Skocz do zawartości


Zdjęcie

Typologia obcych cywilizacji w kosmosie

kosmos nauka technika obcy

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1

Gorti.
  • Postów: 100
  • Tematów: 42
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Potencjalne obce cywilizacje w kosmosie można sklasyfikować pod względem kilku czynników. Na przestrzeni lat wielu ludzi ze świata nauki takich jak Nikołaj Kardaszew, Carl Sagan czy Michio Kaku zajmowało się tym zagadnieniem. Podział kosmicznych cywilizacji może dotyczyć takich kwestii jak technologia transportu, możliwości pozyskiwania energii oraz motywy działania. 

 

 

Być może najłatwiejszym i najważniejszym wyznacznikiem jest to czy dana cywilizacja jest zdolna opuścić własny system gwiezdny. Ta umiejętność wydaje się być kluczowa przy okazji takich rozważań. Jeśli inteligentne istoty potrafiłyby tego dokonać to przestałyby być zależne od własnej gwiazdy. W chwili gdy gwiazda zaczęłaby np. stanowić zagrożenie, taka cywilizacja byłaby skazana na wymarcie. Nie pomogłaby tu nawet umiejętność opuszczenia własnej planety i udanie się na sąsiednią. Porównując to do układu słonecznego, w chwili gdy Słońce zacznie się stawać coraz bardziej gorące oraz zwiększać swój rozmiar, Ziemianie nie mogliby uciec np. na Marsa, gdyż tam również czekałaby ich zagłada. Jeśli cywilizacja jest w stanie opuścić swój system gwiezdny, mogłaby przenieść się do sąsiedniego układu gwiezdnego lub też poszukać takiego, który zapewniałby przetrwanie.

 

Dodatkowo taka cywilizacja mogłaby nawiązywać kontakt z innymi cywilizacjami. Inteligentne istoty, które przebywają na własnej planecie mają bardzo małe szanse na to aby wejść w kontakt z przedstawicielami innej kosmicznej cywilizacji. W chwili gdy są w stanie podróżować przez różne układy gwiezdne, prawdopodobieństwo te znacznie się zwiększa. Z jednej strony łatwiej wówczas wychwycić jakiś sygnał, zaś z drugiej strony można po prostu natknąć się na zamieszkałą planetę. Oprócz korzyści jaki dałby taki kontakt w postaci wymiany informacji, wiedzy, technologii czy surowców, istnieją także niebezpieczeństwa. Z pewnością jednak znacznie lepiej być cywilizacją, która sama decyduje o tym z kim się porozumieć niż być cywilizacją, która tkwi na swojej planecie i może tylko biernie spoglądać jak zostaje odwiedzana.

 

Ta kwestia wiąże się z kolejnym podziałem jakim są cywilizacje ekspansywne oraz zamknięte. Taki podział niekoniecznie musi być warunkowany technologią jaką posiada dana cywilizacja. Być może niektóre inteligentne istoty wcale nie chciałyby eksplorować kosmosu, mimo że dysponowałyby odpowiednią technologią do podróży międzygwiezdnych. Można to porównać do zachowania dwóch różnych kultur na Ziemi sprzed kilkuset lat. Cywilizacja zachodnia była wówczas ekspansywna a jej przedstawiciele eksplorowali Ziemię odkrywając nowe kontynenty i kultury. Z kolei cywilizacja japońska przez ponad 200 lat całkowicie odizolowała się od innych kultur, mimo że posiadała środki do ekspansji. Powody takiej izolacji przez cywilizację kosmiczną mogłyby być bardzo różne i zależeć np. od moralności, charakteru czy ośrodków władzy. Z kolei cywilizacja ekspansywna niekoniecznie musi być agresorem podbijającym inne planety. Jej przedstawiciele mogliby mieć pokojowe zamiary, wymieniać się technologią lub wiedzą albo też pomagać w rozwoju mniej zaawansowanym cywilizacjom.

 

Oprócz podziału kosmicznych cywilizacji według technologii transportu oraz motywów działania, można także wyróżnić podział pod względem ilości wykorzystywanej energii. Taki podział zaproponował w 1964 roku rosyjski astrofizyk Nikołaj Kardaszew, od którego nazwiska pochodzi nazwa skala Kardaszewa. W następnych latach kilka osób rozwinęło i poszerzyło zakres tej typologii. W skali Kardaszewa cywilizacje dzieli się na kilka typów, a najniższym poziomem jest cywilizacja typu zero. Dobrym przykładem takiej cywilizacji może być starożytny Sumer lub Egipt, gdzie istniały ośrodki władzy, pismo, miasta oraz handel. Cywilizacja typu 0 stara się wykorzystać zasoby własnej planety, jednak nie potrafi ich kontrolować. Ilość wykorzystywanej energii jest zatem niewielka. Zdaniem amerykańskiego astronoma Carla Sagana ludzka cywilizacja korzysta współcześnie z 0.16% dostępnej energii na Ziemi, co sprawia że na skali Kardaszewa jesteśmy na etapie 0.72.

 

Cywilizacja typu I to cywilizacja planetarna, która wykorzystuje całą energię docierającą do ich planety z rodzimej gwiazdy. Taka cywilizacja byłaby w stanie kontrolować swoją planetę, m.in. zapobiegając huraganom. Mogłaby kontrolować i wykorzystywać reakcje termojądrowe a także przeobrażać światło w energię elektryczną za pomocą ogniw słonecznych lub energii wiatru. Zdaniem amerykańskiego fizyka Michio Kaku, Ziemianie osiągną ten stopień cywilizacji ok. roku 2100.

 

Cywilizacja typu II to cywilizacja gwiezdna, która potrafi wykorzystać całą energię emitowaną przez rodzimą gwiazdę. Przedstawiciele takiej cywilizacji potrafiliby np. zbudować ogromną konstrukcję, która otaczałaby gwiazdę i umożliwiałaby wykorzystanie jej całej energii. Taką strukturę określa się nazwą Sfera Dysona, od nazwiska amerykańskiego fizyka Freemana Dysona, który jako pierwszy opisał taką ewentualność. Cywilizacja gwiezdna dzięki energii gwiazdy byłaby w stanie zbudować także megakomputer o ogromnych możliwościach obliczeniowych a także bojowe stacje kosmiczne, zdolne do niszczenia planet. Taka cywilizacja posiadałaby zapewne planetarny system władzy, gdyż taki system polityczny najbardziej sprzyjałby działaniom w kosmosie. Zdaniem Michio Kaku Ziemianie osiągną ten stopień cywilizacji ok. roku 2800.

 

Cywilizacja typu III to cywilizacja galaktyczna, zdolna do wykorzystania energii porównywanej do energii światła emitowanej przez całą Galaktykę. Taka cywilizacja byłaby prawdziwym hegemonem w swojej galaktyce, czerpiąc energię z miliardów gwiazd. Przedstawiciele tej cywilizacji mogliby nawet pozyskiwać energię z czarnych dziur oraz z gwiazd neutronowych. Prawdopodobnie zarządzaliby całą galaktyką i tylko od nich zależałoby jak postępowaliby z innymi cywilizacjami. Wg szacunków Michio Kaku Ziemianie osiągną ten stopień cywilizacji dopiero za ok. 10.000 lat.

 

Kolejne poziomy zaproponował amerykański pisarz fantastyki naukowej  Isaak Asimov. Wg niego cywilizacja typu IV byłaby cywilizacją wykorzystującą energię z całej supergromady galaktyk. Jej przedstawiciele potrafiliby czerpać energię z tysięcy galaktyk, dzięki czemu byliby jeszcze bardziej rozwinięci niż cywilizacja typu III. Z kolei cywilizacja typu V byłaby cywilizacją Alfa, zdolną do wykorzystania energii całego wszechświata. Dla takiej cywilizacji praktycznie nie byłoby żadnych limitów i mogłaby zarządzać całym wszechświatem. Zapewne jej przedstawiciele znaliby wszystkie prawa rządzące kosmosem.

 

Analizując typy obcych cywilizacji w kosmosie warto się zastanowić nad przyszłością naszej ziemskiej cywilizacji. Jak na razie jesteśmy bardzo prymitywną cywilizacją, której największym osiągnięciem jest załogowy lot na swojego satelitę. Sytuacja polityczna na naszej planecie jest daleka od ideału – używaliśmy wobec siebie broni atomowej i ciągle toczymy ze sobą wojny. Istnieje prawdopodobieństwo, że nigdy nie osiągniemy statusu cywilizacji typu I, gdyż możemy zniszczyć się w wojnie jądrowej. Jeśli jednak przetrwamy najbliższych kilkadziesiąt lat, to kosmos czeka na to abyśmy zaczęli go eksplorować. Być może wówczas dołączymy do galaktycznej federacji zaawansowanych cywilizacji, które od wieków spokojnie monitorują nasz rozwój.


  • 6

#2

Legendarny..

    King of Nothing, Slave to No One

  • Postów: 964
  • Tematów: 187
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bardzo lubię takie gdybanie odnośnie przyszłości, pobudza wyobraźnię. Bo o ile opisywane wyżej typologie trzeba uznać za właściwe w świetle posiadanej przez nas obecnie wiedzy, o tyle spekulowanie odnośnie bliższych szczegółów jest właśnie gdybaniem, wiele nieprzewidzianych rzeczy może się wydarzyć które mogą wpłynąć na tempo rozwoju naszej cywilizacji i o mnóstwie rzeczy jeszcze po prostu wiedzieć nie możemy. Przy takich rozważaniach trzeba pamiętać o tym, że rozwój cywilizacji, zarówno w kategorii wzrostu demograficznego i ekonomicznego jak i rozwoju technologii, odbywa się w postępie geometrycznym. Mówiąc obrazowo, cywilizację można tu porównać do kuli śnieżnej, która im jest większa tym więcej śniegu zbiera tocząc się - nie wzrasta więc równomiernie, ale rośnie w coraz szybszym tempie, dopóki coś fizycznie nie zablokuje jej wzrostu - na przykład brak śniegu, czytaj: surowców naturalnych lub przestrzeni do dalszego wzrostu. Inną istotną sprawą jest to, że istnieje wiele czynników które mogą wpłynąć na nasz rozwój zarówno pozytywnie jak i negatywnie i nie jesteśmy w stanie absolutnie przewidzieć w którym kierunku i jak bardzo ta szala będzie się przechylała. Wynajdywane przez nas rodzaje broni masowego rażenia mogą zarówno doprowadzić do naszego wzajemnego wyniszczenia jak i posłużyć do naszej obrony, kontakt z innymi cywilizacjami może przybrać zarówno charakter wrogi jak i pokojowy, itd.


Użytkownik Legendarny. edytował ten post 15.06.2017 - 23:58

  • 1






Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: kosmos, nauka, technika, obcy

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych