Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zaburzenie postrzegania odległości i rozmiaru

Zaburzenia postrzeganie odległości rozmiar

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1

Xotteva.

    Aspołeczny Introwertyk

  • Postów: 249
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 Od dziecka mam takie krótkie epizody, że przez pewien czas znajoma mi rzecz/teren zdaje się nie pasować do tego, jak wygląda na co dzień. Działo się to głównie jak byłem młodszy, ale zdarza się do teraz. Ostatnio miało to miejsce jakoś 2-3 miesiące temu. Prawie codziennie wychodzę na spacer z psem, zawsze tą samą trasą i w tedy stało się coś takiego, że wyszedłem za bramkę, idę i mam wrażenie, że cała ulica jakby się skurczyła, niemal dwukrotnie. Takie po prostu wrażenie, bo idąc omijam znane mi tereny i patrzę, że wszystko jest na swoim miejscu, tak jak powinno być. Sam rozmiar tych miejsc i ich odległość, patrząc prostopadle względem drogi, jest taki jak powinien, nic dziwnego się nie dzieje, dopiero patrząc na wprost, ulica się wydaje za krótka, ale zwracając uwagę na różne obiekty, też wszytko jest na swoim miejscu. Nie umiem tego lepiej opisać, po prostu wszytko wydaje się być przybliżone, a idąc okazuje się, że nie jest. Wcześniej działo się to na przykład patrząc na ogród, lub na taras, ale też na różne przedmioty, które zdawały się zmieniać swój rozmiar, ale w taki sposób, że porównując to np. z ręką, czy czymś innym, proporcje się zgadzają. Jest to tym bardziej dziwne, że patrząc na to coś wydaje się to dużo za duże/małe, a patrząc na rękę obok, ona wydaje się taka jak powinna być. Z jakiegoś powodu, najczęściej dzieje się tak gdy patrzę na swoje zwierzęta i zdają się być nie w tym rozmiarze jak zwykle. Patrzę na kota i bawię się z nim, i nawet jak go wezmę na ręce, wydaje się być ogromny, w porównaniu z tym jak wyglądał kilka minut wcześniej, innym razem głaskam psa i mam wrażenie, że jest malutki. Zauważyłem też, że dzieje się to najczęściej gdy przez dłuższy czas było chłodno i nagle zdarzył się cieplejszy dzień. Takie "zaburzenia postrzegania" zdarzają się kilka do kilkunastu razy do roku, i trwają kilka do max dwudziestu-paru minut, potem wszystko wraca do normy. Takie jakby zaburzenie postrzegania przestrzeni. Oczywiście nikt poza mną tego nie widzi. Pytanie, czy ma to jakąś fachową nazwę? Czy ktoś może też miał coś takiego i czy jest to w miarę pospolite zjawisko?


  • 1

#2

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bierzesz jakieś leki? W temacie o depresji coś wspominałeś o chorobie, może to pochodna objawów?





#3

Xotteva.

    Aspołeczny Introwertyk

  • Postów: 249
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Tak, biorę od ok. 4 lat. Są to leki na depresję. Poza tym i fobiami nic innego nie stwierdzono. Problemy psychiczne zaczęły się ok. 5-6 lat temu, a samo "zaburzenie postrzegania" towarzyszyło mi od najmłodszych lat. Jak już gdzieś na forum wspominałem, miewałem za dzieciaka i gdy zacząłem brać leki, swego rodzaju "omamy" w nocy, więc możliwe, że coś od zawsze się działo (?)


  • 0

#4

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W jakimś starym temacie opisywałam podobne objawy jak twoje po przyjmowaniu leków na depresję. Ulica i korytarz raz mi się wydłużały a raz skracały, po odstawieniu leków mój wzrok wrócił do normy. Być może u ciebie jest podobnie?

Badanie wzroku robiłeś?





#5

Xotteva.

    Aspołeczny Introwertyk

  • Postów: 249
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Już nieraz, jestem krótkowidzem. Rzecz w tym, że rozmiar i odległość mi się mieszały na długo przed lekami, okularami itd. Osobiście odnoszę wrażenie, że to mózg ma problemy z przetwarzaniem danych, ale wiadomo, nie jestem lekarzem.


  • 0

#6

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Miałeś może w dzieciństwie jakiś uraz płata skroniowego, albo cierpisz na epilepsję?

 

 

ZABURZENIA WIDZENIA WIELKOŚCI PRZEDMIOTÓW I ODLEGŁOŚCI
Zjawisko  widzenia  przedmiotów  dużymi  (makropsja),  małymi (mikropsja),  zmiana  widzenia  odległości  przedmiotów,  bliskie  ich widzenie  (pelopsja)  lub  widzenie  oddalone  (telopsja)  jak  i zmieniony odbiór ich wydźwięku emocjonalnego, spotyka się najczęściej  przy  uszkodzeniu  okolicy  skroniowej  i  rozważane  jest  w kategoriach  padaczki  skroniowej  (Bilikiewicz  i  Smoczyński  1977s,47; DowŜenko 1971 s. 114; Majkowski 1986 s. 67). Szapiro (1949) w bogatym przeglądzie problematyki popartym opisem własnego przypadku,  zwraca  uwagę  na  to,  że  ocena  odległości  i  wielkości przedmiotów zależna jest w znacznym stopniu od czucia mięśniowego,procesów nastawczych i akomodacji. Stwierdzenie przypadków makropsji przy patrzeniu w dal i mikropsji przy patrzeniu blisko nasuwa konieczność  rozważania  udziału  mechanizmu  centralnego.  Ponadto stwierdzano  przypadki,  w  których  pojawienie  się  nawracających kilkusekundowych epizodów makropsji i mikropsji poprzedzała typowa aura  epileptyczna.  W  obserwowanym  (własnym)  przypadku  napad epileptyczny pomroczny był poprzedzany u chorej widzeniem "małego białego domku”, do którego szła podczas ataku.

źródło

 

A tu jeszcze masz trochę dodatkowych informacji o zmianie kształtu i wielkości przedmiotów.

http://www.centrumme...przedmiotow,413

 

Mam nadzieję, że choc trochę pomogłam. :)


Użytkownik Endinajla edytował ten post 29.06.2017 - 19:03

  • 1



#7

Xotteva.

    Aspołeczny Introwertyk

  • Postów: 249
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie miałem nigdy takiego urazu skroni, żeby wymagał wizyty u lekarza. O epilepsji też mi nic nie wiadomo, ale myślę, że psycholog, czy psychiatra, by to wyczaił, choć kto wie? Też tych "zaburzeń" nic nie poprzedza. Ale faktycznie wygląda to, na coś nie tentego z mózgiem. Dziękuję za pomoc ;)


  • 1

#8

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Rzecz w tym, że rozmiar i odległość mi się mieszały na długo przed lekami, okularami itd. Osobiście odnoszę wrażenie, że to mózg ma problemy z przetwarzaniem danych, ale wiadomo, nie jestem lekarzem.

 

 Raczej na pewno.

 Leki mogły spotęgować wrażenia. Gdy wiele lat temu, brałem parę razy grzyby, halu... to tego typu wrażenia były normą. Co oznacza że są to zaburzenia pracy mózgu.

 Też nie jestem lekarzem ale jestem pewien że istnieje jakieś fachowe określenie tego problemu. Pewnie @Zaciekawiony coś wynajdzie, jak się postara. :) Dobry w tym jest, i to nie jest sarkazm z mojej strony. Wręcz przeciwnie.

 

@Down

 

 To by nawet pasowało.

http://neuropsycholo...-krainie-czarow


Użytkownik Panjuzek edytował ten post 29.06.2017 - 21:45

  • 0



#9

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

https://pl.wikipedia...Krainie_CzarĂłw

 

Sam w dzieciństwie borykałem się z podobnymi zaburzeniami percepcji. Najczęściej pojawiały się podczas gorączki, wtedy mój pokój stawał się znacznie większy, a przedmioty daleko, itp. Pojawiały się jednak kilkusekundowe epizody podczas gdy byłem zdrowy. Pamiętam w szczególności jeden, gdy trzymałem w ręku plastelinę i wydawała mi się bardzo mała, mimo iż rękami czułem jej normalną wielkość. Trochę przerażające, ale fascynujące doświadczenie. Jak opuściłem podstawówkę tego typu objawy ustały. Długo zastanawiałem się co to mogło być, aż w końcu ktoś na tym forum podał informację o Zespole Alicji w Krainie Czarów. Ten zespół wydaje mi się najbardziej pasować do moich dziecinnych przeżyć.


  • 3

#10

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Całkowicie bym padaczki nie wykluczał, zwłaszcza skroniowej, przybiera ona różne dziwne formy, dość częste są odmiany bez "dużego napadu" jedynie z pojawianiem się chwil "wyłączenia świadomości" a czasem wręcz z pojawiającą się aurą padaczkową bez samego ataku. Podobne objawy może wywoływać migrena. W takich przypadkach objawy pojawiają się częściej po wybudzeniu, lub po ekspozycji na migające światła.

 

 

No i od czasu do czasu takie objawy pojawiają się przy innych chorobach, jednorazowo, ja na przykład miałem trochę podobne halucynacje w dzieciństwie w wyniku 42-stopniowej gorączki.


  • 1



#11

Xotteva.

    Aspołeczny Introwertyk

  • Postów: 249
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A nuż to właśnie to. Tak czytam o tym zespole i w sumie tylko zmiana odległości i rozmiaru innych obiektów się zgadza, bo nie miałem tak by zdawało się, że z moimi częściami ciała jest coś nie tak. Też nie miałem zaburzeń w odbieraniu dźwięków, równowagi, upływu czasu, czy postrzeganiu tekstur. Więc albo to taki częściowy zespół (jeśli można tak to określić), albo coś innego. Ludzki mózg nieraz zadziwił naukowców ;)


  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych