Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dziecko, które żyło ze stadem małp.

Uttar Pradesh

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

#1

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Historia jak z "Księgi Dżungli". Odnaleziono dziecko, które żyło ze stadem małp.

 

W indyjskim stanie Uttar Pradesh odnaleziono 8-letnią dziewczynkę, która żyła w lesie razem z grupą małp. Dziecko zostało zauważone około dwóch miesięcy temu nieopodal Motipur, w rezerwacie dzikiej przyrody Katarniaghat, blisko granicy z Nepalem. Wówczas natknął się na nią rutynowy patrol policji.

 

 

1.jpg

 

 

Mimo oporu 8-latki i stada małp podinspektor Suresh Yadav zabrał ze sobą nagie dziecko i natychmiast przewiózł je do szpitala.

 

2.jpg

 

Odnalezione 2 miesiące temu dziewczynka poruszała się i jadła jak zwierzę. Na widok ludzi, natychmiast uciekała. Miała blizny na całej skórze i wyglądała jakby ze zwierzętami żyła już od pewnego czasu. Teraz czuje się lepiej, jest zdrowa, a jej stan powoli się polepsza - powiedział dyrektor szpitala, Shight.

 

 

3.jpg

 

Mimo wszystko opiekujący się nią lekarze mówią, że 8-latka dalej boi się ludzi, a czasem staje się agresywna. Dziecko trzeba było nauczyć chodzić na dwóch nogach, jednak do tej pory często porusza się na czterech kończynach.

 

 

 

źródło: http://podroze.onet....dem-malp/m1yyz1

podrzucił mi ten temat pishor ;)

 


  • 0



#2

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zauważyłam, że o ile zwierzęta mają zakorzenione instynkty i przebywając w gronie ludzi, cały czas przejawiają gatunkowe cechy, to ludzie, albo nie mają tego zakorzenione, by być człowiekiem, albo jesteśmy aż tak elastyczni. Przecież było wiele historii o dzieciach wychowanych przez psy, na przykład. O ile np. pies nie gubi swojej tożsamości w gronie ludzi, to dziecko ludzkie w gronie np. małp czy psów, przyjmuje tożsamość tych zwierząt...


  • 0



#3

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

O ile np. pies nie gubi swojej tożsamości w gronie ludzi...

czy ja wiem...?


  • 5



#4

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6626
  • Tematów: 764
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

I nie tylko ...

 

 

Tak, oczywiście to jest tresura, ale wszystkie nasze ludzkie zachowania mają podłoże tresury, czyli zwykłego treningu behawioralnego, albo naśladownictwa.





#5

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

O ile np. pies nie gubi swojej tożsamości w gronie ludzi, to dziecko ludzkie w gronie np. małp czy psów, przyjmuje tożsamość tych zwierząt...

 

 Szympansy gubią swoją tożsamość w gronie ludzi. Do czasu. Chodzi o to, że te wszystkie przypadki dotyczą dzieci.  Pies nie ma możliwości wejść na wyższy poziom, ale człowiek bez problemu zejdzie w dół. Młode osobniki każdego stadnego gatunku, mogą przejawiać zachowania typowe, dla  stada w którym wychowują się. Do czasu osiągnięcia dojrzałości płciowej. Wtedy wszystko się zmienia. Chociaż w wypadku psa, to mam wrażenie że wielu ludzi bardziej upodabnia  się do niego, niż by to było wskazane :szczerb: . Ale faktem jest że dla psa, ludzka rodzina to rodzaj stada. I taki pies raczej nie poradzi sobie w naturalnych warunkach. A więc jednak gubi swoją tożsamość. W stadzie wilków nie przetrwa.  

 

 Faktem jest że zwierzęta wychowywane w niewoli, zazwyczaj nie są w stanie powrócić do swojego naturalnego habitatu. Jeżeli już, to wymaga to wielu zabiegów, ze strony człowieka, dodatkowo podjętych we wczesnych fazach rozwoju danego zwierzaka. Nie inaczej jest z ludźmi, tylko wygląda to dziwnie, z naszego punktu widzenia.


  • 0



#6

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Panjuzek

Wiem o co ci chodzi. To jest nawet logiczne. Zwierzęta z niższego poziomu nie mogą nagle w trymiga, rozwinąć swoich mózgów, jednak istoty z mocniej rozwiniętym mózgiem mogą się dostosować do istot  z mniej rozwiniętymi strukturami, odpowiedzialnym za różne funkcje.. 


  • 0



#7

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

O ile np. pies nie gubi swojej tożsamości w gronie ludzi...

 

A więc jednak gubi swoją tożsamość.
Wiem o co ci chodzi. To jest nawet logiczne

 

 

To ja już nie wiem - pogubiłem się trochę. To ten pies gubi swoją tożsamość, czy nie gubi?


  • 0



#8

Ożywieniec.
  • Postów: 67
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Myślę, że to dziecko już nigdy nie będzie w pełni ludzkie. Urodziło się człowiekiem to prawda, ale wychowując się wśród zwierząt ciężko będzie przyzwyczaić się jej do świata ludzi. Nie jestem pewien, ale już chyba czytałem o człowieku którego wychowały bodajże wilki. Człowiek ten nigdy nie odzyskał lat spędzonych w świecie zwierząt, jeśli dobrze pamiętam to nie przeżył długo wśród ludzi. Już do końca życia przejawiał zachowania typowe dla tych zwierząt, nie potrafił dobrze czytać ani pisać. Mówienie też sprawiało mu trudność, nie wiem czy nie przeczytałem artykułu o tym człowieku na forum paranormalne.pl.


  • 0

#9

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak teraz sobie myślę... Gdyby ludzi porwali jacyś obcy, którzy ewolucyjnie są daleko w przód, to.... ludzkość, w stosunku do nich byłaby jak zwierzęta w stosunku do nas. A to oznacza, że chociaż by się chciało ich zrozumieć, ich zachowania, myślenie i logikę.. ich zdolności etc. to ludzie nie byli by w stanie, bo..... struktury umysłu ludzkiego są za słabo rozwinięte.

Chociaż.... z moim Shadowem łatwiej się dogadywałam niż z trzyletnim dzieckiem mojej kumpeli. Shadow był bardziej... ludzki. I wiele rzeczy rozumiał bardziej niż ludzkie  dzieci... Ale Shadow, to był wyjątkowy pies. Jest masa innych piesków, których jednak trzy letnie dziecko prześcignie, w "człowieczeniu" ;)


  • 0



#10

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Chociaż.... z moim Shadowem łatwiej się dogadywałam niż z trzyletnim dzieckiem mojej kumpeli. Shadow był bardziej... ludzki. I wiele rzeczy rozumiał bardziej niż ludzkie  dzieci... Ale Shadow, to był wyjątkowy pies. Jest masa innych piesków, których jednak trzy letnie dziecko prześcignie, w "człowieczeniu" ;)

 

 

A jak się objawiało to bycie ludzkim Shadowa? Jadł nożem i widelcem? Czego nie można powiedzieć o każdym trzylatku. Czy może okazywał więcej uczuć?

Bo to że rozumiał komendy siad, waruj, leżeć to raczej nie czyni go jakoś wyjątkowo ludzkim.


  • 0



#11

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ja bym tego psa zahibernował i rozmroził za 200 lat, może zostałby następnym prezydentem? :D 

 

Czy przez 8 lat życia, nie urosłyby jej dłuższe włosy? Czy małpy miały w swoich szeregach fryzjera? Dla mnie to wszystko wyssane z palca.


  • 0



#12

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Chociaż.... z moim Shadowem łatwiej się dogadywałam niż z trzyletnim dzieckiem mojej kumpeli. Shadow był bardziej... ludzki. I wiele rzeczy rozumiał bardziej niż ludzkie  dzieci... Ale Shadow, to był wyjątkowy pies. Jest masa innych piesków, których jednak trzy letnie dziecko prześcignie, w "człowieczeniu" ;)

 

 

A jak się objawiało to bycie ludzkim Shadowa? Jadł nożem i widelcem? Czego nie można powiedzieć o każdym trzylatku. Czy może okazywał więcej uczuć?

Bo to że rozumiał komendy siad, waruj, leżeć to raczej nie czyni go jakoś wyjątkowo ludzkim.

 

Trzy letnie dziecko już wie, co się do niego mówi, to tak jak pies, który zna komendy. Przyjechała do mnie kumpela i jej córeczka, trochę broiła. Zaczęła tarmosić shadowa Jej mama mówi jej " Nie tarmoś pieska, bo cie ugryzie, albo podrapie". dziewczynka nie słuchała się, dalej znęcała się nad Shadowem. Ten zaczął ją lekko drapać łapką. Koleżanka powiedziała do córki "Idź przynieś buty bo idziemy do domu". Dziecko nie zwracało na mamę uwagi. Ja patrzę na Shadowa i mówię "Nie drap Michasi". On spojrzał na mnie, nastawił uszy, potem położył się na bok, plecami do dziecka i już jej nie drapał. Koleżanka dalej mówiła do córeczki "Kochanie przynieś buciki, bo idziemy do domku", a ja widząc, że Michasia ma to daleko gdzieś, zwróciłam się do Shadowa " Shadow przynieś buty Michasi" Wstał , poszedł do korytarza i przyniósł jej buty. Mógł przynieść jakiekolwiek , ale przyniósł jej i jeszcze, położył koło dziecka. Albo nie wiem jak to zrobił, ale raz przyniósł kolę jak komuś spadło ciśnienie. To było naprawdę dziwne. Jakby wiedział, że kola zawiera kofeinę, a ta z kolei pomaga na spadek ciśnienia. W inteligentny sposób potrafił wywieść nie jeden raz kogoś z domowników w pole, by zając jego miejsce na fotelu.  Zresztą Shadow to  był labrador, a labradory to są niesamowicie inteligentne psy. :)

 

 

Ja bym tego psa zahibernował i rozmroził za 200 lat, może zostałby następnym prezydentem? :D

 

A skąd wiesz, czy kolejną cywilizacją, która zapanuje na Ziemi, może nie po 200 latach, ale 20 000 latach, nie będą psy? Nam pomogli pewni goście , się rozwinąć z małp...A my stworzyliśmy z wilka...psa :D A wtedy nastąpią psie rządy i psi władcy, a my... będziemy ich bogami..he he :D

 

 

 

 

Czy przez 8 lat życia, nie urosłyby jej dłuższe włosy? Czy małpy miały w swoich szeregach fryzjera? Dla mnie to wszystko wyssane z palca.

No tak... dziewczynka powinna mieć dłuższe włosy. No chyba, że ci co ją zabrali, po prostu jej te włosy podcięli.


Użytkownik Endinajla edytował ten post 08.04.2017 - 11:36

  • 0



#13

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A jacy goście pomogli nam się rozwinąć z małp, rozwiń?

 

Rozważałem opcję, że mogli jej te włosy podciąć, bo np. co było wplątane w nie i nie dało się ich ogarnąć, ale z drugiej strony, popatrz w jakim nieładzie są - chyba troche by je przy okazji ogarnęli, jak juz i tak je ścinali. A w ogóle to myślę, że jednak nie było tam "nożyczkowej" ingerencji, bo na bank ma jakieś wszy czy inny łupież, więc jakby mieli ścinać, to zgoliliby na łyso, żeby łatwiej zadbac o skórę głowy. Tak mi się wydaje.


  • 0



#14

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 Zaczęła tarmosić shadowa Jej mama mówi jej " Nie tarmoś pieska, bo cie ugryzie, albo podrapie". dziewczynka nie słuchała się, dalej znęcała się nad Shadowem. Ten zaczął ją lekko drapać łapką. Koleżanka powiedziała do córki "Idź przynieś buty bo idziemy do domu". Dziecko nie zwracało na mamę uwagi. Ja patrzę na Shadowa i mówię "Nie drap Michasi". On spojrzał na mnie, nastawił uszy, potem położył się na bok, plecami do dziecka i już jej nie drapał. Koleżanka dalej mówiła do córeczki "Kochanie przynieś buciki, bo idziemy do domku", a ja widząc, że Michasia ma to daleko gdzieś, zwróciłam się do Shadowa " Shadow przynieś buty Michasi" Wstał , poszedł do korytarza i przyniósł jej buty. Mógł przynieść jakiekolwiek , ale przyniósł jej 

 

 

 

Podany przez Ciebie przykład jest nie za bardzo trafiony bo jak sama zauważyłaś: "a ja widząc, że Michasia ma to daleko gdzieś," nie oznacza, że dziecko nie rozumiało co się do niego mówi. 

Moja 18 miesięczna córka rozumie doskonale co się do niej mówi i o co się ją prosi. Przynosi, podaje, odnosi. Jak słyszy że jedziemy do sklepu albo idziemy na spacer, to przynosi buty, jak mówię jej kiedy widzę że jest zmęczona żeby poszła się położyć do swojego łóżeczka to robi to, ALE po pierwsze nie oznacza to, że wykonuje moje polecenia zawsze, a po drugie, kiedy ich nie wykonuje nie znaczy to, że ich nie rozumie.

 

Nie rozumienie poleceń a nie wykonywanie ich to zasadnicza różnica.

 

Jestem przekonana, że córka Twojej koleżanki była tak zaaferowana i zaabsorbowana tym, że może się bawić z takim dużym, puchatym psem i czynność ta sprawiła że prawdopodobnie dziecko nawet dobrze nie słyszało tych poleceń, a już na pewno nie chciało ich wykonać bo przerywały tę jakże fascynującą dla trzylatki zabawę :)

 

Pozostaje jeszcze kwestia związana z wiekiem i czasem poświęconym na szkolenie psa. Pies był już nauczony, dziecko dopiero się uczyło. Przez pierwsze lata swojego życia jest wręcz bombardowane nowymi doświadczeniami i bodźcami.

 

Ale fakt faktem, że psy mają w sobie coś niesamowitego, dlatego pomagają niewidomym, wyciągają ludzi spod śniegu i spod wody. pomagają cukrzykom i epileptykom.

Pracują na lotniskach, w wojsku itd.


  • 0



#15

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@ Kronikarz Przedwiecznych

O tych gościach pisać nie będę, bo nie będę robić off topu.

A jeśli chodzi o dziewczynkę, to zobacz... piesków, też w schroniskach, nie goli się, a uwierz mi, trafiają tam różne, skrzywdzone np. przez pseudo hodowle, zwierzaki. Są zawszone, brudne z całym zestawem pasożytów w pakiecie.  Z tą dziewczynką mogli postąpić podobnie. Poza tym nie wiemy, kiedy to zdjęcie było robione. Mogła być ścięta na chłopaka, na początku, ale kiedy ją fotografowali, włoski odrosły. Oczywiście nie daje 100% pewności, że ta informacja, to nie fejk, jak ich wiele w necie. .

 

@Alis

Ja rozumiem, że dzieci, jak są zaabsorbowane czymś, to maja cały świat daleko gdzieś. Chodziło mi właśnie o fenomen Shadowa, że takie z niego kapujące stworzenie. Zresztą jak go szkoliłam, to "siad" załapał w 5 minut, a leżeć w 10 minut.  Uczył sie bardzo szybko, a jak czegoś go nie uczyłam, to potrafił się domyślić o co mi chodzi. I to  właśnie jest fenomen - trafna ocena sytuacji, przez psa. Albo kiedyś słyszałam w TV o labradorze, który prowadził ociemniałą kobietę, po plaży. Pies ten, na pewno,  uczony był nie zostawiać ociemniałego w żadnym wypadku. Jednak kiedy topiło się dziecko, a pies to zauważył, to zostawił ociemniałego i rzucił się na ratunek i uratował chłopca. To jest dopiero fenomen! Pies podejmuje decyzję i wybiera mniejsze zło! Czyż to nie jest typowo ludzkie podejście?


Użytkownik Endinajla edytował ten post 08.04.2017 - 13:19

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych