Skocz do zawartości


Zdjęcie

Są tacy, co te czasy pamiętają. Wspomnienia dinozaura...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
59 odpowiedzi w tym temacie

#1

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

 7 zabawnych zjawisk sprzed lat, które sprawią, że się uśmiechniesz

 

Kiedyś wydawało nam się to całkiem normalne, dziś to – delikatnie mówiąc – prawdziwa abstrakcja. Technologia, telewizja, sport, a przede wszystkim Internet – wszystko uległo takiej przemianie, która wtedy nawet nam się nie śniła. Zobaczcie krótką listę zabawnych zjawisk sprzed kilkunastu lat. Ciekawe którymi z nich się interesowaliście!

 

7. Dodatki do telefonu

Po 2000 roku bardziej dostępne stały się telefony komórkowe. Na polskim rynku zaczęło powstawać coraz więcej operatorów, którzy co chwilę prezentowali nowe oferty. Kiedy już „komórka” stała się bardzo powszechnym urządzeniem, każdy chciał mieć jak najbardziej „wypasiony” egzemplarz swojego telefonu. Dzwonek grający melodię ulubionego przeboju, tapeta inna niż te znajdujące się w pamięci naszego telefonu czy gry mające znany powszechnie tytuł – to wszystko ściągaliśmy i to za spore pieniądze! Dziś wystarczy podłączyć kabel USB… Kto z Was ściągnął kiedyś taki dzwonek?

 

                                    aplikacje-tapety-gazeta.png

                                    fot/youtube

 

6. Teleturnieje

Praktycznie wszyscy ciepło wspominają „Idź na całość”, „Koło Fortuny” czy „Miliard w rozumie”. Zwyczajem rodzinnym było wspólne zasiadanie przed tv i przeżywanie gry uczestników w wielkich emocjach! Powstało również sporo teleturniejów, które nawet dzisiaj wywołują uśmiech na twarzy. Absurdalne pytania, nagrody, technologia, a do tego bardzo barwni uczestnicy. Pamiętacie?

 

                                     

 

5. Polska piłka

Okres, o którym każdy polski kibic chciałby zapomnieć. Polacy dopiero po szesnastu latach awansowali do Mistrzostw Świata, jednak Mundial w Korei i Japonii (2002) również nie należał do udanych. W latach 90-tych jedynie polska piłka klubowa dawała fanom futbolu odrobinę satysfakcji. Różnie wspominamy dzieje krajowego futbolu z przełomu lat 90/00. Obskurne i straszące swoim widokiem stadiony, a do tego częste wybryki pseudokibiców. Dziś jest zdecydowanie lepiej, a polska piłka nożna przeżywa wspaniały okres!

 

                                      

 

4. Disco-polo

Chociaż wróciła moda na disco-polo, to trzeba przyznać, że od tamtego czasu wykonawcy sporo się nauczyli. Dziś klimat tych piosenek jest zupełnie inny, a kilka utworów to prawdziwe hity, które pojawiają się na ekranach naszych telewizorów – nie tylko w stacjach dedykowanych temu rodzajowi muzyki. Disco-polo sprzed kilkunastu lat potrafi wywołać uśmiech na twarzy. Klimatyczne teledyski i teksty utworów potrafią rozbawić niejedną osobę.

 

                                       

 

3. Telenowele

Chodzi tutaj oczywiście o telenowele pochodzące z Ameryki Południowej. Te produkcje bardzo szybko stały się wielkimi hitami i przyciągały przed telewizory milionową publiczność. „Luz Maria”, „Niewolnica Isaura”, „Paloma”, no i przede wszystkim „Zbuntowany Anioł”! Serial z piękną Natalią Oreiro to był prawdziwy hit! A Ty, którą produkcję wspominasz najlepiej?

 

                                       

 

2. Kafejki internetowe

Aktualnie praktycznie każdy ma internet w swoim domu czy smartfonie. Jest on nam niezbędny do codziennej komunikacji, pracy, no i zwykłej rozrywki. Kilkanaście lat temu służył przeważnie do zabawy. Kafejka internetowa to miejsce, w którym zazwyczaj przesiadywali młodzi ludzie – grali w gry, odwiedzali czaty czy rozmawiali przez IRC’a. Niektórzy rekordziści potrafili przesiedzieć w takiej kafejce cały dzień! Należałeś do nich?

 

                                        scan00025409fa308373f.jpg

                                        fot/reddit

 

1. Telewizja satelitarna

Teledyski na MTV, hity filmowe po niemiecku czy nocne programy dla dorosłych – te pozycje były najchętniej oglądane przez użytkowników telewizji satelitarnej. W Polsce liczbę kanałów można było policzyć na palcach jednej ręki. W jednej chwili dostawaliśmy okno na świat, od którego nie dało się oderwać wzroku. Dziś mamy więcej niż sto kanałów polskojęzycznych, a i tak często się słyszy, że „nie ma co oglądać”.

 

                                         dish-pirating.jpg

                                         fot/youtube

 

blaber.png





#2

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Po 2000 roku bardziej dostępne stały się telefony komórkowe.

 

Pierwszą komórke miałem w okolicach 1995 roku . To była Motorola Microtak . Była wielkości małej cegły i nic się nie dało na nią wgrać. :)

https://en.wikipedia...torola_MicroTAC. Miała 1 zaletę :znosiła upadek z 1 pietra lub alternatywnie przejechanie Maluchem. Wypinał się tylko akku i dalej działała po złożeniu.Serio .:)Ewentualnie można było ją użyć jako młotka i potem znowu zadzwonić. :)

 

A Ty, którą produkcję wspominasz najlepiej?

 

Brazylijskiego chłamu nie ogladłem za wyjatkiem Dziedzicznej nienawiści.  http://www.filmweb.p...

 

 

Za to takie seriale już najbardziej tak:

 

 

 

 

 


  • 2



#3

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2570
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oj szanuję mocno za ten temat! W wolnym czasie dodam coś od siebie.


  • 0



#4

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zbuntowany Anioł i piękna Natalia :P a w między czasie Power Rangers, Reporter DeDe i Zulugula...ale to były czasy...niesamowite jak to leci, pamiętam to jakby to było w w ogóle innym życiu...


  • 1



#5

kikkhull.
  • Postów: 324
  • Tematów: 6
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Panie Turek, kończ Pan ten mecz


  • 1

#6

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A więc jedziemy od końca.
 
7. Dodatki do telefonu

Oczywiście, że tak. Pokaż mi osobę która nie ściągała tapety czy dzwonka. Ściągało się wszystko co było na topie np. dźwięk wiadomości "Masz wiadomość" czy "Zjedz pigułkę" to były naprawdę hity. Każdy każdemu przesyłał na podczerwień a później przez bluetooth. Jak się nie dało skopiować zamawiało się dzwonek za 2.48.
Na ostatniej stronie w prawie każdej kolorowej gazecie było coś dla maniaków telefonii komórkowej. Ach, co za piękne czasy ;)

 

6. Teleturnieje

 

Panie redaktorze, ależ ja kochałam te teleturnieje, wszystko zaczęło się od "Czar Par" Kto z was pamięta młodego Ibisza (tak tego prawdziwego młodego) i hasło teleturnieju Niech porywa nas - Czar par. Byłam małym brzdącem jak kibicowałam pewnej parze, a później było "Koło Fortuny" i Wojciech Pijanowski oraz Magda Masny. Co za emocje, co za głupota jak w jednym z odcinków przegrał mężczyzna z jedną nieodgadniętą literką a grał jak pamiętacie o Poloneza Caro.

PTAS_ARNIA

zamiast Ptaszarnia, gracz odpowiedział błędnie Ptasiarnia. Wszyscy wstrzymali oddech na 5 minut aby później zakląć siarczyście pod nosem. Tak blisko jak na wyciągnięcie ręki po nowiutki samochód nie był żaden gracz.

 

5. Polska piłka

 

Raczej nie interesowałam się piłką nożną, ale ja jako mała dziewczynka przytoczę coś innego skoro o sporcie mowa. Pewnie każda małolata w tamtych czasach skakała w gumę w słynne "Raz, dwa, trzy" bądź w "trójkąt" skakało się na skakance, czy skakało większą ilością w "Sznura" w słynne Oj oj, topie, topie, topie się. (imię gracza) ratuj mnie. I obojętnie czy to chłopak czy dziewczyna w "Oj oj" skakało całe osiedle. Oczywiście my dziewczyny też czasem grałyśmy w piłkę ale głównie dlatego, że którejś z koleżanek akurat pękła guma i nie było w co grać.

