Skocz do zawartości


Zdjęcie

dziwne mieszkanie..

dziwne paranormalne

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

#1

doba94.
  • Postów: 1
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

pobrane.jpg  Witam... Od paru miesiecy mieszkam w domu mojej przyjaciółki i może uznacie mnie za głupią czy coś, ale od kiedy tu mieszkam mam problemy ze zdrowiem, a dokładniej skórne, czuje cały czas zmęczenie i brak sił, nawet czasami przechodze tak jakby depresje, nie chce wychodzic z domu, mam czesto doła itp.. zauważyłam też że tak jakby znikały mi rzeczy, tzn np kiedyś upadł mi korek od fluidu i widziałam gdzie leci i gdzie być powinien, ale go tam nie było, zapadł sie jakby pod ziemie, pozniej po paru dniach znalzł sie w tym miejscu gdzie go wczesniej szukałam, albo np dzisiaj miałam w paczce po papierosach tyton i chciałam sobie zrobić papierosa, szukam po całym biurku, ale nie mogłam jej znaleźć, wiec zrobiłam sobie z innego tytoniu, jak już zrobiłam i usiadłam zapalić, spojrzałam na biurko, a tam na brzegu lezy ta paczka, a moge dac sobie reke uciac ze jej nie było, bo przecież szukałam jej na biurku i wszedzie, a tu nagle bach patrze jest.. nie wspomne o innych rzeczach, ktore tez mi znikaja.. dodam jeszcze, że czuje sie tu tak dziwnie, jakby cały czas ktoś mnie obserwował, po prostu czuje czyjąś obecność.. nie wiem sama, czy ja zaczynam wariować..? co o tym sadzicie?


  • 0

#2

Toksyczny.
  • Postów: 11
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Musisz się wyprowadzić


  • 1

#3

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pożyczalscy są w tym domu. Nie martw się, jak Ci coś zniknie z oczu, to oni pożyczyli. Jak nie będą potrzebować to oddadzą.

Problemy skórne to mogą być alergie. Idź do lekarza.





#4

synti.
  • Postów: 16
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przyczyną problemów skórnych może być woda, suche powietrze, alergeny, używanie nowych kosmetyków czy detergentów, zanieczyszczone środowisko, nawet stres towarzyszący przeprowadzce. Stres może powodować zmęczenie, pogorszenie nastroju, rozdrażnienie, problemy z koncentracją i pamięcią. W mieszkaniu nie ma nic niepokojącego, musisz tylko wyluzować. Jeśli to nie pomoże to koniecznie odwiedź lekarza.


  • 0

#5

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@doba94

od kiedy tu mieszkam mam problemy ze zdrowiem, a dokładniej skórne

Problemy skórne a raczej wypryski i krosty, zazwyczaj są objawem złego żywienia np. na brodzie to objaw spożycia dużej ilości cukru, na plecach są objawem stresu, na dekolcie to przyczyna zimnych napojów a na pupie to objaw złej bielizny, braku odpowiedniej higieny lub źle się odżywiasz. Problemy skórne to także alarm dla nas gdy nasze narządy zaczynają szwankować. Radzę przebadać się dla świętego spokoju.

 

zauważyłam też że tak jakby znikały mi rzeczy, tzn np kiedyś upadł mi korek od fluidu i widziałam gdzie leci i gdzie być powinien, ale go tam nie było, zapadł sie jakby pod ziemie, pozniej po paru dniach znalzł sie w tym miejscu gdzie go wczesniej szukałam

To samo miałam kilka dni temu. Wstaję rano, idę się myć, robić kanapki do pracy i siadam przed lustro naprawić swą twarz. Już mam brać za tusz gdy go nie ma. No nie ma, był i wyparował a kosmetyki trzymam tylko w jednym miejscu w koszyczku. Cóż, pomalowałam się innym, a następnego dnia widzę, że leży sobie w koszyczku. Mogłam być zaspana i go nie zauważyć, mógł wsunąć się na samo dno tak, że nie był widoczny z góry, mógł spaść na coś miękkiego. Po prostu go nie było a teraz jest. Tym się nie przejmuj, zgubiło się, to się odnajdzie w najbliższym czasie. Człowiek żyje w stresie i nie kontroluje wszystkiego, czasem gdzieś wrzucimy coś i zapomnimy o tym, później idąc w to miejsce widzimy i dziwimy się "O, a skąd to tu się wzięło"? Naprawdę nie jest to powód to troski. 

 

jakby cały czas ktoś mnie obserwował, po prostu czuje czyjąś obecność.

Sama mieszkasz w tym mieszkaniu? Masz tam zwierzęta bądź obrazy? 

Moja mama i ciocia świętej pamięci jak były młode, miały w domu stare lustro z głową, tzn owalne lustro w pięknej ramie a nad nim głowa. Po śmierci mojej babci a ich matki (babcia była młoda jak umarła, miała tylko 42 lata) zaczęły bać się tego lustra. Mówiły, że "głowa na nie patrzy", czuły dziwną atmosferę i jakby obecność ale nie matki, tylko coś dziwnego. Strach paraliżował wszystkie dzieci (czwórka - 2 dziewczynki i dwóch chłopców) dziadek nie wytrzymał i głowę ściął. Dzieciaki przestały się bać i obecność zniknęła :)





#6

Wirowmaker.

    Go Beyond! Plus Ultra!

  • Postów: 85
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chcieli byśmy by były to duszki :D ale udowodnienie ich istnienia ... to już wielki problem i tajemnica ^ ^. Ja bym powiedział ze na zasadzie autosugestii bo widać jak przeczyta się to co napisałaś że jesteś nastawiona na coś paranormalnego.

 

Mi wielokrotnie coś spadało gdzieś i potem szukałem tego pół dnia ... i co ?? okazywało się że złośliwość przedmiotów martwych nie zna granic i wpadło w najdziwniejsze miejsce... Kiedyś siedziałem w pokoju i montowałem lampkę ledową (akwarysta) i poszedłem nakarmić świnkę morską bo kwiczała w pokoju w momencie gdy podbiłem do niej pod fotelem zaczęła zgrzytać zębami i w panice uciekła do kojca gdzie miała swoją kryjówkę, dałem jej tam marchewkę i patrzyłem czy je ... oczy miała jak 5zł ... taka była wystraszona uciekła do klatki i schowała się w domku... mówiłem do siebie "co jest do jasnej cholery" i w tym momencie ****! i padło całe światło w mieszkaniu a była coś koło 23 i było już ciemno ... okazało się że pistolet z klejem na gorąco który odłożyłem na półkę kapać zaczął na zaświeconą ale nie dokończoną lampkę doszło do zwarcia i wypierdzieliło korki...

 

Po tym też czułem się nie swojo bo świniak dziwnie się zachowywał i ta akcja ze światłem ale olałem to i nic się nie dzieje :D ... Jak bym się przeraził i pozwolił puścić wodzę fantazji to pewnie nie jedno bym zobaczył. Prawda jest taka że nasza mózgownica wiele sobie wyobraża i płata figle jak niesforny dzieciak szczególnie w stresie, niepokoju, złym stanie zdrowia, nawet sugestia zabobonnych znajomych może mieć wpływ na postrzeganie, dlatego myślę że wszystko u Ciebie ok :D przestań w to wierzyć i po sprawie :)

 

Bez takiego słownictwa proszę ;)

TheToxic


  • 0

#7

GBZP.

    Chrześcijanin

  • Postów: 144
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Być może w tym mieszkaniu lub jego pobliżu jest jakaś substancja, na którą jesteś uczulona, na co wskazywałyby objawy skórne. (np. Jakaś pyląca roślina za oknem, lub nawet jakiś przedmiot w domu, możesz być na przykład uczulona na farbę )

A co do znikania przedmiotów, to niewykluczone, że po prostu je przeoczyłaś. Zdarza się każdemu i nie trzeba od razu szukać w tym czegoś paranormalnego.


  • 0

#8 Gość_Meruńka

Gość_Meruńka.
  • Tematów: 0

Napisano

Opisane problemy wskazują, że przestrzeń jest zajęta przez dusze osób umarłych, które utkwiły w czasie. Jest to kłopot w istocie urbanistyczny i architektoniczno-krajobrazowy. Dom prawdopodobnie jest wybudowany na terenie, gdzie wcześniej nie było osadnictwa, być może - nisko położonym. Zapewne ogród jest obsadzony tujami, świerkami, jałowcami, wierzbami i podobnymi dekoracjami. Brak informacji: "To jest teraz miejsce dla żywych". No to harcują mieszkańcy niewidocznej z poziomu życia w materii części świata.


  • 1

#9

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A ja ciekaw jestem co mają wspólnego nasadzenia tujowe, świerkowe, jałowcowe i wierzbowe z duszami zmarłych?


  • 3



#10

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Opisane problemy wskazują, że przestrzeń jest zajęta przez dusze osób umarłych, które utkwiły w czasie. Jest to kłopot w istocie urbanistyczny i architektoniczno-krajobrazowy. Dom prawdopodobnie jest wybudowany na terenie, gdzie wcześniej nie było osadnictwa, być może - nisko położonym. Zapewne ogród jest obsadzony tujami, świerkami, jałowcami, wierzbami i podobnymi dekoracjami. Brak informacji: "To jest teraz miejsce dla żywych". No to harcują mieszkańcy niewidocznej z poziomu życia w materii części świata.

 

Mogłabyś podać jakieś podstawy swoich twierdzeń? 

1. Dowody na istnienie duszy.

2. Dowody na istnienie życia po śmierci.

3. Dowody na możliwość "utknięcia w czasie".

4. Dowody na zależność pomiędzy wybudowaniem domu na terenie, na którym wcześniej nie było osadnictwa a nawiedzeniem tegoż terenu (?) Kto miałby go nawiedzać, skoro nikt tam wcześniej nie mieszkał i nie rości sobie prawa do tego miejsca?

5. Dowody na zależności pomiędzy gatunkami drzew a duszami kogokolwiek.


  • 1



#11

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2570
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To wy nie wiecie że gdy pewne roślinki zasadzi się w ogrodzie to można widzieć różne rzeczy? Znajomy od momentu gdy zasadził sobie jakieś czerwone kwiatki w ogródku

68-68908-1024x661.jpg

codziennie rozmawia z jakimiś bytami a i jego żona mówi że humor mu się ostatnio poprawił. Na świecie są rzeczy co się fizjonomom nie śniły.


Użytkownik CzłowiekSarna edytował ten post 02.06.2017 - 17:55

  • 4



#12 Gość_Meruńka

Gość_Meruńka.
  • Tematów: 0

Napisano

Wywołałam duchy z lasu, więc odpowiadam:

Rozważania na temat duszy, ciągłości bytu, zajętości czasu przez byty widoczne z poziomu materii i te niewidoczne są możliwe wyłącznie na poziomie filozoficznym - metafizycznym. Nauka, naturalizm metodologiczny i stosowne do tej metody dowody, wykluczają jakiekolwiek ustalenia spirytualistyczne. Dowodem "osobistym", nienaukowym, jest rozpoznanie siebie samego: kim jestem? Maszyną białkową, czy istotą duchową? Moja świadomość to działanie komputera-mózgu czy dusza? Dodam, że nie ma to nic wspólnego z religią. Co do czasu, nauka kompletnie nie wie, czym jest czas i jak działa. W każdym razie, nie znam takich badań ściśle naukowych. Nauka, jak się orientuję, nie rozważa świata jako informacji i nie zajmuje się cyklami obiegu informacji, ujawniającymi się w świecie w rozmaity sposób. Dodam, że nie mówię tu o informatyce.

Rośliny, które pokazują mało życia, bo słabo się zmieniają w sezonie wegetacyjnym i poza nim, nie "rezerwują" miejsca dla żyjących. Wierzba biała znakuje ścieżki, którymi przemieszczają się dusze utkwione w czasie i w tradycyjnym osadnictwie na nisko położonych terenach nigdy nie była sadzona koło domu. Owszem, sadzono ją na granicy posesji w rzędach dla ochrony przed krą (na obszarach zalewowych z powodziami wiosennymi).

W ocenie przydatności terenu pod zabudowę trzeba brać pod uwagę specyfikę obiegu wody w danym miejscu.

PS Konopie indyjskie wycinają sporo możliwości otwartego i nieograniczonego myślenia. Jak kto sobie chce..


  • -1

#13

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mi również nie raz coś zaginęło i znaleźć nie mogłam. Potem dziwnym trafem odnajdywało się w miejscu, gdzie wcześniej szukałam. Niektórych rzeczy nie znalazłam po dziś dzień... Nie umiem tego wyjaśnić... Problemy ze skórą, może być x rozwiązań. M.in: alergia/uczulenie na coś, okres dojrzewania, tabletki anty, inne leki, nadmierna potliwość itd itd...


  • 0



#14

zakurzona.
  • Postów: 13
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Też mi rzeczy ginęły, w ten sam sposób, co autorce posta, a potem wszystkie znalazłam w posłaniu psa. Ba, nawet córkę chciałam posądzić o kradzież 30 złotych.
  • 0




Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: dziwne, paranormalne

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych