39 odpowiedzi w tym temacie

[Macha]

a Ty probujesz pokazac jaki to jestes twardziel bo potrafisz sie obronic. to jest oczywiscie bardzo niepodstawowkowe.

Nic nie próbuje pokazać.

Ty natomiast nie rozrozniasz oczerniania i krytyki:
- oczernianie to jest powiedzenie "ale jestes glupi". nic konstuktywnego. mozesz mi tak powiedziec, ja natomiast wiem, ze w tym wzgledzie nie mam sobie nic do zarzucenia. nie ma sie tez jak sensownie bronic bo nie podales zadnych argumentow. moge jedynie powiedziec "nie, to ty jestes glupi". i w tym momencie obaj siedzimy w bagnie.
- krytyka, czyli "jestes glupi, bo costam". tutaj lepiej ze mna nie zaczynaj bo ja juz teraz wiem, ze przegrasz.

Skoro według ciebie tak to wygląda to żal mi ciebie. Ja sie nie musze wypowiadać i udowadniać ci, że doskonale to rozumiem, bo to nie temat na coś takiego. To że nie potrafiłem się przed tym bronić i odchodziłem, to też bardzo dobra obrona, bo unika się wtedy tych negatywnych rzeczy. Mnie bardzo trudno doprowadzić do bijatyki, zazwyczaj jestem bardzo spokojny. Jedyną rzeczą, która może do tego doprowadzić to okazywanie chamstwa i głupoty w stosunku do mnie.

[losiu99]

to ja podaje argumenty

Jakie argumenty..???

[aph]

aph,  

"pewnie tak. kiepski ruch. narazil sie na krytyke takich jak wy, to bylo nieuniknione."

Takich jak my?? Uważasz się tym samym za lepszego od nas? (ciach)

walnij se jeszcze w twarz i powiedz, ze to ja Cie uderzylem

Zabawny jesteś wskaż mi proszę fragment zawierający groźbę, tylko stwierdiłem fakt z doświadczenia wiem że zbytnia pewność siebie jest zgubna

jak zwal tak zwal.
i niewiem czemu zbytnia pewnosc siebie ma byc zgubna. nie mam nic do stracenia.

Nic nie próbuje pokazać.

czyli o tym mowiles, mowiac, ze teraz potrafisz sie bronic? musze sie zaczac od Ciebie uczyc

Skoro według ciebie tak to wygląda to żal mi ciebie.

ee? to nie byla opinia, to bylo stwierdzenie faktu. jak bym to przepisal ze slownika to bys napisal, ze zal Ci slownika?

Mnie bardzo trudno doprowadzić do bijatyki, zazwyczaj jestem bardzo spokojny. Jedyną rzeczą, która może do tego doprowadzić to okazywanie chamstwa i głupoty w stosunku do mnie.

czyli, ze dajesz sie prowokowac. Ty mozesz byc z tego dumny, ale wiekszosc ludzi uwaza, ze podatnosc na prowokacje jest raczej zla cecha.

Jakie argumenty..???

nie podaje opinie nie poparte argumentami i czegos w zwiazku z tym nie jestes pewien? to pokaz mi to miejscie, w ktore wkradlo sie takie niedopatrzenie. chetnie naprawie ten blad.
poza tym uznajmy, ze nie jestesmy slepi i jeden znak zapytania nam wystarczy. nie zachowujemy sie jak dzieci neostrady, ok?

[Macha]

Wiesio_PL napisał/a:  
Mnie bardzo trudno doprowadzić do bijatyki, zazwyczaj jestem bardzo spokojny. Jedyną rzeczą, która może do tego doprowadzić to okazywanie chamstwa i głupoty w stosunku do mnie.  

czyli, ze dajesz sie prowokowac. Ty mozesz byc z tego dumny, ale wiekszosc ludzi uwaza, ze podatnosc na prowokacje jest raczej zla cecha.

To że mnie można w końcu doprowadzić do bijatyki, nie znaczy, że się bije, zawsze są ze mną przyjaciele, którzy mnie wspomogą i to dzięki nim staję się lepszy. W tym momencie nie podnosze ręki na nikogo.

Mam pytanie, gdzie napisałem, że jestem z tego dumny ?????????

Wiesio_PL napisał/a:  
Skoro według ciebie tak to wygląda to żal mi ciebie.  

ee? to nie byla opinia, to bylo stwierdzenie faktu. jak bym to przepisal ze slownika to bys napisal, ze zal Ci slownika?

Jakiego faktu ??? Takiego, że nie znając ludzi mówisz co o nich sądzisz ???

[aph]

To że mnie można w końcu doprowadzić do bijatyki, nie znaczy, że się bije, zawsze są ze mną przyjaciele, którzy mnie wspomogą i to dzięki nim staję się lepszy. W tym momencie nie podnosze ręki na nikogo.

mowisz tak jak bys sie w kazdym momencie czul zagrozony tym, ze bedziesz sie musial z kim bic. ja nie planuje takich rzeczy.

Mam pytanie, gdzie napisałem, że jestem z tego dumny  ?????????

skrot myslowy.

Jakiego faktu ??? Takiego, że nie znając ludzi mówisz co o nich sądzisz ???

odnosisz sie caly czas do tego fragmentu:

Ty natomiast nie rozrozniasz oczerniania i krytyki:  
- oczernianie to jest powiedzenie "ale jestes glupi". nic konstuktywnego. mozesz mi tak powiedziec, ja natomiast wiem, ze w tym wzgledzie nie mam sobie nic do zarzucenia. nie ma sie tez jak sensownie bronic bo nie podales zadnych argumentow. moge jedynie powiedziec "nie, to ty jestes glupi". i w tym momencie obaj siedzimy w bagnie.  
- krytyka, czyli "jestes glupi, bo costam". tutaj lepiej ze mna nie zaczynaj bo ja juz teraz wiem, ze przegrasz.

przyznam, ze nie mam pojecia o co Ci chodzi

[Macha]

odnosisz sie caly czas do tego fragmentu:
aph napisał/a:  
Ty natomiast nie rozrozniasz oczerniania i krytyki:
- oczernianie to jest powiedzenie "ale jestes glupi". nic konstuktywnego. mozesz mi tak powiedziec, ja natomiast wiem, ze w tym wzgledzie nie mam sobie nic do zarzucenia. nie ma sie tez jak sensownie bronic bo nie podales zadnych argumentow. moge jedynie powiedziec "nie, to ty jestes glupi". i w tym momencie obaj siedzimy w bagnie.
- krytyka, czyli "jestes glupi, bo costam". tutaj lepiej ze mna nie zaczynaj bo ja juz teraz wiem, ze przegrasz.  

W tym fragmencie pokazujesz jak to wygląda na poziomie przedszkola. Nie wiem co ty o mnie myślisz, ale moge ci powiedzieć że ja tak jak jest wyżej napisane nie myślę.

mowisz tak jak bys sie w kazdym momencie czul zagrozony tym, ze bedziesz sie musial z kim bic. ja nie planuje takich rzeczy.

Nie czuje się zagrożony, mówię tylko, że jakby do czegoś miało dojść, to zawsze mi przyjaciele pomogą się opanować, o ile sam wcześniej tego nie zrobie, jak zawsze.

[aph]

odnosisz sie caly czas do tego fragmentu:
aph napisał/a:  
Ty natomiast nie rozrozniasz oczerniania i krytyki:
- oczernianie to jest powiedzenie "ale jestes glupi". nic konstuktywnego. mozesz mi tak powiedziec, ja natomiast wiem, ze w tym wzgledzie nie mam sobie nic do zarzucenia. nie ma sie tez jak sensownie bronic bo nie podales zadnych argumentow. moge jedynie powiedziec "nie, to ty jestes glupi". i w tym momencie obaj siedzimy w bagnie.
- krytyka, czyli "jestes glupi, bo costam". tutaj lepiej ze mna nie zaczynaj bo ja juz teraz wiem, ze przegrasz.  

W tym fragmencie pokazujesz jak to wygląda na poziomie przedszkola. Nie wiem co ty o mnie myślisz, ale moge ci powiedzieć że ja tak jak jest wyżej napisane nie myślę..

wiec moze napiszesz co Ci tu nie pasuje bo IMO tu nie ma nic dyskusyjnego

[aph]

same slowa, ktore przytoczyles oczywiscie nie sa smieszne. smieszny (lub nie) moze byc tekst jako calosc, natomiast slownictwo pojawiajace sie tam jest tylko srodkiem, a nie celem.

poza tym na dzien dzisiejszy raczej nie ma czegos takiego jak "stereotyp polaka". dosc sporo kontaktuje sie przez internet z ludzmi z calego swiata i raczej spotykam sie z opiniami, ze polska jest ciekawym krajem z ciekawymi ludzmi. duzo gorsze opinie o tym kraju i jego mieszkancach maja sami polacy.

poza tym jesli mielibysmy sie uczyc o narodowosciach z satyry to niemcy byli by brzydcy i glupi, francuzi to pedaly, a kazdy murzyn to zlodziej i prostak. nikt (a conajmniej wiekszosc - ta normalna) jednak w rzeczywistosci tak nie mysli, nawet jak smiesza ich takie dowcipy (a to juz kwestia gustu, a o nim sie podobno nie dyskutuje)

[losiu99]

nie podaje opinie nie poparte argumentami i czegos w zwiazku z tym nie jestes pewien? to pokaz mi to miejscie, w ktore wkradlo sie takie niedopatrzenie.

O ile zauważyłem to ty niewiele podajesz prawdziwych argumentów a jedynie twoje opinie i wywody, ja pytałem o prawdziwe argumenty take jakich użyłeś w ostatniej wypowiedzi