 

4. Disco-polo

 

Moje ukochane disco polo którego nie wstydzę się jak inni. Dla mnie to muzyka wolności i radości. Niby nikt nie słucha a każdy zna refren :D. Moja ulubioną wokalistką była Shazza oraz Venus. W Venus byłam tak zakochana, że chciałam wyglądać jak ona. Była moją inspiracją, bożyszcze, razem z kuzynem śpiewaliśmy pod nosem Oj pieniążki kochane, kiedy was dostanę. To był cały rytuał, w niedzielę o 10.00 obowiązkowo każdy przed telewizor bo zaczynał się program Disco Relax a ci bardziej młodzieżowi woleli Disco Polo Live który był emitowany w sobotę o 19.00. Nie chcę robić reklamy ale pewna reklama w telewizji która jest puszczana obecnie wzoruje się na słynnej Zupie Romana.

 

3. Telenowele

 

Napiszę tak ESMERALDA to był mój serial z Leticia Calderón oraz Fernando Colunga. Nie przegapiłam ani jednego odcinka. Byłam uzależniona od niej, biedna niewidoma Esmeralda która wychowuje się w ubogiej dzielnicy zakochana w paniczu z dobrego domu, ech nie można było oderwać się od telewizora. Po tym serialu zaczęłam oglądać Paulina. Serial opowiadał historię dwóch sióstr rozdzielonych przez los. Jedna bogata i dostojna, druga biedna i skromna. Jednak był to mój ostatni serial i już nie dałam wciągnąć się więcej w słynne tasiemce.

 

2. Kafejki internetowe

 

Korzystałam jak każdy, głównie chodziliśmy po to aby oglądać samochody. Razem z mężem jeździliśmy dużo po giełdach samochodowych, gdy wiecznie i ci sami zaczęli okupywać giełdy, przenieśliśmy się do kafejek. Było i bliżej i taniej. Z kafejek również korzystało się głównie aby wydrukować pliki, prawdą jest, że albo szukało się ksero albo szło się do kafejki  aby wydrukować bądź skserować potrzebne dokumenty. Nie byłam maniaczką kafejek, raczej szłam gdy czegoś naprawdę potrzebowałam.

 

1. Telewizja satelitarna

 

No i doszliśmy do końca a raczej na sam początek. Może wszystkich zdziwię ale nigdy nie posiadaliśmy satelity, głównie dlatego, że rodzice nie rozumieli nic poza rosyjskim a na satelicie były głównie programy niemieckie. Natomiast moja świętej pamięci ciocia, która mieszkała obok posiadała taką antenę. Oglądaliśmy z kuzynem różne bajki takie jak Tom i Jerry czy Chip i Dale. I pomimo, że pół osiedla wystawiało białe talerze, moja rodzina jej nie posiadała.

 

Warto wzbogacić artykuł o piękny handel który kwitł na wszystkich bazarach, handlowało się wszystkim i ze wszystkimi. Warto wspomnieć o kasetach magnetofonowych i VHS, o komputerach Atari, Commodore czy Amiga. O fenomenie rowerowym Wigry 3 czy Jubilat. O kartkach  i kolejkach w sklepach gdy tylko rzucili cukier. O fenomenie jeansu który przewrócił rynek odzieżowy, przecież każdy był właścicielem jeansowej katany. Pełno tego było, tak na szybko wstawiłam to co mi najbardziej utkwiło.





#7

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A co powiecie o grilowaniu? Czy to jeszcze moda, czy już tradycja? Ja pamiętam że gdzieś 20 lat temu nie zapraszał na grilla, mało kto miał rożen, na wsiach robiło się ogniska. Nawet na plażach robiono ogniska.
  • 1



#8

dziewięć.

    Apprentice

  • Postów: 472
  • Tematów: 9
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

#7 Mój pierwszy własny telefon to Siemens c65, który dostałam gdzieś w połowie lat '00. Ten telefon miał już "podczerwień", więc chyba tylko raz zdarzyło mi się kupić dzwonek a i tak żałowałam, że wydałam na to pieniądze.

 

#6 Najstarszy z teleturniejów, jaki oglądałam z rodzicami, to było "Koło fortuny", a później "Idź na całość". Zachwycałam się tym niesamowicie, że ktoś wygrał pralkę albo zestaw sztućców. Teraz ciężko to zrozumieć.

Wiem, że moja mama oglądała "Czar par", ale ja chyba wówczas nie byłam wystarczająco rozwinięta, żeby cokolwiek pamiętać.

 

#4 Disco-polo "od tamtego czasu wykonawcy sporo się nauczyli" Srsly?! Moja jedyna przygoda z disco- polo miała miejsce, kiedy oglądałam w niedzielne popołudnia Disco Relax. Wtedy ta muzyka mi się podobała. Miałam 8 lat a Małe pieski dwa czy Majteczki w kropeczki były wystarczając nieskomplikowane, żeby taki mały mózg je przyswoił. Później po dojrzeniu uznałam, że to jednak totalnie nie mój typ muzyki i długo się nie przyznawałam, że słuchałam tego kiedykolwiek. Mimo to, zdarzyło mi się raz posłuchać, przez przypadek, współczesnych kawałków, i odniosłam wrażenie, że jest to jeszcze gorsze niż to, co było w latach '90 czy '00. Kiedyś przynajmniej się starano żeby każda z piosenek, chociaż trochę się różniła, a teraz nikt się tym nie przejmuje. Teksty na dodatek są strasznie chamskie w wielu przypadkach, no i głosy wokalistów. Eh...nie rozwinę, żeby nie obrażać mniejszości seksualnych.

 

#5 Oglądałam z mamą dwa seriale. "Luz Marię" i chyba "Esmeraldę". Lubiłyśmy. Rozrywały :) Nie mieliśmy satelity czy kablówki, więc to w sumie była jedna z lepszy dostępnych opcji.

 

Pamiętam za to, jak tata zawsze wypożyczał mi kasety VHS z bajkami z wypożyczalni albo zgrywał od znajomego na kasetę Smerfne Hity czy piosenki Natalii Kukulskiej ;p


  • 0



#9

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@The Toxic

Handel na giełdach... owszem, można było na wszystkim zarobić. 

 

@Wszystko

Moda na grillowanie, to dopiero lata po transformacji. Przedtem ognisko i rożen, zresztą, kiełbasa z ogniska jest moim ulubionym daniem do dnia dzisiejszego.

I ziemniaki z ogniska też.





#10

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Moim pierwszym telefonem była motorola c200.
  • 0



#11

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z lat wczesnych 90-i 80tych to jedną z bardziej obciachowych dzisiaj rzeczy jakie pamiętam to strasznie wielkie okulary. Nie kujonki (takie okulary nosili moi rodzice) ale takie druciane ale o rozmiarze podstawek pod szklanki. Dolna krawędź okularów sięgała dołu nosa.Sam takie nosiłem :

 

CHkSx4O.jpg

 

 

3MFfAAK.jpg

 

Masakra normalnie  jak patrzę na te bryle. :)


  • 2



#12

Dr Röck.
  • Postów: 136
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Dinozaury to powinny gadac o latach 60tych, a nie czymś co było raptem 20 lat temu :)

 

Pierwszy telefon jaki miałem to NOkia 9000, w 98. Kupiłem bardziej dlatego, że fajnym gadżetem była niż jako telefon, do tego w aucie jakie kupowałem był zestaw do tego i mi właściciel dorzucił w pakiecie. Potem dokupilem 3210 i spoko. Kilka lat później zmieniłem oba na 6310i i mam ją do tej pory. Jest sprawna, z nową baterią działa przez 2 tygodnie i zabieram ją zawsze ze sobą jak jadę gdzieś gdzie nie wiem, czy będzie się dało smartfona ladować codziennie.

 

Teleturnieje? Tylko Wielka gra, innych nie lubiłem.

 

Seriale i telenowele? Odpada. Jedyny serial jaki w życiu oglądałem to Ksena wojownicza księzniczka po szwedzku, bo mieszkałem pare dni w jakims dennym motelu z dala od wszystkiego, lało non stop tak, ze nie bylo sensu na dwór wychodzić, a telewizor tylko jeden program odbierał, na którym leciał ten serial od rana do wieczora. Nie wiem o czym to było, bzdura jakaś niesamowita, ale główne dwie laski były całkiem niezłe i tylko dlatego to oglądałem. Wieczorem za to można było umrzec z nudow bo po serialu do polnocy byly rozmowy szwedzkich polityków a potem do rana pokazywali kręcące się trzy kolorowe kwadraty. Kwadraty dobrze by po kwasie wchodzily, no ale nie mialem.

 

Piłka była lepsza w latach 80tych, jak można było wejść na stadion z butelką piwa i jeszcze drużyny coś grały. Lata 90 to już nędza maksymalna była.

 

Disco polo? Jak kto lubi. Dla mnie to drugi największy rak po rapie, nie trawie pod żadną postacią ani w żadnej sytuacji.

 

Kafejki internetowe tak. Trzeba bylo zobaczyc co to jest ten internet i czy warto sie tym blizej zainteresowac. Sporo czasu przesiedzialem. Fajna sprawa to była.

 

Satelita? Jak najbardziej. Mundial w USA, mnostwo meczow, sportu i filmow. No i mozna było się jezyków nauczyć, co też robiłem intensywnie.

 

Najlepsze co pamietam z lat 90tych to piwo Heweliusz i porter bałtycki chyba z Okocimia. Obu już nie ma, a to były najlepsze piwa jakie w życiu piłem.


Użytkownik Dr Röck edytował ten post 15.09.2017 - 11:45

  • 1



#13

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2570
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pamiętam za to, jak tata zawsze wypożyczał mi kasety VHS z bajkami z wypożyczalni

 

Też to pamiętam, kiedy moja mama na weekend wypożyczała 2 kasety VHS aby wieczorem jakiś film można było obejrzeć. Pamiętam jak trzeba było przetrzeć głowicę w magnetowidzie aby obraz nie śnieżył :) A jeszcze trzeba było kary płacić jeśli ktoś oddał nieprzewiniętą kasetę. :)

7. Dodatki do telefonu

 

Pamiętam że była to zazwyczaj ostatnia strona gazety gdzie obok dzwonków i tapet ze słodkimi pieskami dla dzieci, były gierki dla dorosłych z tak zwanymi "gołymi paniami" :D

Pegasus_console%2Bpad%2Bgame.jpg

Ile godzin przy tym przesiedziałem.

 

Zbieraliście kiedyś tego typu kartki do segregatora? Bo kiedyś chyba wszyscy je zbierali.

fab.jpg


Użytkownik CzłowiekSarna edytował ten post 15.09.2017 - 14:40

  • 0



#14

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pośród Was, mogę być sklasyfikowany jako prawdziwy "dinozaur", bowiem pamiętam lata 50-e i 60-e, kiedy dla małoletniego chłopca najlepszą rozrywką były wspólne z rówieśnikami zabawy na podwórku, buszowanie po okolicznych ogrodach oraz dalsze wyprawy do ciekawych miejsc w okolicy. Z wydarzeń sportowych, najczęściej lubiłem oglądać niedzielne mecze piłki nożnej, na które chodziłem z kolegami lub sam. Gdy brakowało pieniędzy, wchodziło się na stadion za darmo na tzw. "łebka" z kimś, kto mógł udawać mojego ojca. Kilka razy byłem z ojcem na meczach żużlowych, które były niezapomnianym przeżyciem. Z czasem jednak, te sportowe rozrywki zarzuciłem.

Szkoła była oczywiście najważniejsza, lecz od początku nauki, moim najważniejszym hobby były książki, bo dzięki nim mogłem poznawać tematy, które wtedy najbardziej mnie pasjonowały - loty kosmiczne, astronomia i szeroko pojęta tematyka podróżnicza i przygodowa oraz fotografowanie. Było cienko a mnie interesowało tyle spraw, więc na razie tylko dużo czytałem.

Gdy jeszcze nie było telewizji, najchętniej chodziło się do kina a było w czym przebierać gdy chodzi o repertuar. Telewizja to był szok kulturowy, mimo że, jakość czarno-białego przekazu była, jak na dzisiejsze standardy - po prostu nędzna. To jednak nie przeszkadzało, bo z czasem zaczęły się pojawiać w tv seriale filmowe, takie jak "Bonanza", "Dyliżansem przez prerie", "Złamana strzała", "Święty", itp, repertuar filmów fabularnych był bogaty. Kino tamtych czasów stało na zupełnie innym poziomie, królowała klasyka Hollywoodu. Z ekranu nie wiało chamstwem i ordynarną przemocą, język dialogowy był stonowany.

 

O komputerach czy internecie wtedy jeszcze było głucho a kto pragnął zgłębiać pasjonujące go tematy, mógł poszukiwać literatury w księgarniach (sporo wtedy się wydawało tłumaczeń zachodnich tytułów), bibliotekach i tzw. klubach międzynarodowej prasy i książki. Wychodziło sporo czasopism popularno-naukowych, które były bieżącym uzupełnieniem informacji. Telewizja PRL w okresie lat 60/70-ych pod względem edukacyjnym stała na dobrym poziomie i tam też można było znaleźć wiele ciekawych audycji i programów, interesujących każdego.

 

Dziś świat jest zupełnie niepodobny do tego, jaki znałem w latach mojej młodości.


  • 0



#15

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kartki na wymiane za moich czasów też były. Ale mnie to nie kręciło za bardzo.

Jeśli chodzi o grile to kiedyś mało kto je miał chyba że ktoś przywiózł z zagranicy.
Esmeralde też się oglądało głównie dlatego że matka z babcią na to patrzyli.
A tak to Macgyver byłem jego fanem.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych