24 odpowiedzi w tym temacie

[Przestraszony]

Story time:

 

Kilka lat temu, był to chyba 2003 czy 2004 żyłem na wsi. Normalne życie jak to życie, ale jedna rzecz odstawała dla mnie - każdej nocy ludzie zamykali swoje drzwi na noc. Dziwiło mnie to niezmiernie, dlatego też postanowiłem przenocować na zewnątrz. Mój ekwipunek:

• Śpiwór ogrzewany
• Nóż o długości 6 cali
• Termos
• Kamera termowizyjna i noktowizyjna
• Namiot

Kiedy byłem w drodze na miejsce mojego spoczynku na tą noc spotkałem mojego kolegę, nazwę go Marek dla jasności. Zapytał się on mnie co ja robię z tą dużą torbą, a więc wyjaśniłem mu wszystko i zaproponowałem aby ze mną przyszedł. Zgodził się, a jako iż był on łowcą zdołał również przynieść nabitą broń palną podobną do tej z obrazka poniżej.

 

Kontynuując, o ok. północy kiedy już spaliśmy usłyszeliśmy dziwne dźwięki - no to jak planowano - kolega spluwa, ja nóż i czekaliśmy. Nic się jednak nie stało, ale to co wydarzyło się następnego dnia przeraziło mnie najbardziej...

 

Po powrocie do domu zadzwoniłem do kolegi... nie odbierał. Pobiegłem do jego domu, jednak nikt drzwi nie otwierał, dlatego też wybiłem okno (a co jeśli miał zawał? okno jest ważniejsze od życia ludzkiego).

 

Jednak nigdzie go nie było. Do tego dnia nie wiem co się z nim stało i nigdy nie wrócił. Boje się, iż czeka mnie to samo, co zrobić? teraz codziennie zamykam wszystkie możliwe wejścia do domu na noc, a także myślę o wymienieniu swoich szyb na bullet-resistant type.

 

Dodatkowo aby uczcić jego pamięć postanowiłem zostać łowcą, już mam licencję i ostatnio poluje dość dużo...

 

Usunęłam nazwiska które podpadały pod politykę. Proszę przeczytać regulamin.

TheToxic

[Wszystko]

Żenująca prowokacja.

[Przestraszony]

Żenująca prowokacja.

 

Czy jeżeli tobie ktoś by zaginął z rodziny też byś nazywał to prowokacją?

[TheToxic]

Czemu ma służyć ten temat? Rozumiem, że zaginięcie miało miejsce na przełomie 2003/2004 i do dzisiejszego dnia nie wiadomo co z tą osobą się dzieje?

Rozumiem też, że sprawa zgłoszona jest na policję więc o co chodzi?

[LotusFeet]

Myśliwi nie mowia o sobie "łowca"...

[Wszystko]

Twój kolega podobno zaginął, a ty chcesz niby zostać łowcą, żeby uczcić jego pamięć.
A co z szukaniem go, co z jego rodziną, policja go szukała? Kiedy ostatni raz go widziałeś?

[skittles]

 

Myśliwi nie mowia o sobie "łowca"...

 

Właśnie miałem o tym napisać - żaden myśliwy nigdy nie powiedziałby o sobie "łowca". Dodatkowo myśliwym się zostaje, a nie "uzyskuje licencje". A dodatkowo dodatkowo myśliwi mają pozwolenie na tzw. broń myśliwską, którą krótki rewolwer zdecydowanie nie jest.

 

No chyba, że w miałeś na myśli łowcę wampirów albo coś w tym stylu, ale w takim razie jak dla mnie temat z miejsca do zamknięcia się kwalifikuje...

[Kronikarz Przedwiecznych]

Dobrze trafiłeś! My też tu mamy takiego huntera - jego imię, które wywołuje spazmy przerażenia i szlochy rozpaczy, brzmi EDWARD. Jak cię dorwie, to nie zostaną z ciebie nawet kłaczki.

 

 

Ale tobie nikt z rodziny nie zaginął. Mowa tu o koledze - nawet w tak krótkim opisie się motasz. Następną bzdurną prowokację musisz lepiej przygotować. A na razie pakuj plecaczek, to jeszcze zdążysz na ostatnie lekcje w szkole - może upolujesz jakąś 3. Łowco.

[synti]

 

jedna rzecz odstawała dla mnie - każdej nocy ludzie zamykali swoje drzwi na noc. Dziwiło mnie to niezmiernie, dlatego też postanowiłem przenocować na zewnątrz.

 

A co w tym takiego dziwnego? I dlaczego nie zapytałeś o powód mieszkańców wsi, tylko od razu postanowiłeś przenocować na zewnątrz? Czego to miało niby dowieść?

[Master Zgiętonogi]

O kurde jaka fascynujaca historia! I nie boisz sie?

Tak szczerze to ja bym wysypal sol dookola domu zeby odgonic zle duchy i demony bo prawdopodobnie to one czyhaja na Twoje zycie. Zostanie lowca to tez dobry pomysl, ja zajmuje sie tworzeniem lukow wiec jezeli kiedys przyjdzie Ci do glowy wybrac sie na polow mamutow lub nosorozcow to uderzaj do mnie w celu nabycia najlepszego ekwipunku. I nie zapomnij o miksturach leczenia, bardzo sie przydaja w rzemiosle lowcy!

 

Powodzenia, informuj co tam u Ciebie bo mega mnie zainteresowala Twoja historia!

[LotusFeet]

 

 

Myśliwi nie mowia o sobie "łowca"...

 

Właśnie miałem o tym napisać - żaden myśliwy nigdy nie powiedziałby o sobie "łowca". Dodatkowo myśliwym się zostaje, a nie "uzyskuje licencje". A dodatkowo dodatkowo myśliwi mają pozwolenie na tzw. broń myśliwską, którą krótki rewolwer zdecydowanie nie jest.

 

No chyba, że w miałeś na myśli łowcę wampirów albo coś w tym stylu, ale w takim razie jak dla mnie temat z miejsca do zamknięcia się kwalifikuje...

 

 

Ten watek to jakas kpina

 

Lepiej powiedz autorze co tam lowisz? Moze ryby?

[Lupus28]

Co jest dziwnego w tym, że ludzie zamykają drzwi na noc? Może mieli je otwierać na oścież żeby ułatwić złodziejom życie?

Użytkownik Lupus28 edytował ten post 08.05.2017 - 10:45

[Książe Zła]

Ty to coś chyba do mnie na rewiry się przeniosło bo tutaj też każdy zamyka mieszkanie na noc. Nie znam żadnego łowcy, mam sie bać?

[StatystycznyPolak]

Kripipasty klasy "Z" to chyba w innym dziale.

[Xotteva]

kiedy już spaliśmy usłyszeliśmy dziwne dźwięki

Że co proszę? We śnie je usłyszeliście? Obaj?