W świadomości potocznej dzieje starożytnego Egiptu są zazwyczaj brane jako jednorodna całość bez refleksji nad czasem, w ramach którego powstała, zmieniała się oraz umarła jedna z najstarszych i najbardziej długowiecznych cywilizacji w historii ludzkości. Ludzie często uważają Kleopatrę (VII) nie tylko za rodowitą Egipcjankę, ale również za „ostatniego prawdziwego faraona”, utożsamiając też jej czasy z czasem wzniesienia trzech najsłynniejszych piramid, podczas gdy w rzeczywistości data jej tragicznej śmierci... znajduje się na osi czasu bliżej lądowania na Księżycu niż czasom budowy piramid w Gizie. Tymczasem dzieje Egiptu jako cywilizacyjnej całości, od czasów najdawniejszych aż do triumfu Chrześcijaństwa, zamykają się z grubsza w przedziale trzech tysięcy lat, co jest trzykrotnością całości dziejów tego, co historiografia nazywa państwem polskim.
Czytaj więcej na forum