Skocz do zawartości


Zdjęcie

28 trupów zakopanych na działce. Morderczy biznes obrotnej wdówki.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3 odpowiedzi w tym temacie

#1

Simba.

    Simbarosa

  • Postów: 441
  • Tematów: 290
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 51
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Rubryka ogłoszeń matrymonialnych (albo współczesny portal randkowy) może być doskonałym sposobem na łatwy zarobek. Pod jednym warunkiem: o ile nie boisz się brudzić sobie rąk… krwią.

 

jg4cr4.jpg

 

Ogłoszenia matrymonialne były u schyłku XIX wieku bardzo modne. Pani pisała, że szuka towarzysza życia. Podawała adres i u jej drzwi stawał mężczyzna.

 

Jednak każda gazeta powinna przy tym ostrzegać, że wizyta w domu nieznajomej kobiety może wiązać się z konsekwencjami. Niestety – nie ostrzegała…

 

Mężczyzna z siekierą w głowie

 

Gdy policja przyjechała do domu państwa Gunness, zobaczyła zwłoki mężczyzny. Wszędzie była krew. Leżący człowiek nie został ani dźgnięty nożem, ani zastrzelony. W głowie ofiary tkwiła siekiera. A zmarłym był sam Peter Gunness.

 

Jego żona Belle przekonywała, że był to nieszczęśliwy wypadek. Siekiera wisiała w warsztacie nad stołem do pracy. Narzędzie przypadkiem (albo za sprawą czyjejś ręki) spadło. A miało niezły cel, bo trafiło prosto w głowę. Na dodatek uderzając nie trzonkiem, ale ostrzem.

 

Policja nie dopatrzyła się oznak zabójstwa. To co wydarzyło się Peterowi, uznano za niefortunne zrządzenie losu. Belle została wdową – i to po raz drugi.

 

2vtnluo.jpg

Młoda Belle, jeszcze zanim obudziły się w niej mordercze instynkty.

 

Szukam męża, ale bogatego

 

Cofnijmy się zatem w czasie, by poznać pierwszego wybranka pani Gunness. W 1876 r. Belle jako dziecko wraz z rodzicami przyjechała z Norwegii do Stanów Zjednoczonych.

 

Tu znalazła męża, Maxa Sorensena. Z tego związku przyszła na świat piątka dzieci. Dwójka z nich zmarła, a rodzina na osuszenie łez otrzymała odszkodowanie. Ten fakt nie zdziwił nikogo, gdyż w XIX w. dzieci często umierały.

 

rmjrlv.jpg

Farma należąca do Belle Gunness. To właśnie tam ginęły niczego nieświadome ofiary czarnej wdowy.

 

Niebawem zmarł także Max, a Belle została sama. Postanowiła przenieść się do La Porte. Na swej drodze spotkała już wcześniej wspomnianego Petera Gunnessa, na którego głowę niedługo po ślubie spadła siekiera. Czyżby ta śmierć była kolejnym  nieszczęśliwym wypadkiem?

 

Nieistotne. Ważne, że Belle nie płakała, gdyż zmarły mąż zostawił jej całkiem spory spadek. Jednak to jej nie wystarczyło. Postanowiła szukać kolejnego wybranka serca. Opublikowała zatem ogłoszenie matrymonialne, ale jako majętna gospodyni postawiła warunek. Ogłosiła, że kandydaci na męża – tak jak ona – powinni mieć pieniądze.

 

Swój status materialny musieli udowodnić, przywożąc ze sobą co najmniej 500 dolarów. Do Belle zaczęli przybywać mężczyźni. Przyjeżdżali, przywozili pieniądze, ale już nigdy nie wyjeżdżali.

 

Wyjątkiem był tylko niejaki Ray Lamphere. Przyjechał i został na dłużej, stając się jej kochankiem i wspólnikiem w zbrodni.

 

2qdr12b.jpg

Ray Lamphere, wspólnik i kochanek Belle.

 

Dwadzieścia osiem trupów na działce

 

Co działo się zatem z mężczyznami? Prawda zawsze wyjdzie na jaw, jak mówi przysłowie. Tak było i tym razem. Pewnego dnia dom pani Gunness zajął się ogniem.

 

Nie uratowała się ani ona sama ani jej dzieci. Pożar nie wywołał aż takiego zdumienia jak to, co znaleziono na terenie posiadłości. Odkopano kości 28 mężczyzn. W większości przypadków zginęli od trucizny.
 

To nie wszystko. Policja zaczęła podejrzewać Gunness o zabicie kolejnych 21 osób, w tym pracowników gospodarstwa oraz adoptowanych dzieci. W obliczu wykrytych faktów uznano, że także jej drugi mąż musiał paść ofiarą zbrodni.
 

A co ze wspólnikiem Belle? Lamphere trafił do więzienia za podłożenie ognia i zabicie pani Gunness i jej dzieci. W celi wyjawił kolejne szokujące informacje. Otóż pożar miał być tylko… zasłoną dymną, by jego ukochana mogła uciec.

 

2445v2d.jpg

Na farmie Belle Gunness odnaleziono szczątki 28 mężczyzn, ale policja podejrzewała ją o kolejne 21 morderstw, w tym pracowników gospodarstwa jak również adoptowanych dzieci.

 

 

Prawdopodobnie mieli czmychnąć razem, ale traf chciał, że Ray został złapany. Co w takim razie z Belle? Czy naprawdę zginęła w płomieniach? A może udało jej się uciec?

 

Scenariusz wedle którego morderczyni przeżyła wydaje się mniej prawdopodobny. Przecież nie zrezygnowałaby z zabijania, tracą źródło łatwego zarobku. No chyba, że zdobyte do tej pory pieniądze wystarczyły jej, by się ukryć i spokojnie żyć.
 

Jest też druga opcja. Może po prostu zmieniła nazwisko i robiła dalej swoje, skuteczniej się maskując?

 

 

 

 

 

 

źródło : http://ciekawostkihi...brotnej-wdowki/

 

 

 

 


  • 7



#2

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Podobna historia zdarzyła się na Węgrzech. W latach 1900-1914 Bela Kiss zabił 32 kobiety poznane przez ogłoszenia matrymonialne. Ciała zakopywał w piwnicy i ogrodzie z beczkach z kreozolem. W 1914 roku wyjechał na front I wojny światowej. Gdy odkryto ciała, starano się go złapać, ale słuch po nim zaginął. Pewne dokumenty wskazywały na to, że zmarł na tyfus z lazarecie, inni sądzili że dostał się do niewoli. Czasem pojawiały się pogłoski, że widziano go u i tam ale złapać to go nikt nie złapał.


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 02.10.2014 - 23:28

  • 2



#3

Yenisey.
  • Postów: 62
  • Tematów: 32
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Belle Gunness - norweska seryjna morderczyni, która polowała na bogaczy w Ameryce

 

 

1423357535.d061ea086d632e02e0bead1d78945

 

 

Belle Gunness po przeprowadzce do USA „polowała” na zamożnych mężczyzn. Według niektórych źródeł zabiła od 40 do nawet 70 osób. Najprawdopodobniej życia pozbawiła także własne dzieci.  Nigdy jej nie złapano.

Belle Gunness urodziła się jako Brynhild Paulsdatter Størset w miejscowości Innbygda, niedaleko Trondheim. W 1881 roku przeprowadziła się do USA, gdzie na kartach historii zapisała się jako jedna z niewielu seryjnych morderczyń. Ma na sumieniu około 40 do 70 ofiar.

Jak Norweżka stała się morderczynią w Ameryce?

 

 

Pierwsze morderstwo

Według nieoficjalnych opowieści Belle Gunness popełniła swoje pierwsze morderstwo jeszcze w Norwegii. Belle podobno zaszła w ciążę i podczas jednej z wiejskich zabaw pewien chłopak uderzył ją w brzuch, co spowodowało poronienie. Sprawca pochodził z bogatej rodziny, więc nie spotkały go żadne prawne konsekwencje. Kilka miesięcy później umarł, podobno na raka żołądka.

 

 

intro.jpg

Przeprowadzka do USA

W 1881 roku, dzięki pomocy siostry, Belle wyemigrowała do Chicago w USA. Wyjazd z Norwegii był jednym z jej największych marzeń.

Niedługo po przyjeździe poznała Madsa Ditleva Antona Sørensena, za którego wyszła. Belle przyjęła jego nazwisko. Mads Sorensen miał nieduży sklep, którego prowadzenie nie było szczytem marzeń Belle.

Kobieta była niezadowolona, ponieważ chciała osiągnąć wysoki status społeczny. Pragnęła bogactwa, pieniędzy i wystawnego domu, czyli wszystkiego, czego Sorensen nie mógł jej dać. W ciągu pierwszego roku trwania małżeństwa ich sklep spłonął w tajemniczym pożarze.

Za pieniądze z ubezpieczenia Sorensenowie kupili nowy dom.

Zabiła męża i … własne dzieci?

Według niektórych źródeł para doczekała się trójki lub czwórki dzieci. Dwoje z nich umarło we wczesnym dzieciństwie na zapalenie jelit, którego symptomy są bardzo podobne do objawów otrucia. Dzieci były ubezpieczone.

Mąż Belle zmarł w 1900 roku, w dniu, w którym jego obydwa ubezpieczenia na życie się pokrywały. Początkowo jako przyczynę śmierci podejrzewano otrucie strychniną, jednak stały lekarz Madsa zapewnił, że mężczyzna cierpiał na problemy sercowe. Gunness zeznała, że lekarz przepisał jej mężowi „proszki” na jego dolegliwości i śledztwo umorzono bez przeprowadzenia autopsji na nieboszczyku.

