Foto: istock
W różnych częściach świata słyszano tajemnicze dźwięki z nieba
Odgłosy eksplozji dobiegające z chmur odnotowano w tym roku w kilkudziesięciu miejscach na świecie. Zjawisko zintensyfikowało się w listopadzie. Eksperci podają szereg wyjaśnień, jednak zwolennicy teorii spisku węszą w tym "grubszą aferę" i przypominają relacje sprzed pięciu lat, kiedy w wielu miejscach globu słyszano "trąby apokalipsy".
JJak donosi "Daily Mail" z różnych rejonów globu: od Zachodniego USA, przez Wielką Brytanię po Nową Zelandię, docierają od kilku miesięcy relacje o tajemniczych dźwiękach przypominających echa silnych eksplozji. Władze oraz uczeni zwykle nie są w stanie wyjaśnić ich pochodzenia, co tylko wzmacnia krążące po sieci teorie spiskowe. Internauci przypomnieli sobie również o podobnej fali dziwnych dźwięków sprzed pięciu lat, która do dziś nie znalazła satysfakcjonującego wytłumaczenia.
"Booms" to eksplozje bez konkretnych przyczyn
Jak podaje "Daily Mail" od początku roku aż w 64 miejscach na świecie – głównie w USA, Wielkiej Brytanii oraz Australii słyszano odgłosy przypominające silne eksplozje, które w kilku przypadkach wywołały poważne zaniepokojenie.
Wczesnym popołudniem 14 listopada potężny huk rozległ się w środkowej Alabamie. Określany był jako "niesamowicie głośny" i podobny do wybuchu cysterny z gazem – mówił Dawn Stanton z Lincoln. Inni twierdzili, że słyszeli kilka podobnych "detonacji". Problem w tym, że władze i postawione na nogi służby nie zlokalizowały źródła dźwięku.
Eksplozja w Alabamie została również zarejestrowana przez sejsmografy Krajowej Służby Geologicznej, która wykluczyła, by odpowiadały zań naprężenia w skorupie ziemskiej. Dr Bill Cooke z oddziału NASA zajmującego się meteorami wyjaśnił jednak zaniepokojonym mieszkańcom stanu, że huk, który słyszeli mógł wywołać rozpadający się w atmosferze bolid z roju leonidów. Według innej hipotezy ludzi przestraszył wojskowy samolot przekraczający barierę dźwięku, choć Siły Powietrzne USA nie potwierdziły tej wersji.
Analiza wpisów na Facebooku pokazuje, że wielu obywateli nie zaakceptowało tych wyjaśnień. Świadkowie zdarzenia z 14 listopada podkreślają, że czegoś podobnego nigdy nie słyszeli, zaś huk był tak potężny, że zadrżały szyby.
Wybuch z Alabamy nie wzbudziłby tylu komentarzy, gdyby nie fakt, że to kolejny tego typu przypadek na terenie USA w tym miesiącu (ich poprzednia seria miała miejsce w styczniu). 3 listopada w San Diego (Kalifornia) rozległa się tak głośna eksplozja, że – zdaniem części świadków – zatrząsł się od niej grunt – donosił Newsweek, a zaskoczone meksykańskie media dodawały, że huk słyszano również po drugiej stronie granicy.
Podobne relacje napływają regularnie od miesięcy z innych anglojęzycznych krajów, m.in. Wielkiej Brytanii i Australii, a zjawisko niezidentyfikowanych eksplozji zyskało nawet nazwę "booms".
– Przez te dźwięki prawie dostałam ataku serca – powiedziała lokalnym dziennikarzom mieszkanka walijskiego Abergavenny. – Początkowo myślałam, że to strzały z pistoletu albo fajerwerki, ale były zbyt głośne. To brzmiało jak eksplozja cysterny! – dodała.
Sprawa tamtejszego boomu z maja br. również pozostaje niewyjaśniona, choć za jej prawdopodobną przyczynę podawano rozerwaną butlę z gazem, aktywność pirotechników-amatorów, strzały w kamieniołomie albo przelot samolotu ponaddźwiękowego. Mimo to żadnej wersji oficjalnie nie potwierdzono, także tej mówiącej o rozpadzie w atmosferze niewielkiego meteoru.
W niektórych przypadkach tajemnicze eksplozje znajdowały jednak wytłumaczenie. Odgłosy słyszane 7 maja br. w centralnej części Florydy okazały się efektem testów w Centrum Kosmicznym im. Johna F. Kennedy’ego. Przeważająca większość boomów pozostaje jednak bez wyjaśnienia, a w niektórych rejonach (np. w mieście Alhambra k. Los Angeles) huki pojawiały się z taką intensywnością, że doprowadzały mieszkańców do szału.
Taki stan rzeczy sprawił, że zaczęto snuć teorie spiskowe mówiące o testach sekretnych broni, efektach pracy instalacji podobnych do osławionego HAARP lub o złowrogim Projekcie Blue Beam mającym wykorzystywać zaawansowane techniki projekcyjne i holograficzne do prania mózgu na masową skalę.
Niepokój pogłębia fakt, że boomy odnotowuje się na całym świecie, a realna liczba "widmowych eksplozji" jest znacznie wyższa niż podaje "Daily Mail". Przykładowo pod koniec sierpnia w okolicach Digha (Bengal Zachodni) tajemnicza kanonada nad oceanem przeraziła plażowiczów i wywołała panikę w mieście – informowały indyjskie media.
W 2012 roku w różnych miejscach globu słyszano "trąby apokalipsy"
Boomy i inne dziwne hałasy mają tendencję do występowania falami. Poprzednia seria doniesień o odgłosach z nieba rozpoczęła się w styczniu 2012 r. Były bardziej tajemnicze i przerażające od boomów, przypominając dźwięki trąb lub wycie syren. Inni opisywali je jako przeciągły szum, a nawet rodzaj melodii. Relacje o nich napływały przez wiele miesięcy, głównie z Europy, USA i Kanady, a w mediach roiło się od spekulacji.
Sugerowano, że jest to test syren alarmowych przed nadchodzącym końcem świata bądź "płacz" Ziemi za wyrządzone jej przez nas krzywdy.
"Albo zbliża się Apokalipsa, Obcy przygotowują się do lądowania na Ziemi, albo to wszystko jedna wielka ściema. Musi przecież istnieć jakieś sensowne wytłumaczenie dla dziesiątków nagrań na YouTube, na których słychać te dziwne dźwięki" – pisał w 2012 r. pewien podekscytowany bloger.
Naukowcy mieli problem ze znalezieniem racjonalnych wyjaśnień tego fenomenu nazywanego m.in. "trąbami apokalipsy". Pierwsza hipoteza zakładała, że jest to wielka mistyfikacja, a spreparowane nagrania umieszczano w sieci, by podsycać emocje związane z pogłoskami o końcu świata w grudniu 2012 r.
Z kolei kanadyjski uczony prof. Jean-Pierre St-Maurice stwierdził, że dziwne odgłosy mogą być generowane przez… zorze polarne. Jego teoria nie zyskała zbyt wielu zwolenników, choć mogła tłumaczyć wysyp doniesień o "dźwiękach apokalipsy" w Kanadzie. Relacje o nich napływały z tego kraju także w późniejszych latach. Przykładowo w 2016 r. informowano o odgłosie przypominającym "ping", który rozchodził się w rejonie Zatoki Fury and Hecla, wypłaszając stamtąd, ku rozpaczy inuickich myśliwych, zwierzynę łowną – podstawę ich egzystencji.
Do "kolekcji" dźwięków o niezidentyfikowanym pochodzeniu należy zaliczyć także tzw. szum (ang. hum), jaki zdaniem ludzi, którzy się z nim zetknęli, jest niezwykle uciążliwy i przypomina odgłos pracującego wentylatora albo słyszanego z oddali silnika. Szum występuje w różnych miejscach na świecie, nawet w wielkich miastach (m.in. Birmingham, Auckland), choć najbardziej znany pozostaje ten z okolic Taos w Nowym Meksyku, który stał się tematem jednego z odcinków "Z archiwum X".
Niektórzy naukowcy nie uznają szumu za rzeczywisty dźwięk. Prof. David Baguley, który zajmował się tym zagadnieniem twierdzi, że może być on rodzajem halucynacji słuchowej w postaci wewnętrznego szumu usznego (wyjaśniałoby to, dlaczego słyszą go tylko niektórzy ludzie). Z kolei w około jednej-trzeciej przypadków za relacje o nim odpowiadają hałasy generowane przez zakłady przemysłowe lub przetwórnie. Inni badacze traktują ten problem bardziej serio, uznając ten dźwięk za skutek uboczny funkcjonowania wojskowych sieci komunikacyjnych.
Jeśli idzie o boomy to ich źródłem – zdaniem uczonych – nie zawsze są fajerwerki, detonacje na poligonach czy rozpadające się w powietrzu meteoryty. Na obszarach nadmorskich dźwięki takie mogą wywoływać fale uderzające o klify albo bąble gazu wydobywające się z dna. Huk może towarzyszyć również procesom wulkanicznym, geologicznym oraz zderzeniom mas powietrza o różnych temperaturach – wyjaśnia zajmujący się tą zagadką serwis Strangesounds.org.
http://strefatajemni...-z-nieba/qjfpcn
Użytkownik Nick edytował ten post 27.11.2017 - 18:24
.
... ocenę filmu pozostawiam wam podobnież coś tu fruwa w powietrzu tylko że lokalizacja się nie zgadza ... czyżby USA przytargało sobie tutaj swoje zabawki ?? a może UFOki przyleciały ?? ... Video fajne nawet bo nie kręcone kalkulatorem choć zastanawia mnie czy czasem w Adobe After Effects nie da się zrobić coś podobnego ... migające światło widać dość wyraźnie 
![;]](https://www.paranormalne.pl/public/style_emoticons/default/smile5.gif)
