Czy Twoja przeglądarka pozostawia odciski palców?
Doświadczeni internauci wiedzą, że właściciele stron internetowych mogą identyfikować odwiedzających za pomocą numeru IP lub ciasteczek internetowych. Bez problemu mogą spaskudzić czy ktoś odwiedza stronę sporadycznie czy może codziennie.
Zmiana numeru IP i usunięcie ciasteczek może zwiększyć naszą anonimowość ale czy to wystarczy? Okazuje się, że to o wiele za mało. Nowoczesna technika śledzenia poczynań internautów pozwala na dużo dokładniejsza identyfikację niż za pomocą ciasteczek czy IP a do tego można to zrobić bez ich wiedzy.
Jakie dane pozostawiamy po sobie surfując w sieci? Odp. Numery IP, dane o przeglądarce, dane wtyczek JavaScripts, rodzaj połączenia w internetem, używane czcionki, nasza strefa czasowa i wiele innych.
Nowoczesna metoda identyfikacji polega na zbieraniu i przetwarzaniu nieistotnych 'z pozoru' danych takich jak: rodzaj używanej przeglądarki, system operacyjny, wtyczki java czy system fontów a nawet ilość i rodzaj czcionek zainstalowanych na naszym komputerze. Dane te same w sobie nie niosą ze sobą prawie żadnej możliwości identyfikacji natomiast w połączeniu razem tworzą swoisty profil internauty a raczej jego "wirtualny odcisk palca".
Proces odbywa się poprzez przetworzenie zdobytych danych i sporządzenie rodzaju rysopisu. Znając tylko kolor włosów nie jesteśmy w stanie wskazać konkretnej osoby ponieważ ten sam kolor włosów mogą mieć tysiące ludzi ale kiedy poznamy też płeć, kolor oczu, wzrost, znaki szczególne czy też miejsce zamieszkania, znacznie ulatwia to rozpoznanie danej osoby. Zasada jest prosta - im więcej szczegółów tym łatwiej wytypować osobę nie znając nawet jej nazwiska ani imienia.
Kto nas śledzi w internecie? Odp. Banki, wielkie portale internetowe, wyszukiwarki, korporacje reklamowe, właściciele stron internetowych.
"Wirtualny odcisk palca" albo "Przeglądarkowe linie papilarne" jak zwał tak zwał, jako pierwsi zaczęli wykorzystywać bankowcy do wykrywania oszustw finansowych online. Na rynku działają firmy oferujące usługi w zakresie identyfikacji w internecie. Firmy te tworzą sygnaturę osoby na podstaiwe zebranych danych z przeglądarki. Dane takie zbierane są za pomocą JavaScript przez co trudno się przed tą metoda zabezpieczyć.
Chodzi o to, że przeciętny użytkownik po usunięciu ciasteczek internetowych i zmianie IP byłby "niewidoczny" dla właścicieli witryn internetowych natomiast dzieki tej technice wciąż można śledzić jego poczynania w sieci.
Czy można być anonimowym? Odp. Do pewnego stopnia można ale jest to bardzo trudne.
W tym momencie powstaje pytanie czy istnieje jakakolwiek możliwość bycia w miarę nierozpoznawalnym w sieci? Electronic Frontier, organizacja pozarządowa walcząca o prawo do prywatności i wolności słowa w internecie, uważa że jest to możliwe ale nie dla przeciętnego internauty bo wymaga to wiedzy i umiejętności informatycznych które znacznie wykraczają ponad umiejętność zmiany IP.
https://www.salon24....-odciski-palcow
Użytkownik Nick edytował ten post 05.03.2018 - 19:12