Skocz do zawartości


Zdjęcie

Duch-mocarz?


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
54 odpowiedzi w tym temacie

#1

Książe Zła.
  • Postów: 683
  • Tematów: 77
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Witam, chciałbym wam opisać historię, która miała wczoraj miejsce, a nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć. Od razu mówię, że wrzucam, ją tutaj bardziej jako ciekawostkę, a nóż widelec ktoś z was miał podobną przygodę? Mniejsza z tym, do sedna jak mawiał wujek Romek:

 

Wczoraj jakoś przed 12 w nocy stanęliśmy z ziomkiem jego furą pod bramą cmentarza, żeby zrobić postój na parę minut zajarać czy coś. A więc stanęliśmy i jakoś po minucie, dwóch auto samo zaczęło sunąć do tyłu i się zatrzymało! Patrze ziom aż podskoczył, patrzymy sie na siebie zdziwieni w opór, bo w sumie ręczny był zaciągnięty, więc nie wiem jakim cudem to się stało. Pomyśleliśmy że nie ma co kusić losu i pojechaliśmy stąd jak najdalej. Potem jeszcze robiliśmy testy i z ręcznym wszystko w porządku. Dodam też, że byłem raczej sceptyczny, poprzez lektury tematów na naszym szacownym portalu, ale to mój koleżka głównie wspominał o tym i przerażony przekonywał mnie, że to duchy i jak tak myślę sobie, trzeźwo i logicznie, to poza duchami serio nie umiem tego inaczej wytłumaczyć. Ale nie ma co - duch za życia albo był siłaczem albo każdy niematerialny byt jest taki silny xD


  • 0



#2

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A co jaraliście?

 

Moi koledzy z liceum też mieli takie "akcje" zawsze po maryśce, także ten... tam szukałabym rozwiązania.

 

Nie Wy pierwsi i nie ostatni przeżywacie takie historie  :D

 

 

P.S.

 

Blancik, kapitalny tytuł ma ten temat :D


  • 1



#3

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


Wczoraj jakoś przed 12 w nocy stanęliśmy z ziomkiem jego furą pod bramą cmentarza, żeby zrobić postój na parę minut zajarać czy coś

 

 

Zabrzmiało niemal jak ciekawostki z cyklu kosawidły.
Wytłumaczeniem tej zadziwiającej i zapierającej dech w samochodzie historii, z pewnością jest to coś. To nie jest samo coś czy tylko coś ale wręcz coś.
Proponuję byście poszli jego tropem. 


  • 0



#4

Książe Zła.
  • Postów: 683
  • Tematów: 77
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie! To nie może chodzić o to, bo auto NAPRAWDE sie poruszyło, poza tym nie byłem sam, no nie zdawałoby się obu osobom, że auto nagle zaczęło cofać, bo tak było na[prawde!


  • 0



#5

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 auto NAPRAWDE sie poruszyło, (...)

 

auto nagle zaczęło cofać, bo tak było na[prawde!

 

 

objawy "haju":

  • zniekształcone postrzeganie rzeczywistości
  • zaburzenie koordynacji ruchowej
  • zaburzenie logicznego myślenia
  • problemy z pamięcią

;)


  • 1



#6

Książe Zła.
  • Postów: 683
  • Tematów: 77
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

No ale rozróżniłbym chyba co jest wytworem wyobraźni, a to miało miejsce naprawdę, dlatego mnie to zastanawia. Ja wiem, że z miejsca jestem niewiarygodny z wiadomych powodów, dlatego wrzuciłem tą historię jako taką ciekawostkę, bo wiedziałem że i tak nikt mi nie uwierzy, trudno :)

 

Edit: czyli nie wierzysz Alis, bo mi się nie wydawało, a tak było naprawde no


Użytkownik Blantinho edytował ten post 30.03.2017 - 11:14

  • 0



#7

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale ja Ci wierzę, że wydawało się wam, że auto się poruszyło ;)


  • 1



#8

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zawsze mnie ciekawilo, na jakiej zasadzie ludzie wrzucaja takie zmyslone historyjki po jaraniu ziola? Rozumiem, ze o wlasnych silach nie mozesz dojsc do rozwiazania, ze zjarani byliscie obaj i jeden drugiego nakrecil?
A tak z ciekawosci, prowadziliscie samochod po paleniu ziola?
  • 0



#9

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Teoretycznie rozwiązaliśmy zagadkę poruszającego się samochodu na sb, ale ponieważ Blancik jeszcze musi dopytać kierowcę o takie szczegóły jak:

  • czy silnik był włączony
  • czy auto było na biegu czy na luzie
  • jeśli na biegu to na jakim  

 

to poczekajmy na odpowiedzi :D


  • 1



#10

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To przestroga aby zaprzestać palić wąsa pod cmentarzem na którym powinno się palić jedynie znicze ;)





#11

Książe Zła.
  • Postów: 683
  • Tematów: 77
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Okej, gadalem niedawno z drajwerem i spytalem sie czy pamieta akcje z wczoraj. Powiedział, że tak więc zapytałem czy auto było na biegu, powiedzial że nie przecież, było absolutnie wyłączone, ręczny był zaciągniety, tyle 


  • 0



#12

szon666.
  • Postów: 165
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Prawda jest taka, że żadna osoba paląca, nawet naćpana do prawie snu, nie jest w stanie zobaczyć czegoś czego nie ma. Halucynacje spowodowane paleniem trawki są totalną ściemą wciskaną idiotom. Wypaliłem w życiu tysiące jointów, a nie spotkałem się z czymś podobnym. Historyjka jest ściemą, albo zwyczajnym niedociągnięciem hamulca ręcznego do końca... proste jak cep


  • 1

#13

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

up@

Albo byłeś tak uhahany, że nie rejestrowałeś nic.  :szczerb:

Ale zgadzam się, że musiał tutaj zawieść tzw. czynnik ludzki.





#14

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Okej, gadalem niedawno z drajwerem i spytalem sie czy pamieta akcje z wczoraj. Powiedział, że tak więc zapytałem czy auto było na biegu, powiedzial że nie przecież, było absolutnie wyłączone, ręczny był zaciągniety, tyle 

 

Dobrze, że przyznał iż nie było na biegu, bo wtedy nie może się stoczyć, a tak, sam przyznał, że to możliwe. Ręczny mógł nie trzymać, a górka była na tyle mała, że samochód się trochę stoczył i zatrzymał. Ale żeby zakładać temat o czymś takim? Serio? Jedynym pozytywem z tej całej "akcji" i tego tematu, jest to, że może się teraz zastanowisz, jakie skutki niesie za sobą jaranie - zmiany w mózgu nieodwracalne, i potem nie potrafisz logicznie wytłumaczyć tak prostej sprawy.

 

@Szon

 

Nikt nie pisze, że coś zobaczył. Tylko, że zjarany mózg odbiera bodźce i rzeczywistość inaczej niż "czysty". Jak jesteś nawalony jak szpadel, to też nie czujesz, że się wywracasz, dopóki twoje zęby nie utną sobie krótkiej konwersacji z asfaltem. Kolejny przykład na to, że "wypalanie w życiu tysięcy jointów", nie jest niczym chwalebnym i godnym poważnego człowieka. Uzależnienia są domeną ludzi słabych i nie ma się czym chwalić.

Już pomijam, że tysiące jointów, zakładając najmniejszą wartość, czyli 2 - to lata palenia, jeśli palisz 1 dziennie - powiesz mi, że to nie wpływa na umysł, życie i postrzeganie rzeczywistości? Wpływa i to potężnie - pracowałem z takim typkiem, który jarał codziennie przed robotą i po, po dwóch latach wspólnej roboty, gostek wyleciał, bo nie ogarniał co się dzieje z nim i wokół niego.


  • -1



#15

szon666.
  • Postów: 165
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

up@ akurat nie wpływa to zbytnio na stan mojego umysłu, a co do priorytetów to te zawsze są po stronie rzeczy i spraw ważniejszych niż palenie.

To tak jak z alkoholikami, jeden ma czerwony spuchnięty "ryj", a drugi wygląda normalnie, choć pije nawet więcej. Nie ma na to reguły.

I nikt się nie chwali, to tylko potwierdzenie tego, że wiem o czym mówię.


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych