Skocz do zawartości


Zdjęcie

Depresja - choroba, która jest gorsza niż rak


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
66 odpowiedzi w tym temacie

#46

kikkhull.
  • Postów: 324
  • Tematów: 6
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@Enetra, krytykujesz mnie za wpis a wystarczy wpisać w google

Hiperglikemia (przecukrzenie) - jak rozpoznać jej objawy?

Objawy hiperglikemii pojawiają się, gdy dochodzi do niedoboru insuliny, pozwalającej na dostarczanie glukozy do komórki, co uniemożliwia właściwe odżywienie wszystkich tkanek organizmu, w tym mózgu. Gdy poziom cukru we krwi jest większy niż 180 mg/dl, pojawiają się:
zwiększone pragnienie (organizm próbuje w ten sposób rozcieńczyć zbyt dużą ilość cukru we krwi)
częste oddawanie moczu, zwłaszcza w nocy (organizm pozbywa się wraz z moczem nadmiaru cukru)
bóle głowy
trudności z koncentracją
niewyraźne widzenie
zmęczenie, senność
utrata masy ciała

 

A wracając do depresji, nie zgadzam się z tym co napisał Sheldon Cooper, "To zdrowie jest przyczyną ruchu, a nie ruch zdrowia". Dla mnie to naczynia połączone, np. zmeczenie powoduje wydzielanie endorfin. Było juz wiele badań które wykazały że ruch fizyczny zmniejsza objawy depresji. Może kiedyś skuszę się i poszukam jakiś badań, jak mocno trzeba zmęczyć się aby zaczęły wydzielać się endorfiny, ale trzeba ćwiczyć na długu tlenowym, aby były wykrywalne w organizmie. Czyli trzeba nieźle dac sobie w kość, żeby naturnie leczyć się z depresji.

Do tego nawet jaskrawe kolory powodują stymulowanie mózgu i poprawiają nastrój. Zazwyczaj osoby z depresją ubieraja się szaro/czarno, czym pogłębiają depresję.

Co do leków to np. białko jaja zawiera tryptofan, metabolizowany do serotoniny, jajka naturalny antydepresant.

https://pl.wikipedia.../wiki/Tryptofan


  • 0

#47

Sheldon Cooper.
  • Postów: 40
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@kikkhull

 

Jak można biegać, skoro nie ma sił i chęci wstać z łóżka oraz jest się już na wstępie zmęczonym, wyczerpanym? Człowiek ma problem żeby się umyć czy skorzystać z toalety. Bodźce które tutaj opisałeś nadają się na chandrę, a nie kliniczną depresje. Gdyby to było takie łatwe nikt by nie chorował. Punktem newralgicznym jest poważne zaburzona, obniżona siła woli. 


Użytkownik Sheldon Cooper edytował ten post 28.05.2017 - 15:20

  • 1

#48

kikkhull.
  • Postów: 324
  • Tematów: 6
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

up

tak jest w głębokiej depresji, natomiast jak ktoś ma depresję 4 lata, to na pewno nie trwa to tak cały czas. Okres poprawy trzeba wykorzystać na dokonanie zmian.


  • 0

#49

Sheldon Cooper.
  • Postów: 40
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Tak, gorzej jak ktoś ma objawy negatywne w przebiegu schizofrenii, one raczej nie znikają (ale tam w grę wchodzi bardziej dopamina i skutki uboczne). Oczywiście kiedy już poczujemy się lepiej nie ma z czym zwlekać. Kiedy człowiek z remisją poświęca dobry czas na rozrywkę musi często patrzeć na zegarek. Liczyć się z tym, że to wielka szansa więc warto zatroszczyć się o obowiązki, prace, towarzystwo, bo łatwo wszystko zaprzepaścić i nie skorzystać. Depresja często jest chroniczna, dlatego przy poprawie warto uregulować sobie życie by lepiej przygotować się na kryzys. Warto dodać, że dołki z czasem mogą być lżejsze i pojawiać się z niższą częstotliwością. Słowem końca. Z depresją czasami da się żyć, ale to w dużej mierze egzystencja. 


  • 0

#50

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

ruch fizyczny zmniejsza objawy depresji.

Depresja w większym nasileniu wywołuje niechęć do aktywności fizycznej. Więc porady "zacznij się więcej ruszać, pobiegaj" będą równie bezsensowne jak "zacznij myśleć pozytywnie".


  • 3



#51

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@kikkhull

Nie jest do końca prawdą to co piszesz. Owszem chcesz dobrze ale depresja tak nie wygląda od wewnątrz.

Zazwyczaj osoby z depresją ubieraja się szaro/czarno, czym pogłębiają depresję.

Nie. Osoba która ma depresję, jest jej obojętne co włoży na siebie. Równie dobrze mogła by wyjść nago, nie ma sił aby przejmować się takimi bzdetami jak kolory. Po prostu wyjmujesz z szafy co tam leży, obojętnie jakiego koloru (może to być i piękny żółty) zakładasz i idziesz. Działa jak w letargu, z automatu. Nie przywiązujesz wagi ani do ubioru, ani do koloru. Depresja to nie Emo, żeby ubierać się w czerń.

 

Było juz wiele badań które wykazały że ruch fizyczny zmniejsza objawy depresji.

Słowo kluczowe "zanim". Wysiłek fizyczny zmniejsza objawy zanim to nastąpi. Jednakże jeśli już to nastąpi to nie ma mowy o tym, aby zebrać się w całość i ćwiczyć.

 

Do tego nawet jaskrawe kolory powodują stymulowanie mózgu i poprawiają nastrój.

Nie do końca. Mnie dopadła depresja jak miałam pięknie pomalowane mieszkanie właśnie w żywych kolorach, duży pokój na krwistą czerwień, która powinna mnie pobudzić, sypialnia na pomarańcz a ostatni pokój na seledynowy. Wszystkie kolory żywe, a i tak nie miały wpływu. Nic nie ma wpływu. To jest tak jakby ktoś włożył Cię do innego ciała, wyprał mózg, związał nogi i kazał biec. Idzie funkcjonować lecz działasz na zasadzie robot - automat. 

 

Depresja w większym nasileniu wywołuje niechęć do aktywności fizycznej. Więc porady "zacznij się więcej ruszać, pobiegaj" będą równie bezsensowne jak "zacznij myśleć pozytywnie".

Bingo! O to, to.

Wszystkie słowa typu "weź się w garść", "będzie dobrze", "jesteś silna, wyjdziesz z tego" jeszcze bardziej cię dołują, zaczynają denerwować a w efekcie izolujesz się od tych dobrych rad i ludzi. 





#52

moniks1985.
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przede wszystkim czlowieka ktory ma depresje nic nie cieszy. Lubilam kiedys robic zakupy w galeriach, polazic sobie, popatrzec i tak nawet sie nie spostrzeglam a mijalo pare godzin.Teraz nie ma szans. Wchodze do takiej galerii i juz po kilku chwilach mam chec uciec, za duzo ludzi, za duzo rzeczy, denerwuje mnie to i w ogole nie moge sie skupic na tym co chce kupic, wszysttko ucieka z glowy. Totalny brak koncentracji.


  • 0

#53

kikkhull.
  • Postów: 324
  • Tematów: 6
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nigdzie nie napisałem "weź się w garść", raczej piszę, wybierz sam co uważasz dobre dla siebie, ale bądź szczery z samym sobą.


  • 0

#54

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

 

ruch fizyczny zmniejsza objawy depresji.

Depresja w większym nasileniu wywołuje niechęć do aktywności fizycznej. Więc porady "zacznij się więcej ruszać, pobiegaj" będą równie bezsensowne jak "zacznij myśleć pozytywnie".

 

 

Nie zgodzę się. Wszystko zależy od inteligencji, charakteru. Jeśli masz doła, ale jesteś intelgientym człowiekem wyjdziesz z tego. Możesz przejść przemianę cielesną, zmienić nawyki negatywne i duchową. No i musisz mieć ideę w życiu, za którą podążasz. 


  • 0



#55

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przede wszystkim czlowieka ktory ma depresje nic nie cieszy. Lubilam kiedys robic zakupy w galeriach, polazic sobie, popatrzec i tak nawet sie nie spostrzeglam a mijalo pare godzin.Teraz nie ma szans. Wchodze do takiej galerii i juz po kilku chwilach mam chec uciec, za duzo ludzi, za duzo rzeczy, denerwuje mnie to i w ogole nie moge sie skupic na tym co chce kupic, wszysttko ucieka z glowy. Totalny brak koncentracji.

 

 

Może zacznij ćwiczyć koncentrację bo chociaż jest nam dana powinno się nią ćwiczyć. Skup się na tym prostym ćwiczeniu.
Jeśli męczy cię kupowanie w galerii w której jest harmider i trochę pozornej anonimowości rób to w mniejszych sklepach gdzie jest ciszej i większe odczucie plemienności.
Zachowania społeczne powinno się ćwiczyć. Takie wycofanie w tej sferze pojawia się także w wieku starczym. Tacy ludzie także ćwiczą by nie zamknąć się w czterech ścianach.


  • 1



#56

Children of the Sun.
  • Postów: 101
  • Tematów: 38
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z roku na rok jest coraz gorzej. Ludzie coraz gorzej radzą sobie z problemami psychicznymi, presja , stres, coraz mniej wolnego czasu.

Ostatnie dane dot. zwolnień lekarskich:

http://www.bankier.p...cy-7520336.html

 

Nie mam zbyt wielu znajomych, parę lat temu koleżanka popełniła samobójstwo właśnie z powodu problemów psychicznych, powoli taki stan rzeczy staje się "normą".

Robione jest sporo w ramach walki ze skutkami chorób, ale na przyczyny to już mało kto patrzy - to jest niepokjące. Z drugiej strony, nie da się już zmienić/spowolnić obecnego tempa życia.


  • 1



#57

Master Zgiętonogi.

    Capo di tutt'i capi

  • Postów: 416
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Z roku na rok jest coraz gorzej. Ludzie coraz gorzej radzą sobie z problemami psychicznymi, presja , stres, coraz mniej wolnego czasu.

Ostatnie dane dot. zwolnień lekarskich:

http://www.bankier.p...cy-7520336.html

 

Nie mam zbyt wielu znajomych, parę lat temu koleżanka popełniła samobójstwo właśnie z powodu problemów psychicznych, powoli taki stan rzeczy staje się "normą".

Robione jest sporo w ramach walki ze skutkami chorób, ale na przyczyny to już mało kto patrzy - to jest niepokjące. Z drugiej strony, nie da się już zmienić/spowolnić obecnego tempa życia.

Nie da sie spowolnic tempa zycia? A co to jest to szalone tempo zycia? Wszystko to kwestia podjecia decyzji i tego jak chcemy zyc. Niepokojace jest to, ze ludzie nie potrafia sami podejmowac decyzji i wybrac tego w jaki sposob chca zyc, jakie tempo im odpowiada i czego tak naprawde pragna.


  • 1

#58

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@xMaster,

 

Nie da sie spowolnic tempa zycia? A co to jest to szalone tempo zycia? Wszystko to kwestia podjecia decyzji i tego jak chcemy zyc. Niepokojace jest to, ze ludzie nie potrafia sami podejmowac decyzji i wybrac tego w jaki sposob chca zyc, jakie tempo im odpowiada i czego tak naprawde pragna.

Nie zgodzę się. @Yen poprawnie napisał - tempo życia jest obecnie niesamowite. Żeby sobie móc pozwolić na "nicnierobienie" w domku w górach, to trzeba mieć pieniądze, a żeby zdobyć większe pieniądze - takie które pozwoliłyby na bezstresowe życie - to trzeba zapierdzielać od rana do wieczora i kombinować. Życie obecnie posiada zupełnie inne tempo, niż kiedyś, a technologia i globalizacja zamiast poprawić byt człowieka sprawiła, że człowiek ma o wiele więcej na głowie, niż miał jeszcze 100 lat temu, nie wspominając już nawet o tym, że współczesny człowiek jest wręcz bombardowany przesytem informacji i bodźców. 


  • 1



#59

Master Zgiętonogi.

    Capo di tutt'i capi

  • Postów: 416
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@xMaster

 

Nie zgodzę się. @Yen poprawnie napisał - tempo życia jest obecnie niesamowite. Żeby sobie móc pozwolić na "nicnierobienie" w domku w górach, to trzeba mieć pieniądze, a żeby zdobyć większe pieniądze - takie które pozwoliłyby na bezstresowe życie - to trzeba zapierdzielać od rana do wieczora i kombinować. Życie obecnie posiada zupełnie inne tempo, niż kiedyś, a technologia i globalizacja zamiast poprawić byt człowieka sprawiła, że człowiek ma o wiele więcej na głowie, niż miał jeszcze 100 lat temu, nie wspominając już nawet o tym, że współczesny człowiek jest wręcz bombardowany przesytem informacji i bodźców. 

 

A czy kiedys zeby zyc sobie w domku w gorach i pozwolic na nicnierobienie nie trzeba bylo miec pieniedzy? :)

A moze zarowno kiedys jak i dzis to byla jedynie Twoja decyzja czy chcesz to zrobic? Pewnie kiedys bylo latwiej taka podjac bo nie mielismy tyle wygod, od ktorych teraz jestesmy uzaleznieni. No bo komu by sie chcialo zrezygnowac z internetu, forumkow, youtuba, telefonu i calego tego barachla.

 

Ja od momentu "wyleczenia" sie z choroby zmienilem swoje zycie i podejscie do niego o 180 stopni i ani troche nie odczuwam tej presji, szybkosci zycia ani cisnienia. Nie mam wszystkich dobr materialnych jakie moglbym sobie wymarzyc, nie jezdze samochodem za 100 tysiecy i nie mam willi z basenem, nie jestem tez czolowym pracownikiem firmy, nie zgarniam nagrod pracownika miesiaca i nie chwale sie swoimi fit posilkami na instagramie czy facebooku. Po prostu sobie zyje tak jak chce, robie to co chce - jezeli najdzie mnie ochota to wsiadam na rower i jade sobie 100 kilometrow na wycieczke. Nie pasuje mi praca to ja zwyczajnie zmieniam. Ktos ciagnie mnie w dol to koncze znajomosc. Moze to dziwne, glupie albo i smieszne dla kazdego kto musi byc ustawiony na 150 mozliwych sposobow w tym zyciu, ale takie wlasnie podejscie pozwala mi zachowac szczescie i pogode ducha, a przy okazji w zaden sposob nie odczuwac tego slynnego tempa zycia. :)


Użytkownik xMaster edytował ten post 05.06.2017 - 18:10

  • 1

#60

Guenhwyvar.
  • Postów: 23
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Depresja gorsza niż rak?

Widać że nie chorujecie, ani nie macie styczności z naprawdę ciężką chorobą.

Uważacie że macie gorzej niż ludzie którzy chcieliby żyć i mieć przyszłość, a wiedzą że nie ma dla nich ratunku?


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych