W zamachu na WTC niektórzy dopatrują się działania sił nadprzyrodzonych. Na zdjęciach płonących wież widzą twarz demona lub duchy umierających ofiar. Ci, którym udało się uciec z miejsca tragedii oraz ratownicy i osoby pracujące później w Strefie Zero, mówią o dziwnych zjawiskach, które tam występowały. W jednej z przyczep słuchać było, jak ktoś walił pięścią w jej ściany. Kiedy ratownicy szli zobaczyć, kto puka, okazywało się, że nikogo tam nie ma. Mimo że nikogo nie było w pobliżu, to słychać było krzyki, rozmowy, szepty i płacz.
Czytaj więcej na forum