Skocz do zawartości


Zdjęcie

WOJNA W MINIATURZE –krótka historia gier strategicznych


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Gry strategiczne to wciąż jeden z najpopularniejszych gatunków, szczególnie wśród użytkowników PC. Warto jednak wiedzieć, że zakusy na „zabawę w generałów” pojawiły się jeszcze w XIX wieku, a ich początkom towarzyszyła tragiczna śmierć pewnego pruskiego artylerzysty…

 

                      g8hktkqTURBXy8zNzEwYmQwOWM0N2U3YmNjNmU5YzBjNTMzMDI5MzY2Mi5qcGVnkpUDAADNAyDNAcKVAs0DtgDCww.jpg

                            Wojna w miniaturze - H.G. Wells w trakcie gry w Little Wars źródło: archive.org

 

Zabawy w wojnę towarzyszą ludzkości od setek, a nawet tysięcy lat, by wymienić, chociażby szalenie popularne w naszym kręgu kulturowym szachy, czy nieco bardziej zaawansowane, określane cesarską grą GO. Uczyły one jednak ogólnego myślenia o taktyce, nie mając bezpośredniego przełożenia na warunki panujące na rzeczywistych polach bitewnych. Nic więc dziwnego, że w pewnym momencie pojawił się ktoś, kto spróbował stworzyć wojenną symulację z prawdziwego zdarzenia.

 

Tym kimś był Georg Leopold Reiswitz - pruski rzemieślnik, żyjący na przełomie XVIIII i XIX wieku. Jego Kriegspiel był niezwykle zaawansowaną symulacją pola bitwy, opartą na misternych wyliczeniach. Gra okazała się dość dobra był zdobyć zainteresowanie synów Fryderyka III Wilhelma oraz samego władcy, który zgodził się widzieć z Reiswitzem, a nawet zagrać z nim w jego grę. Tą jednak skrytykowali generałowie, określając ją jako kolejną niepraktyczną„zabawkę”.

 

Dzieło Leopolda dokończył jego syn, modyfikując zasady gry i dodając dość istotny szczegół, jakim były mapy topograficzne terenów, na których rozgrywała się miniaturowa bitwa. Młody Reisewitz służył w Pruskiej armii jako artylerzysta, udało mu się więc zachęcić do zabawy swoich kolegów po fachu.

 

W przeciwieństwie do ojca zdołał on zdobyć uznanie pruskich generałów, a w końcu w 1824 roku wydał grę, korzystając ze wsparcia samego księcia Wilhellma. Kriegspiel stał się oficjalny narzędziem szkoleniowym pruskiej armii i trafił do garnizonów w całym kraju, sam twórca nie skorzystał jednak na tym sukcesie. Szykanowany przez zazdrosnych oficerów i zawiedziony niedostatecznym jego zdaniem awansem 32-latek zdecydował się popełnić samobójstwo.

 

Sama gra pozostała jednak szalenie popularna wśród pruskich wojskowych. Jej ogromnym fanem był Helmut von Moltke, twórca nowoczesnej operacji wojskowej (założył on jeden z pierwszych oficjalnych klubów miłośników gry). Kriegspiel został zauważony w całej Europie (pierwsza wersja gry trafiła nawet na dwór rosyjski), jednak z żaden z narodów nie docenił idei gry wojennej tak jak amerykanie, którzy niecały wiek później opracowywali już pierwsze systemy bitewne, potrzebne do symulacji walki na morzu.

 

Prawdziwy rozkwit zaawansowanych symulacji używanych przez wojskowych nastąpił w trakcie I i II wojny światowej. Podobno pozwoliły one Amerykanom niemal w 100 proc. przewidzieć rozwój wypadków w trakcie wojny na Pacyfiku.

 

A co z miejscem symulacji wojennych w kulturze popularnej? Pierwszym udokumentowanym piewcą "zabawy w wojnę", był znany brytyjski pisarz, a przy okazji zagorzały pacyfista H.G. Wells. To za jego sprawą w 1913 roku światło dzienne ujrzała niepozorna książeczka zatytułowana „Małe Wojny – gra dla chłopców od lat 12 do 115 oraz tych mądrzejszych dziewcząt, które lubią chłopięce zabawy i lektury”.

 

Szczególną popularność przysporzył grze fakt, że wykorzystywała ona łatwo dostępne drewniane figurki żołnieżyków.

Miały się one pojawić dopiero kilka lat po zakończeniu II wojny światowej. W 1953 roku 23-letni Charles S.Roberts stworzył Tactics – pierwszą nowoczesną planszową grę bitewną. Wydana własnym sumptem taktyczna planszówka okazała się ogromnym sukcesem, a założona przez Robertsa firma Avallon do dziś stanowi filię zabawkowego giganta, firmy Hasbro.

 

Prawdziwa popularność systemów bitewnych przyszła jednak, gdy zmagania przeniosły się do światów Fantasy. To właśnie strategie bitewne stały się zarzewiem dla powstania pierwszych systemów RPG, jak Dungeons & Dragons i to popularność tych ostatnich pozwoliła zaistnieć szelenie popularnym markom, takim jak Warhammer: Fantasy Battle.

 

Dziś figurowe gry bitewne to raczej nisza, jednak już pod koniec lat 80 na komputerach osobistych zaczęły się pojawiać pierwsze zaawansowane gry strategiczne. Dziś niemal każdy znajdzie strategię „skrojoną na miarę”, w zależności od tego, czy woli zmagania średniowiecznych rycerzy, czy drugowojenną symulację.

 

Gatunek ten ma się również bardzo dobrze w segmencie gier free-to-play.

Jakie gry strategiczne znajdziemy na Game Planet? Oprócz niezwykle popularnych strategi, jak Forge of Empire, Goodgame Empire, czy Travian, w swojej ofercie mamy też produkcje dla zaawansowanych i wymagających strategów. Wśród nich szczególnie wyróżniają się Supremacy 1914 i Call of War, pozwalające na planowanie szeroko zakrojonych operacji zbrojnych w trakcie I i II wojny światowej.

 

Może to czas, by (...) obudzić w sobie prawdziwego stratega?

Skróty - Staniq

 

game planet.png





#2

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"Dla chłopców od lat 12 do 115 oraz tych mądrzejszych dziewcząt", ależ ładnie powiedziane. :D


  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych