Zjawiał się wszędzie tam, gdzie można było ustawić jakiś mecz. Człowiek duch, który wydawał półtora miliona dolarów rocznie na bilety lotnicze, szara eminencja, decydująca o tym kto pojedzie na mundial, kto zleci z ligi, kto wyleci z rozgrywek. Jego łupem padły Singapur, Malezja, Argentyna, Włochy, Zimbabwe, Nigeria, Honduras, Finlandia, Turcja, Nikaragua, Boliwia… Łącznie trzydzieści sześć krajów.
Czytaj więcej na forum