Skocz do zawartości


Zdjęcie

Karp bez mulistego posmaku.

Kulinaria.

  • Please log in to reply
36 replies to this topic

#1

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ma ktoś patent by na Wigilie karp nie miał takiego lekkiego, mulistego  posmaku? Ja spróbuję panierować go w warzywach i soku z 3-4 cytryn.Krążą po ludziach jakeś sprawdzone patenty? Słyszałem o moczeniu w mleku , maślance itp. Próbował ktoś sprawdzonego przepisu? Byłbym wdzięczny. Sam posmak tak nas wkurzał że ostatnie pare lat to karpia zastąpiliśmy na Wigili rybami morskimi, ale teraz będzie rodzina więc wiadomo mus . Czyli karp musi być.





#2

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Używam tylko cebuli i soku z cytryny.

Jeśli kupujecie żywego karpia dobrze żeby sobie dobę popływał w wannie i wyczyścił się z mułu , natomiast jeśli kupujecie tuszę , dzwonki czy płaty to tylko wystarczy dobrze umyć i oczyścić z łusek. Układać w misce warstwami , karp - sok z cytryny - cebula ( dość sporo ) i trzymam tak z dobę w misce na balkonie aż się przegryzie. 

Nigdy nie moczyłam karpia w mleku czy maślance więc nie wypowiadam się w tym temacie , aczkolwiek może i będzie lepszy.

Jako przyprawę używam tylko soli i pieprzu , jajko i bułka tarta.

Smacznego!





#3

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jadłem kiedyś takiego karpia ale nie ja go przyrządzałem więc... :/

Ale odnoszę wrażenie, że im młodszy karp, tym mniej zamulony (i trzeba go dobrze wypłukać) - z tym, że to wrażenie z czasów kiedy wędkowałem.

A wędkowałem ostatnio, jak znosili stan wojenny - tak, że ten... :D

 

A zresztą masz tu specjalistę.

Zebym ja linkował do telewizji śniadaniowej...  :facepalm: Świat się kończy


 

Jeśli kupujecie żywego karpia dobrze żeby sobie dobę popływał w wannie

Jasne - jeszcze mu wino przyniosę, dobrą książkę i kuleczki relaksacyjne do rozpuszczania w wodzie :D
TAKIEGO!





#4

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mulisty posmak zwykle koncentruje się w śluzie pokrywającym rybę, dlatego trzeba go dobrze usunąć bądź przecierając ścierką, bądź przez sparzenie (polanie gorącą wodą) i starcie czystą gąbką. Natomiast posmak w mięsie redukują kwaśne warunki, a więc sok z cytryny lub ocet. Za posmak odpowiada ta sama substancja, co za zapach "jak po deszczu" i ziemisty posmak buraka.





#5

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale odnoszę wrażenie, że im młodszy karp, tym mniej zamulony (i trzeba go dobrze wypłukać) - z tym, że to wrażenie z czasów kiedy wędkowałem.

A wędkowałem ostatnio, jak znosili stan wojenny - tak, że ten... :D

 

W lecie załapałem się w restauracji w Lądku Zdroju na łososia  w sosie czekoladowym ...o posmaku mułu. Łosoś to ryba niby rzeczno-morska więc mułu to  niepowinno mięć w bukiecie. Żeby było gorzej  wcześniej w innym miejscu kupiłem pstraga potokowego o   posmaku mulistym łagodnym. Sam go udusiłem w masełku więc to byłzonk super ekstra. Więc albo istnieje klatwa" abyś ryby muliste żarł" albo świat zszedł ogólnie na psy.W każdym razie to akurat trzecia ryba i spora okazja ,  rodzina ma szczęście typu "w murownym kościele cegła na głowę spada"  więc jakoś wolę się zabezpieczyć.Niespodzianka o smaku mułu to nie dla mnie :)

 

Tak przy okazji Zaciekawiony ten 

ziemisty posmak buraka

 

to ten jakby "starej piwnicy" smak?





#6

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3007
  • Tematów: 2579
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Moja procedura na karpia jest może trochę skomplikowana, ale się sprawdza. Po kolei:

 

  • Po pierwsze (i najważniejsze) -- karpia należy kupić znacznie wcześniej, nie dzień przed Wigilią. Ja kupuję tak mniej więcej tydzień wcześniej, najlepiej moim zdaniem smakują królewskie o wadze ok. 1,60 - 1,80 kg.
  • Szybko do domu, żeby się nie męczył. Wrzucam do wanny i niech pływa dwa dni. Ważne -- należy często zmieniać wodę, 2-3 razy dziennie. Czasem wypadałoby się wykąpać, więc na tę chwilę karpie idą do wiadra. Właściwie po wyłapaniu ich jestem już umyta, ale trzeba zachować pozory :szczerb:
  • Ubić każdego po kolei (brrr... to już nie ja) i zostawić do ostygnięcia. Nie przepadam za krwawiącymi karpiami latającymi radośnie po kuchni.
  • Wypatroszyć, oskrobać, uciąć głowę i ogon, podzielić na dzwonki. Ja jeszcze dodatkowo dzielę je na połówki, dla wygody.
  • Porządnie wymyć każdy kawałek, głównie ze śluzu.
  • Wszystko do miski, wyciskam porządnie kilka cytryn i mieszam.
  • Pakuję do woreczków i zamrażam.
  • Wyciągam na dzień przed Wigilią wieczorem i zostawiam do rana, żeby się rozmroziły.
  • Rano standardowa procedura, czyli tradycyjna panierka (jajko, przyprawy, bułka tarta) i na patelnię. Smażę na niewielkiej ilości oleju, potem odkładam na talerz. Można smażyć na maśle klarowanym.
  • Przed samym podaniem przekładam na dużą blachę do pieczenia i wkładam do piekarnika. Na górę każdego kawałka kładę trochę masła.
  • Co roku słyszę, że moje karpie są najlepsze na świecie. Możecie się teraz sami przekonać :P

 

Jeśli kupujecie żywego karpia dobrze żeby sobie dobę popływał w wannie

Jasne - jeszcze mu wino przyniosę, dobrą książkę i kuleczki relaksacyjne do rozpuszczania w wodzie :D

 

Jak nie wrzucisz żółtej, gumowej kaczuszki, to karpie się zestresują i będą gorzkie. Kiedyś jeden sobie zażyczył zapalenia świeczki, żeby nastrój zrobić -- no ale bez przesady...





#7

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

I właśnie z powodu mulistego posmaku , kupuję Doradę . Jest pyszna. Polecam serdecznie. Łososi też nie lubię , mimo iż moja siostra robi go doskonale jakoś za nim nie przepadam. W tym roku też karpia odpuszczam , może za rok znów spróbuję podejść do niego. Póki dostaję doradę , karp zszedł na boczny tor.

 

@ pishior 

No a jak ? Karp w wannie a wy myć się do balii i to na dworze co by się zahartować przed zimą.  





#8

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W sumie, to ja już na temat karpia na FB rozmawiałem z noxilim :D

 

przepis%20na%20karpia.jpg

 

Sam ten przepis podrzucał :D





#9

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3007
  • Tematów: 2579
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W sumie, to ja już na temat karpia na FB rozmawiałem z noxilim :D


Zgaduję, że przepis ten pochodzi z jednego z pierwszych wydań niezwykle popularnej książki kulinarnej pod tytułem "Kuchnia polska" :szczerb:



#10

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

tego nie wiem (to noxili go znalazł) - ale brzmi całkiem... swojsko :D





#11

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak chcesz mieć pewność że nie będzie jechał mułem, musisz kupić rybę złowioną w normalnym jeziorze albo sam złowić.
Wiem że nie o to ci chodziło, ale już wszyscy napisali metody kulinarne.



#12

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

rybę złowioną w normalnym jeziorze albo sam złowić

 

 

No to trudno, wyciągam agregat prądotwórczy z remizy. :) Przy drodze do Wojsławic widziałem fajny staw . Przy tym przy remizie już od dawna ryb niema. :)  Nie tylko ja potrafię agregat odpalić...   :)





#13

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sposób z wanną jest najlepszy. Dwa, trzy dni w czystej wodzie bez jedzenia, to tradycyjna metoda. Moi rodzice zawsze tak robili, od kiedy pamiętam. I nie było mowy o  mulistym posmaku. Ja wiem, że karp w wannie jest sporym utrudnieniem, ale on też lekko nie ma.





#14

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Karp z hodowli zawsze zalatuje mułem, a tylko sztuki do 1 kg mogą wytrzymać pełne 2 dni.



#15

Darvulia.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 Za posmak odpowiada ta sama substancja, co za zapach "jak po deszczu" i ziemisty posmak buraka.

Jestem zwolenniczką I deszczu I buraka… Natomiast karp, niet. Mulisty czy nie. Ja wiem, że to tradycja, ale nie powiecie mi, że jest to smaczna ryba?
Podobno pozwalając karpiowi się wypływać w wannie, posmak mułu odchodzi w zapomnienie, ale ja nie pozwalam swojemu daniu glownemu plywac tam gdzie mocze pewne części ciała ;) Ja wiem, że wannę po każdym użyciu się szoruje, ale mimo wszystko... nie potrafię się przemóc ;)




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych