42 odpowiedzi w tym temacie

[akmere]

Dobra. Kto się boi, że kiedyś przyjdą Chińczycy i Hindusi, by nas posiekać bez litości i emocji? To nie offtop, jak zawsze czytam o takich rzeczach w wykonaniu jednego albo drugiego kraju, to mi przychodzi na myśl

 

Nie łudź się, że jeśli napiszesz pół zdania to post będzie na temat. Dodatkowo proszę o nie wrzucanie wulgarnych komunikatów, obojętnie w jakim języku, jeszcze jakby był na temat. 

 

TheToxic

[akmere]

Mój post został skasowany, bo zostało orzeczone, że jest nie na temat to, że moralność Chińczyków pozwalająca na takie praktyki, jak to opisał w dodatku Hemel to powód do strachu, że taki naród, razem z Hindusami będzie za jakiś czas największą potęgą, co do gospodarki już odnotowuje to PKB z parytetem siły nabywczej, a za niedługi czas zwykły. Domyślam się, że na tym forum jednak stosunkowo sporo ludzi myśli tak samo, że jeżeli tak się traktuje żywe zwierzęta w ten sposób to traktowanie ludzi również może pozostawiać wiele do życzenia. Zresztą jak czytam posty internetowych Chińczyków, to oni skarżą się na barbarzyństwo ludzi z głębi Chin, a tutaj piszemy przecież bardziej o wybrzeżu.

I w gwoli ścisłości wiadomo, że wszędzie dzieją się jakieś uboje rytualne zwierząt itd., ale jeżeli chodzi o przeciętnych ludzi to jednak na Zachodzie przeciętnie jest wyższy poziom współczucia, w takich kwestiach szczególnie, niektórzy by powiedzieli, że to zniewieściałość.

PS. pierwszy post miał być zabawny, to sorry, że ten jest "wysoko" skierowany , niech to uratuje

Użytkownik akmere edytował ten post 21.08.2017 - 19:43

[asbiel]

Nigdy mi się nie wmówi takiego podejścia. Jeżeli lew zje moje dziecko tzn., że nastąpił błąd ludzki. Nie mogę mieć pretensji, że lew bronił swojego terytorium czy było zaatakowane przez drapieżnika z wielu możliwych zaniedbań. Przykład jest surowy lecz nie daje mi to podstaw bym z zemsty zabijał i męczył każdego lwa na świecie. Jaki jest w tym celu poza chorym zaspokajaniem bólu po stracie, co to niby zmieni i wniesie. Nie mierz ludzi swoją miarą i nie sugeruj mi co będę śpiewał.

[Panjuzek]

Dlaczego zabijasz komary, czy kleszcze i chronisz je przed dziećmi?

 

 Przepraszam, ale czy możesz mi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego zabite komary i kleszcze należy chronić przed dziećmi?

Użytkownik Panjuzek edytował ten post 21.08.2017 - 21:14

[Panjuzek]

Przeczytałem uważnie i ponawiam pytanie dotyczące stwierdzenia:

 

 

 

Dlaczego zabijasz komary, czy kleszcze i chronisz je przed dziećmi?

 

Fajnie by było gdybyś po polsku pisał.

Użytkownik Panjuzek edytował ten post 21.08.2017 - 21:21

[Panjuzek]

 

Czepiasz się mnie od jakiegoś czasu, ale odpowiem Ci nawet na Twoje przekręcone pytanie.

Napisałeś:

 

Dlaczego zabijasz komary, czy kleszcze i chronisz je przed dziećmi?

 

 Więc pytam dlaczego zabite komary i kleszcze ktokolwiek będzie chronił przed dziećmi. Jako wykładowca i autor setek prac naukowych, nie powinieneś mieć problemu z odpowiedzią na to banalne pytanie.

 

 

Tak, nawet zabite kleszcze i komary są niebezpieczeństwem, chociaż nie o tym pisałem, wiesz dlaczego, czy mam Ci napisać?

 

 Oświeć mnie mistrzu mowy polskiej.

 

 

Any way.

 

Czepiasz się mnie od jakiegoś czasu

 

 Po prostu nie lubię ludzi, którzy braki wiedzy nadrabiają autorytatywnośćą. To że napiszesz że coś jest tak a nie inaczej nie czyni tego faktem. Więcej pokory.

 Ja nie mam dobrego wykształcenia, ale staram się uczyć. I nigdy nie wmawiałem ludziom że jestem posiadaczem wiedzy absolutnej , w przeciwieństwie do Ciebie. Wysłałem Ci na priv uzasadnione pytanie: czy zdałeś maturę? Odpowiesz profesorku?

 

edit.

A może spytam inaczej.

 

 

Dlaczego zabijasz komary, czy kleszcze i chronisz je przed dziećmi?

 A jak dzieci mogą zaszkodzić zabitym komarom i kleszczom?

 Nie żebym się czepiał, ale autor setek prac naukowych powinien wyrażać się precyzyjnie.

Użytkownik Panjuzek edytował ten post 21.08.2017 - 23:00

[asbiel]

Forum dyskusyjne polega na prowadzeniu dyskusji. Dyskusja to takie coś, że gdy jedna strona nie zgadza się z drugą podaje argumenty dla swoich przekonań a druga gdy jest równie elegancka podaje kontrargumenty. Wtedy inni czytelnicy mogą samodzielnie dokonać wyboru lub dodać kolejne elementy do niej. 

 

Wracając do tematu:

Dałoby Ci to podstawy, gdybyś wałczył z tym całe życie dzień w dzień, inaczej tego nie zrozumiesz.

 

 

Powiedz mi jak możesz oceniać tak lekko człowieka, który jest jak Ty, częściowo aminową osobą tutaj się wypowiadającą. To od Ciebie zależy ile kto tutaj będzie o Tobie wiedział, administrator ma dodatkowo dostęp do IP / emaila gdybyś poleciał za głęboko w dyskusji. Czy ja @aplikator zdawałem Ci jakieś osobiste relacje z mojego życia?

 

Walczę od lat z narkomanią, alkoholizmem, nepotyzmem, wykorzystywaniem ludzi w pracy, oszustami, z wyłudzeniami, nadużyciami w zakładach pracy. Nie jestem z Policji ani związany z żadną organizacją. Sam byłem kiedyś chłopakiem co miał problemy jak wiele młodych osób z narkotykami i alkoholem, byłem ofiarą nieuczciwych pracodawców i prowadząc działalność spotkałem się z próbami wyłudzeń, oszustami i ludźmi, którzy wszem wobec byli lubiani, ale w rzeczywistości byli ohydnymi przestępcami manipulatorami.

 

Nie mów mi synku nic o moim życiu. Bo może po miesiącu w moich butach byś się przewrócił i nie wstał z wymiocin. 

 

Także by nie naginać osobistej wycieczki. Ładowanie żywego zwierzęcia do torebki w celu czerpania profitu jest dla mnie osobiście niewyobrażalne chodź przyznam, że czując kiedyś prawdziwy głód i chłód na ulicy jestem w stanie pojąć, że ktoś robi to wymieniając to na chleb lub karmi rodzinę. I wolę gościa, który robi to w pełni świadomie i na tej podstawie a nie robi z tego dziwacznej nienawiści do świata, którą Ty chcesz mi dopisać do życia.

 

Także na razie w moich odczuciu jesteś zwyczajnym cwaniaczkiem, który próbuje tutaj pompować swoje ego na pisaniu postów, które są o zerowej wartości merytorycznej. Dlaczego nie dzielisz się swoją wiedzą z nami? Może się okazać, że sprowokujesz ciekawe i interesujące dyskusje. Tutaj wiele osób jest w stanie tworzyć interesujące debaty bo siedzę na tym forum od 10 lat. I takich łebków była masa, WIEM ALE NIE POWIEM JESTEŚCIE GŁUPI, znikniesz niedługo bo Ci się to znudzi.

[TheToxic]

Przeglądam internet i natrafiłam na fakty z Chin.

 

http://demotywatory....n?galleryPage=2

 

Otóż w Chinach działają automaty z żywymi krabami!

 

Chińska myśl techniczna znów pozostawiła daleko w tyle USA i Europę. Inżynierowie z Państwa Środka zbudowali i uruchomili pierwszy na świecie automat do sprzedaży żywych krabów.

 

Uruchomiony w październiku w Nankinie (wschodnie Chiny) na głównej stacji metra automat do tej pory działa bez zarzutu. Żywe kraby można nabyć w cenie 10-50 juanów za sztukę (od 4,4 zł do 22 zł), w zależności od płci i rozmiaru. W przypadku zakupienia martwego kraba, klient dostaje w ramach rekompensaty trzy żywe.

 

Kraby na lotniskach?

 

Pomysłodawcą automatu jest Shi Tuanjie, prezes firmy z Nankinu zajmującej się handlem krabami. Przez ponad trzy lata pracował nad swoim wynalazkiem. Ponieważ sprzedaż krabów z automatu cieszy się dużym zainteresowaniem (dziennie do siatek konsumentów ląduje około 200 sztuk), myśli się o uruchomieniu automatów w innych miastach, na lotniskach, dworcach i w supermarketach.

 

źródło

[Yenisey]

Pisankowe żółwie - pomalowane przez handlarzy:

Użytkownik Yenisey edytował ten post 30.08.2017 - 12:48

[Taper]

Z wakacji w ogóle wolno przywozić coraz mniej. Nawet piasek z plaży bywa zakazany.