11 odpowiedzi w tym temacie

[CenturionM]

witam serdecznie

 

zdecydowałem się założyć tutaj konto, z apelem o pomoc...

 

od ubiegłego roku, cyklicznie co jakiś czas w mieszkaniu dochodzi do dziwnych incydentów, niewyjaśnionych incydentów, czy to w dzień czy w nocy.... i to zaczyna się nasilać w różne sposoby...

 

zaczęło się o poranku od zwyczajnego rozsypania po kuchni płatek owsianych, gdzie byłem pewien, że to nie ja zrobiłem, oddaliłem się od kuchni dosłownie na 10 sekund... razem z żoną nie bagatelizowaliśmy tego zbytnio...

 

po kilku tygodniach (do tej pory) zaczęło coś chwytać moje dwa pieski (małe yorki) za grzbiet lub ogon (uciekają z piskiem wystraszone)

psy często reagowały złowrogim burczeniem w stronę korytarza (tam gdzie jest zazwyczaj ciemno) gdy przebywaliśmy w salonie bawiąc się z nimi

 

małżonka z niewyjaśnionych przyczyn często ma siniaki na nogach, udach, rękach - często boli ją głowa - mnie również (nigdy mnie nie bolała głowa)

 

kilka tygodni temu, gdy siedziałem z żoną na narożnikowej sofie w salonie, nagle na środku pokoju (z tej strony był dźwięk) cos bardzo głośno klasnęło... powiem szczerze że i ja się wystraszyłem...

 

były takie dni (jesienią) kiedy w naszej sypialni był straszny zaduch, za oknem była niska temperatura, kaloryfery nie były w sezonie grzewczym...

 

 

dwa tygodnie temu coś w nocy zrzuciło ze mnie kołdrę, nie czułem tego, obudziłem się dopiero gdy zrobiło mi się zimno...

 

 

małżonka często miewa koszmary, ja również... wczoraj w nocy przebudziłem się zapłakany z takim silnym bólem wewnętrznym, tak jakby cos się stało... NIGDY CZEGOŚ TAKIEGO NIE MIAŁEM

 

 

często przepalane są żarówki w żyrandolach - kupiliśmy nawet LED i podobna sytuacja...

 

 

zdecydowałem się kupić kamerę na podczerwień... kamera nagrała małe latające kule, po analizie w gogle teraz wiem, że są to ORBY - jest ich dużo, mam kilka filmików, czasami jest ich kilka lub kilkanaście, duże i małe...

 

umieszczam filmik z kamery WIFI 3mpx DAHUA  https://youtu.be/pEITvwuW72U

 

 

bardzo proszę o pomoc... co możemy zrobić w takiej sytuacji? jak z tym walczyć? jak to zlikwidować? co dalej?

 

siedzę i patrzę cały czas w kamerę na żywo... co jakiś czas pojawiają się orby... może pojawi się coś innego, tego co robiło te niewyjaśnione sytuacje...

 

 

czekam na odpowiedzi

 

pozdrawiam Maciej

[Wszystko]

Większość z tego co opisałeś to nic niezwyklego.

,,były takie dni (jesienią) kiedy w naszej sypialni był straszny zaduch, za oknem była niska temperatura, kaloryfery nie były w sezonie grzewczym...  dwa tygodnie temu coś w nocy zrzuciło ze mnie kołdrę, nie czułem tego, obudziłem się dopiero gdy zrobiło mi się zimno..."

Powietrze robi się duszne kiedy zmniejsza się ilość tlenu i zwiększa stężenie CO2.
A kołdrę to sam zrzuciłeś w czasie snu.
Na tym filmie widać latającego owada, pewnie ćma albo mól.

Krótko mówiąc jesteś przewrażliwiony.

[D.K.]

Może spróbuję poruszyć zagadnienie od zupełnie innej strony. Nie oglądaliście przypadkiem w miarę niedawno Obecności (The Conjuring)? Opisane przez Ciebie objawy są dość mocno tożsame (zachowanie psów, chwytanie, zsuwanie kołdry, żarówki, klaskanie, zaduch, siniaki, niska temperatura) z zaprezentowanymi w tym właśnie filmie -- podejrzewam więc po prostu sporą dozę autosugestii.

I piszę to bez cienia złośliwości, czy podtekstów. To pierwsza rzecz, jaka mi się nasunęła na myśl po przeczytaniu Twojego opisu.

[Wszystko]

Też miałem problem z przepalającymi się żarówkami. Przepalała się średnio jedna na tydzień. Wymieniałem je, ale te nowe też się przepalały. W sumie w kinkiecie są cztery żarówki, a spaliło się chyba z 10. To było jakoś 2 lata temu. Nie wiem dlaczego tak się działo, ale to kwestia elektryki.
Skoro historie które opisał są podobne do tych z filmu wymienionego wcześniej to bardziej prawdopodobne jest że on sobie wymyślił to zdarzenie z psami i pare innych niż to że się nakręcił.

[CenturionM]

słuchajcie panowie, według was wszystko sobie wymyśliłem... ale z żoną mamy poważny problem z tymi sytuacjami

 

jestem skłonny zaprosić specjalistów zainteresowanych aby sami przekonali się, że nie jest to wymyślona bzdura

 

 

 

problemy się zaczęły w ubiegłym roku, - zgadza się...

 

domyślam się że ktoś mógł rzucić na nas jakąś klątwę, chodzi mi o nieuczciwą konkurencję - prowadziliśmy sklepik na rynku, mieliśmy bardzo dobrą sprzedaż

 

regularnie ktoś podrzucał nam skorupki jajek, pety (niedopałki papierosów), wbijane były szpilki w uszczelki drzwi wejściowych

 

 

nie jesteśmy tutejsi, ludzie bardzo źle nam życzyli (zazdrość)

[CenturionM]

p.s. odnośnie tych wszelakich objawów to nie jest fikcja... przeczytałem dużo materiałów w internecie stąd w/w pasujące kwestie, które działy się i dzieją do tej pory

[Wszystko]

Zacznij myśleć racjonalnie a nie magicznie, to te wszystkie zdarzenia będą normalne. Bo traktowanie jakiejś ćmy jako orba to nie jest dobry pomysł.A jak robi się duszno w pokoju, to trzeba otworzyć okno.

[Churchyard dweller]

Nie ma czegos takiego jak klatwa, nie wierz w takie glupoty. Osoba w mojej rodzinie wierzy np. ze jak ktos obcy powie: "Jaki ma pani ladny kwiatek" to rzuca zly urok i ten kwiatek usycha. Jedyna istniejaca klatwa to ta koscielna czyli anatema.

Jesli chodzi o te wydarzenia:
- platki ktos musial rozsypac albo opakowanie bylo przechylone, zadne duchy itp. tego nie zrobily

-twierdzisz ze psy cos lapie za grzbiet lub ogon. To jest tylko Twoja interpretacja, bo nie widziaes chyba materialnej reki ktora ich lapie? Gdyby psy byly np. unoszone w powietrzu to moglbys wtedy sugerowac ze przenosi je jakis duch.

-siniaki i bole glowy musza miec racjonalna, zdrowotna przyczyne. Byliscie u lekarza, co powiedzial?

-odglos klasniecia- cos ten dzwiek musialo spowodowac albo wam sie przeslyszalo, czasem sie zdarza ze dzwiek pochodzi z innego miejsca niz jest sie przekonanym. O ktorej to bylo godzinie, zdrzemneliscie sie na sofie, byl ktos w domu, psy, wlaczony TV?

-koszmary ma kazdy, musialo ci sie snic cos co mocno przezyles, w koncu w snie myslisz ze to sie dzieje naprawde.

Pozostale punkty wyjasnili Ci inni. Uwazam, ze wszystkie te zdarzenia maja racjonalne wyjasnienie.

[CenturionM]

ok, dzięki za informacje, jak nagram coś specjalnego to odświeżę ten temat... pozdrawiam!

[TheToxic]

Bardzo ładne mieszkanie. To co fruwa w ciemności to pewnie muszka lub jak kolega wyżej zasugerował ćma bądź inny owad. Co do całej reszty to jakoś wierzyć mi się nie chce ale nie neguję. Spróbuj nagrać te zjawiska z psami bo czuję, że troszkę przesadzasz a yorki z natury są strachliwe, boją się głośniejszego klaśnięcia czy wystrzału petard. Mój pies to by petardę do pyska włożył taki wariat był (i Dexter i Lexi) teraz na starość tylko szczeka ale nie boi się wybuchów.

 

I jeszcze jedno - zakładasz temat, dwie osoby się o coś pytają i olewka. Oj tak się nie robi

[Zuzełka]

A ja uważam tak: jeśli tylko będziecie się czuli lepiej, wierząc, że na wszystkie te "incydenty", pomogą metody typu egzorcyzm, czy poświęcenie mieszkania, to powinniście z nich również skorzystać. Najważniejsze jest w tym momencie to, o czym sami jesteście przekonani. Mam znajomą, która przeżywała, razem ze swoją małą córką, podobne zdarzenia. Dziewczynka jeszcze w dodatku widziała postać kobiety w pokoju i upierała się przy tym. W tym przypadku nie były tolerowane racjonalne tłumaczenia znajomych. Po prostu pewnego dnia, uznała, że ksiądz pomoże najbardziej, wezwała takiego do domu, on odprawił to co tam się odprawia i po problemie. Ponoć już nie straszy.