33 odpowiedzi w tym temacie

[Panjuzek]

Jedyna rzecz jaka moglaby tlumaczyc "Polish death camps" to kwestia stricte jezykowa - gdzie autor mialby na mysli obozy smierci polozone w Polsce, a w domysle niemieckie. Jest to jednak wybitnie apolityczne stwierdzenie. Tak samo jak moglibysmy powiedziec "Polish Fiat factory" choc oczywiscie w domysle wiemy, ze Fiat nie jest Polska marka. 
 

 

 

 Trzeba pamiętać, że to sformułowanie  wyszło z pod pióra człowieka, dla którego pisanie to praca.  Gdyby autor miał na myśli "obozy śmierci położone w Polsce, a w domyśle niemieckie", to napisałby : "Death camp's in Poland"

 Wprawdzie nigdy nie uczyłem się Angielskiego w szkole, ale na co dzień posługuję się nim całkiem sprawnie. Określenie "Polish death camp's" nie ma kontekstu terytorialnego,i oznacza że, to właśnie Polacy są twórcami tych obozów. Rozmawiałem dzisiaj z kolegą z pracy, który utwierdził mnie w tej ocenie. 

(rodowity anglik, z przyzwoitym wykształceniem)

 

Więc tego typu tłumaczenie, jest pozbawione jakichkolwiek podstaw.

Użytkownik Panjuzek edytował ten post 26.01.2017 - 20:53

[Piotrek]

Gdy rozpoczalem czytac ten artykul, i w sumie calkiem dla mnie nowa tematyke Yolo...  a zarazem po spedzeniu dnia na youtubie, aby dowiedziec sie co w Ameryce (przeszedlem miedzy black live matters, trans genders , feminists) , bylem dosc pewny, ze nie bede bardziej zdumiony.  Zdjecia... zdjecia ludzi, ktorzy je przerobili pokazuja jak bardzo sa oni dalecy od wyobrazni. Rozumiem, ze rozumie najlepiej ten co sie przypali sie ogniem, i rozumiem ze ludzie nie sa w pelni swiadomi jak straszne doswiadczenie to bylo. Dystans wykreowany przez tych ludzi jest niestety smutny; sam osobiscie bardzo nie lubie Izraela za ich polityke miedzy-narodowa (chocby hipokryzja kupowania zbrojenia od Niemcow, lub budowania podobnego ghetto Palestynczykom... lub wogle zagarniecie calego kraju... prowadzenia okropnych interesow w Ameryce...  nazwijcie mnie anty-semista ale to sa fakty...)....  

 

Nie bede wspominac o tym, ze artysci chca byc kontrowersyjni, sklaniajacy do myslenia... ale nie ma miejsca by robic sobie zarty z takiej smierci, bo owe osoby ktore wystapily na tych selfies zmienily by swoje zdanie gdyby mieli "przyjemnosc" doswiadczyc 24h jako czlowiek przesladowany przez rzesze, czy to w obozie czy w ghetto... na pewno nie mowiac o tym, zeby tam mieszkac do ostatnich swoich dni.  

 

Osobiscie przeszkadza mi tylko to, ze zydzi czesto w przeciwnosci do chocby Polakow, zamiast pomyslec logicznie - starajac sie stanac na nogi w jakis sposob, woleli sie modlic i nadal uwazac sie za narod wybrany, lepszy od wszystkich innych... co niestety okazalo sie bierna obrona oraz narcyzmem...

Pewny starszy pan z broda probowal zapalic papierosa... niestety jego broda sie zapalila... a on ? ... owy pan zaczal sie modlic... ludzie zaczeli sie go pytac, dlaczego on nie zgasi ognia... a pan odparl, ze:   nie widzicie, modle sie o deszcz... niestety 

[pishor]

Osobiscie przeszkadza mi tylko to, ze zydzi czesto w przeciwnosci do chocby Polakow, zamiast pomyslec logicznie - starajac sie stanac na nogi w jakis sposob, woleli sie modlic i nadal uwazac sie za narod wybrany, lepszy od wszystkich innych... co niestety okazalo sie bierna obrona oraz narcyzmem...

A mógłbyś nieco rozwinąć ten właśnie fragment swojej wypowiedzi?

Ale tak...mniej metaforycznie, a bardziej dosłownie, posługując się jakimiś przykładami i porównaniami znanymi z historii II WŚ (bo o ten okres naszej historii jak rozumiem ci chodzi) na podstawie których pokazałabyś różnice pomiędzy myśleniem logicznym, pozwalającym stanąć na nogi i bierną obroną poprzez modlitwę (że już o narcyzmie nie wspomnę).

[Bohun]

Szkoda że dyskusja zeszła na tematy poboczne i wałkowane są "polskie obozy śmierci", a przecież przewinęły się tu tak ciekawe wątki.

Zaciekawiony słusznie zauważył że pomniki na zachodzie wkomponowują się w przestrzeń miasta. 

Na początku myślałem o tych ludziach jak o kretynach bez uczuć wyższych, jednakże trzeba uczciwie przyznać że te bloki nie zmuszają do zadumy. Ot ciekawe bryły na środku miasta i konia z rzędem temu kto sam z siebie pomyślałby że kamienne bloki mają być symbolem ofiar Holokaustu.

Czym innym są byłe obozy koncentracyjne, miejsca kaźni cmentarze a czym innym futurystyczne pomniki. Tak teraz sobie myślę że te pomniki mają bardziej służyć wypromowaniu artysty niż faktycznym upamiętnieniu ofiar.

A tu według mnie najbardziej wzruszający pomnik jaki znam:

.

Znajduje się on w Kijowie i upamiętnia ofiary Hołodomoru.

 

Tak po za tym to właśnie sobie uświadomiłem że wielokrotnie szedłem ze szkoły przez cmentarz żydowski, dziś na tych terenach jest park ludzie chodzą, dowcipkują robią sobie zdjęcia i nikt się tym nie przejmuje, a jak by nie było chodzą po czyiś szczątkach.