Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pochowali kobietę żywcem? Wstrząsające odkrycie rodziny


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

#1

Konrad_GK.
  • Postów: 425
  • Tematów: 122
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Ta historia przypomina scenariusz horroru. Bliscy 37-letniej Rosangeli Almeidy dos Santos twierdzą, że kobieta została pochowana żywcem. Przekonują, że na ciele Brazylijki były ślady wskazujące na to, że próbowała wydostać się z trumny. Jej gehenna miała trwać 11 dni.

Z aktu zgonu wynika, że Rosangela Almeida dos Santos zmarła 28 stycznia. Przyczyną śmierci był wstrząs septyczny. U kobiety dwukrotnie doszło też do zatrzymania akcji serca. Pogrzeb odbył się następnego dnia. 37-latka spoczęła na cmentarzu Senhora Santana w mieście Riachao das Neves. Niedługo po tym zaczęły dziać się niepokojące rzeczy.

Jak donosi brazylijski portal G1, mieszkańcy okolicy mieli słyszeć krzyki i jęki dochodzące z nekropolii. O sprawie dowiedzieli się bliscy zmarłej Brazylijki. Plotki o dziwnych odgłosach dobiegających z cmentarza zasiały w nich ziarno niepewności. Pomyśleli, że to mogła być Rosangela Almeida dos Santos. Wpadli na szokujący pomysł. Postanowili wykopać zwłoki 37-latki. To, co odkryli nimi wstrząsnęło.

Krewni Brazylijki twierdzą, że kobietę pochowano żywcem. Ich zdaniem wskazują na to rany na rękach i czole kobiety. Przekonują, że gdy wykopali ciało, to było ono jeszcze ciepłe. Matka Rosangeli Almeidy dos Santos powiedziała też serwisowi G1, że gwoździe w trumnie jej córki były poluzowane. Rodzina 37-latki sądzi, że Brazylijka przez 11 dni próbowała wydostać się z grobu.

Sprawę zgłoszono policji. Wszczęto dochodzenie. Szpital, w którym przed śmiercią przebywała Rosangela Almeida dos Santos oświadczył, że przekaże funkcjonariuszom i bliskim zmarłej wszelkie niezbędne dokumenty. Wstępne ustalenia mundurowych wskazują jednak na to, że krewni kobiety wykopali jej ciało sugerując się jedynie plotkami. Niewykluczone, że odpowiedzą oni za zbezczeszczenie zwłok.

 

Źródło:http://www.fakt.pl/w...dkrycia/80klcpd


  • -1



#2

Farea.
  • Postów: 37
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeżeli to prawda to straszne. 

 

U kobiety dwukrotnie doszło też do zatrzymania akcji serca. Pogrzeb odbył się następnego dnia.

 

Właśnie z powodu takich historii pogrzeby odbywają się zazwyczaj 2,3 dni po śmierci. 


  • 0

#3

Churchyard dweller.
  • Postów: 356
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@Farea- część tej historii jest na pewno nieprawdziwa:

 

Rodzina 37-latki sądzi, że Brazylijka przez 11 dni próbowała wydostać się z grobu.

 

 

 


  • 0

#4

Konrad_GK.
  • Postów: 425
  • Tematów: 122
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

A co w tych 11-tu dniach takiego dziwnego i niezrozumiałego? :) Pewnikiem w trumnie miała butlę z tlenem :) hahhaha :) Ciekawe też, że rodzina nic nie wspomnia by z trumny zajeżdżało a przeca ,,zmarła'' musiała robić jedno i drugie tam gdzie była czyli w trumnę :) :)


  • 1



#5

Agnieszka81.
  • Postów: 321
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Hm, historie stare jak świat niemalże i opisywana na kartkach wielu książek. Jeszcze w dawnych wiekach takie makabryczne przypadki by mnie nie dziwiły, bo medycyna nie zawsze była na wysokim poziomie, ale w dzisiejszych czasach takie wypadki stają się wręcz niepojęte. Były przypadki, że takich nieszczęśników uratowano. Innym niestety się to nie udało. 

Nie jestem w stanie wyobrazić sobie takiej koszmarnej sytuacji, kiedy lekarz popełni błąd i niewłaściwie oceni sytuację. Pamiętam jeden z głośniejszych przypadków tego typu chyba jakoś na początku 2000 roku, może 200któryś, kiedy to ponad 70-letni mężczyzna stracił przytomność i rodzina wezwała pogotowie. Lekarz od razu stwierdził zgon starszego pana. Kiedy rodzina szykowała niezbędne formalności pogrzebowe, człowiek ten wstał jakby nigdy nic i poprosił o wodę. Ten pan akurat miał szczęście. Udało mu się uniknąć koszmarnej i jakże męczącej śmierci pod ziemią. 


  • 0

#6

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeszcze w dawnych wiekach takie makabryczne przypadki by mnie nie dziwiły, bo medycyna nie zawsze była na wysokim poziomie,

 

 Dodajmy też, że często dawniej chowano bez trumny tylko w całunie. Jak  ktoś był w stanie śmierci klinicznej czy po prostu źle go zdiagnozowano to mógł trafić zamiast do typowego grobu, do krypty czy po prostu do cmentarnych podziemi- katakumb. Tam jest wystarczająca ilość powietrza by przeżyć  trochę dłużej niż kilkadziesiąt minut.Stąd w różnych kronikach sporo opowieści o ludziach którzy przeżyli własny pogrzeb. Obecnie w trumnie  jest powietrza na kilkadziesiąt minut spokojnego oddechu, dwa metry ziemi jest warstwą,która całkowicie wycisza wszelkie krzyki. Podobnie warstwa 2 m ziemi waży tyle by nawet gdyby komuś udało się wydostać z trumny to ciężar zgniata płuca,serce i wyciska powietrze i w kilka chwil najpierw pozbawia przytomności i zabija.

 

Współczesne przypadki ucieczki z grobów to raczej przypadki płytkich grobów zbiorowych powstałych w przypadkach ludobójstwa. Ktoś raniony czy ogłuszony po przysypaniu cienką warstwą ziemi wygrzebywał się z masowego grobu i mógł przeżyć.


  • 3



#7

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cóż, wiarygodność gazety Fakt, równa się wartości tej historii. Chociaż, biorąc pod uwagę zasób wiedzy niektórych ludzi...





#8

Agnieszka81.
  • Postów: 321
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Były też przypadki (i to chyba też nie tak rzadkie), że ludziom udawało się przeżyć, gdyż dziwne dźwięki spod ziemi usłyszeli grabarze, czyli jednak coś tam słychać pod tą ziemią po pochówku. ;) Oczywiście zapewne nie byłoby mowy o tych hałasach, jeżeli ,,zmarły'' zostałby pochowany w grobowcu, bo te są dużo głębsze i dodatkowo komory są betonowane. Marne szanse, aby ktokolwiek usłyszał jakieś drapania czy zawodzenia takiego nieszczęśnika. 


  • 0

#9

Churchyard dweller.
  • Postów: 356
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@Agnieszka
Grobowce chyba nie sa glebsze. Roznia sie od nagrobka, ze trumna nie jest zasypywana ziemia. Poza tym trumna moze znajdowac sie nie pod ziemia, a na powierzchni. Tak bylo w Hondurasie niedawno gdzie maz zmarlej 16latki uslyszal jej krzyki. Link do wydarzenia z wideo z akcja dostania sie do trumny:

http://archiwum.radi...-VIDEO-00010083



Glosy byly tez slyszane gdy ktos zostal pogrzebany zywcem plytko dla zastraszenia. Pozostale historie o grabarzach slyszacych dzwieki i odkopujacych zywe osoby to raczej nie prawdziwe wydarzenia a anegdoty, legendy. Czytalem np. ze niemieccy grabarze bedac sami, uslyszeli dzwieki podczas zakopywania trumny i.. kontynuowali dzielo. Tylko kto opowiedzial ta historie skoro nie bylo swiadkow, bo chyba nie oni sami?


Użytkownik Color Coelestinus edytował ten post 23.02.2018 - 14:20

  • 0

#10

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Grobowiec to takie jakby wmurowane w ziemie pudło. Trumny umieszcza się na dnie grobowca lub specjalnych pułkach.W Polsce bardzo często grobowcem nazywa się zwykły   grób głębinowy.Pierwsze pochówek grzebie się dużo głębiej , następny pochówek na standardowej głębokości.Często jest obecnie tak że pierwszy pochówek był "zwykły"   a następne dokłada się tylko kolejne urny z prochami rozgrzebujac ziemię w grobie  na jakieś metr. W żadnym przypadku nie zalewa się niczego betonem :).

Grobowce murowane są mało "wyciszone" bo "właz " jest albo przykładany(np w starszych XIXw grobowcach) albo lekko przymurowany na zaprawę łatwą do wykruszenia.


  • 0



#11

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@up

 

Grobowiec to takie jakby wmurowane w ziemie pudło.

Niekoniecznie. Mogą być i naziemne.:

 

Cm_Nowofarny_w_Bydg_-_grób_rodzinny_Sobieckich.jpg

 

grub.JPG

 

W Polsce mało popularne aczkolwiek spotykane.

 

Ale np w Hiszpanii trumny chowa się w ścianie:

 

hiszpania.jpg

 

 


  • 0



#12

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niekoniecznie. Mogą być i naziemne.:

 

 

Te całkowicie naziemne to duża rzadkość. Nawet jak jest murowane takie mauzoleum jak na twojej fotce to pochówki  i tak najczęściej się odbywają w podziemnej części.w takim loszku. W zasadzie nadziemne zdarzają się głownie tylko tylko tam gdzie jest bardzo wysoki poziom wód gruntowych. 

 

Murowane mauzoleum na cmentarzu gdzie jest pochowany mój ojciec.  W latach 80 dało się wejśc z boku do właściwej krypty.

klU78LH.jpg

 


  • 0



#13

ShadowPath.
  • Postów: 25
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hm, historie stare jak świat niemalże i opisywana na kartkach wielu książek. Jeszcze w dawnych wiekach takie makabryczne przypadki by mnie nie dziwiły, bo medycyna nie zawsze była na wysokim poziomie, ale w dzisiejszych czasach takie wypadki stają się wręcz niepojęte. Były przypadki, że takich nieszczęśników uratowano. Innym niestety się to nie udało. 

Nie jestem w stanie wyobrazić sobie takiej koszmarnej sytuacji, kiedy lekarz popełni błąd i niewłaściwie oceni sytuację. Pamiętam jeden z głośniejszych przypadków tego typu chyba jakoś na początku 2000 roku, może 200któryś, kiedy to ponad 70-letni mężczyzna stracił przytomność i rodzina wezwała pogotowie. Lekarz od razu stwierdził zgon starszego pana. Kiedy rodzina szykowała niezbędne formalności pogrzebowe, człowiek ten wstał jakby nigdy nic i poprosił o wodę. Ten pan akurat miał szczęście. Udało mu się uniknąć koszmarnej i jakże męczącej śmierci pod ziemią. 

Głośna sprawa z 2018

http://www.polskatim...opsja,12827958/

 

Niemowlak -2016

http://www.se.pl/wia...cie_776729.html

 

Inna sprawa z Polski, 2014

https://www.tvn24.pl...yje,487930.html

 

Tak po prawdzie to takie przypadki są nadal NAGMINNE, a w gazetach pojawiają się oczywiście tylko przypadki "wykryte".

Ile "błędnych diagnoz" nie wykryto, i pacjenta żywcem pochowano?

Lepiej o tym nie myśleć, ha ha ;D

Polecam -albo domagać się kremacji, albo pochówku dopiero po kilu dniach -lepsze to niż "alternatywa"


  • 0

#14

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Shadow mieszasz  dwie rzeczy . Bardzo często zdarza się że błędnie określono kogoś jako zabitego. Sam osobiście znam 3 takie przypadki. Za to uratowanie kogoś zakopanego w trumnie ,który się tam obudził nie słyszałem ani nie czytałem o żadnym wiarygodnym przypadku.Znam jeden przypadek gdy uratowano człowieka z trumny ale on w cały czas był w stanie ostrego spowolnienia funkcji życiowych w wyniku hipotermii po wypadku .Więc dlatego nie udusił się bo np oddech w takim stanie odbywa się np raz na minutę ani nie jak normalnie 16-20 oddechów na minutę.No i odkryto to bo ekshumowano go po 2 dniach z przyczyn niedopełnienia jakiś tam procedur ubezpieczyciela i dopiero po odkopaniu odkryto że żyje. 

W każdym razie raczej niema szans na to by obudzić się w zakopanej trumnie po pogrzebie. Aczkolwiek jest możliwy zgon dopiero po pogrzebie (i podejżewam że się kiedyś to stosunkowo często zdarzało) ale była to śmierć "we śnie ' czy w komie .W trumnie jest tak mało powietrza że raczej stracisz przytomność a nie ja odzyskasz.


  • 0



#15

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ile czasu można wytrzymać w trumnie zostało sprawdzone w pogromcach mitów

 

Więc nie ma szans żeby ktoś wytrzymał 11 dni. Nawet kilka godzin nie ma szans wytrzymać.


  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych