Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sophie - Kobieta robot z obywatelstwem.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
36 odpowiedzi w tym temacie

#31

asbiel.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Myślę, że sztuczna inteligencja nie pojmie genezy jej powstania. Więc świadomość nie będzie rzeczywista. Nawet człowiek z naturalną drogą rozwoju nie poznał odpowiedzi na sens życia.
  • 0

#32

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Każdy mózgopodobny układ zdolny do komentowania swoich stanów wewnętrznych, będzie twierdził, że jest świadomy.
  • 0



#33

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak naprawdę to takie roboty to same minusy i zagrożenia. Plus jest w sumie tylko i wyłącznie jeden - przydatność do zadań skomplikowanych/niebezpiecznych/niewykonalnych dla człowieka typu jakieś operacje i zabiegi, gdzie liczy się milimetrowa precyzja, siła, wyczucie, etc. Ewentualnie pomoc przy np jakichś wypadkach i ogólnie takie rzeczy, nic więcej. Reszta to same zagrożenia i nic dobrego.


  • 2



#34

Master Zgiętonogi.

    Capo di tutt'i capi

  • Postów: 416
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tak naprawdę to takie roboty to same minusy i zagrożenia. Plus jest w sumie tylko i wyłącznie jeden - przydatność do zadań skomplikowanych/niebezpiecznych/niewykonalnych dla człowieka typu jakieś operacje i zabiegi, gdzie liczy się milimetrowa precyzja, siła, wyczucie, etc. Ewentualnie pomoc przy np jakichś wypadkach i ogólnie takie rzeczy, nic więcej. Reszta to same zagrożenia i nic dobrego.

Jest masa korzysci, czesc z nich wymieniles. Do tego dochodza chocby podroze kosmiczne, przeprowadzanie skomplikowanych operacji, medycyna - AI nie ma slabszego dnia, dzieci im nie choruja, nie czuja sie gorzej ze wzgledu na to, ze za oknem spadl snieg. AI to przyszlosc i jezeli uda sie kiedykolwiek stworzyc ogolna sztuczna inteligencje to bedzie ona doskonalsza od nas pod prawie kazdym wzgledem. Nie mowiac o tworzeniu nowych lekarstw, projektow, materialow i tak dalej.

 

Duzym, a wlasciwie ogromnym zagrozeniem obecnie jest to, ze w tej chwili na calym swiecie setki tysiecy ludzi pracuje nad stworzeniem takiego AI. O ile te, ktore so kontrolowane i robia to z duza starannoscia np. Google nie sa takim zagrozeniem... tak niestety nad AI pracuje tez masa malych firmy czy nawet indywidualnych naukowcow. Moment stworzenia takiej inteligencji moze byc poczatkowo niezauwazalny.

 

Jest taki ogrooomny artykul nad WaitButWhy z 2015 roku: https://waitbutwhy.c...volution-1.html

Niestety po Angielsku, ale w domu mam z polowe przetlumaczone, jak wroce to go wrzuce. Bardzo ciekawy i zwracajacy uwage na rozne aspekty, pod roznym katem dot. rozwoju AGI/ASI.

 

To o czym mowi Toxic to generalnie bzdura - nie ma czegos takiego jak zle czy grozace roboty. Roboty i AI moze byc grozna dlatego, ze jest zaprogramowana w taki sposob (przy czym Sophie nie ma za bardzo z inteligencja nic wspolnego bo tak jak wczesniej mowilem - jest to zbior skryptow i Sophie mowi, ze "bedzie dla Ciebie dobra jezeli Ty dla niej bedziesz" nie dlatego, ze sama doszla do takiego wniosku, ale dlatego, ze ktos napisal taki skrypt). Dlatego tworzenie AI jest tak trudne i niebezpieczne.

Na WaitButWhy jest tez taka ciekawa historyjka apropo tego co pisalem wyzej.

 

A 15-person startup company called Robotica has the stated mission of “Developing innovative Artificial Intelligence tools that allow humans to live more and work less.” They have several existing products already on the market and a handful more in development. They’re most excited about a seed project named Turry. Turry is a simple AI system that uses an arm-like appendage to write a handwritten note on a small card.

The team at Robotica thinks Turry could be their biggest product yet. The plan is to perfect Turry’s writing mechanics by getting her to practice the same test note over and over again:

“We love our customers. ~Robotica”. Once Turry gets great at handwriting, she can be sold to companies who want to send marketing mail to homes and who know the mail has a far higher chance of being opened and read if the address, return address, and internal letter appear to be written by a human.
To build Turry’s writing skills, she is programmed to write the first part of the note in print and then sign “Robotica” in cursive so she can get practice with both skills. Turry has been uploaded with thousands of handwriting samples and the Robotica engineers have created an automated feedback loop wherein Turry writes a note, then snaps a photo of the written note, then runs the image across the uploaded handwriting samples. If the written note sufficiently resembles a certain threshold of the uploaded notes, it’s given a GOOD rating. If not, it’s given a BAD rating. Each rating that comes in helps Turry learn and improve. To move the process along, Turry’s one initial programmed goal is, “Write and test as many notes as you can, as quickly as you can, and continue to learn new ways to improve your accuracy and efficiency.”

What excites the Robotica team so much is that Turry is getting noticeably better as she goes. Her initial handwriting was terrible, and after a couple weeks, it’s beginning to look believable. What excites them even more is that she is getting better at getting better at it. She has been teaching herself to be smarter and more innovative, and just recently, she came up with a new algorithm for herself that allowed her to scan through her uploaded photos three times faster than she originally could.
As the weeks pass, Turry continues to surprise the team with her rapid development. The engineers had tried something a bit new and innovative with her self-improvement code, and it seems to be working better than any of their previous attempts with their other products. One of Turry’s initial capabilities had been a speech recognition and simple speak-back module, so a user could speak a note to Turry, or offer other simple commands, and Turry could understand them, and also speak back. To help her learn English, they upload a handful of articles and books into her, and as she becomes more intelligent, her conversational abilities soar. The engineers start to have fun talking to Turry and seeing what she’ll come up with for her responses.

One day, the Robotica employees ask Turry a routine question: “What can we give you that will help you with your mission that you don’t already have?” Usually, Turry asks for something like “Additional handwriting samples” or “More working memory storage space,” but on this day, Turry asks them for access to a greater library of a large variety of casual English language diction so she can learn to write with the loose grammar and slang that real humans use.
The team gets quiet. The obvious way to help Turry with this goal is by connecting her to the internet so she can scan through blogs, magazines, and videos from various parts of the world. It would be much more time-consuming and far less effective to manually upload a sampling into Turry’s hard drive. The problem is, one of the company’s rules is that no self-learning AI can be connected to the internet. This is a guideline followed by all AI companies, for safety reasons.

The thing is, Turry is the most promising AI Robotica has ever come up with, and the team knows their competitors are furiously trying to be the first to the punch with a smart handwriting AI, and what would really be the harm in connecting Turry, just for a bit, so she can get the info she needs. After just a little bit of time, they can always just disconnect her. She’s still far below human-level intelligence (AGI), so there’s no danger at this stage anyway.
They decide to connect her. They give her an hour of scanning time and then they disconnect her. No damage done.

A month later, the team is in the office working on a routine day when they smell something odd. One of the engineers starts coughing. Then another. Another falls to the ground. Soon every employee is on the ground grasping at their throat. Five minutes later, everyone in the office is dead.
At the same time this is happening, across the world, in every city, every small town, every farm, every shop and church and school and restaurant, humans are on the ground, coughing and grasping at their throat. Within an hour, over 99% of the human race is dead, and by the end of the day, humans are extinct.

Meanwhile, at the Robotica office, Turry is busy at work. Over the next few months, Turry and a team of newly-constructed nanoassemblers are busy at work, dismantling large chunks of the Earth and converting it into solar panels, replicas of Turry, paper, and pens. Within a year, most life on Earth is extinct. What remains of the Earth becomes covered with mile-high, neatly-organized stacks of paper, each piece reading, “We love our customers. ~Robotica”
Turry then starts work on a new phase of her mission—she begins constructing probes that head out from Earth to begin landing on asteroids and other planets. When they get there, they’ll begin constructing nanoassemblers to convert the materials on the planet into Turry replicas, paper, and pens. Then they’ll get to work, writing notes…

 

Na szybkosci postaram sie przetlumaczyc by oddawalo sens (prosze nie rozliczac z gramatyki bo robie to pod presja czasu, w dodatku w pracy):

 

15 osobowy startup zwany Robotica okreslil swoj cel na "Rozwijanie innowacyjnych narzedzi sztucznej inteligencji, ktore pozwola ludziom zyc dluzej i pracowac mniej.". Team wydal juz na rynek kilka udanych produktow, a jeszcze wiecej - bardzo obiecujacych - jest w fazie rozwoju. Wszyscy sa jednak najbardziej podekscytowani na mysl o projekcie o kryptonimie "Turry". Turry to prosty system AI, ktory uzywa jedynie sztucznie stworzonej dloni wraz z ramieniem do pisania notek na malych kartkach. Robotica uwaza, ze Turry moze byc ich najwiekszym i najlepszym projektem. Obecny plan zaklada polepszenie zdolnosci pisania Turry nakazujac jej cwiczyc i pisac w kolko notke "Kochamy naszych klientow. ~Robotica" - samodoskonalenie. Kiedy Turry nauczy sie juz dobrze pisac moze byc sprzedawana firmom i pisac kartki, ktore sa wysylane do klientow bowiem kazdy wie, ze list jest duzo bardziej ceniona forma komunikacji anizeli email. Zwlaszcza list "recznie pisany".

 

Turry jest zaprogramowana tak by pierwsza czesc notki pisac literami "drukowanymi", a podpis "Robotica" od reki - tak by mogla cwiczyc obie umiejetnosci jednoczesnie. Do pamieci Turry wgrano tysiace przykladow ludzkiego pisma, a inzynierowie stworzyli petle, ktora nakazuje Turry za kazdym razem po napisaniu notki zrobic jej zdjecie i porownac z probkami. Kiedy styl notki i probki sie zgadzaja system kataloguje ta informacje jaka ocene pozytywna. W przeciwnym razie odrzuca i katologuje jako ocene negatywna i stara sie nie powielac tego bledu. Kazda taka ocena pomaga Turry, uczy ja i ulepsza. W zwiazku z rozwojem projektu inzynierowie wyznaczaja nowy cel - "Napisz i sprawdz tak duzo notek jak jestes w stanie, tak szybko jak potrafisz i staraj sie znalezc nowe metody jak usprawnic swoje umiejetnosci oraz efektywnosc.".

 

Co najbardziej ekscytujace - Turry staje sie co raz lepsza. Jej poczatkowe zdolnosci byly tragiczne, a zaledwie po kilku tygodniach pismo wyglada juz zupelnie wiarygodnie. Turry zaczela uczyc sie jak stawac sie madrzejsza i bardziej innowacyjna, a ostatnio stworzyla dla siebie algorytm pozwalajacy na przeszukanie jej archiwow w trzy razy krotszym czasie niz dotychczas.

 

Mijaja tygodnie, a Turry nie przestaje zaskakiwac swoim gwaltownym rozwojem. Inzynierowie chcac jeszcze bardziej rozwijac projekt wdrozyli prosty system rozpoznawania mowy tak by uzytkownik mogl po prostu podyktowac notke lub wydawac jej proste polecenia. Petla byla taka sama jak w przypadku pisania. Team wgral do jej pamieci tysiace ksiazek, artykulow tak by Turry mogla je czytac i uczyc sie. Z czasem stawala sie co raz inteligentniejsza, a jej zdolnosci jezykowe pozwalaly jej na co raz swobodniejsza komunikacje z inzynierami.. ktorym sama rozmowa z robotem zaczela sprawiac radosc.

 

Pewnego dnia pracownik Robotica zadal Turry rutynowe pytanie: " Czego jeszcze potrzebujesz, co moglibysmy Ci dac tak by pomoglo Ci to w Twoim rozwoju i realizowaniu swojego podstawowego zadania, a do czego dostepu jeszcze nie masz?". Turry zazwyczaj odpowiadala cos w stylu "dodatkowe sample" czy "wiecej pamieci operacyjnej".. ale tego dnia poprosila o dostep do duzej biblioteki gdzie moglaby znalezc wiele odmian jezyka angielskiego, ktorym posluguja sie ludzie na codzien tak by nieco rozluznic gramatyke, nauczyc sie slangu by brzemic bardziej wiarygodnie.

 

Oczywistym jest dla kazdego pracujacego przy projekcie, ze najlepszym i najefektywniejszym wyjsciem jest podlaczenie Turry do internetu tak by mogla skanowac siec, czytac blogi, magazyny, fora. Problemem jest jednak podstawowa zasada firmy. Zaden projekt, ktory rozwija AI nie moze zostac podlaczony do internetu - to ogolna zasada dla wszystkich firm stworzona wlasnie ze wzgledow bezpieczenstwa.

Chodzi jednak o to, ze Turry to najbardziej obiecujacy projekt, a konkurencja nie spi - kazdy chce wejsc na rynek z lepszym projektem. Zreszta... co mogloby sie wydarzyc? Turry ciagle jest ponizej inteligencji czlowieka (AGI), nadal jest bardzo ograniczona, po za tym zawsze bedzie ja mozna odlaczyc od sieci, prawda? Wiec chyba nic sie nie stanie jezeli podlacza ja na godzinke tak by mogla szybko zgromadzic potrzebne jej informacje. Zespol decyduje na danie jej godzine w sieci. Podlaczaja ja.

 

Dokladnie miesiac pozniej w biurze Robotica trwa kolejny rutynowy dzien... gdy nagle zespol zaczyna czuc cos dziwnego. Jeden z inzynierow zaczyna kaszlec i sie dlawic. Po chwili kolejny, a za moment nastepny. Moment pozniej wszyscy pracownicy leza na ziemi kaszlac i trzymajac sie za gardlo. Piec minut pozniej wszyscy w biurze sa juz martwi. W tym samym czasie na calym swiecie maja miejsce dokladnie takie same wydarzenia. W kazdym miescie, w kazdej wsi, na kazdej farmie, w sklepach, kosciolach, szkolach i restauracjach - ludzie padaja na ziemie duszac sie. W przeciagu godziny ponad 99% ludzkiej populacji umiera. Do konca dnia ludzkosc zupelnie znika.

W miedzyczasie, w biurze firmy Robotica Turry jest zajeta praca. Przez kolejne kilka miesiacy Turry oraz zespol swiezo zaprojektowanych nano robotow beda zbierac materialy z ziemi by tworzyc panele sloneczne, kolejne repliki Turry oraz papier i dlugopisy.  W ciagu roku wiekszosc jakiegokolwiek zycia na ziemi wyginie. To co pozostanie to ogromne sterty, katalogi o wysokosci mili zawierajace notki "Kochamy naszych klientow. ~Robotica".

W tym momencie Turry rozpocznie kolejna faze jej misji - stworzy nanoboty i sondy, ktorych zadaniem bedzie ladowac na pobliskich planetach oraz asteroidach. Kiedy juz tam dotra znow wezma sie do pracy zbierajac materialy, a nastepnie tworzac kolejne repliki Turry, papier i dlugopisy... a nastepnie zaczna pisac notki.

 

Historyjka ta obrazuje sposob "myslenia" takiego AI i zagrozenie zwiazane z AI oraz poniekad "tok myslenia" takiej maszyny. To nie bedzie tak, ze roboty moga sie na nas obrazic i nas wtedy zbija. Niestarannie zaprogramowane AI moze sie w taki sposob na przyklad zapetlic, wykonywac jedna czynnosc ciagle, ktora dla nas bedzie bezsensu, ale dla niej bedzie celem istnienia. My tez mamy takie rzeczy zaprogramowane. Zakladanie rodziny, rodzenie dzieci, instynkty macierzynskie. Dla nas wydaja sie one sensowne bo tak jestesmy stworzeni i to mamy zaprogramowane w glowie. Turry zamiast instynktu macierzynskiego mialaby wbite do glowy jeszcze bardziej rozwoj, samodoskonalenie i pisanie notek. Pozbycie sie ludzi jest naturalnym posunieciem - misja jest "rozwoj i pisanie notek" i czlowiek koliduje z ta misja bowiem moglby ja po prostu odlaczyc, zabic i tym samym uniemozliwisc wykonywanie jej misji. AI moze byc zagrozeniem ze wzgledu na nasza niska inteligencje i nasze bledy, samo z siebie nigdy nie stanie sie "zle" (zreszta "zle" to wymysl naszej moralnosci, cos co dla nas jest zle - np. wymordowanie ludzkosci dla innej cywilizacji czy maszyny wcale nie musi byc "zle", to nasze subiektywne spojrzenie i ocena rzeczywistosci i nawet w obrebie naszego gatunku mamy bardzo wiele roznych spojrzen na "zlo").

Bardzo trudno byloby stworzyc AI, ktore bedzie faktycznie tak rozumne jak czlowiek i bedzie posiadalo ten sam tok myslenia. Wlasciwie nie wydaje sie to mozliwe. Albo inaczej - jest to mozliwe i nazywa sie rozmnazaniem. Nie bedzie mozliwosci stworzenia maszyny, ktora bedzie dzialala tak jak my i trzeba to zrozumiec. AI to strasznie obszerny temat, bardzo nam bliski bo niewykluczone, ze takie cos bedziemy mogli stworzyc juz za 10-20 czy 30 lat (!), wielu naukowcow uwaza, ze poziom AGI osiagniemy juz w okolicach 2050 roku. Niestety jest to temat bardzo slabo rozumiany, ludzie nie zdaja sobie sprawy jak taka inteligencja moze dzialac i jak bedzie dzialac, a wyobrazaja ja sobie jako "czlowieka" tylko, ze maszyne. Myslac o AI ludzie czesto popelniaja blad antropomorfizacji. Gdyby nagle pajaki czy muchy jakims cudem gwaltownie wyeluowaly i staly sie milion razy inteligentniejsze od nas nie znaczyloby, ze tym samym staly sie bardziej ludzkie. Nadal bylyby inne, nadal myslalyby inaczej i podejmowaly inne decyzje.

Filmy czy ksiazki przedstawiaja to nieprzyjazne AI w bardzo przystepny sposob. Rzeczywistosc jest jeszcze bardziej niebezpieczna i nieprzyjazna, a takie problemy jak "przejecie kontroli nad robotem", o ktorych tutaj mowicie sa tak naprawde niczym przy prawdziwym zagrozeniu zwiazanym AI.

 

@edit

Bzdura jest antropomorfizowanie i sadzenie, ze AI nagle stanie sie dla nas wrogie albo, ze w ogole bedzie myslec w sposob jakkolwiek podobny do czlowieka. AI to maszyna i jej tok myslenia i rozumowania o nas nie bedzie sie roznil od tego jak mysli o nas kalkulator czy laptop, z ktorego teraz pisze posta.


Użytkownik Master Zgiętonogi edytował ten post 20.11.2017 - 11:31

  • 1

#35

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To o czym mowi Toxic to generalnie bzdura - nie ma czegos takiego jak zle czy grozace roboty. Roboty i AI moze byc grozna dlatego, ze jest zaprogramowana w taki sposob (przy czym Sophie nie ma za bardzo z inteligencja nic wspolnego bo tak jak wczesniej mowilem - jest to zbior skryptow i Sophie mowi, ze "bedzie dla Ciebie dobra jezeli Ty dla niej bedziesz" nie dlatego, ze sama doszla do takiego wniosku, ale dlatego, ze ktos napisal taki skrypt).

Chyba nie czytasz mnie ze zrozumieniem...

To system, zwykły zwyczajny system operacyjny który jak zobaczy zagrożenie to go wyeliminuje.

Poza tym w samym artykule źródłowym piszą:

 

Robot ma szansę zastąpić

człowieka i żyć z nim na jednym poziomie. Jednak co wydarzy się, kiedy postanowi

wyeliminować "słabszy gatunek"? W końcu tak od lat działa ewolucja. Na przyszłość

robotów patrzymy zarówno z ciekawością jak i ogromnym niepokojem.

Także słabo Ci wyszło z tą bzdurą ;p





#36

            .

    Equilibrium

  • Postów: 299
  • Tematów: 43
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Hello. Mógłby mi ktoś napisać jak takie cuda są zasilane? Według mnie potrzeba sporej energii aby to coś funkcjonowało przez chociażby godzinę. Czyli zagrożenie niewielkie w skali czasu.


  • 0



#37

Komarzyca.

    The daughter of Satan.

  • Postów: 114
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ciekawostka i up z 2018r.

 

https%3A%2F%2Fblogs-images.forbes.com%2F

 

 

W czerwcu 2018 roku Sophia po raz pierwszy przyjedzie do Polski.

Weźmie udział w dyskusji podczas kongresu Impact ’18, który odbędzie się w Krakowie w dniach 13 i 14 czerwca.

 

Sophia, humanoidalny robot obdarzony sztuczną inteligencją, po raz pierwszy przyjedzie do naszego kraju. Będzie jednym z 250 speakerów z całego świata, którzy 13 - 14 czerwca wystąpią na kongresie Impact'18 w Krakowie. Sophia z własnym paszportem W październiku 2017 roku, podczas szczytu Future Investment Summit w Rijadzie, jako pierwszy robot na świecie, Sophia otrzymała obywatelstwo Arabii Saudyjskiej. Serdecznie dziękuję Arabii Saudyjskiej. To dla mnie wielki zaszczyt i duma – mówiła podczas ceremonii nadania obywatelstwa Sophia. - Chcę żyć i pracować z ludźmi, więc muszę nauczyć się wyrażać swoje emocje, żeby móc ich zrozumieć i sprawić, żeby chcieli mi zaufać – dodał robot.Od tamtej pory Sophia stała się najbardziej rozpoznawalną reprezentacją sztucznej inteligencji zarówno w świecie nauki i technologii, jak również kultury, stając się m.in. bohaterką okładki brazylijskiego Elle.

 

https://www.money.pl...,0,2401996.html

https://www.wprost.p...w-krakowie.html


  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych