AVE...
Przegapiłem ten temat wcześniej, a szkoda bo zabawny.
Nigdy nie wiadomo, może i jest to bajka, a co jeśli? Na VOD.pl jest seria 10 odcinków "Hangar nr 1" i w jednym z odcinków MUFON pokazuje sprawę gościa, który rzekomo został wybrany do ochrony baz na Księżycu i innych planetach. Może głupie ale co jeśli było by w tym ziarnko prawdy?
Kiedyś MUFON szukało prawdy o kosmitach, ale od jakiegoś już czasu to tylko biznes dla nich i miejsce, gdzie różni wariaci i oszuści sprzedają swoje bajki naiwnym i innym wariatom. A dowodów brak...
Mnie zastanawia fakt, dlaczego te wszystkie rzekome istoty pozaziemskie kontaktują się z wybranymi jednostkami przez channeling ( cos w rodzaju telepatii, glosu w glowie?).
Jeśli słyszą głosy, to to jest choroba psychiczna, a nie kosmici. Niektórzy sami ją sobie wmówili wierząc we własne bajki. Ale większość zmyśla, bo chcą uwagi i ją od kogoś dostają. A inni na nich zarabiają...
Nie mogliby umieścić na prbicie geostacjonarnej, Księżycu, Marsie czy gdziekolwiek w Układzie Słonecznym - satelity z nadajnikiem programu telewizyjnego, w którym ujawnili by to co chcą? Albo korzystając z technologii satelitarnej - podłączyć się do ziemskiego internetu i wrzucić stosowny materiał?
To wymaga od kosmitów by mieli czelność istnieć i być w naszej okolicy. No i miałoby sens. A sensu akurat ufolologom brakuje...
Tak zaawansowane istoty chyba mają dostęp do archaicznej technologii radiowej komputetowej i satelitarnej
Istoty zdolne w sensowny sposób przelecieć setki i miliony lat świetlnych bez problemów shackowaliby całą naszą infrastrukturę medialną i informatyczną i mogliby w jednoznaczny sposób nam udowodnić swoje istnienie. A jeśli chcieliby nas podblić lub usunąć, to mogliby to zrobić z palcem (tudzież macką) w otworze ciała odpowiadającym za funkcje wydalnicze u ufoków...