Jedyna rzecz jaka moglaby tlumaczyc "Polish death camps" to kwestia stricte jezykowa - gdzie autor mialby na mysli obozy smierci polozone w Polsce, a w domysle niemieckie. Jest to jednak wybitnie apolityczne stwierdzenie. Tak samo jak moglibysmy powiedziec "Polish Fiat factory" choc oczywiscie w domysle wiemy, ze Fiat nie jest Polska marka.
Trzeba pamiętać, że to sformułowanie wyszło z pod pióra człowieka, dla którego pisanie to praca. Gdyby autor miał na myśli "obozy śmierci położone w Polsce, a w domyśle niemieckie", to napisałby : "Death camp's in Poland"
Wprawdzie nigdy nie uczyłem się Angielskiego w szkole, ale na co dzień posługuję się nim całkiem sprawnie. Określenie "Polish death camp's" nie ma kontekstu terytorialnego,i oznacza że, to właśnie Polacy są twórcami tych obozów. Rozmawiałem dzisiaj z kolegą z pracy, który utwierdził mnie w tej ocenie.
(rodowity anglik, z przyzwoitym wykształceniem)
Więc tego typu tłumaczenie, jest pozbawione jakichkolwiek podstaw.
Użytkownik Panjuzek edytował ten post 26.01.2017 - 20:53