Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nawiedzony Szpital Changi w Singapurze


  • Please log in to reply
7 replies to this topic

#1

Yenisey.
  • Postów: 62
  • Tematów: 32
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Wartościowy Post

the-old-changi-hospital-och-real-haunted

fot. domena publiczna

 

 

Szpital został zbudowany w 1935 r., Aby służyć brytyjskim siłom powietrznym, w tym czasie był on nazywany szpitalem RAF. Brytyjczycy wycofali się z  wojny na Pacyfiku i japońskiej okupacji w Singapurze w 1942 roku. W tym czasie Japonia używała szpitala jako obozu dla więźniów brytyjskich żołnierzy i ich sojuszników.

Szpital uważano również za bazę dla japońskiej tajnej policji lub Kempeitai , który sprawuje jurysdykcję nad okupowanymi terytoriami i jeńcami wojennymi. Kempeitai miał złą reputację , a wielu uważa, że więźniowie przetrzymywani na terenie szpitala byli często torturowani  aż do ich śmierci. 

 

Po uzyskaniu przez Singapur niepodległości w 1965 r., Szpital został przemianowany na Szpital ANZUK i służył członkom sił zbrojnych Wspólnoty Australii, Nowej Zelandii i Wielkiej Brytanii. Dziesięć lat później szpital został oddany do armii w Singapurze. W końcu w 1997 r. Obiekt został całkowicie zamknięty. Usługi zostały przeniesione do pobliskiego Szpitala Toa Payoh, który stał się nowym Szpitalem Ogólnym w Changi. Stary szpital Changi został porzucony.

 

changi_6_Gg_big.jpg

fot. domena publiczna

 

Należące do kliniki budynki ulegają stopniowej destrukcji — sypią się ich ściany, podłogi i sufity. Wszędzie roi się od graffiti w rodzaju: "Duchy będą nawiedzać cię wiecznie, 666 Pokój Modlitw, nie przeszkadzać. Obserwujemy cię." W wielu miejscach można dostrzec świeżo rozstawione jedzenie i picie. To ofiary dla duchów regularnie przynoszone przez okolicznych mieszkańców.

 

W 2006 r. Obiekt został oddany do dzierżawy. Spółka zakupiła nieruchomość z nadzieją na przekształcenie terenu w luksusowy kurort. Plany wkrótce jednak upadły. Choć oficjalną przyczyną są powody finansowe, są tacy, którzy podejrzewają, że to jednak duchy stanowią przeszkodę.

 

Przez lata szpital zdobył znaczącą renomę w związku z niezwykłymi wydarzeniami i nawiedzeniem miejsca. Goście na terenie donoszą, że często słychać odgłosy krzyku i widzą dziwne " cienie " zarówno w dzień, jak i w nocy. Niektórzy twierdzili, że widzieli krwawe manifestacje żołnierzy chodzących po salach, inni mówili o obecności młodego chłopca, który po prostu siedzi i patrzy.

 

Podczas kręcenia filmu  "Haunted Changi" (2017 r.),  obsada i załoga zgłosiła szereg dziwnych zdarzeń, w tym nagłe głośne dźwięki, upiorne głosy, obserwowaniu kobiety z „czarnej aury", niewidzialne ręce, dziwne cienie.

 

hauntedchangihand_Oa_big.jpg

Klatka z filmu "Haunted Changi"

 

OCH.jpg

fot. domena publiczna

 

2753ce4c00bcfba53f4bf49083ebdd36.jpg

fot. domena publiczna

 

 

Tłumaczenie wolne - Yenisey

Źródło: https://the-line-up....ospital-haunted


Użytkownik Yenisey edytował ten post 15.09.2017 - 08:39

  • 5

#2

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W filmie dokonano manipulacji (delikatnie rzecz ujmując), jeśli nie oszustwa.

Pozwoliłem sobie powiększyć fragment zdjęcia, gdzie jest dowód na oszustwo.

 

                                                   hauntedchangihand_Oa_big.jpg

 

Pierwsze, co się rzuca w oczy, to palce cienia wchodzące na "ramię cienia" osoby ze zdjęcia. Jeżeli miałby być to cień ducha, nie ma prawa wchodzić na inny cień w taki sposób, że są widoczne ciemniejsze palce na ramieniu.

 

Druga "wpadka", to zły kąt przedłużenia ręki ducha. Ktoś miał pomysł, aby wykorzystać ciemniejszą smugę na zdjęciu jako "ramię ducha".

Nie poszło komuś i wygląda to nienaturalnie.

 





#3

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No, i w tym jest właśnie problem, Redaktorze. Takich rzeczy nie wolno rozbierać na drobne. Trzeba cieszyć się opowieścią i otwierać szeroko oczy ze zdumienia, póki trwa.

Bo przecież i tak wiadomo, że duchów nie ma... ;)


  • 1



#4

Yenisey.
  • Postów: 62
  • Tematów: 32
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja wolę jednak wierzyć, że tam straszy - wtedy jest ciekawiej! :D

Nick w 100 % się zgadzam z Tobą.


  • 0

#5

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ciągle powtarzam w takich sytuacjach:

- ja w duchy nie wierzę, bo ich nie spotkałem.

Może to się kiedyś zmieni.





#6

inSekt.
  • Postów: 27
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

duchy są.. zapewniam


  • 0

#7

Hardy.
  • Postów: 150
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

duchy są.. zapewniam

 

 

Bez udowodnienia, twoje zapewnienie jest warte tyle, co wróżek spod namiotów. 

 

 

Co do tematu, kolejna miejska legenda, stworzona żeby zainteresować naiwnych.


Użytkownik Hardy edytował ten post 17.09.2017 - 17:07

  • 1

#8

Anthrox.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

duchy są.. zapewniam

... a i pisząc kolokwialnie - guzów na mózgu nie sieją.


  • 1



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych