340 odpowiedzi w tym temacie

[derbyy]

Mam małe pytanko!! Jest naukowo udowodione że za ok. 3 miliardy lat slońce wybuchnie i wszystko wymiecie w piz.. . Czyli co potem? Jeśli reinkarnacja istnieje to jakim sposobem sie odrodzimy? Jako kosmaci( tzn. kosmici )? Jako gwiezdny pył ?

Ale to wszystko pogmatwane !!!

[Berith]

Za około 3 miliardy lat, to będziemy sobie na wakacje wyjeżdzać na dowolną planetę w galaktyce...

[solo11]

Witam!
Znalazłem na komputerze jakiśwywiad, w którym dzieciak twierdzi że był rycerzem.
nie wiem co o tym sądzic, pewnie burda na resorach. No ale osądzcie sami.


http://www.wrzuta.pl...8J33Xx/marcinek

[Sante]

Chłopaczek jest poprostu kolejnym wcieleniem Zawiszy Czarnego.

[Constantine]

Historia jest świetna (nawet będąc undergoundowym sceptykiem nie mogę lub nie umiem jej podważyć) a w następne wcielenie zawiszy czarnego to ja powątpiewam (patrz post wyżej :-))

[Devis]

Gdy to przeczytalem do konca uwierzylem , ja zawsze wierzylem w reinkarnacje nie wiem jak wy

[Vaherem]

Temat rewelka Chciałbym wiedzieć kim kiedyś byłem - może Rzymianinem i stąd ta miłość do Rzymu ?
Jest ktoś z was hipnotyzerem?

[wormwood]

Hej, to mój pierwszy post na forum, niemniej tematy z różnych działów przeglądam dość regularnie od kilku(nastu) miesięcy i jak widzę znakomita większość forumowiczów na duże rozeznanie w różnych dziedzinach, co skłoniło mnie w końcu do zabrania głosu w akurat tej dyskusji i poradzenie się Was na następujący temat:

Historia Marcinka jest nadzwyczaj interesująca. Mnie zastanawia jednak temat: czy to, że pamięta swoje poprzednie wcielenie z XVI w. nie jest jakimś "błędem matriksa" w systemie, który we wspomniany sposób służy do doskonalenia i uczenia naszych dusz? Jeżeli cyklicznie nasze dusze powracają do kolejnych wcieleń, czy powinniśmy mieć świadomość istnienia naszych poprzednich wcieleń? Chyba nie. Jeżeli mamy świadomość w tym czasie, tzn. że jestem świadomy tego, ze żyję w XXI w. i 25.06.2008 roku piszę tego posta, czy to oznacza, że obecne wcielenie jest moją ostatnią stacią przed odejściem do nieba, czy też ostatecznego miejsca gdzie spotkają się wszystkie dusze po swijej wędrówce przez wieki? Jeśli obecne wcielenie, którego jestem świadomy, nie jest ostatnim, to jak mogę kontrolować postępowanie swojego przyszłego wcielenia?

Trochę to zagmatwane, ale takie pytania krążą mi po głowie od dłuższego czasu i nie dają spokoju. Na prostszym przykładzie, np. gdybym np teraz miał 50 lat i doznał urazu mózgu i zapomniałbym o wszystkim co robiłem przez 50 lat, jest to logiczne, że jestem świadomy tego co robie teraz. Mogę nic nie pamiętać i dowiadywać się różnych rzeczy od innych osób, moze nawet zacząłbym sobie przypominać fakty sprzed urazu. Analogicznie, to poprzednie wcielenie bedzie moim postępowaniem sprzed urazu, którego teraz nie pamiętam, ale gdy wtedy dokonywałem różnych rzeczy byłem świadomy. Natomiast jak miałbym wytłumaczyć mechanizm przyszłego wcielenia? Byłoby tak, jakbym miał zapomnieć przyszłość. Jeżeli miałbym żyć w kolejnym wcieleniu, to oczywiście nie mogę mieć pojęcia o obecnym, o tym w którym piszę niniejszego posta?

Jestem ciekaw co sądzicie o tym co napisałem. Moze macie podobne przemyślenia? Jeśli czekają mnie kolejne wcielenia, to być może kiedyś przeczytam swojego posta (internet będzie wieczny ), tylko, czy wiedziałbym, że to ja pisałem? Czy w takim razie mógłbym zobaczyć swoje poprzednie wcielenie?

Pozdrawiam.

[London]

Dla tych co chcieliby dowiedzieć się co nieco o swoich poprzednich wcieleniach polecam poczytać trochę o regresingu. Sam nie będę się wypowiadał o nim bo nie próbowałem tej metody.

[Seboolek]

Hmm tak sięgam pamięcią to pamietam jak babcia mi opowiadała ze mając 2 lata opowiadałem o Maryii, Juzefie, Jezusie itp. a nigdy jeszcze nikt mi o tym nie mówił... mówiła ze opowiadałem o tym ze ich widziałem. Moze cos w tym jest? ja tego teraz nie pamietam juz jedynie to co mi babcia opowiadała. Hmm.. czyli to troche tez wyjasnia duchy... moze te dusze jeszcze nie wybrały i chodzą po ziemi czy cos.. ale nie wazne... to nie ten temat.
Ja zawsze wierzyłem w reinkarnacje. Miałem sie nawet na buddyzm przerzucic ale wole wierzyc w to co uwazam za słusze... czyli jak gdyby wymieszanie religii

[Abe]

spoko, jednak ta cala reinkarnacja dziala, wiec SPOKOJNIE moge sie WRESZCIE pociac! (wy to zrobcie bo sam nie dam rady...)

poza tym, swietny artykul ;d

[miedziu]

A ja mam taki problem bo jestem niewierzący ale czytam czytam i układa mi się to w logiczną całość no i zaczynam się troche bać o moją duszę. Co radzicie? Można przecież dobrze żyć będąc niewierzącym, prawda? <boi się>

Sory za odkop

[Paweł]

Co radzicie? Można przecież dobrze żyć będąc niewierzącym, prawda?

Do piekła z Nim!
Nie martw sie niczym. To tylko wiara. A jak jest naprawdę po drugiej stronie to tego nikt do końca nie wie. Bądź po prostu sobą.

[CrAxMaN]

to mnie przekonuje do konca, czyli buddysci poznali te tajemnice duzo wczesniej od nas, a my dopiero teraz sie o tym przekonujemy, dlaczego Azjaci w sprawach duchowych zawsze musza byc pierwsi

Przede wszystkim nie tylko azjaci wierzą w reinkarnację (Hindusi też). A to, że jesteśmy w rozwoju duchowym daleko za murzynami, możemy przypisać tylko i wyłącznie myśleniu materialnemu i pragmatycznemu (naukowemu), społeczeństw "zachodu"...

[...] Jedna sprawa mnie zastanawia w tym artykule. Marcinek twierdzi, że pamięta w swojej rodzinie dwie osoby z poprzedniego wcielenia. Żonę(jako ciocię) i Gizelę(jako babcię). Nie wiem co on dokladnie ma na myśli. Czy to, że pamięta je na podstawie wyglądu zewnętrznego?? Czy wcześniej jeszcze, zanim się wcielił poznał ich dusze(że tak powiem)??

W wywiadzie (nagranym) dla Nautilusa jest powiedzianie, że marcinek wybrał sobie te osoby jako rodzinę w aktualnym wcieleniu, gdyż nie chciał się z nimi rozstawać...

Wg nauki Kościoła Katolickiego:

Oto przykłady sprzeczności między nauczaniem Chrystusa a poglądami głoszonymi przez Nową Erę:
(...)
2. Reinkarnacja - wiara w wędrówkę dusz eliminuje niebo i piekło.

Bzdura kompletna Oczywiście niebo i piekło opisywane ściśle według nauk kościoła, różni się od tego widzianego z poziomu świata mentalnego, czy nawet astralnego, jednakże fakt faktem, iż reinkarnacja nie przekreśla sensu istnienia Nieba (Nirvana). Niebo w myśl karmy jest nagrodą w rozwoju duchowym. Piekło zaś jest stanem stagnacji, w rozwoju duszy.

Na zachodzie tego typu relacje (szczególnie USA) - małych dzieci pamiętających poprzednie wcielenie- częsciej są opisywane i relacjonowane niż u nas. [...]

Nie tylko w USA to częsty przypadek. Relacje dzieci o poprzednich wcieleniach w indiach zebrał i opisał Ian Stevenson w książce: "Dwadzieścia przypadków wskazujących na reinkarnację"

[...] naukowcy probuja fenomen wyjasnic tym, ze dziecko pewnie przywoluje obrazy z filmow, ksiazek, bajek - ale to tlumaczenie jakos mniej do mnie przemawia niz ta cala historia.

I w istocie tak jest. Rodzice i ciotka Marcinka twierdzą, że był za mały (zbyt niedojrzały wiekowo) aby komentować w taki dojrzały sposób opowieści o rycerzach ze szczegółami. Wielu rzeczy nie mógł jako małe dziecko przeczytać. Zna chociażby dokładny rozkład sal w zamku Malborskim, z którego pochodził !
Poniżej Źródło szczegółowej relacji:
Marcinek na żywo (Fundacja Nautilus)

Zastanawiam się na plcią...czy zmienia się ona w kolejnych wcieleniach? [...]

W myśl wielu teorii reinkarnacyjnych, możemy wybrać płeć przy inkarnowaniu.

niestety co do prawdziwosci reinkarnacji - nie da sie jej potwierdzic, mimo wszystko nie da sie calkowicie odrzucic naukowych wyjasnien mowiacych, ze przypominamy sobie rozne zaslyszane/ogladane sceny z np dziecinstwa, o ktorych dawno zapomnielismy ale mimo to ktore tkwia gdzies w zakamarkach pamieci. [...]

Jak wobec tego wyjaśnisz fenomen Marcinka czy inne podobne przypadki ?
Te dzieci są za małe aby wiedzieć o wielu sprawach, o których nie zdążyły jeszcze przeczytać czy zobaczyć.
W końcu jak wytłumaczyć tylko im znane tajemnice z poprzednich wcieleń, o których te dzieci mówią ?

[...] ale moze nasz charakter po czesci odzwierciedla i przypomina to, jak zylismy w poprzednim wcieleniu?

Jak najbardziej. Nasz duch dziedziczy pule cech i nawyków z poprzednich żyć. Służy to rozwojowi duszy.

[aga17]

Mam pytanie pierwszy raz pisze cos na forum zainteresował mnie ten temat od jakiegos czasu nigdy nie zwracałam uwagi na to cosie dzieje ale za kazdym razem jak mdleje ( trace przytomność) mam taka jakby wizje widze swiadła samochodu jaksie do mnie zblizaja jak juz sa bardzobliskoto sie budze myslałmczy to nie ma zwiazku własnie z poprzednim zyciem