20 odpowiedzi w tym temacie

[Hideyoshi]

Ano naczelne to też niczego sobie mądrale. Pamiętam taką historię, niestety nie przypomnę sobie czy dotyczyła szympansów, czy goryli, że grupa młodocianych osobników biegała po lesie i rozbrajała pułapki zastawiane przez kłusowników
 

 
Ciekawe czy są świadome. Jak myślicie?

 
Myślę, że w pewnym stopniu na pewno. Może nie jest to taka typowo ludzka świadomość samego siebie, ale na pewno są bardzo świadome otoczenia, procesów i interakcji, jakie w nim zachodzą, o czym świadczy choćby umiejętność wykorzystania narzędzi czy innych elementów otoczenia (vide ptaki zrzucające orzechy na jezdnię).

Pytam bo zawsze interesowało mnie nawiązanie czegoś w rodzaju przyjaźni ze zwierzęciem. Takiej świadomej, pewnego zrozumienia z obu stron, czegoś co zmniejszy przepaść człowiek/ zwierzę. Zastanawiam się czy coś takiego jest w ogóle możliwe..

Użytkownik Hideyoshi edytował ten post 04.10.2015 - 18:38

[Skambha]

Na pewno jest to możliwe. Czy to ptak, pies, czy delfin. Przecież są ludzie, którzy autentycznie są związani ze swoimi pupilami i to widać. Tak samo psy, które umierają przy grobie właściciela albo dzwonią na pogotowie. Moja Lilo( nie pytajcie, co to za imię ) ewidentnie chodzi obrażona, kiedy nie chcę wpuścić jej do domu albo kiedy niechcący coś jej zrobię. Albo weźmy koty. Przecież one jawnie robią ludziom na złość. O małpach nawet nie wspomnę, bo mają wiele ludzkich zachowań.

 

Chociaż przyznam szczerze, że mnie również zawsze interesował temat świadomości u zwierząt. Jak postrzegają świat, jak postrzegają siebie, czy zastanawiają się nad swoją egzystencją, czy działają tylko na podstawie instynktów? Mam nadzieję, że nauka rozwinie się kiedyś w tym kierunku

[Hideyoshi]

A co jeżeli nauka w końcu jednoznacznie pozwoli nam stwierdzić świadomość u danych gatunków zwierząt? Świadomość własnego ja, świadomość tego co ich otacza, zdolność zastanawiania się itp.

Czy ludzie w końcu zaczną traktować te istoty jak życie takie samo jak ludzkie tylko w innej formie..?

Czy ubój zwierząt zaczniemy traktować jak morderstwo..?

Osobiście mam nadzieje, ze tak się właśnie stanie. Coraz częściej zamiast niektórych potraw na talerzu widzę po prostu zwłoki i czuje w pewnym stopniu wstyd za nas, nas ludzi.

Dlaczego na pozbawienie życia świni jesteśmy obojętni kiedy potrawa z psa wzbudza w nas obrzydzenie(mam na myśli nas - Europejczyków), czy nie w ten sam sposób powinniśmy myśleć o tej "świni"?

Jest to moja osobista refleksja. Nikogo nie osądzam, nie twierdzę też, że mam rację w moim myśleniu. Po prostu zachęcam do "pokminienia" w ten sposób. Swoją drogą jestem ciekaw czy ktoś jeszcze myśli podobnie

Użytkownik Hideyoshi edytował ten post 05.10.2015 - 22:40

[Skambha]

Dlaczego na pozbawienie życia świni jesteśmy obojętni kiedy potrawa z psa wzbudza w nas obrzydzenie(mam na myśli nas - Europejczyków), czy nie w ten sam sposób powinniśmy myśleć o tej "świni"?
 

 

 

To akurat jest czysta hipokryzja. Ludzie jedli mięso, jedzą je i zawsze będą jedli. Ale nigdy nie zrozumiem tego, co opisałeś. Dlaczego ludzi szokuje jedzenie psów albo kotów, kiedy my zjadamy krowy, co z kolei jest nie do pomyślenia w Indiach? Po prostu hipokryzja i tyle. 

 

A jeżeli chodzi o traktowanie zwierząt to myślę, że nic by się nie zmieniło. Ludzie, którzy traktują zwierzęta jak śmieci nie robią tego ze względu na to, czy mają one świadomość, czy nie. Po prostu boją się wyładowywać agresję na równych sobie. Ja widzę to w ten sposób. 

[Hideyoshi]

Ludzie, którzy traktują zwierzęta jak śmieci nie robią tego ze względu na to, czy mają one świadomość, czy nie. Po prostu boją się wyładowywać agresję na równych sobie. Ja widzę to w ten sposób. 

Mi się jednak wydaje, że pomijając agresję duża część osób dla zabawy rzuca żabami o ścianę lub wsadza kotom petardy w odbyt z myślą "przecież to tylko zwierzę"

Użytkownik Hideyoshi edytował ten post 06.10.2015 - 09:39

[Children of the Sun]

Kruki dorównują inteligencją siedmioletnim dzieciom

 

Kruki są w stanie wykorzystać prawo Archimedesa dotyczące wyporu cieczy przez ciało do rozwiązania problemów, którym potrafią sprostać dopiero dzieci w wieku 7 lat lub starsze – przekonują naukowcy na łamach czasopisma „PLOS ONE”.
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego (USA) we współpracy z Uniwersytetem Auckland (Nowa Zelandia) złapali ptaki żyjące na wolności i umieścili je wraz z całymi rodzinami w wolierach, gdzie przebywały w spokoju przez 5 dni, by mogły przyzwyczaić się do nowych warunków. Następnie przystąpiono do testów.

Pierwszym wyzwaniem było nauczenie kruków, aby dobrowolnie przelatywały z woliery do pokoju testowego. Ptaki dość szybko pojęły reguły gry. Po kilku dniach wystarczyło wskazać palcem konkretnego osobnika, a on przelatywał do sąsiedniego pomieszczenia, podczas gdy reszta pozostawała na miejscu. Dwa kruki – 007 i Kitty – zostały wytrenowane tak dobrze, że reagowały na samo wezwanie po imieniu.

W pomieszczeniu testowym znajdowały się dwa pojemniki z wodą – oba tej samej wysokości, ale jeden szeroki, a drugi wąski – oraz 4 kamienie. Poziom wody w pojemnikach był zbyt niski, aby ptaki mogły dosięgnąć umieszczonego na górze jedzenia. Zgodnie z prawem wyporu wody, podniesienie jej poziomu było możliwe tylko po wrzuceniu kamieni do wąskiego pojemnika.

„Kruki wrzucały wszystkie obiekty lub większość z nich do funkcjonalnego pojemnika, by otrzymać nagrodę w postaci jedzenia. One nie tylko preferowały ten pojemnik, ale jakby wiedziały, że był on bardziej użyteczny” – mówi Corina Logan, koordynatorka badania.

 

 

Opis całego eksperymentu: http://naukawpolsce....m-dzieciom.html

 

 

 

Tematy zostały połączone.

TheToxic