Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wieloświat dopiero powstanie zamknięty w jednym Wszechświecie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1

asbiel.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Chciałbym poruszyć dość nowy temat na tym forum. Jak Wieloświat, który według mojej małej hipotezy dopiero nastanie. Jednak by nie robić chaosu pokolei wyjaśnimy co jest definicją tego pojęcia.

 

https://pl.wikipedia...iki/Wieloświat

W skrócie ujmując:

 

Wieloświat (multiwersum, multiświat, metawszechświat, superwszechświat, multiwszechświat, ultrawszechświat) – zbiór wszelkich możliwych wszechświatów, zawierający w sobie wszystko inne (w tym wszystkie możliwe, potencjalne – niezależnie od rozważanych czasoprzestrzeni lub wymiarów, w których się znajdują – wszechświaty; w tym także tak zwane wszechświaty równoległe). Do powstania tej definicji doprowadziła idea istnienia innych wszechświatów oprócz naszego.

 

Wczoraj przypomniało mi się ów pojęcie oraz pewne video, które jest dość profesjonalnie stworzone i fajnie przedstawione, zapraszam:

 

Napisy są dostępne w j. polskim

 

Pomijam aspekty czysto naukowe. Chodzi teraz o fakt Grupy Lokalnej i powiązania grawitacyjnego. Z czasem, bardzo długim bo prawdopodobnie za kilka miliardów lat Grupa Lokalna stanie się jedną wielką supergalaktyką. A reszta z gromad galaktyk po prostu oddali się w zapomnianą ciemność.

 

Więc... gdyby tak chwilę się nad tym zastanowić. Być może człowiek jest faktycznie świadkiem powstania ogólnie czegokolwiek i jest wstanie stwierdzić, że Wielki Wybuch faktycznie miał miejsce i stworzył wszystko. W jednej chwili. A później, w dalekiej przyszłości gdy powstanie jedna supergalaktyka z naszej Grupy Lokalnej a inne poprzez rozszerzanie się Wszechświata odlecą w niebyt stworzą również supergalaktyki można powiedzieć, że każda z nich a jest dzisiaj ich miliardy - galaktyk. Powstaje w przyszłości kilkaset milionów Wieloświatów nazywanych w danym miejscu całym Wszechświatem, bez możliwości odkrycia początku i ilości jaka była a w sumie jest widoczna teraz.

 

Co uważacie o takiej konkluzji? W sumie przemyślenia, które mną kierowały nie powstały z niczego. Po prostu ostatnio gdy któryś raz z kolei usłyszałem, że Wszechświat ma 13+ mld lat a nasza ziemia jakieś 4.5 mld lat to generalnie jest to niewyobrażalny okres czasu. Nawet milion lat gdyby tak przysiąść i przemyśleć taki właśnie okres jest z perspektywy czasu dla człowieka wiecznością. Nie rozumiem więc dlaczego spiskowcy uważają, że Wielki Wybuch jest niemożliwy. Być może żyjemy w okresie gdzie naprawdę coś powstało, jak świat materialny gdzie efektem tego jest życie na planetach chodź żyjemy w okresie narodzin tego życia i w przyszłości będzie go więcej i więcej lecz będą to już Wieloświaty a dla tych form życia już jako Wszechświat. A my ludzie pradawne istoty wiemy o tym dzisiaj, że Wszechświat jest jeden a Wieloświat to będzie iluzja zamknięta w Lokalnym Wszechświecie.


  • 1

#2

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Up

 

Nie sugerujesz niczego nowego. Twoja teoria jest tak samo prawdopodobna, jak miliony innych. I tak samo rozbija się o podstawowe pytanie, a kto stworzył ten początek. Co to znaczy że wziął się z niczego. Nie odpowiesz mi na to pytanie, choćbyś się starał milion lat. Według mnie, odpowiedź można tyko "podświadomie poczuć" w impulsie podczas tripu z dmt albo głębokiej, wielomiesięczne/wieloletniej medytacji (patrz-> Budda)


Użytkownik Universe24 edytował ten post 22.02.2017 - 04:23

  • 0



#3

asbiel.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Według mnie po prostu Ty i inni, którzy wiecznie wałkują ten temat Wielkieo Wybuchu tzn. co było przed nim, to jest taka wieczna filozofia prowadząca do nikąd. Jeszcze dodaktowo sobie wprowadzasz jakieś bezsensowne ciągi myśli po narkotykach. Podświadomie na haju to poczujesz wszystko to co oferuje Ci zakres pracy mózgu nic więcej, to wszystko jest wkrętka albo paranoja. 

 

Dlaczego uważam, że to płytkie z Twojej strony? Bo jesteś typowym filozofem, który odkrył element układanki gdzie nikt nic nie może w sumie zasugerować. Był Wielki Wybuch, dalsze część historii - a Ty wyskakujesz wtedy, a co było przed Wielkim Wybuchem? Nic mi nie udowodnicie, bo to nie możliwe, "ale jestem gość", tacy mądrzy wszyscy a padacie na moim zdaniu. To jest właśnie takie ego z którym nie warto o niczym dyskutować.

 

Ale odpowiem Ci na ten chaos, który wypisałeś.

 

Po pierwsze:

Nie sugerujesz niczego nowego. Twoja teoria jest tak samo prawdopodobna, jak miliony innych.

 

Nigdzie nie napisałem, że sugeruje coś nowego. Wziąłem podstawową wiedzę naukową i pojęcie Wieloświat. To nie jest teoria, tylko hipoteza / przemyślenie, że nie każda teoria ogólnie przyjęta jest prawdiłowa w czasie. Tzn. Wieloświat będzie, ale kiedyś, teraz go nie ma i tego definicja tego określenia nie zawiera co mnie zdziwiło.

 

I tak samo rozbija się o podstawowe pytanie, a kto stworzył ten początek.

 

Jaki KTO? Człowieku jeżeli widzisz każde drzewo w lesie to zadajesz sobie pytanie KTO je zasadził? Nie mogło zasadzić się w naturalnym procesie bez integerencji TEGO KOGOŚ. Leci sobie nasionko z wiatrem, gdzieś upada, ta roślina rośnie. I pytasz siebie KIM był ten wiatr?

 

Co to znaczy że wziął się z niczego. Nie odpowiesz mi na to pytanie, choćbyś się starał milion lat.

 

Dlatego napisałem. W gruncie rzeczy datowanie Wszechświata szacowane jest na 13.6 mld lat pi razy drzwi, to jest nieistotne. Dla Ciebie jak i dla mnie SAM JEDEN miliard lat jest okresem wiecznym, niezmierzalnym, nieakceptowalnym przez nasz mózg.

 

A w sumie to odpowiem Ci tak:

 

 


  • 1

#4

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przede wszystkim stosujesz pojęcie wieloświatu to jest mnogości wszechświatów różniących się parametrami, do czegoś co stanowi w istocie nadal ten sam wszechświat, tylko ze skupiskami materii bardzo oddalonymi. Czy gromada galaktyk odległa o 13 mld lat, której nie widzimy bo ją coś zasłania, znajduje się w innym wszechświecie? To tak jakby wyspa na dalekim morzu miała się znajdować na innej planecie.


  • 1



#5

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No właśnie.

Tak jak napisał Zaciekawiony - są tutaj pomylone pojęcia. Wieloświat to z założenia ogół wszystkich Wszechświatów, a więc co najmniej 2+ Wszechświaty, przy czym ten nasz, nawet z najbardziej oddalonymi od siebie galaktykami to nadal będzie ten sam Wszechświat. Do wieloświata zaliczają się też Wszechświaty równoległe i te sprawy. Ciekawą natomiast sprawą jest sam fakt, że kiedyś, w odległej przyszłości w skutek rozszerzania się Wszechświata wszystko się "rozjedzie" i nastąpi ciemność. Wszystkie ewentualne cywilizacje powstałe po tym okresie będą miały naprawdę niemały problem z ogarnięciem tego, gdzie tak naprawdę się znajdują i w ogóle czym jest Wszechświat, gdyż wszędzie dookoła będzie pustka. Biorąc ten fakt pod uwagę, to żyjemy naprawdę w fartownym okresie, gdy jeszcze jako tako mamy możliwość to wszystko badać. W przyszłości nie będą mieć takiej możliwości.


  • 0



#6

asbiel.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Dlatego napisałem, że Wieloświat będzie w przyszłości innym odniesieniem. Ponieważ nie będzie dowodów w przyszłości tak jak my nie mamy teraz na to iż nasz Wszechświat jest jedyny a może hipotetycznie jest ich więcej.


  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych