło na całej ulicy. Zszedł więc na dół i przez okno od ulicy patrzył, co się dzieje. Gdyby patrzył od siebie z pokoju na tę łąkę, to pewnie wszystko by widział... A tak - szkoda. Sama bym chętnie zobaczyła coś takiego... Danuta Diakowska mieszka najbliżej łąki, z której miał startować tajemniczy pojazd. - Ale wtedy niestety byłam w pracy w pobliskim ośrodku Potok - wspomina. - Wiem tylko, że mniej więcej w tym czasie, o którym mówi pan Adam, zerwał się ni stąd, ni zowąd bardzo silny wiatr. Kilka minut potem ucichł, jak ręką odjął.

Ufolodzy: to wiarygodna relacja

Adam Maksymów zaczął kontaktować się ze świadkami i gromadzić dowody na to, że nie zwariował i coś takiego miało miejsce. Przejrzał m.in. płyty z monitoringu swojego ośrodka i ze zdziwieniem odkrył, że na czas, gdy miały miejsce przedziwne zdarzenia, kamery się wyłączyły. - Nie ma bodaj pięciu minut nagrania. Zazwyczaj się tak nie dzieje - zapewnia. Napisał też pismo do zakładu energetycznego z pytaniem o dziwną awarię prądu. Odpisali, że faktycznie miała ona miejsce w tym czasie, ale tylko w jednej z pobliskich wiosek. Zaczął też sporo czytać o UFO i kontaktował się z ufologami, m.in. z Wrocławia. - Najpierw odbyliśmy kilka rozmów telefonicznych, w których pan Adam opowiadał, co widział, a potem pojechaliśmy do Jarnołtówka, by zrobić wizję lokalną i nagrać jego relację - mówi Janusz Zagórski z Wrocławia, jeden z najbardziej znanych ufologów w kraju. Kwestiami UFO zajmuje się od 20 lat. Po tych kilku rozmowach i wizycie nie ma wątpliwości: relacja Adama Maksymowa jest wiarygodna. - Opisany przez niego odgłos, rodzaj światła i sposób poruszania się obiektu powtarza się w relacjach wielu osób, które widziały UFO - kwituje Janusz Zagórski.

Niemieckie radary wykryły UFO tego samego dnia

No a poza tym wiosną tego roku wydarzyło się coś, co uwiarygodniło historię z Jarnołtówka. Niemiecka i austriacka prasa doniosła, że 19 stycznia, kilka godzin po wydarzeniach na Opolszczyźnie, niezidentyfikowany obiekt latający widoczny był na radarach niemieckich lotnisk. - Obiekt ten zarejestrowały radary lotnisk w Bayern i Stuttgarcie - mówi Adam Maksimów. - Znalazłem relacje w internecie. Gdyby nie to, pewnie w ogóle nie odważyłbym się opowiadać publicznie o tym, co widziałem tamtej nocy. Wiem, jak ludzie reagują na takie opowieści. Sam tak reagowałem. Wedle medialnych relacji w Stuttgarcie służby lotniska, przez dłuższy czas miały tajemniczy obiekt na radarze i próbowały nawiązać z nim kontakt. Gdy wysłały w jego stronę helikopter, błyskawicznie zniknął. Chwilę później pojawił się na radarze w Bayern, z czego podobno są zapisy. - A potem okazało się, że był też na radarach w Czechach, między Pilznem a Klatowy - opowiada Adam Maksymów. - Pierwszy opisał to austriacki "Times", potem inne niemieckie media. To dało mi pewność, że to, co widziałem, nie było zwidem.

Czytaj więcej: http://www.nto.pl/wi...a-noc,id,t.html

http://www.nowosci.c...y-ufo,11084084/

Bardzo szczegółowa relacja wideo:


  • 5

#2

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Świetny materiał, dzięki.

 

Swoją drogą, zwróćmy uwagę na sposób opisu zjawiska:

 

 

 

...to było UFO. - Jestem tego pewien, mimo że jeszcze niedawno jak wszyscy uśmiechałem się pod wąsem, kiedy słyszałem takie wyznania

 

Aż w pewnej chwili niebo rozbłysło potężnym światłem! - opowiada rozemocjonowany. To wspomnienie do dziś bardzo go porusza.

 

Staliśmy jak zaczarowani

 

Potem niektórzy się ze mnie śmiali. Ale ja sobie z tego nic nie robię. Teraz wiem już na sto procent, że UFO istnieje

 

To, co rozegrało się chwilę później na jego oczach, pan Henryk będzie pamiętał do końca życia

 

Zaczął też sporo czytać o UFO i kontaktował się z ufologami

Spotkanie z numinosum zawsze ma na człowieka duży wpływ. Zmienia go, kształtuje. Jak się wydaje tak było i tym razem. Kolejny nawrócony. ;)


  • 0



#3

Zuzełka.
  • Postów: 194
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Fajny człowiek. Wydaje się być bardzo rozsądny i wiarygodny. Ciekawa rzecz się stała, a jeszcze bardziej ciekawe jest to, że faktycznie się niewiele osób się tym zainteresowało... Ale to, że ludzie, którzy nawet byli i może świadkami, nie chcą o tym mówić, to nic dziwnego. Ludzie boją się wyśmiania, boją się zrobić z siebie głupka. 

Hmm... w sumie interesuje mnie co stało się dalej z tą sprawą? Czy już nie zostały podjęte żadne działania wyjaśniające sytuację? 


Użytkownik Zuzełka edytował ten post 18.07.2018 - 15:29

  • 0

#4

Irey.
  • Postów: 474
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

"Fajny człowiek. Wydaje się być bardzo rozsądny i wiarygodny."

Tak, to bardzo wiarygodna relacja. Mężczyzna jest szanowanym lokalnym biznesmenem.

"Ludzie boją się wyśmiania"

Trafiłeś w sedno. W Polsce ludzie którzy przyznali się do tego że widzieli UFO są wyśmiewani, są traktowani jak wariaci i chorzy psychicznie. Więc nie ma co się dziwić że tak mało osób przyznaje się do tego że widziało UFO. Jestem przekonany że takich świadków jest o wiele więcej, ale milczą z wiadomego powodu.

"w sumie interesuje mnie co stało się dalej z tą sprawą? Czy już nie zostały podjęte żadne działania wyjaśniające sytuację?"

Na pewno przesłuchano dyskretnie wszystkich świadków. I chyba nic więcej nie zrobiono.

Użytkownik Irey edytował ten post 18.07.2018 - 15:54

  • 1

#5

Churchyard dweller.
  • Postów: 356
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

Tak, to bardzo wiarygodna relacja. Mężczyzna jest szanowanym lokalnym biznesmenem.

 

Prawda jest taka ze niewazne jaki status spoleczny ma swiadek, zawsze jest on uznawany przez ufoentuzjastow danej historii za 100% wiarygodny. Tu - biznesmen - nie narazalby swoich interesow zmyslajac. W Zdanach - były policjant - też nie mógłby sciemniac, w Emilcinie - prosty rolnik - zbyt prostolinijny i szczery zeby klamac. Gdyby to byl cpun/alkoholik tez byscie napisali - zdal zbyt spojna i szczegolowa relacje zeby to byly jego omamy pod wplywem.


  • 1

#6

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prawda jest taka, że nieważne jaki status społeczny ma świadek, zawsze jest on uznawany przez sceptyków za 100% niewiarygodnego. Podobnie zresztą jak wszystkie zdjęcia, filmy, nagrania z czarnych skrzynek, zapisów radarowych itd.

 

Kto wie, może słusznie. Ale może nie.

 

Natomiast radykalny sceptyk, z tych ortodoksyjnych, walczących, gdyby miał z załogą UFO kontakt trzeciego stopnia, machnąłby ręką i poszedł dalej konstatując, że ma omamy. Nawet gdyby nie był pod wpływem.;)


Użytkownik Nick edytował ten post 18.07.2018 - 21:55

  • 0



#7

MarcinPe.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czytam tu artykuły od lat, ale dopiero teraz się zarejestrowałem, by móc też pisać. Dzień dobry wszystkim.

 

Świetny artykuł, a relacja świadka jest bardzo przekonująca. A piszę to, bo od kilkunastu dni sam wiem, co się czuje, widząc niewytłumaczalne. Emocje, a jednocześnie jakaś pustka w głowie - gdy patrzyłem na to, co widzę (po północy) na północ od świnoujskiej plaży, nawet nie pomyślałem, by wyjąć smartfon, zrobić fotkę... Dlatego wierzę tu świadkowi bez zastrzeżeń.


  • 0

#8

Churchyard dweller.
  • Postów: 356
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

"Prawda jest taka, że nieważne jaki status społeczny ma świadek, zawsze jest on uznawany przez sceptyków za 100% niewiarygodnego. Podobnie zresztą jak wszystkie zdjęcia, filmy, nagrania z czarnych skrzynek, zapisów radarowych itd."

Mylisz sie, ja wierze tym swiadkom ze cos widzieli. Nagraniom, zdjeciom itp. tez. Tylko ze moze to byc jakies zjawisko lub Ufo ziemskiego pochodzenia. Cytuje fragment ze zrodla o obiekcie w Niemczech:

"Sprawa jest zagadkowa, bo w rejonie Grafenwoehr znajduje się poligon używany od lat do ćwiczeń przez armię amerykańską. Czyżby UFO, które przeleciało z niezwykłą szybkością nad Niemcami, było wspólnym tajnym projektem obcych z kosmosu i armii USA?"

Wiec moze faktycznie byly testy jakiejs nieznanej technologii, ale po co pisac glupie tezy ze kosmici sobie z armia USA cwicza?

"Zdaniem Janusza Zagórskiego w ostatnim roku było już wiele manifestacji UFO. Ostatnio obiekty pojawiały się wręcz całymi formacjami. W lipcu kilka na raz widzianych było na przykład w okolicy Gliwic. - Opowiadał mi o tym pan, który wybrał się wieczorem z żoną i szwagrem na pobliski staw powędkować - opowiada Zagórski. - W pewnym momencie zobaczyli kilka świetlistych, manewrujących na niebie obiektów. Przerażeni uciekli stamtad."

Pojawialy sie calymi formacjami wielokrotnie, a znow nikt nic nie nagral, mimo ze kazdy ma komorke z aparatem. No ale widac wszyscy uciekaja albo z wrazenia nie sa w stanie pomyslec o zrobieniu zdjecia.

A jak juz sa zdjecia to tylko rzekomych sladow Ufo np. w trawie. Reszta to fejki jak np. Zdany czy McMinnville.

A tak na koniec, niektorzy sie ostatnio zachwycili artykulem p. Miazgi, ktory stwierdzil ze Ufo to nie przybysze z kosmosu tylko demony. To jak jest w koncu? Ktora wersja jest dla was prawdziwa, bo sie balagan robi?
  • 0

#9

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

ja wierze tym swiadkom ze cos widzieli. Nagraniom, zdjeciom itp. tez.

Gratuluje, serio.

 

 

niektorzy sie ostatnio zachwycili artykulem p. Miazgi, ktory stwierdzil ze Ufo to nie przybysze z kosmosu tylko demony. To jak jest w koncu? Ktora wersja jest dla was prawdziwa, bo sie balagan robi?

Bałagan? Czemu? Wzorów rozwiązań może być więcej. Wyjaśniać fenomen UFO da się na wiele sposobów; to po prostu jedna z propozycji, nowsza. Moim zdaniem - ciekawa. W dodatku próbująca dać odpowiedź na pytania, które rodzą się po przeczytaniu choćby takiego artykułu,  jak w temacie.

 

Zobaczmy - pohałasowali, poświecili, pochwalili się wszem i wobec swoim nowym, trójkątnym stateczkiem (teraz takie w modzie) i polecieli. Czyli co zrobili? Nic? Ależ skąd. Zrobili. Neofitę zrobili. A może nawet kilku, nie wiemy.

 

Demony... Osobiście ograniczyłbym się do określeń typu "fenomen", "zjawisko", "forma świadomości". Zgoda - zjawisko obecne w naszej kulturze od dawna, wchodzące z ludźmi w jakieś interakcje, być może oddziałujące na nas w jakiś sposób. Ale to tyle. 


  • 0



#10

Irey.
  • Postów: 474
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

"Demony... Osobiście ograniczyłbym się do określeń typu "fenomen", "zjawisko", "forma świadomości". Zgoda - zjawisko obecne w naszej kulturze od dawna, wchodzące z ludźmi w jakieś interakcje, być może oddziałujące na nas w jakiś sposób. Ale to tyle."

 

Teoria mówiąca o tym że UFO to demony jest dla mnie śmieszna. UFO to super zaawansowana technologia. Wszystko przemawia za tym, że pozaziemska. To po prostu obce cywilizacje o wiele bardziej rozwinięte technicznie od nas, które tutaj przylatują aby nas obserwować. Pojazdy UFO są zdolne do zatrzymania czasu, o czym wielokrotnie mówili świadkowie bliskich spotkań CE-III. Nie raz było tak, że gdy pojazd UFO się pojawił np. nad autostradą, to wtedy świadek był sam na autostradzie, nie było innych uczestników ruchu. Ewidentny dowód na to, że pojazdy UFO potrafią ingerować w czaso-przestrzeń.


  • 0

#11

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

OK, jesteś zwolennikiem klasycznej koncepcji próbującej wyjaśnić fenomen UFO i bardzo dobrze. Mnie bliższa jest obecnie propozycja dr Jacquesa Vallée, która ujmuje zagadnienie bardziej powiedzmy... holistycznie w swojej wymowie. A takie podejście mi po prostu odpowiada.

 

Przy okazji - Vallee także podnosi problem zdolności UFO do manipulowania czasem i przestrzenią. :)


Użytkownik Nick edytował ten post 20.07.2018 - 21:55

  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych