Dziś zauważyłam przelot ISS i przypomniałam sobie, że kilka lat temu szukałam (i nie znalazłam) satysfakcjonujących informacji na temat, a potem o tym zapomniałam.
Czym mogły być jasnoniebieskie światełka, poruszające się bardzo powoli - nie jestem pewna, czy dobrze to wyjaśnię, ale z tego co pamiętam w czasie jednego papierosa przesunęły się może o 5 stopni.
Było ich kilkanaście, w stałym szyku, w takim w jakim latają samoloty.
Nie był to jeden obiekt, bo gwiazdy w żadnym momencie nie były przysłonięte.
Nie wydawały żadnego dźwięku (ale to może przez odległość), nie migały.
Nie wydawały się być zauważalnie większe od gwiazd w tej części nieba.
Potem zauważyłam jeszcze jedno, takie samo, lecące w przeciwnym kierunku, ale nieco szybciej.
Co to mogło być?