Skocz do zawartości


Zdjęcie

Niezwykła mumia "obcego" odnaleziona na płaskowyżu Nazca w Peru


  • Please log in to reply
53 replies to this topic

#16

Master Zgiętonogi.

    Capo di tutt'i capi

  • Postów: 416
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jeśli chodzi o obcych, to Anonymus coś tam z NASA wywlekli :D

 

Nie ma mozliwosci by cos takiego wywlekli.

 

Kiedyś latałem z kamerką hd i to wszystko nagrywałem, teraz mi to wisi i powiewa. Tutaj np. nagrałem te dziwne świecidełka co wyszły z poligonu na osiedle...

 

Obejrzalem reszte Twoich filmow i zupelnie bez szydery i zartow (bo sam korzystalem z ich uslug) polecam odwiedzic psychiatre jakiegos i porozmawiac z nim o tych walkach kosmitow i ladowaniach statkow UFO. Na poczatku myslalem, ze zartujesz, ale Ty tak na powaznie patrzac po filmach. Nie chce byc przy tym niemily naprawde, po prostu tam nic nie ma, a jezeli Ty widzisz jakies walki UFO to cos moze byc nie halo, w najlepszym razie z Twoim wzrokiem przyjacielu. 


Użytkownik TheToxic edytował ten post 28.06.2017 - 17:29

  • 0

#17

Profesor Proton.
  • Postów: 140
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@Ogarnięty

 

Przecież to dioda alarmu samochodowego (lub zrobiona amatorsko 12V)  i odbija się w karoseriach stojących samochodów.


Użytkownik Profesor Proton edytował ten post 28.06.2017 - 16:02

  • 0

#18

Ogarnięty.
  • Postów: 384
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

XmaSTER

 

Obejrzalem reszte Twoich filmow i zupelnie bez szydery i zartow (bo sam korzystalem z ich uslug) polecam odwiedzic psychiatre jakiegos i porozmawiac z nim o tych walkach kosmitow i ladowaniach statkow UFO. Na poczatku myslalem, ze zartujesz, ale Ty tak na powaznie patrzac po filmach. Nie chce byc przy tym niemily naprawde, po prostu tam nic nie ma, a jezeli Ty widzisz jakies walki UFO to cos moze byc nie halo, w najlepszym razie z Twoim wzrokiem przyjacielu.

 

możesz uważać, że żartuje i potrzebuje leczenia. Naprawdę nie rusza mnie to totalnie. Kamerka w nocu **** nagrywałą, **** widać i tyle. Co do światełek, to też myślałem że to diody w samochodach, ale nie to nie są diody. Widziałem jak to coś wychodzi z poligonu i włazi na osiedle. Na początku te latające świecidełka były baaardzo wyraźne, teraz jak je widze to są bardzo malutkie. Pełno tego lata w koło, choć nie każdy jest w stanie to dostrzec. Nie wiem, od czego to zależy. Myślę, że w niedługim czasie ludzie baaaardzo się zdziwią słysząc i widząc co się na tym padole wyprawia. Na razie 90% społeczeństwa słodko śpi, ale już niedługo pobudka będzie szokująca. 

 

Wszystkie neologizmy słów wulgarnych, jak i częściowo wykropkowane oraz słowa z pominięciem pierwszej litery słów wulgarnych są zabronione i proszę nie używać takiego słownictwa. 

TheToxic


  • 0

#19

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co do światełek, to też myślałem że to diody w samochodach, ale nie to nie są diody. Widziałem jak to coś wychodzi z poligonu i włazi na osiedle. Na początku te latające świecidełka były baaardzo wyraźne, teraz jak je widze to są bardzo malutkie. Pełno tego lata w koło, choć nie każdy jest w stanie to dostrzec. Nie wiem, od czego to zależy. Myślę, że w niedługim czasie ludzie baaaardzo się zdziwią słysząc i widząc co się na tym padole wyprawia. Na razie 90% społeczeństwa słodko śpi, ale już niedługo pobudka będzie szokująca.

Mam pewną sugestię. Następnym razem, gdy znowu dostrzeżesz owe światełka, nagraj film jeszcze raz, ale w trakcie rejestracji nie stój w miejscu, ale trochę się poprzemieszczaj. 10-20 metrów w jedną, czy drugą stronę. Nagranie zyska sporo na wartości i będzie można z niego coś wyciągnąć. Znając parametry użytej kamery oraz wielkość przemieszczenia, na podstawie zjawiska paralaksy będzie można ocenić odległość owych źródeł światła, a co za tym idzie, także ich rzeczywistą jasność.
  • 0



#20

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2570
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na początku te latające świecidełka były baaardzo wyraźne, teraz jak je widze to są bardzo malutkie. Pełno tego lata w koło, choć nie każdy jest w stanie to dostrzec. Nie wiem, od czego to zależy.

 

Ogarnięty vel Quintus ty robaczki świętojańskie widziałeś, akurat teraz mają porę godową :)


  • 0



#21

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Legendarny

W takim razie zwracam honor :D , ale gdy patrzę na swój mały palec, to aż wstyd pokazać diabełka :D Jest taki... mini :D A są ludzie, których male palce są dość pokaźne. To musi być zależne od genów i wydaje mi się, że ewolucja chyba nie popiera grania w gry :D Oczywiście zgadłeś - Nie gram w gry w których trzeba używać małego palucha :D, ale oprócz tego,  chyba nie ma wielu czynności gdzie obowiązkowo trzeba korzystać z  tego palucha. Kiedyś był częściej wykorzystywany. A zazwyczaj jest tak, że to co nie jest wykorzystywane, to zanika, tak jak np. ogon czy powoli zanikają nam ósemki. Pewnie właśnie to spojrzenie na przyszłość człowieka, buduje w nas obraz obcych z kosmosu, dlatego mają one z reguły wielkie oczy, bo polegamy na wzroku, trzy palce, bo ich najczęściej używamy, małe noski, bo nie polegamy na węchu tak jak nasi przodkowie, małe usta, bo nasze  jedzenie nie wymaga mocnych zębów ( zupki chińskie etc.), chude ciała, bo patrząc na ludzkość, to wszyscy dążą do takiej właśnie figury. Kobiety się odchudzają, a wielu facetów nie stara się by wyglądać jak facet, tylko siedzą od rana do wieczora przed komputerem.  :)

 

Coś w tym może być, ale myślę że takie postrzeganie obcych i przyszłości człowieka jest bardzo stereotypowe i bezrefleksyjne, mianowicie podporządkowuje się je w całości przekonaniu, że technologia będzie nas we wszystkim wyręczać. Przykłady tego bywają groteskowe, przypomina mi się film animowany WALL-E w którym wszyscy ludzie mieszkający z konieczności na statku kosmicznym, bo Ziemia stała się zbyt zaśmiecona (kolejna groteskowa, niezbyt realistyczna, ale popularna wizja) to były takie kuleczki tłuszczu, bo technologia robiła wszystko za nich w rezultacie czego mogli cały czas spędzać na siedzeniu w miejscu i obżeraniu się. Po pierwsze, wątpię żeby kiedykolwiek ekonomiczne stało się całkowite wyręczanie się człowieka we wszystkim technologią. Nie zapominajmy, że nasze mięśnie to w dalszym ciągu, pomimo rozwoju technologii i automatyzacji, bardzo efektywne i przede wszystkim tanie narzędzia pracy i myślę, że choć w wielu, może nawet w większości zajęć zostaną zastąpione przez maszyny, to do niektórych zostaną jedynie przystosowane i ulepszone - w grę wchodzi nie tylko łączenie ze sobą człowieka i maszyny w celu otrzymania tej samej, precyzyjnej motoryki ze zwiększoną siłą w przystępnej cenie, np. poprzez egzoszkielety, ale i inżynieria genetyczna która z pewnością będzie się w przyszłości rozwijać i uniezależniać organizm człowieka od naturalnej ewolucji. Po drugie, zauważmy że istnieje trend w postaci zastępowania przynajmniej w części koniecznego wysiłku fizycznego którego musimy wykonywać coraz mniej przez rekreacyjny wysiłek który wykonujemy dla przyjemności w postaci sportu. Dawniej ludzie po prostu nie mieli czasu i siły na sport, bo całość musieli zużywać na pracę zarobkową, sport uprawiano albo zawodowo dla celów widowiskowych albo w ramach ćwiczeń przez żołnierzy. Popularność sportu w dzisiejszych czasach jest dowodem na to, że wysiłek mięśniowy i kondycyjny jest dla człowieka po prostu przyjemny kiedy sam może go sobie dawkować (co w pracy nie było możliwe) i nie widzę powodu dla którego miałoby to się zmienić za sprawą rozwoju technologii tak jak dotąd się nie zmieniło. Po trzecie, choć wspomniałem o tym niejako już w punkcie pierwszym, zawsze będą istniały "fizyczne" profesje, które najekonomiczniej będzie mógł wykonywać tylko człowiek i taniej będzie go "ulepszyć" za pomocą egzoszkieletu czy inżynierii genetycznej niż zbudować robota który będzie wykonywał daną pracę równie dobrze, a tam gdzie podaż ludzkiej siły roboczej będzie wystarczająco duża (gdzie będzie wysoka liczba ludności i wysoki przyrost naturalny) może się też nie opłacać takie ulepszanie. Nie przeczę temu, że ogólnym trendem jest coraz bardziej rozwinięty mózg i coraz słabiej rozwinięte mięśnie, ale wyobrażanie sobie człowieka przyszłości jako patyczaka z baniakiem na karku to skrajny stereotyp.

 

Jeśli chodzi o te mumię, żeby za bardzo nie odchodzić od tematu: myślę, że to jeden z tych przypadków typu "zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe".


Użytkownik Legendarny. edytował ten post 28.06.2017 - 19:19

  • 0



#22

Ogarnięty.
  • Postów: 384
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Mam pewną sugestię. Następnym razem, gdy znowu dostrzeżesz owe światełka, nagraj film jeszcze raz, ale w trakcie rejestracji nie stój w miejscu, ale trochę się poprzemieszczaj. 10-20 metrów w jedną, czy drugą stronę. Nagranie zyska sporo na wartości i będzie można z niego coś wyciągnąć. Znając parametry użytej kamery oraz wielkość przemieszczenia, na podstawie zjawiska paralaksy będzie można ocenić odległość owych źródeł światła, a co za tym idzie, także ich rzeczywistą jasność.

Nie mogłem się wtedy ruszać, bo nagrywałem to z balkonu. Kamerka to Sony Handycam HDR-CX220. Odległość ok 30 metrów. Jeśli dobrze przeanalizujecie to nagranie, to można dostrzec, że w pewnym momencie światełka świecą synchronicznie na niebiesko, potem synchronizacja znika, jedno przygasa, a drugie zaczyna dawać również czerwoną poświatę. Był taki dzień, dobrze go pamiętam, kiedy po raz pierwszy odwiedzili mnie latający, mali przybysze. Myślałem, że zejdę na zawał. Latały wokół mnie, niektóre lekko muskały, szczypały, czułem je na włosach. Widziałem że rzucają cień, także musiała być to jakaś materia. Teraz jeśli to dostrzegam, to jest to naprawdę mikroskopijnych rozmiarów, czasami latają wokół włosków i je skubią. I nie są to świetliki ;) Czy to jest micro smart dust zaprezentowany w prezentacji NASA o nowych rodzajach broni? Kiedyś strasznie panikowałem, jak to widziałem, dzisiaj już się totalnie przyzwyczaiłem, że coś nieziemskiego wokół mnie lata.


  • 0

#23

Alucard.

    Unhuman


  • Postów: 260
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nagrałeś jakieś światełka w samochodach, a nie zrobiłeś nagrania obcych istot, które latały wokół twojej głowy i to z tego co mówisz, niejednokrotnie? Przecież zrobić takiego fejka by było niesamowicie trudno, a więc by to był niezbity dowód na istnienie .. tego czegoś, o czym mówisz.

W przypadku światełek, tutaj jedynie musimy ci wierzyć na słowo, bo to równie dobrze mogą być zwyczajne lampki, czy coś w tym rodzaju. Nie do końca pojmuje twojego priorytetu co do nagrywania zjawisk, które z tego co mówisz, przydarzają ci się niezwykle często. Nagrać niebieskie światełka, a nie zrobić tego samego z jakimiś obcymi istotami, które latają nieopodal.


Użytkownik Alucard edytował ten post 28.06.2017 - 20:22

  • 0



#24

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Można skisnąć ze śmiechu z jego opowieści o małych przybyszach.
Komary mu latały pewnie. Nie ma co robić afery.

A ten kosmita wygląda tak sztucznie że szkoda gadać. Jak chcieli zrobić fake to mogli sie bardziej postarać. To już ten kosmita z chleba dużn lepiej wyglądał.
  • 0



#25

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2570
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No fajna historia, ale to i tak nie przebije twojej przygody z pajęczynami w lesie które wziąłeś za zrzut chemtrails :D


  • 0



#26

Ogarnięty.
  • Postów: 384
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Jak chcecie to zobaczyć, to wpatrujcie się jakiś czas w krawędź między sufitem a ścianą i między ścianami. Tam najchętniej lubią latać. Zobaczycie takie micro błyski i wrażenie jakby coś przelatywało, lata tego pełno, najwięcej po opryskach. Polecam też obserwację pajęczynek zwisających z sufitu, one bardzo lubią nimi bujać, widać to bardzo wyraźnie, gdy nie ma żadnego wiatru, czy podmuchu powietrza, a jednak pajęczynka, oblepiona świecącymi przybyszami się buja. Może one żywią się czymś z włosów, pajęczyn. Kto wie. 


  • 0

#27

Alucard.

    Unhuman


  • Postów: 260
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wiesz o tym, że to o czym mówisz to tzw. "śnieg optyczny", ewentualnie męty ciała szklistego?


Użytkownik Alucard edytował ten post 28.06.2017 - 21:28

  • 0



#28

Ogarnięty.
  • Postów: 384
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Wiesz o tym, że to o czym mówisz to tzw. "śnieg optyczny", ewentualnie męty ciała szklistego?

Pierwszego dnia gdy to coś mnie nawiedziło, nie było mowy o tym, by był to śnieg optyczny, czy męty. Dokładnie wiem co to jedno i drugie. Były to BARDZO wyraźne, latające światełka, z których większość świeciła na niebiesko i taką poświatę dawało, niektóre świeciły na biało, ale były też takie które waliły czerwienią. Pamiętam ,że na początku latało tego tysiące nad moją głową. Wydawało to dziwny piskliwy dźwięk i czułem jakbym miał linie wysokiego napięcia metr nad głową. Wtedy (marzec - maj 2016) był też okres, kiedy widziałem świecące kulki większych rozmiarów, które gremialnie wychodziły z poligonu i na osiedlu osiadały na budynkach, głównie na ramach okien i wszelkich krawędziach. Widziałem też walki ufo - teleportacje, lasery, większe statki w które naparzały mniejsze. Pytałem się wielu przechodniów, czy widzą to samo, bo już zacząłem podejrzewać, że mam zwidy i najzwyczajniejszą paranoje. Wszyscy zdziwieni potwierdzali, że też widzą Star Wars. To było niesamowite. Kamerka nie mogła zarejestrować pocisków, laserów, wybuchów. Na nagraniach widać je jako błyski, które mogą być wzięte za zwykłe błędy. Od tamtego czasu do dzisiaj obserwuje już tylko te mikroskopijne latające świecące coś, raz więcej, raz mniej, a raz w ogóle (micro smart dust?). Ostatnią więszą obserwację miałem w lutym br. kiedy na niebie widziałem Ogromny zamaskowany pojazd, odwróconą piramidę, a na niej... jakieś istoty, które miałem wrażanie, że mnie obserwowały. Pojazd powoli oddalił się w górę i wodziałem bardzo wyraźnie cloacka. Potem na niebie widziałem kilkadziesiąt! ogromnych statków z działkami, parasolami, istotami które na nichh siedziały i mam wrażenie że na nich pracowały. Powolutku przemykały przez nieboskłon, tak jakby istoty na nich się znajdujące obserwowały sobie w spokoju, zamaskowani, ziemię. Kamuflaż wyglądał na chmurową warstwę. Do dzisiaj przechodzą mnie ciary jak sobie to wspomnę. Nagrywałem to wszystko komórką, ale totalna lipa, bez szczegółów na nagraniach widzimy przesuwające się chmury. Nie pisze tego by wywołać sensację, czy by zaistnieć na forum. To już za mną. Teraz dzielę się jedynie wnioskami z ponad rocznej obserwacji tego zjawiska. 


Użytkownik Ogarnięty edytował ten post 28.06.2017 - 22:03

  • 0

#29

Profesor Proton.
  • Postów: 140
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ludzie dzielą się na tych, co w swoim życiu nigdy nie widzieli UFO, choćby bardzo chcieli oraz na tych, którym takie przygody zdarzają się w co drugą noc i to pod samym blokiem, a nawet kosmici siadają takim na głowie.


  • 0

#30

Ogarnięty.
  • Postów: 384
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Ludzie dzielą się na tych, co w swoim życiu nigdy nie widzieli UFO, choćby bardzo chcieli oraz na tych, którym takie przygody zdarzają się w co drugą noc i to pod samym blokiem, a nawet kosmici siadają takim na głowie.

Przez dłuuuugie lata marzyłem by zobaczyć UFO. Choćby małe cokolwiek. I el ****. Nic a nic. Zero przejawów aktywności pozaziemskiej. Dzisiaj wolałbym tego wszystkiego nie widzieć i nie doświadczyć, bo przez to prawie straciłem rodzinę. Jestem po rozwodzie jak coś, m.in. z tego powodu, że  zona NIC nie widziała. Nic. Po miesiącu po rozwodzie, żona dzwoni do mnie, że dziecko widzi to samo, co ja, i ją to totalnie zdziwiło. Choć wiara chrześcijańska (żona bardzo się wciągnęła w Zielonoświątki) wszystko to kwituje, że są to demony i basta. I ona w to uwierzyła. Demony.....

 

Czy to demony opuszczają księżyc?

 

wulgaryzmy.gif

TheToxic


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych