Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ich szczątki widział na własne oczy. Dlaczego rząd utajnił informacje?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1

sclawler.
  • Postów: 26
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

00078BVL7LHNS31U-C122-F4.png

 

 

 

 

Czy raport CIA wyjaśnia tajemnicę  latających spodków ze Strefy 51?

 

Amerykańska baza wojskowa znajdująca w południowej części stanu Nevada znana jako Strefa 51 od lat jest przedmiotem niezliczonych teorii spiskowych, budząc zainteresowanie badaczy i łowców przygód. Najpilniej strzeżone tajemnice miały dotyczyć latających spodków i istot pozaziemskich. Według plotek to właśnie tutaj trafił wrak UFO, który rzekomo rozbił się pod Roswell w lipcu 1947 roku. Wojskowi lekarze w laboratoriach strefy mieli prowadzić badania odnalezionych na miejscu katastrofy ciał istot pozaziemskich.

Wzrost zainteresowania Strefą 51 nastąpił pod koniec lat 80. XX wieku, kiedy jeden z mieszkańców Las Vegas przed kamerami telewizyjnymi zdradził: - Pracowałem tam kilkanaście lat i parokrotnie byłem świadkiem, jak żołnierze zabezpieczali szczątki rozbitego UFO. W jednym z laboratoriów naukowcy dokonywali też eksperymentów na ciałach istot pozaziemskich. Amerykańskie władze jedynie podsycały atmosferę skandalu związanego ze strefą, traktując ją jako miejsce objęte tajemnicą państwową i ujęte w rzekomej księdze prezydenckiej (zbiorze ściśle tajnych informacji o historii USA, przekazywanym podobno kolejnym głowom państwa).

W  2013 roku Narodowe Archiwum Bezpieczeństwa na podstawie posiadanego raportu CIA podało informację, która miała uciąć wszelkie spekulacje. Okazało się, że Strefa 51 była tajną bazą lotniczą służącą m.in. do testowania szpiegowskich samolotów U-2. Powstały w 1955 roku ośrodek miał zagwarantować spokojną pracę grupy konstruktorów i pilotów związanych z projektem OXCART, w  ramach którego tworzono ultranowoczesne maszyny latające. Kosmicznymi spodkami opisywanymi przez świadków byłyby więc lecące na ogromnej wysokości samoloty, które następnie podchodziły do lądowania na terenie bazy.

Ich kształt oraz kamuflaż mogły budzić zdziwienie, dodatkowo w pełnym słońcu maszyny te miały przybierać dla obserwatora kulisty kształt, co przywoływało skojarzenia z latającymi talerzami. Dokładne raporty dotyczące prac nad samolotami U-2 wskazywały, że to te konstrukcje były opisywane przez gapiów jako niezidentyfikowane obiekty latające. Choć te wyjaśnienia brzmią dość przekonująco, wielu łowców sensacji uważa, że w sprawie badań prowadzonych w Strefie 51 amerykański rząd nadal nie mówi całej prawdy...

Dowód z projektora?
W maju 2015 roku światło dzienne ujrzały tzw.  slajdy z Roswell z 1947 roku autorstwa geologa Bernarda Raya. Widnieją na nich szczątki istoty humanoidalnej, która według naukowców nie jest człowiekiem z wadami genetycznymi, manekinem ani też mumią... Specjaliści po przebadaniu zdjęć potwierdzili ich autentyczność.

WYDARZENIE: niezidentyfikowane pojazdy latające nad wojskową bazą
WERSJA OFICJALNA: testy samolotów szpiegowskich U-2 TEORIA SPISKOWA: badania pojazdów i technologii pozaziemskich, sekcje zwłok kosmitów
WIARYGODNOŚĆ: 2/10
WPŁYW NA DZIEJE ŚWIATA: 2/10

 

https://menway.inter...2554239,nPack,1

 

 


  • 1

#2

Agnieszka81.
  • Postów: 321
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Z tego co się orientuję na temat Strefy 51 i wraków UFO dość dużo miał do powiedzenia niejaki Bob Lazar, który w roku 1989 ,,rozdmuchał'' informację na temat tego, że pracuje na terenie Strefy 51 i widział wraki pojazdów Obcych, które są w bazie przechowywane. Był na tyle przekonywujący, że w to wszystko uwierzył dziennikarz George Knapp, który przeprowadził z Lazarem wywiad. Opowiadał on nie tylko szokujące historie na temat wraków w bazie, ale również o szczątkach obcych istot, jak i testach prowadzonych przez amerykańskie wojsko nad nieziemskim napędem w Strefi 51. 

Wszyscy pewnie dali by się nabrać, gdyby nie pewne nieścisłości, jakie zaczęły wychodzić na światło dzienne: okazało się, że Lazar - mimo iż twierdził, że jest człowiekiem wykształconym - nie potrafił powiedzieć, gdzie się uczył, podać nazwisk swoich profesorów i kolegów ze studiów. Wiele osób z uczelni, z którymi miał studiować nie znało jego nazwiska. W Los Alamos zaprzeczają, by był kiedykolwiek zatrudniony.Na uczelniach, na których miał studiować nikt go nie pamięta. Nie ma go też na żadnych fotografiach.

Potem został skazany za stręczycielstwo, a badania wariografem nie wykazały jednoznacznie czy mówił on prawdę czy kłamał (podczas pierwszej próby wynik sugerował, że Lazar mówił prawdę, natomiast druga próba pokazała, że kłamał). 

 

87b8a2d404795509med.jpg

 

Na temat Lazara mam jednoznaczne zdanie, że to oszust, który chciał mieć swoje ,,pięć minut'' (jak Ray Santilli ze swoim dokumentem ,,Autopsji kosmity z Roswell''). Nie przeczę, że w Strefie 51 nie przechowują jakiś pozaziemskich technologii, bo to miejsce tajemnicze i dziwne maszyny latają nad tym obszarem. Czy to pojazdy stworzone na podstawie pozaziemskich technologii? Tego nie wiem. Czy są tam szczątki Obcych? Tego raczej też się nie dowiemy, bo jeżeli cokolwiek się nowego pojawia w tym temacie, zaraz jest ,,wyciszone''. 


  • 4



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych