15 odpowiedzi w tym temacie

[Spybot]

A tak jakoś sobie pomyślałem że jak i tak przeglądam paranormalne i aktualnie sobie zawsze patrze na tematy, to nikomu by nie przeszkadzało jak wstawię taki temacik w hydeparku.

 

Choć nie uczęszczam i nie wdaje się w polemikę, to bardzo często czytam wasze dyskusje na coraz to intrygujące tematy albo i te bardziej bezsensowne, fajnie że nadal jest jakiś ruch na tym forum i można sobie poczytać o czymś ciekawym.

 

Do rzeczy chciałem przedstawić kilka moich prac malarskich z okresu 2015/2016 ponieważ bardzo pasują do klimatu forum. - z góry mowie że nie mam żadnej depresji albo innego uszczerbku na psychice, bo juz setny raz zawsze słyszę jak pokazuje te moje małe potworki.

 

Staram się w sztuce pokazać coś ponad naturalnego trochę surrealistycznego wychodzącego poza nasza naturę, ale to takie moje małe spostrzeżenie co do dzieł.

Były też one małym moim etapem: poszukiwania oraz odnalezienia się w sztuce.

 

Bardziej nastawiam się na odbiór skłaniający do interpretacji, ogólnie taki był główny zamysł tych dziel. Wiec zwracam się do was drodzy forumowicze, jeśli macie czas i lubicie sztukę możecie coś dodać od siebie, dla mnie to zawsze fajnie usłyszeć kilka slow krytyki.

 

Obrazy jak dotąd jeszcze nie wylądowały w żadnej galerii tylko błądzą po kilku stronach internetowych, gdzie w rzeczywistości są schowane na strychu.To dość upiornie ale nadaje im to charakteru. Dość rzadko się tymi dziełami chwale ale jak mam okazje to chociaż tutaj je zaprezentuje.

 

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów

Autor dziel Atachio Merroni - nazwa autora też niecodzienna.

 

Tutaj wstwiam jeszcze linka do galerii żeby nie zaśmiecać aż tak tematu :

http://atachiomerron...merroni/gallery

 

 

 

 

Załączone grafiki

• 
• 
• 

[Staniq]

Mnie się podoba. Nie będę się rozwodził nad wymową poszczególnych obrazów, bo krytyk sztuki ze mnie żaden. Pomyśl nad wystawą.

[Legendarny.]

To w końcu Twoje obrazy czy tego Atachio Merroni, bo chyba nie zrozumiałem? Chyba, że to Ty nim jesteś.

 

Ciekawe w każdym razie, kojarzą mi się z Władcą Pierścieni. Też lubię mroczne klimaty, ale jeśli chodzi o malarstwo to zdecydowanie wolę pejzaże, np. takiego Caspara Davida Friedricha (ten od Wędrowcy nad morzem mgły).

 

 

 

[Zaciekawiony]

Całkiem nieźle namalowane - połączenie elementów dość dokładnych i elementów jedynie zasugerowanych kilkoma pociągnięciami.

[Spybot]

Bardzo dziękuje za zainteresowanie z waszej strony.

 

Próbuję zrobić nie oficjalna wystawę pod koniec lata, wcześniej mialem okazje ale się zraziłem dość mocno, dlatego startuje teraz z obrazami trochę od nowa. Prawdziwa i profesjonalna wystawę miałem zamiar zrealizować juz pod koniec roku, ale wiem że fizycznie to jest nie możliwe, z racji że ciężko pogodzić prace i malowanie obrazów. Dlatego zapewne to się przeciągnie na okres pewnie nieokreślony.
Jutro wyśle parę zdjęć tego co aktualnie tworze na wystawę i co jest praktycznie głównym trzonem do mojej wystawy.

 

Tak to ja jestem artysta ale zazwyczaj nie lubię sobie tak mówić, wole stać z boku niż być w centrum. Zazwyczaj pózniej ludzie patrzą na mnie przez pryzmat artysty, a nie zwykłego człowieka. Dlatego wole tworzyć anonimowa osobę przy której ja mam spokój, a zarazem mam dość fajną zabawę. Pejzaże są piękne nawet te mroczne, dla mnie zawsze dają taki swoisty spokój jak na nie patrze.

 

Z takim przedstawieniem się jeszcze nie spotkałem trochę to określanie przypomina mi jak z działaniem ostrości obrazu w optyce ale to dość luźno powiązanie z moimi dziełami

 

A tak przy okazji ja raczej określam te dzieła jako rozmówkowe czyli etap poznawania i doskonalenia się do dzieł bardziej zaawansowanych i spektakularnych, których mam zostawionych w szkicach oraz co poniektórych wstępnych rzutach, ale z racji stanu tego że trochę porobiłem tych obrazów to tak żal mi tego nie pokazać bo jednak po coś to jest.

[Nick]

Klimat taki trochę jak u Beksińskiego. Dla mnie Zmartwychwstały jest najlepszą pracą, ale sorry, w salonie bym tego obrazu  nie powiesił.

Parę pytań, mogę?

Skąd wziąłeś pseudonim artystyczny?

Myślałeś może o pejzażach? Jestem ich ciekaw w Twojej realizacji.

Ile w sumie namalowałeś prac?

[Skambha]

Wspaniałe obrazy!

[Spybot]

Pseudonim narodził się jeszcze w latach szkolnych porostu mi się przyśnił. Jest to łudząco powiązane do włoskich artystów ale nie ma żądnego znaczenia w żadnym języku.

 

Około 30 prac z lat 2015/2016 choć kilka udało mi się sprzedać lub dać jako prezent, albo naturalnie przemalować na co innego.

 

Często ludzie porównują mój styl czy klimat obrazów z działami Beksińskiego lub tym podobnych do niego (nie ukrywam były to też tematy do inspiracji, ale odnalazłem swoje pomysły na siebie).

Obrazy są dość specyficzne oraz obskurne moim zdaniem przez co trudno znaleźć dla nich miejsce przez ten ciężki klimat jaki z nich bije. Choć gdybym pracował w jakimś biurze nie powstydził bym się takiego diabła na ścianie

 

Miałem w kilku szkicach projekty pejzaży wraz z kilkoma charakterystycznymi elementami dla mnie.
Możliwe ze spróbuje namalować pejzaż bo mam akurat możliwość realizacji tego

 

Wrzucam jeszcze zapowiedziane dzieła co aktualnie tworze na pierwsza nieformalną wystawę są to repliki klasycznych barokowych obrazów :

 

 

 

[Nick]

Jak zabawisz się w pejzażystę, pokaż to, proszę. Mam przeczucie, że będzie ciekawie.

[Spybot]

Jak zabawisz się w pejzażystę, pokaż to, proszę. Mam przeczucie, że będzie ciekawie.

Spróbuje na dniach coś wykombinować, może też będzie to dobry nabytek do wystawy

[Sylphijj]

Wielce podobają mi się Twoje malowidła, szczególnie jeden z nich: „Głęboka myśl”. Ostatni (zamieszczony na forum) również, ale nie wiem, jaka jest jego nazwa.

[Spybot]

Dziękuje bardzo za tak dobre reakcje to mnie utwierdza żeby dale iść za ciosem

 

Głęboka myśl przypomina obrazki do interpretacji jakie dają psycholodzy, taki był akurat zamysł tego obrazu.

 

Ostatnie obrazy zamieszczone na forum są w stanie roboczym. Ogólnie są to repliki dzieł dawnych mistrzów ale chętnie podam nazwy oryginałów jeśli ktoś chce sobie porównać :

 

1.Caravaggio -Wieczerza w Emmaus (1606)

 

2.Jacques Blanchard - Tobias Healing the Blindness of His Father

[Hardy]

Ja tak z innej beczki spytam, twoje obrazy przedstawiają, coś konkretnego, czy malujesz co ci przyjdzie do głowy, bez nadawania żadnej symboliki? 

 

Najbardziej podoba mi się, ten trzeci, przypomina mi Hellraidera. Coś takiego, bym sobie powiesił w mieszkaniu, na razie jednak tylko wynajmuję i jedyne na co mam miejsce, to ozdobne czaszki.

[Spybot]

Takie fifty fifty, raz namaluje coś konkretnie z kosmosu, a raz sam projektuje cały obraz od podstaw, wiec rożnie to bywa. Hah czachulec powiem tak szczerze że był to jeden z moich pierwszych obrazów jaki namalowałem w tej stylistyce. 

[Topielica]

Najbardziej podoba mi się Astronauta;)