Za pieniądze z ubezpieczenia Belle kupiła farmę w Indianie.

 

Belle_Gunness_with_children.jpg

 

„Czarna wdowa”

W 1902 roku Belle wyszła za norweskiego wdowca, Petera Gunnessa. Gunness miał córkę, która wkrótce zmarła w niewyjaśnionych okolicznościach, gdy ona i Belle były w domu same. Nowy mąż Belle, po zaledwie pół roku małżeństwa, umarł w „tragicznym wypadku”. Podobno sięgał po kapcie, które znajdowały się przy kuchennym piecyku, gdy poparzył się gorącym rosołem. Później Belle przyznała, że Peter umarł w wyniku „przypadkowego” uderzenia w głowę częścią maszynki do mielenia mięsa.

Drugi mąż również posiadał ubezpieczenie, z którego pieniądze otrzymała Belle. Niedługo po śmierci męża urodziła syna Phillipa. Z dzieci z poprzedniego małżeństwa pozostała jedynie adoptowana córka, Jennie Olsen, która podobno „wyjechała do luterańskiej szkoły”.

Ciało Jennie znaleziono później na terenie gospodarstwa.

W 1907 roku Gunness zatrudniła do pomocy w gospodarstwie Raya Lamphere, który stał się jej wspólnikiem w zbrodni.

 

Oszustka matrymonialna poluje na ofiary

W tym okresie Belle zaczęła „polować” na mężczyzn zamieszczając ogłoszenia matrymonialnych w gazetach. Wkrótce zainteresowani ogłoszeniem mężczyźni zaczęli odwiedzać ją w jej domu, i znikali w nim bez śladu. Jedyny adorator, który uszedł z życiem to George Anderson.

Anderson obiecał poślubić Belle, jednak pewnego razu, gdy nocował w jej domu, gwałtownie się obudził i ujrzał Belle, która stała nad nim „z mordem w oczach”. Mężczyzna przeraził się tak bardzo, że zerwał się z łóżka, chwycił swoje ubrania i uciekł. Już nigdy więcej nie skontaktował się z Gunness.

Napływ adoratorów nie podobał się Rayowi Lamphere, wiernemu pracownikowi Belle, który sam był w niej zakochany. Stał się zaborczy, co spowodowało zwolnienie go  ze służby u Belle w luty 1908 roku. Kobieta wkrótce zaczęła rozpowiadać wszystkim, że obawia się o swoje życie i życie jej trójki dzieci – podobno Lamphere groził, że zabije ją i dzieci, a farmę podpali.

 

Makabryczne odkrycie i tajemnicza śmierć

W kwietniu 1908 roku spłonęła farma Belle Gunness. W zgliszczach domu znaleziono cztery ciała  – troje dzieci i bezgłową kobietę. Początkowo zwłok kobiety nie zidentyfikowano jako Belle. Gunness była słusznej postury, zaś znalezione bezgłowe ciało były szczupłe i nieduże. Głowy nigdy nie odnaleziono.

Nie był to jednak koniec makabrycznych odkryć na farmie.

Na jej terenie znaleziono około 12 pochowanych zwłok, jednak nie można dokładnie potwierdzić tej liczby przez  brak odpowiedniej technologii w tamtym czasie, która umożliwiłaby odpowiednie badania.

Ray’a Lamphere skazano za podpalenie, jednak nie udowodniono mu morderstwa. Do swojej śmierci powtarzał, że Belle Gunness żyje, mimo że w pewnym momencie śledztwa stwierdzono, że kobieta zmarła.

Zdaniem Lamphere, Gunness zabiła około 42 mężczyzn. Na morderstwach zyskała majątek wynoszący 250 tys. dolarów (obecnie jej fortuna byłaby warta ok. 6 mln dolarów). Krótko przed pożarem domu, Gunness opróżniła swoje konta bankowe, co może wskazywać na to, że planowała uciec.

Podobno widywano Gunnes w wielu miejscowościach USA. Kobieta wkrótce stała się tzw. miejską legendą – nie wiadomo gdzie uciekła i jak długo żyła. Zapisała się w historii jako jedna z niewielu kobiet – seryjnych morderczyń.

 

57972_max.jpg

 

 

źródło:https://www.mojanorw...ryce-11118.html


Użytkownik Yenisey edytował ten post 04.09.2017 - 08:46

  • 1

#4

asbiel.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawy profil psychologiczny. Wychodzi na to, że tragedia jaka ją spotkała ze strony norweskiego bogacza przyczyniła się do zmiany jej podstawy filozofii. Przeżyła szok związany z brakiem konsekwencji od strony sprawcy. Sama stała się chciwa i bezduszna w kierunku wszystkich, którzy przy okazji dali jej zysk. Ciekawe piętno.
  • 1



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych