Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pamięć służy nam do zapominania. Naukowcy znaleźli na to dowód


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Z głowy ulatują ci imiona, adresy, czy daty urodzin? Nie przejmuj się – to dowód na prawidłowe działanie twojej pamięci. Jak dowodzą kanadyjscy badacze, kluczową funkcją naszej pamięci jest bowiem nie tylko zapamiętywanie, ale i zapominanie. Do czego go potrzebujemy?

 

                                                     pobrane.jpg

                                                     Zapominanie jest równie ważne, jak zapamiętywanie (Youtube.com)

 

Selektywne zapamiętywanie

 

Marzyliście kiedyś o doskonałej pamięci? O zapamiętywaniu każdego słowa z przeczytanej właśnie książki, każdego numeru telefonu, rejestracji mijanych po drodze samochodów i twarzy napotkanych ludzi?

 

Z pewnością są sytuacje, w których byłaby to przydatna umiejętność, jednak znacznie częściej ogromna ilość różnych szczegółów obciążałaby naszą pamięć zupełnie bez potrzeby. Co więcej, badacze z University of Toronto, zajmujący się mechanizmami zapominania stwierdzili, że to nie zapamiętywanie jest kluczową umiejętnością, do której nasz mózg przygotowały miliony lat ewolucji.

 

Funkcją pamięci nie jest rejestrowanie wszystkiego, co przetworzyły nasze zmysły, ale oddzielanie ziarna od plew. Kluczem jest selekcja: zapamiętanie tego, co ważne i pominięcie całej reszty.

 

Ogół ważniejszy od szczegółu

 

Po przeanalizowaniu zebranych dotychczas danych, dotyczących licznych przypadków utraty wspomnień, działania pamięci czy pracy mózgu, badacze - Blake Richards i Paul Frankland –doszli do wniosku, że pamięć funkcjonująca taki sposób jest po prostu wydajniejsza.

 

Dzięki zapominaniu możemy łatwiej uchwycić obraz całości jakiegoś zagadnienia, zamiast w nieskończoność analizować niezliczone, nieistotne detale. Wychodząc z domu rzadko zapamiętujemy układ płytek chodnikowych czy treść otrzymanej po drodze ulotki.

 

Choć nasze oczy rejestrują takie informacje, pamięć już na wstępnym etapie obróbki odrzuca je, uznając za pozbawione znaczenia. Bez problemu odtworzymy za to w pamięci topografię naszej najbliższej okolicy.

 

                                                 pobrane (11).jpg

                                                 fot/pexels

 

Mózg działa jak kamera: nadpisuje stare dane

 

Co więcej, naukowcy odkryli jeszcze jedną, ciekawą funkcję. Dobrze znają ją użytkownicy kamer samochodowych, gdzie po zapełnieniu pamięci nowe nagrania są nadpisywane na najstarszych filmach.

 

Pamięć działa podobnie – nowe informacje są "nadpisywane" na najstarszych, które z czasem stają się coraz mniej szczegółowe i coraz trudniejsze do przywołania.

 

Jaki jest sens takiego funkcjonowania naszej pamięci? Odpowiedź jest prosta: wydajność. Zapominając nieistotne szczegóły ciągle zachowujemy zdolność do przywoływania w głowie ogólniejszych obrazów, dzięki którym jesteśmy w stanie szybciej podejmować decyzje i lepiej wykorzystywać zdobyte wcześniej informacje w nowych sytuacjach.

 

                                                   pobrane (12).jpg

                                                   fot/pixabay.com

 

Mniej pamiętaj, szybciej działaj

 

Warto przy tym zwrócić uwagę na to, że rolę naszej pamięci coraz częściej przejmuje technologia. W sieci znajdziemy pełno lamentów nad tym, jak bardzo się od niej uzależniliśmy, ale to dla nas ogromne ułatwienie.

 

Nie musimy pamiętać numerów czy adresów znajomych – te od dawna znajdują się w telefonie. Nie potrzebujemy wkuwać encyklopedii, bo wiedza znajduje się zazwyczaj kilka kliknięć od nas.

 

Wbrew pozorom nie ma w tym nic złego – zapominanie to mechanizm, wypracowany przez miliony lat ewolucji. Potrzebujemy go tak samo, jak zapamiętywania. A że czasem nie możemy przywołać w głowie jakiejś drobnostki? To cena, jaką płacimy za sprawne funkcjonowanie naszej pamięci. Chyba warto ją zapłacić.

 

W artykule wykorzystałem informacje z blogu CrazyNauka.

 

wp.png





#2

asbiel.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Z głowy ulatują ci imiona, adresy, czy daty urodzin? Nie przejmuj się – to dowód na prawidłowe działanie twojej pamięci. Jak dowodzą kanadyjscy badacze, kluczową funkcją naszej pamięci jest bowiem nie tylko zapamiętywanie, ale i zapominanie. Do czego go potrzebujemy?

 

W końcu mam podparcie. Nigdy nie zapamiętuje takich szczegółów w większości przypadków jak nazwy ulic w danym mieście, daty urodzin, tytuły książek, piosenek i innych informacji mało wydajnych. Moja pamięć jest bardzo selektywna i zachowuje tylko istotne wydarzenia oraz dane.


  • 1

#3

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Staniq jak Ty mnie zaimponowałeś  :szczerb: tym tematem.

 

O tak, mam kłopoty z pamięcią, nie zapamiętuję drobnostek. Jeśli widzę się z kimś z kim na co dzień nie utrzymuję kontaktu to nie zapamiętam ile ma dzieci, imion dzieci, numeru telefonu czy nawet tego, że mam się odezwać. Tak szczegółowo to nawet nie pamiętam adresu siostry czy rodziców. Wiem jakie miasto i jak sądzę ulicę ale jeśli chodzi o numer to już mam wątpliwości. Swój adres znam bo codziennie go widzę ale jak kiedyś byłam w banku i pani poprosiła mnie o mój własny numer to zastanawiałam się przez chwilkę, to samo jak załatwiałam coś w urzędzie i musiałam podać datę urodzenia dziecka - śmieszne - chwila zastanowienia i podałam ale musiałam się zastanowić. Faktycznie jest tak jak w opisanym artykule. 





#4

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ciekawy temat, leci plusik. Najbardziej mnie zastanawia na jakiej zasadzie mózg wie co jest nam potrzebne do zapamiętania, a co nie? To brzmi tak jakby mózg był inteligentny sam w sobie. Chociaż z drugiej strony rzeczy mniej istotne są przez nas odgórnie całościowo tak traktowane, po prostu sami w sobie nie przywiązujemy do nich wagi, więc mózg pewnie odbiera słaby sygnał w tym danym momencie i tego nie zapamiętuje, tak najprościej na chłopski rozum to tłumacząc.


  • 0



#5

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jedyne co zapamiętuję, to swoje numery telefonów, ale tylko dlatego, że mam je zawsze długo. Obecny pieszczę już dwanaście lat, ale wkułem go w pierwszym miesiącu i utrwaliłem poprzez jego ciągłe dyktowanie - czy to w banku, czy w urzędach, kolegom itp. Do dzisiaj nie pamiętam domowego, ale nikt nie pyta w UK o domowy, tylko o komórkę...





#6

Maleficent-Advisor.

    Maleficent-Advisor

  • Postów: 66
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A ja np... nie pamiętam prawie niczego. Nie zapamiętam numeru telefonu (ok, pamiętam co najwyżej 4 na krzyż, swój, przyjaciółki i rodziców i jeden stary, który powinnam już zapomnieć dawno temu). Pamiętam tylko swój pesel, adresy, kilka dat urodzenia (osób powyżej), imiona... ale inne osoby? A kto to? Nie pamiętam twarzy, imion, nazwisk, głosu itpp; do dziś, pomimo 5 lat studiów, nie potrafię przyporządkować imion do twarzy, twarzy do osób. Nie kojarzę 3/4 kolegów z roku za bardzo, podobnie jest na drugim kierunku studiów. Zapamiętanie planu zajęć to masakra, pół roku to za mało - ciągle musiałam go non stop sprawdzać, żeby upewnić się, czy na pewno na dobre zajęcia w ogóle idę, nie mówiąc o tym, czy na pewno trwają od tej godziny do tej, czy na pewno są w tej sali. 

Nie pamiętam już niczego, co działo się w podstawówce, poza krótkimi przebłyskami. Podobnie jest z gimnazjum i z liceum (ale może stąd, że te lata nie były zbyt szczęśliwe?). Więcej rzeczy pamiętają już moi rodzice, którzy częściej przypominają mi i opowiadają, co się działo. A ja sama nie wiedziałam nawet, że coś takiego się wydarzyło. Szczerze mówiąc - chromolę taką pamięć, w zasadzie do niczego mi się nie przydaje :P przez to wszystko boję się, że będę po prostu pierwszą kandydatką do Alzheimera. 


  • 0

#7

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Może jesteś autystykiem, ale takim niezdiagnozowanym. Często ludzie z pewnymi syndromami autyzmu mają problemy niezauważalne dla innych. Prozopagnozja jest np. problemem z rozpoznawaniem twarzy.

Może cierpisz na jakiś resztkowy ADHD (deficyt koncentracji), lub zwyczajnie, po prostu tak już masz. Jeżeli w latach dzieciństwa nikt nie znalazł niczego niepokojącego, to dzisiaj będzie trudno ustalić cokolwiek, choćby dlatego, że nauczyłaś się z tym żyć.





#8

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mechanizm wpływu emocji na „molekułę zapamiętywania” pomoże ludziom pozbywać się informacji z przeszłości, która przeszkadza w życiu.

 

6632349.jpg

© Depositphotos/ Andreus

 

 

Specjaliści z Instytutu Wyższej Aktywności Nerwowej i Neurofizjologii Rosyjskiej Akademii Nauk wyjaśnili, dlaczego ludzie zapamiętują lub zapominają tę bądź inną informację. Artykuł na ten temat został opublikowany w czasopiśmie Frontiers in Integrative Neuroscience.

 

Okazało się, że mózg przechowuje informację, z której później tworzą się wspomnienia, jedynie 48 godzin. Dokładnie tyle żyją molekuły białkowe będące nosicielami uzyskanych danych. Natomiast do długoterminowego zapamiętywania ważna jest molekuła białka protein kinaza M-zeta. Od niej zależy, czy pewna informacja pozostanie w naszej pamięci czy nie. Tą molekułą rządzą emocje — odkryli naukowcy.

 

Na przykład specjaliści znaleźli powiązanie między mechanizmem zapamiętywania a pracą ośrodka przyjemności mózgu. Czyli hormony oddziaływują na „komórki informacyjne" w molekułach białkowych i w ten sposób „zachęcają" do zapisywania informacji w pamięci.

 

Prawidłowość została przetestowana na ślimakach — zwierzętach z prymitywnym układem nerwowym oraz na szczurach, których mózg jest o wiele bardziej skomplikowany.

 

Podczas doświadczeń okazało się, że zwierzęta o wiele lepiej zapamiętują zagrażające lub nieprzyjemne bodźce, jeśli podczas wydobycia konkretnego wydarzenia z pamięci układ nagrody w mózgu aktywizuje się ponad trzykrotnie.

 

Jeśli ośrodek przyjemności „milczy", to wywołać wspomnienie jest o wiele trudniej.

 

Według naukowców jeśli na jakiś czas „wyłączyć" czynnik hormonalny, molekuła M-zeta zostanie usunięta razem ze wspomnieniem. To odkrycie w sferze regulacji pamięci otwiera obszerne perspektywy do dalszych badań, w tym w sferze psychoterapii. Na przykład może to stać się pierwszym krokiem do nauczenia się usuwania u pacjentów wspomnień o tragicznych lub nieprzyjemnych sytuacjach, które przeszkadzają w życiu.

https://pl.sputnikne...uwanie-sputnik/


  • 1



#9

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A ja może jestem dziwny, ale wolę pamiętać i dobre chwile i złe. Każda sytuacja mnie czegoś nauczyła, szczególnie właśnie te smutne i przykre, z nich wyciąga się największe lekcje i ja np wolę pamiętać wszystko, niż nie być świadomym, że coś takiego miało miejsce. Zresztą wspomnienia czy złe czy dobre to zawsze powodują smutek. Te złe - no bo były złe. A te dobre - no bo już tego nie ma(zaryzykuje, że dobre wspomnienia powodują większą przykrość niż te złe, bo za dobrymi zwyczajnie tęsknimy).

 

Przykładowo śmierć kogoś bliskiego jest bardzo traumatycznym przeżyciem, ale czy wolelibyśmy o tym zapomnieć? Chyba nie.


  • 0



#10

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sądzę, że  pamiętanie tego co złe jest ważne, bo przez to uczymy się omijać niebezpieczeństwo. Z drugiej strony trauma często nas zmienia i powoduje, że nasza psychika i układ somatyczny zaczynają szwankować. Jednak jeśli by kasowało się pamięć w niektórych ważnych momentach i zainicjowało  w ten czas fałszywe wspomnienie, to można by było pomagać w ten sposób ludziom.

Załóżmy, jedzie autem mężczyzna i na ulicę wybiega mu jego dziecko. On hamuje ile sił, ale...niestety uderza w nie i dziecko ginie na miejscu. Zrozpaczony ojciec nie umie sobie z tym poradzić. "To moja wina. Ja go zabiłem!!!", w końcu postanawia popełnić samobójstwo, ale... zostaje zatrzymany i zaczyna się. Kasują mu pamięć, ten moment w pamięci, gdzie prawie rozjeżdża własne dziecko. Na miejsce tego wspomnienia zostaje stworzone fałszywe wspomnienie, w którym rzuca się na ratunek dziecku, ale nie zdąża. Za kierownicą siedzi ktoś inny.  Po czymś takim człowiek ten szybciej wróci do siebie pamiętając, że ratował, ale nie zdążył, niż  żyjąc wspomnieniem, że to on je zabił.


  • 2



#11

Churchyard dweller.
  • Postów: 356
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Niedawno w Ciechanowie trzylatka odpalila samochod i zabila 64latka. Ciekawe czy jak dorosnie powiedza jej o tym, bo sama chyba nie bedzie pamietac.
  • 0

#12

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niedawno w Ciechanowie trzylatka odpalila samochod i zabila 64latka. Ciekawe czy jak dorosnie powiedza jej o tym, bo sama chyba nie bedzie pamietac.

Wydaje mi się, że ludzie, jakieś dzieciaki w nerwach mogą dziewczynce powiedzieć prawdę. Dla niej to mogłaby być dopiero trauma. Dobrze było by jakby zmieniła miejsce zamieszkania. Wyjechała daleko. Ja np. pamiętam jak straciłam psa pod kołami auta, kiedy miałam 3 latka. Wspomnienia często się zamazują, zwłaszcza z dzieciństwa, tak wczesnego. Jednak moje wspomnienie jest cały czas żywe. Pamiętam prawie każdy szczegół. I i  rodzice to potwierdzają ( też tam byli jak to się stało) Nie wyparłam wspomnienia, choć mówi się, że traumatyczne wspomnienia zostają  wyparte, to jednak tak nie do końca jest. Niedawno czytałam, że to właśnie traumatyczne wspomnienie jest najbardziej wyraźne i trwa najdłużej.

 

Ogólnie to pamięci nie powinniśmy wierzyć w 100%. Uważam, że to co pamiętamy, po jakimś czasie przeradza się w nasze subiektywne wspomnienia, gdzie mózg je ubarwia, zniekształca i powoduje, że czasami pewne wydarzenia pamiętmy inaczej niż inni ludzie. ;)


  • 3





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych