Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego głowa boli


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

#1

Taper.
  • Postów: 293
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

40b29d5e31b8.jpg
Źródło grafiki: © Piotr Mańkowski

Skoro mózg sam w sobie nie ma receptorów bólowych, to czym właściwie odczuwamy ból głowy?

W głowie mieści się dość skomplikowana maszyneria obliczeniowa i sensoryczna, więc nic dziwnego, że od czasu do czasu może dochodzić do umownego „przegrzania”. Bóle głowy mogą być wywołane wieloma czynnikami, między innymi dużym wysiłkiem, przemęczeniem, brakiem snu, głodem, po nadużyciu lekarstw przeciwbólowych, kofeiny albo alkoholu, w wyniku stresu. Czasem wiążą się z lekkim uprzykrzeniem życia, a czasem mamy ochotę po prostu wyć. Wrażenie jest takie, jakby bolało coś w samym mózgu, ale to nie mózg jest źródłem bólu.

To że mózg nie ma receptorów bólowych, ma swoje zalety. Kiedy chirurg operuje na mózgu, może robić to bez znieczulenia i nie poczujemy skalpela. Naukowcy mogą wtykać różne elektrody, żeby badać działanie mózgu i też jest to bezbolesne, choć pewnie nie do końca komfortowe. Może brak receptorów bólowych wynika ze swoistej ekonomiki projektu. Umieszczamy organ w twardej obudowie, która ma go chronić. Jeśli ta obudowa ulegnie rozkawałkowaniu, to prawdopodobnie osobnik i tak już nie żyje, a dodatkowe raportowanie o bólu na nic by się nie przydało.

Źródłem sygnałów bólowych są inne części naszej głowy, które są wyposażone w receptory bólowe, takie jak żyły, tętnice, mięśnie, ale też opony mózgowe. To prawdopodobnie rozszerzanie się naczyń krwionośnych w oponach mózgowych odpowiada za pewne rodzaje bólu głowy. Choć ból zlokalizowany jest fizycznie poza mózgiem, bo w jego „pokrowcu”, to mózg interpretuje sygnał, jakby pochodził ze środka. Dlatego choć receptorów bólu nie ma, to ból owszem bywa.
http://www.tunguska....lenie-nie-boli/

Użytkownik Taper edytował ten post 03.02.2018 - 19:07

  • 8

#2

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ok wszystko fajnie, mózg nie ma receptorów bólowych to dlaczego jak boli potylica to zawsze jest to kojarzone z nadciśnieniem? Nawet w przychodni podczas wizyty lekarskiej w gabinecie lekarz zasugerował mi, abym zmierzyła ciśnienie i faktycznie miałam 160 na 95 - przy czym rozkurczowe od 90 nadaje się do leczenia stałego. Założyli mi książeczkę i kazali mierzyć dziennie, ba! nawet przepisali mi tabletki Polpril - wykupiłam jedno opakowanie, na odczepnego zażyłam jedną tabletkę, zmierzyłam dwa razy ciśnienie i tyle mnie widzieli. 





#3

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ok wszystko fajnie, mózg nie ma receptorów bólowych to dlaczego jak boli potylica to zawsze jest to kojarzone z nadciśnieniem? Nawet w przychodni podczas wizyty lekarskiej w gabinecie lekarz zasugerował mi, abym zmierzyła ciśnienie i faktycznie miałam 160 na 95 - przy czym rozkurczowe od 90 nadaje się do leczenia stałego. Założyli mi książeczkę i kazali mierzyć dziennie, ba! nawet przepisali mi tabletki Polpril - wykupiłam jedno opakowanie, na odczepnego zażyłam jedną tabletkę, zmierzyłam dwa razy ciśnienie i tyle mnie widzieli. 

No bo ból potylicy może być spowodowany nadciśnieniem, tylko co to ma do tego, że mózg nie odczuwa bólu, bo nie rozumiem? :P W tych "rejonach" znajduje się tętnica czy żyła potyliczna, a jak możemy wyczytać w artykule to być może one są odpowiedzialne za odczuwanie bólu głowy, szczególnie spowodowanego nadciśnieniem.


  • 0



#4

pawaw1.
  • Postów: 604
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może zrobię małe ot, ale co mi tam.. jakby nie patrzeć temat bardzo pokrewny i o bólu głowy też jest napomknięte. 


  • 2



#5

Taper.
  • Postów: 293
  • Tematów: 44
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A bóle zatokowe, gdy czoło i za oczami rwie tak, ze można oszaleć? To dopiero zabawa.
  • 0

#6

dziewięć.

    Apprentice

  • Postów: 472
  • Tematów: 9
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ok wszystko fajnie, mózg nie ma receptorów bólowych to dlaczego jak boli potylica to zawsze jest to kojarzone z nadciśnieniem? Nawet w przychodni podczas wizyty lekarskiej w gabinecie lekarz zasugerował mi, abym zmierzyła ciśnienie i faktycznie miałam 160 na 95 - przy czym rozkurczowe od 90 nadaje się do leczenia stałego. Założyli mi książeczkę i kazali mierzyć dziennie, ba! nawet przepisali mi tabletki Polpril - wykupiłam jedno opakowanie, na odczepnego zażyłam jedną tabletkę, zmierzyłam dwa razy ciśnienie i tyle mnie widzieli. 

 

Czyli rozumiem, że po prostu olałaś leczenie jednej z najpoważniejszych chorób? Oj nieładnie, nieładnie TT. Górne ciśnienie też masz bardzo wysokie. Wiesz chyba do czego nadciśnienie prowadzi? To nie jest kwestia "tylko" zawału czy wylewu.

 

Hormony też wpływają na ból głowy btw. Wiele kobiet ma migreny przed menstruacją. Też wynikałoby to ze zmiany ciśnienia?


  • 0



#7

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

i faktycznie miałam 160 na 95 - przy czym rozkurczowe od 90 nadaje się do leczenia stałego.

 U mnie zazwyczaj jest 170 na 120. I nie mam żadnych objawów. więc to chyba nie reguła. (Tak biorę tabletki zrobiłem EKG i krew, jest ok.  czekam na echo serca i moinitoring 24h)


  • 0



#8

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

i faktycznie miałam 160 na 95 - przy czym rozkurczowe od 90 nadaje się do leczenia stałego.

 U mnie zazwyczaj jest 170 na 120. I nie mam żadnych objawów. więc to chyba nie reguła. (Tak biorę tabletki zrobiłem EKG i krew, jest ok.  czekam na echo serca i moinitoring 24h)

Ja echo serca perfekt, badania wysiłkowe bardzo dobre, a ciśnienie wysokie. Spoczynkowe 140 na 80, przy maksymalnym wysiłku 220 na 100. I co jest przyczyną? Cholesterol w normie, próby wątrobowe perfekt, mocz idealnie, cukier idealnie. Myślałem, że może nerki, ale skoro wszystkie badania moczu są dobre, to byłoby to trochę dziwne. Może głowa? Lekarz mi powiedział, że to konsekwencja wielu lat ciężkich treningów, to mi zwiększyło ciśnienie, oraz zbyt duża masa mięśniowa do wzrostu, ale czy to faktycznie to? Kto wie. Dodam, że tabletek żadnych nie biorę i dalej pije kawę, objawów nie odczuwam żadnych, czuje się dobrze, a jedynie w trakcie treningu szybko bije mi serce.


  • 0



#9

dziewięć.

    Apprentice

  • Postów: 472
  • Tematów: 9
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@Daniel. Przyczyny mogą być też psychiczne, nerwica na przykład. Miałoby sens?

 

Ja miałam przez długi czas podwyższone przez tabletki hormonalne. "Podwyższone" nie tak jak u was, ale było to i tak za dużo jak dla mnie. Ok 130/80. Lekarze przez długi czas nie wiedzieli dlaczego drżą mi mięśnie, mam mroczki przed oczami i duszności przy wejściu po schodach (Poza tym hurr durr to napewno nie tabletki, bo pigułki anty to cud medycyny i wszystkie kobiety tylko po nich kwitną...taaa). Głowa mnie jednak nie bolała. Ciśnienie według tebel miałam w normie. Dopiero za granicą mi powiedzieli, że w moim wieku dolne 80 jest co najmniej nieodpowiednie. Przestałam brać horomony i teraz mam ok 110/65 i czuję sie świetnie. 


Użytkownik dziewięć edytował ten post 05.02.2018 - 23:55

  • 0



#10

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Daniel. Przyczyny mogą być też psychiczne, nerwica na przykład. Miałoby sens?

Kiedyś w czasach szkolnych miałem z tym problem. Ciągle źle się czułem, przebadałem się na wszystkie sposoby i nic. Zaczęły się pojawiać lęki, np w autobusie, albo w marketach. Wtedy było najgorzej, od razu źle się czułem, miałem wrażenie, że ciężko mi się oddycha, etc. Lekarka stwierdziła, że być może to na tle nerwowym i w sumie wyleczyłem się zwykłymi ziołami typu melisa. Ale od tamtej pory nie miałem i dalej nie mam z tym żadnych problemów. Ale może jakoś tam "w środku" to wpłynęło? Ogólnie jestem bardzo spokojny, zdenerwować mnie jest mega ciężko, ale np ruszanie nogą czy obgryzanie paznokci to na porządku dziennym, myślisz, że to to? :D


  • 0



#11

dziewięć.

    Apprentice

  • Postów: 472
  • Tematów: 9
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie jestem lekarzem, ale mam przpadki nerwicy w rodzinie. Wiem, że w jej przypadku nie trzeba czuć się zdenerwowanym żeby robiła swoje. Obgryzanie paznokci to zły znak. No I mało prawdopodobne jest imho wyleczenie nerwicy melisą. Myślę że sprawdzić nie zaszkodzi ;)
  • 0



#12

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

i faktycznie miałam 160 na 95 - przy czym rozkurczowe od 90 nadaje się do leczenia stałego.

 U mnie zazwyczaj jest 170 na 120. I nie mam żadnych objawów. więc to chyba nie reguła. (Tak biorę tabletki zrobiłem EKG i krew, jest ok.  czekam na echo serca i moinitoring 24h)

 

Najprościej było by zmienić dietę.


  • 0



#13

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie jestem lekarzem, ale mam przpadki nerwicy w rodzinie. Wiem, że w jej przypadku nie trzeba czuć się zdenerwowanym żeby robiła swoje. Obgryzanie paznokci to zły znak. No I mało prawdopodobne jest imho wyleczenie nerwicy melisą. Myślę że sprawdzić nie zaszkodzi ;)

Tylko jak sprawdzić czy nadciśnienie jest skutkiem ubocznym nerwicy? To raczej na podstawie przypuszczeń tylko..


  • 0



#14

dziewięć.

    Apprentice

  • Postów: 472
  • Tematów: 9
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@Daniel, idziesz do lekarza, który nerwicami się zajmuję. Zakładam, że to psychiatra. Jeżeli psychiatra stwierdzi, że możesz mieć nerwicę, to wtedy podejmujesz leczenie: albo medykamentami, albo terapią, albo tym i tym. Jeżeli to z kolei spowoduje, że twoje ciśnienie się unormuje, to wiesz wtedy jaka była jego przyczyna.


  • 0



#15

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Lekarz mi powiedział, że to konsekwencja wielu lat ciężkich treningów, to mi zwiększyło ciśnienie, oraz zbyt duża masa mięśniowa do wzrostu, ale czy to faktycznie to? Kto wie.

Tak to raczej, kwestia zwiększonej znacznie masy mięśniowej.Jak jeszcze byłem chudym i wysokim leszczem w wieku nastoletnim to miałem na prawde niskie ciśnienie. Nie pamiętam konkretnych wartości, ale pamiętam, że badania okresowe do pracy kończyły się upierdliwa wizytą u lekarza i wywiadem typu "a wyspał się pan? Ma pan zawroty głowy? Chce się panu spać? Brał pan coś?  Potem się wycwaniłem i od razu waliłem tekst że zarwałem kilka nocy, bo się  ucze do egzaminu! Po takim tekście lekarze się odwalali. Teraz dwadzieścia lat później to mam dobre ciśnienie(jak na mój wiek ) 120 85 i niskie tętno(w tej chwili np 60 zmierzyłem). Głowa praktycznie mnie w ogóle nie boli nawet na kacu.Serio. Na pocieszenie powiem, że jak inni niskociśnieniowcy odczuwam zmianę pogody kończynami. 


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych