Skocz do zawartości


Zdjęcie

Demony przeszłości (?)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
17 odpowiedzi w tym temacie

#1

Maltyxyz.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Cześć!

Chciałbym podzielić się z Wami moją krótką historią. Przepraszam za chaos w tekście, nigdy nie byłem dobrym pisarzem. :)
Nie będzie w tej historii fajerwerków, lewitacji i mówienia innym głosem, po prostu historia Bogobojnego mnie.

 

Okey, zaczynajmy.

Aktualnie mam 23 lata, ale z mojego dzieciństwa nie mam żadnego miłego wspomnienia. Ojciec alkoholik, ciężka sytuacja w rodzinie. Jedyne co pamiętam z okresu dojrzewania to kłótnie, pijackie awantury i wigilia kiedy chciałem popełnić samobójstwo wbijając sobie nóż w serce. Powstrzymał mnie od tego ojciec. 
Całe te sytuacje sprawiły, że zacząłem się modlić. Prosiłem Boga o to żeby ojciec przestał pić, o to żeby zaczęło nam się powodzić i...moje modlitwy zostały wysłuchane - ojciec po roku był już po odwyku i nie pije do dziś. No ale... Widząc, że modlitwa się spełnia zacząłem modlić się o nadprzyrodzone zdolności i od tego momentu zaczęły się dziać dziwne rzeczy wokół mnie. Czułem obecność, nie mogłem spać, miałem dziwne koszmary z piekłem w roli głównej, a apogeum nastąpiło kiedy radio ściszyło się samo w mojej obecności ("pokrętłem")Brat był tego świadkiem. Przeraziłem się i porzuciłem te modlitwy, ale od tego czasu moje podejście do kościoła nigdy nie było takie samo.  Lęk przed mszą, sakramentem, ogromne pocenie się w kościele i chęć wyjścia przez przekonanie, że zaraz zemdleję. Mam tak do dziś, nie chodzę do kościoła bo się boje. A jak już idę, to staję jak najdalej. 

 

Uczucie obecności powoli ustępuje, ale zdarzają mi się napady lęku (np idąc ulicą musze co chwile się odwracać, czuje mrowienie i  pojawia się na mnie zimny pot)

Bardzo dobrze pamiętam, że po zakończeniu jednej z modlitw zadałem sobie pytanie "Ciekawe czy szatan mógłby mi pomóc". 

Wiem jak te objawy wyglądają, więc nie zdziwię się, jeśli ktoś zarzuci chorobę psychiczną. :) 

Myślicie, że to jedno zdanie nawiązujące do szatana sprawiło, że moje życie potoczyło się tak a nie inaczej, i to własnie on spełnił moje modlitwy? 
 

 

 


  • 0

#2

jako_taki.
  • Postów: 114
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

taaaa najpierw Bóg, potem szatan, ty chcący popełnic samobójstwo w dodatku patologiczna rodzina, qrcze jak sam o chorobie napisałeś to jednak trafiłeś w samo sedno i bez lekarza specjalisty się nie obędzie, nic więcej w tym nie ma...


  • 0

#3

Maltyxyz.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

taaaa najpierw Bóg, potem szatan, ty chcący popełnic samobójstwo w dodatku patologiczna rodzina, qrcze jak sam o chorobie napisałeś to jednak trafiłeś w samo sedno i bez lekarza specjalisty się nie obędzie, nic więcej w tym nie ma...

 

To też zaznaczyłem i jestem tego świadom :P Ale jak wytłumaczyć nagłą poprawę w życiu? Zmianę ojca? Akurat po modlitwie? Aż taki zbieg okoliczności? 


  • 0

#4

Alucard.

    Unhuman


  • Postów: 260
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wieeeeeeeeelu osobom poprzez różne sploty wydarzeń poprawia/pogarsza się w życiu. Jeden chodzi do kościoła co tydzień, a codziennie się modli, drugi raz na rok, a trzeci w ogóle. A każdej tutaj wymienionej grupy osób ta poprawa/pogorszenie dotyczy. Tak jak mówisz, zbieg okoliczności z jednoczesnym nakręcaniem się na to, że "podpadłeś" szatanowi.


  • 0



#5

Xotteva.

    Aspołeczny Introwertyk

  • Postów: 249
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Było tak, że ojciec w ogóle nie myślał o poprawie i jak tylko się pomodliłeś, ojciec przeszedł obok mówiąc "no to idę na odwyk"? Jeśli nie to zwykły zbieg okoliczności.

Wszystko oprócz radia to rzeczy związane z psychiką i to w niej należy szukać przyczyn. To było pokrętło z ząbkami, strzałką, czy po prostu taki walec, bez niczego?


  • 0

#6

Naaveth.
  • Postów: 55
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Też tak miałam ;) Napady lękowe, mrowienia, kołatanie serca, nagłe poczucie zimna, wrażenie, że ktoś mnie obserwuje, uczucie spadania w dół gdy myślalam o Bogu ( jestem osobą wierzącą ). Wszystkio minęło  po tym,  jak zaczęłam leczyć niedoczynność, tarczycy, anemie i zrezygnowałam z gier na komputerze :) Ot nic nadzwyczajnego chociaż kiedy nie wiedziałam co mi jest wszystko wydawało się paranormalne. A katalizatorem tego wszystkiego był silny stres  związany ze śmiercią mojej  babci. Zrób sobie najpierw wszystkie badania bo według mnie, w tym co opisujesz nie ma nic paranormalnego. 


  • 0

#7

Maltyxyz.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Było tak, że ojciec w ogóle nie myślał o poprawie i jak tylko się pomodliłeś, ojciec przeszedł obok mówiąc "no to idę na odwyk"? Jeśli nie to zwykły zbieg okoliczności.

Wszystko oprócz radia to rzeczy związane z psychiką i to w niej należy szukać przyczyn. To było pokrętło z ząbkami, strzałką, czy po prostu taki walec, bez niczego?

 

To nie było tak, że pomodliłem się we wtorek, a w czwartek był na odwyku. :) Minął tydzień, może dwa. Później jak z nim rozmawiałem, to powiedział mi, że zaczął dostrzegać jak bardzo szkodzi innym. 

Pokrętło było z ząbkami, wbudowane z boku radia.
 

Też tak miałam ;) Napady lękowe, mrowienia, kołatanie serca, nagłe poczucie zimna, wrażenie, że ktoś mnie obserwuje, uczucie spadania w dół gdy myślalam o Bogu ( jestem osobą wierzącą ). Wszystkio minęło  po tym,  jak zaczęłam leczyć niedoczynność, tarczycy, anemie i zrezygnowałam z gier na komputerze :) Ot nic nadzwyczajnego chociaż kiedy nie wiedziałam co mi jest wszystko wydawało się paranormalne. A katalizatorem tego wszystkiego był silny stres  związany ze śmiercią mojej  babci. Zrób sobie najpierw wszystkie badania bo według mnie, w tym co opisujesz nie ma nic paranormalnego. 

 

Nie jestem na nic chory fizycznie, w SP mieliśmy* dokładne badania raz do roku. 


Użytkownik Maltyxyz edytował ten post 22.05.2017 - 15:47

  • 0

#8

spooner.
  • Postów: 318
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

chciałem popełnić samobójstwo wbijając sobie nóż w serce. Powstrzymał mnie od tego ojciec.

 

No i to mogło być powodem odwyku.

A co do twoich modlitw, to wg. Pisma Świętego modliłeś się o grzechy ciężkie. Chodzi mi o nadprzyrodzone zdolności.


  • 0



#9

Maltyxyz.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

No i to mogło być powodem odwyku.

A co do twoich modlitw, to wg. Pisma Świętego modliłeś się o grzechy ciężkie. Chodzi mi o nadprzyrodzone zdolności.

 

Różnica między tymi wydarzeniami to kilka lat :)


  • 0

#10

Xotteva.

    Aspołeczny Introwertyk

  • Postów: 249
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Brat też widział samoprzekręcające się pokrętło, czy tylko słyszał, że cichnie? Jeśli to pierwsze, to nie mam pomysłu jak to wyjaśnić.


  • 0

#11

Maltyxyz.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Brat też widział samoprzekręcające się pokrętło, czy tylko słyszał, że cichnie? Jeśli to pierwsze, to nie mam pomysłu jak to wyjaśnić.

 

Słyszał jak cichnie. Nie widziałem jak się kręci regulator, po prostu później jak chciałem pogłośnić radio, to pokrętło było na maksa przekręcone na wyciszenie 


  • 0

#12

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2570
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czułem obecność, nie mogłem spać, miałem dziwne koszmary z piekłem w roli głównej, a apogeum nastąpiło kiedy radio ściszyło się samo w mojej obecności ("pokrętłem")Brat był tego świadkiem.

 

Ale ten diabeł to ma moc, aby tak bezczelnie pokrętłem od radia szarpać? No szatan nie człowiek!

Wiem jak te objawy wyglądają, więc nie zdziwię się, jeśli ktoś zarzuci chorobę psychiczną.

 

No więc tak, alkoholicy też twierdzą że nie mają problemu z alkoholem.


  • 0



#13

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To wygląda jak jakaś mania prześladowcza. Podpaść szatanowi - demonowi nie mogłeś, bo on jest cienki Bolek. Siedzi w EzoTV i nakręca wróżkę.

Rany, jak ja bym chciał mieć moce nadprzyrodzone - o Boże. Jako modlitwa może być? Jak za mało, to poproszę dwie moce nadprzyrodzone. O Boże.

Ciekawe, czy jutro też będę walił w pampersa ze strachu... Nie, nie, nie jestem tak stary, aby zwieracze mi nie trzymały. Co najwyżej popuszczę ze szczęścia.

Jezu, że ludzie potrafią w takie rzeczy wierzyć?...





#14

Xotteva.

    Aspołeczny Introwertyk

  • Postów: 249
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A nie było czasem tak, że radio zaczęło szfankować, dla tego ścichło, a potem ktoś coś przy nim grzebał, ostatecznie zostawiając wyciszone na maxa?


  • 0

#15

Wirowmaker.

    Go Beyond! Plus Ultra!

  • Postów: 85
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pragnienie mocy i posiadania "supermanowych" zdolności nie jest niczym złym(jeżeli o takie chodzi) (bo jeżeli chodzi o nadprzyrodzone moce to gorzej) moim zdaniem biorąc pod uwagę obecne odkrycia że nasze ciało jest jak bateria w wielkim skrócie... to jest to możliwe jednakże nasza nauka jest zbyt mało rozwinięta i nie wiemy gdzie jest zapalnik by np. moc psychokinezy aktywować na poziomie podniesienia zapałki o 5cm lub przesunięcia wykałaczki o 0,5cm. Wiadomo że na poziomie kwantowym jest to już stwierdzone że jest możliwe... chodzi o zjawisko psychokinezy itp. Jednak w tym temacie jest wiele niewiadomych i więcej hipotez niż twardych dowodów.

 

W sprawie demoniczności w piśmie napisane jest mniej więcej "nie będę cytował" że wiara góry przenosi i czyni cuda a także że jeżeli czegoś bardzo pragniesz to jest to do zrealizowania. Gorzej jeżeli zaczynasz prosić o to jak o kość...no i stało się ... zakładając że szatan istnieje to wykorzystał okazję, z uwagi na negatywne i czarne myśli w Twojej głowie i doświadczenia życiowe ośmielę się zadać pytanie czy to opętanie?... A może choroba psychiczna spowodowana traumatycznymi wydarzeniami w Twoim życiu. Trudno powiedzieć. Istnienia opętania nikt tak do końca nie udowodnił, jeżeli nie jesteś sceptykiem zobacz albo poproś księdza on już wie co robić. Fakt z tym radiem to raczej nie wierzę :) efekt naciskanej klamki... jak długo się na nią gapisz to takie przewidzenie czasem powstaje... coś w ten deseń. Z drugiej strony tej sceptycznej coś z psychą szwankuje ... fakt że jesteś tego świadomy i podchodzisz rozważnie i trzeźwo do tematu, to dobry omen, proponuję tak na wszelki wypadek wizytę najpierw u psychologa ewentualnie psychiatry potem u księdza ... Tylko księdza znajdź księdzem a nie kleche co bierze tylko w kieszeń bo jego powołaniem było siano a nie wiara.

W naszym zdegenerowanym świecie gdzie na każdym kroku robią Ci pranie mózgu trudno się doszukać sedna i prawdy, dlatego sprawdził bym obie opcje któraś na pewno przyniesie ulgę, albo przynajmniej złagodzi objawy. Taka moja opinia i zdanie.


  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych