Skocz do zawartości


Zdjęcie

Diabeł biega po lesie, czyli FAUN/PAN


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

#16

Xotteva.

    Aspołeczny Introwertyk

  • Postów: 249
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Opowiedz te historie, my wysłuchamy i zobaczymy co dalej. Niema po co się bulwersować.


Trzeba przyznać, że bogowie greccy są obecnie tak rzadkim zjawiskiem, że ze świecą szukać naocznych świadków. Diabły/czarty/biesy/itd. też są rzadkie, ale nie aż tak.

 

A tu fotki, ponoć autentyczne: 


I wątpliwej jakości, acz ciekawy filmik:

Załączone grafiki

  • Everyone-is-freaking-out-over-sightings-of-the-Goatman-1170x620.jpg
  • Possible-Jersey-Devil-Caught-on-Camera.png
  • maryland-goatman-photo.jpg
  • maryland-goatman-photo2.jpg

Użytkownik Xotteva edytował ten post 11.05.2017 - 00:05

  • 0

#17

Vaqowsky.
  • Postów: 780
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Minotaur. Serio :D ?

 

Swoją drogą jest mnostwo ludzi, przeważnie ze wsi, którzy twierdzą, że widzieli ludzi z kopytami. Nie pamiętam jak oni go zwą ale jest to niby jakiś tam opiekun lasu. Nikomu krzywdy nigdy nie zrobił.


  • 0

#18

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Autorze, idz usiadz w kacie i poplacz sobie troszke. To zaden wstyd...a jak juz zaczniesz zachowywac sie jak facet a nie rozkapryszona dziewczynka, to wroc i napisz to, co powinienes napisac w pierwszym poscie.
Sam nie dales nic od siebie, wyskoczyles jak Filip z konopi z tematem hybrydy czlowieka i kozla i myslisz, ze bedziemy cie zasypywali historiami.
Uwierzyles jakims ludziom, ktorzy cie wkrecili historyjkami, a ja ci w moim pierwszym poscie wyjasnilem ladnie i elegancko co o tym mysle. Gdzie tam i czym cie urazilem? Odmiennym zdaniem? Jesli oczekujesz, ze forum paranormalne = slepa wiara we wszystko, to znowu sie niemilo zdziwisz.
Opisz swoje historie, najlepiej z solidnymi zrodlami, bo wiesz, napisac, ze widziales Yeti, ale nie masz fotki ani filmu, ale to NA PEWNO byl Czlowiek Sniegu, to moze kazdy. Tylko kto w to uwierzy i dlaczego mialby?
Najlepiej zagiac sceptyka udowadniajac solidnymi dowodami, ze nie ma racji :) tylko DOWODAMI - nie historyjkami blizej nieokreslonego drwala z Podlasia.
  • 0



#19

Naaveth.
  • Postów: 55
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A nudzi mi się, to napiszę co jest napisane w " Bestiariuszu Słowiańskim" ;) 

 

BIESY  " Bies, demon przedchrześcijański. Zamieszkiwał pradawne bory, puszcze i niedostępne bagna Słowiańszczyzny, skąd zsyłał na ludzi przeróżne klęski. Nasi przodkowie oskarżali go o wszelkie zło, jaki ich spotkało. Dlatego też wraz z nadejściem chrześcijaństwa, bies w naturalny sposób został utożsamiony z diabłem, zatracając zupełnie indywidualne cechy."

 

 

CZART - " znany jeszcze w prasłowiańskich czasach, a przez chrześcijaństwo zaadoptowany jako jedno w wcieleń szatana. Ten kosmaty stwór, pół człowiek, pół kozioł, zamieszkiwał bagna,lasy i nadrzeczne  łozy. Rzadko zjawiał się w okolicach siedzib ludzkich, a zawsze tylko po to, by gnębić prosty ludek,zsyłać nań choroby i namawiać di wszelakich bezeceństw. Na wskroś pogański czart nienawidził nowej wiary i jej wyznawców. W atakach dzikiej furii często starał się niszczyć powstające jak grzyby po deszczu kościoły, ciskając w nie olbrzymimi kamieniami. Śladem po tych próbach są do dziś dzień leżace w pobliżu świątyń całej Polski "czarcie głązy" i związane z nimi lokalne legendy"

 

No i przechodzimy do diabłów ;) 

 

DIABŁY - są najbardziej rozpowszechnionymi istotami demonicznymi jakie zamieszkiwały według wierzeń polskie ziemie. Spotkać ja można było praktycznie wszędzie : w lasach, na polach, na bagnach, na bezdrożach, w karczmach i gospodach, według "Bestiariusza Słowiańskiego" pojawiały się nawet w kościołach. Zazwyczaj diabeł pojawiał się pod postacią zwierzęcia lub ubiorem i sylwetką upodabniał się do człowieka. Rozpoznać go było można po tym, że z reguł utykał na jedną nogę zakończoną końskim kopytem, nie miał dziurek od nosa, śmierdział siarką a na głowie miał rogi. 

Do najbardziej znanych diabłów polskich zaliczamy: 

 

BORUTĘ  - diabła wywodzącego się jeszcze z czasów przedchrześcijańskich w żyłach którego płynęła szlachecka krew, " Wraz z powstaniem Państwa Polskiego, Boruta opuścił pradawne puszcze i bory by swój los związać z dziejami naszego kraju. Dowodził wszystkimi polskimi diabłami. Miał zmienną i porywczą naturę. W swoim łęczyckim zamku zgromadził olbrzymi skarby." Po rozbiorach Polski o Borucie zapomniano a on sam jak legenda głosi zaszył się w ruinach swojego zamku, gdzie pilnuje swojego skarbu i wspomina lata swej świetności ;) 

 

 

DIABEŁ FUGAS - " niepohamowany żarłok, który został wygnany z piekła i błąka się po ziemi. Wiecznie niezaspokojony głód każe mu zakradać się do dworów i chałup i podżerać zapasy i ogałacać spiżarnie " 

 

 

ROKITA - opisywany jako nieokrzesany, ponury i wielki. Spotykany najczęściej na bagnach i moczarach, gdzie zwodził podróżnych i mącił im w głowach. Rokita nie należał do najbystrzejszych diabłów, za to był strasznie silny i znany z niewybrednego języka nawet jak na piekielne standardy. 

 

no i mój ulubieniec wśród polskich diabłów 

 

HEJDASZ -" prostoduszny i naiwny diabeł, przez współbraci uważany za bezużytecznego głupka. Nigdy nikogo nie skrzywdził i nie sprowadził na złą drogę, bo w przeciwieństwie do innych diabłów nigdy nie krył przed ludźmi swojej piekielnej natury. Przystroiwszy rogi polnymi kwiatami, chadzał po polach wywijając ogonem, pogwizdując wesoło i po prostu ciesząc się życiem. " 

 

 

Polecam autorowi posta "Bestiariusz Słowiański" . Zacna lektura  :) 


  • 0

#20

Ireth.
  • Postów: 123
  • Tematów: 7
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano


A możesz nam przybliżyć te ciekawe opowieści, o których słyszałeś? Sam mówisz, że usłyszałeś ich wiele.

 

Chętnie się nimi podzielę, ale już jak coś w temacie urośnie. Nie chciałbym nic zawczasu sugerować i przyznam szczerze, że zależy mi na porównaniu, czy elementy występujące w Waszych historiach pokryją się z tym, co ja sam wiem.

 

 

 

 

Ja mam ciekawą historię... ale o niej napisze w innym czasie.

 

Co do tego zjawiska - w przeszłości został wymyślony bo ludziom się nudziło. Dzisiaj faun/pan to nic innego jak instynkt przetrwania..

 

Pozdrawiam

 

Ludzie!... Nie widzę sensu w zakładaniu tematów typu: "A ja coś ciekawego wiem, ale wam nie powiem, póki ktoś inny się o tym nie wypowie, podzieli historiami, wówczas ja (może) zrobię to samo". Albo ma się coś ciekawego do podzielenia się (a tym bardziej gdy zakłada się temat), albo nie pisze się o tym wcale:facepalm:  Co innego, gdy chcemy dowiedzieć się o czymś o czym informacji nie możemy się doszukać, wtedy można się w temacie zapytać, czy ktoś wie cokolwiek.

 

Mam pewną historię w tym temacie. Kiedyś mój dziadek lub pradziadek (nie jestem pewien) wracał z jasełek, czy jakiegoś przedstawienia, jeszcze jako młody chłopak, gdzie grał diabła. Wracał wieczorem, idąc poboczem drogi, oczywiście dalej w przebraniu tylko jakiś płaszcz narzucił. Na jakichś terenach niezabudowanych (same łąki, drzewa itd.) z naprzeciwka szła jakaś kobieta. Jak zobaczyła pra/dziadka, tak się wystraszyła, że niemal z krzykiem uciekła w stronę z której przyszła. Chciał ją uświadomić, że to kostium, więc chwilę za nią pobiegł, coś tam do niej krzycząc. No ale nie było co jej gonić. W każdym razie ciekawe co opowiedziała rodzinie, znajomym jak wróciła przerażona do domu? xD

 

Daaawno już był temat/relacja forumowicza, który przedstawiając  swoje historie przyznał się jak niechcący nastraszył grupę domorosłych nastoletnich satanistów-okultystów, którzy chcieli urządzić na cmentarzu czarną mszę,albo bawić się w wywoływanie duchów. Sam autor wspomniał,że teraz po okolicy krążyć może w pewnych kręgach opowieść o złym duchu ze starego cmentarza :D

 

Mój tata opowiadał, że jak był w wojsku, to wymknęli się z kolegami do lasku,na nocny spacerek, czy tam też z jakiejś dyskoteki wracali. Mój tata odczuł potrzebę oddalenia sie chwilę na osobności. W pobliżu był cmentarzyk wojskowy, przez który wracały z wiejskiej zabawy dziewczęta. Gdy zobaczyły mojego tatę w mundurze, przechadzającego się między grobami - uciekły z krzykiem. Pewnie porozpowiadały potem historie o duchu żołnierza, co na miejscowych mogiłach poległych straszy :D


  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych