Skocz do zawartości


Ziemia w ciąży!


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
15 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_inga

Gość_inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Najbardziej szokująca teoria ostatnich lat

ZIEMIA W CIĄŻY!

200 milionów lat temu Ziemia była o połowę mniejsza niż obecnie - i nadal się powiększa. Teoria ta, z pozoru całkiem fantastyczna, ma coraz więcej zwolenników, gdyż tłumaczy wiele zjawisk do tej pory niewyjaśnionych.

Już od XVII wieku ludzie zastanawiali się, dlaczego linie brzegowe Afryki i Ameryki Południowej pasują do siebie jak kawałki tej samej układanki. W 1929 roku geolog Alfred Wegener ogłosił teorię tzw. dryfu kontynentalnego. Twierdził on, że kiedyś, miliony lat temu, wszystkie kontynenty były ze sobą połączone, tworząc olbrzymi kontynent, Pangeę, otoczoną gigantycznym praoceanem, Panthalassą. Z początku wyśmiewano tę teorię, ale w latach 50. XX wieku badania dna oceanów wykazały, że oprócz podwodnych łańcuchów górskich istnieją tam przecinające góry głębokie szczeliny, tzw. ryfty, o szerokości ok. 50 km i głębokości od jednego do dwóch kilometrów. Właśnie tam, w wyniku działania wybuchów wulkanów i trzęsień ziemi, wypływa z głębin planety gorąca magma, która zastygając, powoduje przyrastanie skorupy oceanicznej. Stwierdzono więc, że właśnie to jest powodem ruchu kontynentów, które nieustannie zderzają się, łączą, rozłamują i rozpraszają. Teorię dryfu kontynentalnego uznano za prawdziwą i zaczęto nauczać jej w szkołach. I chociaż geolodzy zdawali sobie sprawę, że istnieje wiele zjawisk, które jakoś nie dają się wytłumaczyć na gruncie hipotezy dryfu, to mieli nadzieję, że z czasem, gdy zdobędą nowe możliwości badań, wszystko da się wyjaśnić.

Ziemia mała jak Merkury

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Ale fakt istnienia ryftów nie jest tak jednoznaczny. Ich odkrycie wywołało spór trwający do dziś: otóż część geologów jest przekonanych, że ryfty dowodzą, iż Ziemia się powiększa. Prowadzone przez 20 lat badania, które miały potwierdzić tę teorię, sprawiły, że do teorii Globalnej Tektoniki Płyt, czyli rozszerzającej się Ziemi, przekonuje się coraz więcej uczonych, gdyż wyjaśnia ona wszystkie zagadki nie dające się rozwiązać na gruncie obowiązującej teorii Wegenera.

O czym mówi ich teoria?

Na samym początku, w erze archaiku (ok. 3,5 mld lat temu), promień Ziemi wynosił 1700 km. Na powierzchni istniał tylko jeden prakontynent zwany Pangeą, z wtrętami niewielkich mórz, w których zachodziły reakcje chemiczne umożliwiające powstanie życia. Taki stan rzeczy trwał ok 3 mld lat, a w tym czasie Ziemia powiększyła się zaledwie o 60 km. W erze proterozoicznej nastąpiło gwałtowne przyspieszenie ekspansji, które trwa do dziś - co roku obwód naszej planety powiększa się o 140 milimetrów.
Przyrost sprawił, że 260 milionów lat temu promień Ziemi wynosił już 3200 km, czyli prawie połowę obecnego promienia. Przyrastanie materii wewnątrz płaszcza planety sprawiło, że Pangea wreszcie rozpadła się na części, a w miejscach powstających szczelin zaczęła się gromadzić woda, która w ciągu kolejnych milionów lat tworzyła coraz większe oceany. Współczesna nauka doskonale wie, skąd na Ziemi bierze się woda: z odgazowywania skał w wyniku zmiany ciśnienia i spadku temperatury. Inaczej mówiąc, z "pocenia się" skał tworzących ziemski płaszcz. Podczas tego procesu z gorącej magmy uwalniają się lotne substancje - z oceanicznych ryftów nadal wypływają potoki silnie zmineralizowanych gorących wód. Również wybuchy wulkanów są źródłem nowej wody. Naukowcy obliczyli, że w taki właśnie sposób na Ziemi pojawia się co roku dodatkowo kilka kilometrów sześciennych wody. Stwierdzono, że gdyby ani kropla tej wody nie wchodziła w reakcje chemiczne czy nie uciekała w kosmos, to już po 2 milionach lat mogłyby powstać dzisiejsze oceany.
Ponieważ Ziemia w tym czasie była o połowę mniejsza, była też lżejsza, gdyż miała mniejszą masę, a tym samym ciążenie było o połowę mniejsze. To wyjaśnia zagadkę, która dręczy paleontologów: jakim cudem w erze mezozoiku mogły żyć tak wielkie stworzenia. Niektóre dinozaury ważyły ponad 100 ton (nasze słonie ważą najwyżej 2 tony), w powietrzu latały 80-metrowe ważki. Trzeba dodać, że przy ciążeniu, jakie teraz panuje na Ziemi - a do tej pory sądzono, że zawsze takie było - ich kości nie utrzymałyby tak wielkiego ciężaru; a przecież są dowody na to, że te gigantyczne zwierzęta były bardzo ruchliwe!

Skąd się bierze dodatkowa materia?

Jeśli więc teoria rozszerzającej się Ziemi jest właściwa, pojawia się pytanie, skąd bierze się dodatkowa materia. Niektórzy naukowcy są zdania, że tworzą ją opadające na planetę meteoryty i pył kosmiczny. Jednak profesor Carey zwraca uwagę, że przyrost masy Ziemi powstaje dokładnie tak, jak przyrost masy całego Wszechświata. Wynika to, jak twierdzi Carey, ze słynnego równania Einsteina: E=mc2. W głębi Ziemi, w samym jej jądrze poddanym ogromnym ciśnieniom i wysokiej temperaturze, dochodzi do kondensacji energii i tworzenia nowych atomów. Wydostają się one pod postacią lawy i rozpychają skalny płaszcz, powodując puchnięcie Ziemi. Gdy naprężenia stają się zbyt wielkie, płaszcz pęka, doprowadzając do rozłamywania się kontynentów..Pojawiają się szczeliny (ryfty). Szczeliny się powiększają, a wypełnia je wydostająca się z jądra lawa, która zastyga i tworzy skorupę.
Z najnowszych badań dna oceanów wynika, że poszerzają się one w różnym tempie, w zależności od terenu - od 1 cm do 10 cm rocznie. Zwolennicy klasycznej teorii tektoniki płyt twierdzili, że kontynenty z jednej strony oddalają się od siebie, jednocześnie zbliżając się do siebie z drugiej strony. Jednak satelitarne badania dowodzą, że jest inaczej: kontynenty oddalają się od siebie ze wszystkich stron. Płyta północnoamerykańska przesuwa się na zachód z prędkością 16 mm rocznie, zaś płyta północnopacyficzna porusza się na północny zachód z prędkością od 45-70 mm rocznie. Zsumowanie tych prędkości dowodzi, że obie płyty oddalają się od siebie, a szczeliny wschodniopacyficzna i środkowooceaniczna poszerzają się na północ wzdłuż uskoku San Andreas (w jego okolicy znajduje się Los Angeles i San Francisko).
Dowodów na prawdziwość tej szokującej teorii jest więcej, ale są dość specjalistycznej natury. Z pewnością jednak to one najbardziej przekonują coraz większą rzeszę geologów. Zwłaszcza że najnowsze wyniki badań innych planet naszego Układu, np. Ganimedesa, największego księżyca Jowisza, na którym prawdopodobnie jest woda, dowodzą, że to samo dzieje się i z nimi.

Ewa Ray
Text: Gwiazdy mówią - tygodnik astrologiczny.
  • 0

#2

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

do teorii Globalnej Tektoniki Płyt, czyli rozszerzającej się Ziemi, przekonuje się coraz więcej uczonych, gdyż wyjaśnia ona wszystkie zagadki nie dające się rozwiązać na gruncie obowiązującej teorii Wegenera.

Dwa podstawowe błędy pojęciowe:
Teoria tektoniki płyt to właśnie obowiązująca teoria tłumacząca dzisiejszy rozkład kontynentów ruchami płyt litosfery napędzanymi przez krążenie materii wewnątrz płaszcza Ziemi.
Teoria Wegenera to pierwotna wersja obowiązującej teorii. Zakładała, że źródłem ruchu płyt jest ruch obrotowy Ziemi i oddziaływania Księżyca.

Teoria pęczniejącej Ziemi posiada istotny błąd, ponieważ nie dopuszcza istnienia obserwowanych stref subdukcji i związanych z nimi łuków wyspowych i pasm górskich. Artykuł nie wspomina, że płyta Nazca jest wciągana pod płytę południowoamerykańską, podobnie jak płyta pacyficzna pogrąża się w astenosferze na całej swojej wschodniej i północnej krawędzi. Według tej teorii wykluczone jest też powstanie masywów górskich na skutek kolizji płyt, takich jak Karpaty czy Himalaje.
  • 0



#3

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale fakt istnienia ryftów nie jest tak jednoznaczny. Ich odkrycie wywołało spór trwający do dziś: otóż część geologów jest przekonanych, że ryfty dowodzą, iż Ziemia się powiększa.

Dowodzą? Ryfty ryftami, a co ze strefami subdukcji? Tam akurat płyty oceaniczne wsuwają się pod kontynentalne. Czy to dowód, że Ziemia się kurczy?

Na samym początku, w erze archaiku (ok. 3,5 mld lat temu), promień Ziemi wynosił 1700 km. Na powierzchni istniał tylko jeden prakontynent zwany Pangeą, z wtrętami niewielkich mórz, w których zachodziły reakcje chemiczne umożliwiające powstanie życia. Taki stan rzeczy trwał ok 3 mld lat, a w tym czasie Ziemia powiększyła się zaledwie o 60 km. W erze proterozoicznej nastąpiło gwałtowne przyspieszenie ekspansji, które trwa do dziś - co roku obwód naszej planety powiększa się o 140 milimetrów.

Czyli przez pierwsze 3 miliardy lat istnienia z Ziemią nie działo się nic szczególnego, gdy nagle 1,5 mld lat temu zmieniła zdanie i zaczęła tyć. Czy są znane jakieś przyczyny tego diametralnego zwrotu akcji?

(nasze słonie ważą najwyżej 2 tony), w powietrzu latały 80-metrowe ważki.

Przeciętna masa słonia afrykańskiego to ok 5,5-6 tony. Rekordzista miał 12,3 tony. A te ważki... Bez jaj. Miały maksymalnie 60-80 cm (Meganeura).

Wynika to, jak twierdzi Carey, ze słynnego równania Einsteina: E=mc2. W głębi Ziemi, w samym jej jądrze poddanym ogromnym ciśnieniom i wysokiej temperaturze, dochodzi do kondensacji energii i tworzenia nowych atomów.

Bez żartów. Do kreacji materii potrzeba o wiele bardziej ekstemalnych warunków, niż te marne 5000°C i 350 GPa ciśnienia. Akurat ten fragment teorii to absolutna herezja.

A teraz kilka innych wątpliwości:

- obserwowane jest istnienie stref aktywności wulkanicznej i sejsmicznej w rejonach stref subdukcji.
- Na gruncie teorii ekspansji ciężko jest wytłumaczyć istnienie gór takich jak np Alpy, Karpaty, Góry Świętokrzyskie, Himalaje które według teorii tektoniki płyt powstały na skutek zderzenia dwóch płyt kontynentalnych i noszą nazwę orogenów kolizyjnych, na problemy napotyka również wyjaśnienie pochodzenia orogenów wulkanicznych - powstających na skutek subdukcji (takich jak Andy).
- Paleokontakt kontynetów ze sobą jest faktem powszechnie uznawanym przez tektonikę płyt i wcale nie musi być dowodem na ekspansję. (superkontynenty Pangea i Panthalassa, Rodinia),
- Rozciąganie Afryki wiąże się z powstawaniem doliny ryftowej, co doskonale mieści się w ramach tektoniki płyt - tektonika płyt zakłada, że nowa skorupa oceaniczna powstaje w strefach spreadingu, gdzie dochodzi do rozciągania skorupy kontynentalnej - a to właśnie dzieje się w niektórych partiach Afryki
- Chociaż najstarsze dna basenów oceanicznych pochodzą z jury, to obserwujemy starsze zespoły powstałych pod powierzchnią oceanów skał magmowych.
- Na gruncie ekspansji nie sposób wytłumaczyć śladów rotacji płyt litosferycznych które obserwujemy w danych paleomagnetycznych.
- Wzrost promienia ziemi wiązałby się ze zmianą przyciągania grawitacyjnego na powierzchni Ziemi. Znalazłoby to odzwierciedlenie w zapisie kopalnych struktur sedymentacyjnych np kąt naturalnego zsypu piasku. Nic takiego nie obserwujemy. No chyba, że wierzymy w jakąś fantastyczną kreację materii w jądrze...
- Gdyby pierwsze oceany powstały w jurze to poczynając od tego okresu obserwowalibyśmy nieprzerwane i globalne cofanie się mórz z obszarów skorupy kontynentalnej. Nic takiego nie obserwujemy.

Moze i ta teoria wyjaśnia pewne szczegóły tego co obserwujemy, ale równoczesnie rodzi o wiele wiecej problemów. :smile:
  • 0



#4

CrOW616.
  • Postów: 99
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ale przeciez Ziemia jest pusta w srodku i zyja tam "inni" ludzie :mrgreen:
  • 0

#5

lukas227.
  • Postów: 23
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

(nasze słonie ważą najwyżej 2 tony), w powietrzu latały 80-metrowe ważki.-<lol> do 5 ton a nie 80 metrowe tylko 8 metrowe!! jakby mialy 80 m to by wcinaly na kolacje te 100 tonowe zwierzatka ;p
  • 0

#6

Kudłaty.
  • Postów: 89
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pierwszy raz słysze takie rzeczy ;-) dla mnie to bajka :P ... peace
  • 0

#7

Cote-d'Or.
  • Postów: 614
  • Tematów: 16
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a nie 80 metrowe tylko 8 metrowe!!


80 centymetrowe !!!

Już same 80 metrowe ważki wywołały u mnie konwulsje i powolny zanik świadomości z powodu nadmiernego śmiechu, teraz gdy przytomość odzyskałem nadal leże na podłodze i kręce się na sutach ze śmiechu, ludzka głupota nie zna granic
  • 0

#8 Gość_inga

Gość_inga.
  • Tematów: 0

Napisano

No, fajny temacik :P
Jak już gdzies pisałam, ilu naukowych mądrali, tyle teorii, a podobno w jądrze ziemi nie zachodzą żadne procesy nukleosyntezy (!) Gdzie więc leży prawda?
Czy nie uważacie, ze te wszystkie li jedynie prawdziwe teorie dowodzą tylko tego, że tak naprawdę niczego nie wiemy?
Absolutnie niczego. :-|
  • 0

#9

Cote-d'Or.
  • Postów: 614
  • Tematów: 16
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czy nie uważacie, ze te wszystkie li jedynie prawdziwe teorie dowodzą tylko tego, że tak naprawdę niczego nie wiemy?


Fakt faktem, że wciąż nie wiemy bardzo dużo poczynając od krańców wszechświata po zakątki naszego organizmu, ale procesy ruchów tektonicznych są dobrze poznane, przynajmniej ja tak sądzę, dlatego "naukówców" piszących takie teorie należało by się budować jakieś więzienia :lol :
  • 0

#10

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Inga, wiemy całkiem sporo i możemy ze 100% pewnością powiedzieć, że powyższa teoria to bzdura kompletna, tak samo jak hollow earth. Po prostu gdyby te teorie uznać, trzeba by odwrócić do góry nogami prawie całą fizykę, która jest poprawna (tak, jest poprawna, można dopisać dalesz rozdziały, ale minęły już czasy, gdy obalano od góry do dołu całe poważne i udowodnione teorie).
  • 0

#11

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cóż, to kolejna z teorii, która kosztem wyjaśnienia jednego problemu, generuje dziesiątki innych problemów tam, gdzie ich do tej pory nie było. Mozna powiedzieć, że jest to swoisty rodzaj makiawelizmu... :lol :
  • 0



#12

Chessman.
  • Postów: 1031
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

WYDAJE nam się, że wiemy sporo, a najprawdopodobniej i tak nie wiemy nic :) Zachowujecie się jak niegdyś ludzie choćby wtedy kiedy jeden pajac się wychylił i stwierdził, że Ziemia jest okrągła:). Zadawali wtedy pytania, jakim cudem się na niej utrzymują, przecież to niemożliwe. A jednak...
  • 0

#13

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Chessman--> Idiotyczne porównanie, naprawdę. Widzisz, o wielu procesach mamy pojęcie, i na pewno planety nie rosną od wewnątrz (przyrost masy, znikomy zresztą, jest efektem upadania drobnicy meteorytowej). W takich warunkach jakie są w jądrze planety NIE MA możliwości na procesy powstawania materii itp. Tak jak i planety NIE MOGĄ być puste w środku ze słoneczkiem zamiast jądra.
  • 0

#14

Chessman.
  • Postów: 1031
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Chessman--> Idiotyczne porównanie

Może faktycznie trochę na wyrost, ale chodzi mi generalnie o to, że jeśli coś co wydaję się niemożliwe z punktu widzenia opartego na obecnej wiedzy, wcale nie musi takie być. Rozumiem wasze argumenty i wiem, że są podparte "solidną" wiedzą co nie zmienia faktu, że trzeba mieć trochę dystansu do świata i otwarty umysł na inne możliwości i opinie ot i tyle.
  • 0

#15 Gość_inga

Gość_inga.
  • Tematów: 0

Napisano

Do każdej teorii podchodzę z przymrużeniem oka i dużym dystanem. Szczególnie do tej ;-)
Uważam, że tak jest zdrowiej.
Kto wie, co opublikują na temat Ziemi jutro, lub po jutrze, dlatego Indoctrin i Cote takich jak Wy i pewnie wielu wielu innych, czeka jeszcze morze napsutej krwi i nerwów z powodów publikacji takich jak ta, zamieszczona przeze mnie (ale nie mojego autorstwa).
A tak wogóle, życzę miłej zabawy podczas tropienia nonsensów. :smile: ;-)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych