Ale z 2 strony patrząc na to co było u mnie 20 lat temu a teraz to powiem szczerze dużo sie nie zmieniło, komputer od urodzenia, internet od kiedy pamiętam...
No ale rozmawiamy o czasie 30 lat temu, czy 20 lat temu? Bo, różnica tych 10 lat jest dość istotna.
Istotna jest również powszechność dostępności do nowinek technologicznych - nawet uwzględniając ich przaśność wtedy.
No i kwestia wyobrażeń ludzi.
Diabeł tkwi w szczegółach i moim zdaniem, to właśnie te szczegóły, gdyby się w nie wgłębić potwierdzają fakt, że jednak zmieniło się i dużo i zasadniczo.
Natomiast jedno trzeba jednak zauważyć.
Patrząc na to jak technologia szła do przodu przez ostatnich trzydzieści lat i porównując to do kierunku, w jakim obecnie zmierza, trzeba stwierdzić, że wiele obecnych kierunków to już szukanie dziury w całym, czyli tworzenie sztuki dla sztuki.
Te przykładowe spodnie podpięte do internetu, czy wszczepiane telefony, to moim zdaniem, wymyślanie na siłę czegoś, co, przynajmniej na dzień dzisiejszy, nie znajduje jakiegoś szczególnego uzasadnienia - czyli robi się to w zasadzie tylko dlatego, że po prostu można.
Że technologia daje takie możliwości
Dawniej, robiło się coś w konkretnym celu - po to żeby ludziom ułatwić życie. I to był wystarczający powód, żeby pokonywać ułomności technologiczne.
Teraz jest jakby odwrotnie.
Technologia daje możliwości, więc wymyśla się cuda na kiju.
Ale to po części jest efekt nastawienia ludzi, przesyconych gadżetami otaczającymi ich na co dzień.