Skocz do zawartości


Zdjęcie

Proszę o pomoc.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
23 odpowiedzi w tym temacie

#1

mev3rik.
  • Postów: 10
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam.
Nie wiem jak rozpocząć.
Moze zaczne od tego źe kiedys mi pomogliście na tym forum mam nadzieje ze teraz też( sprawa z lunatykowaniem).
Zacznę od tego, że mam 25 lat, narzeczoną i 6 miesieczne dziecko. Mieszkam w domku. Juz sie kiedys przedstawiałem. A teraz kwesia problemu. Zaczeły się ndziać niepokojace rzeczy u mnie. Mialem juz jedno doswiadczenie z duchem, ale to poźniej. Cala ta sytuacje przezyła moja narzeczona ktora teraz opisze. Pierwsza 2 dni temu (29.11.16) leżała na łożku i poczula chłod na kanapie( nasze łózko to rozkladany narożnik) wydobywajacy się takjakby z oparcia pózniej słyszała szuranie i stukanie w kuchni pomyślała że to mysz a pierwsze zignorowała. Druga miala miejsce wczoraj. Leżala na kanapie okolo 9 rano( ja jestem w pracy) i poczuła uderzenie w udo ( leżała na boku) nie potrafi określic czy spała czy tylko leżała ale bok ja bolał bardzo. Zadzwoniła z krzykiem i płaczem. Powiedziałem że moze jej sie przysnilo czy cos to po okolo 40 min znów coś dzwinego sie zdarzyło, "coś" słychać było jak łazi po szafkach w kuchni a pozniej szuranie i stukanie po podłodze w łazience. Oczywisciw przyjechałem. Myślalem ze to moze jakiś szczur. Domek mamy nieduży bo to przybudówka a z racji tego że narzeczona lubi sprzatac to sprawdzilem kazdy kąt myślałem źe znajde szczura jednak nic. Oczywiście wieczorem wczoraj powiedziała że sie boi ze to coś złego i że chce isć do kościoła lub na cmentarz do dziadka.Uspokoiłem ja i poszła spać kolo 9( mały też) a ja zaczołem nasłuchwać i nic, o 23 szwagier moj wpadł na piwo. Posiedzieliśmy chwile na dworzu zeby zapalic a tu nagle moja kobieta wyskakuje z domu ( było nas słychac jak rozmawiamy przed domem) i zaczyna płakać ze coś w domu jest. Ogolnie moj maly syn tez zdaje sie jakby coś wyczuwał bo od w dni ma bardzo niespokojny sen. Ja nic nie widziałem ani nie słyszałem. A moja kobieta raczej jaj sobie nie robi. Czatowałem prawie cała noc na tego ducha czy cos bo mały też niespał. Ale nic mi sie nie objawiło. Bać sie nie boje bo mam za sobą doswiadczenie z duchem tylko wtedy 3 osoby to slyszaly(ja matka i brat) a teraz tylko moja narzeczona. Prosze o odpowiedzi z sensem tak jak przy lunatykowaniu :) pozdrawiam;)
  • 0

#2

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2570
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Witam. To powinno pomóc.

pulapka-na-szczury.jpg?nem8yi


  • 4



#3

mev3rik.
  • Postów: 10
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dzieki. Prosilem o powazne odpowiedzi.
  • 0

#4

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2570
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dzisiaj jestem wyjątkowo poważny.

Pierwsza 2 dni temu (29.11.16) leżała na łożku i poczula chłod na kanapie

 

Dokup jeszcze to a będziesz miał własny pakiet anty-duchowy.

b1f7005bdfd698c9d9e926c383b3f75f.jpg


  • 0



#5

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sadzę, że to myszka. Te male sympatyczne stworzonka potrafią nieźle hałasować. Jak wgryzają sie w ściany, to robią to bardzo głośno. Gdy biegają, to galopują po ziemi jak konie. Chodzą po meblach i firankach. Potrafią nawet wejść w łóżko i tam chrobotać. Zeskakiwać też potrafią. Być może myszka postanowiła sobie skoczyć na twoją narzeczoną. No i najważniejsze. W dzień bywają nie uchwytne. ;) Wiem , bo kiedyś byłam na noc u koleżanki,  co miesza na wsi i całą noc łapałyśmy mysz, bo  nam spać nie dała. Taka rada. Jeśli podejrzewasz mysz, przeszukaj ściany, czy nie ma dziurek. Posprawdzaj szafki, szczególnie te gdzie trzymacie kasze i takie tam.  Mysz z reguły w taki sposób zostawia ślady, no i jak się naje to...zostawia bobki. :D  Kiedy nie może się gdzieś przedostać , to , to rozgryza. ;) Kup pułapkę na myszkę (nie łapicę!), to spotkasz się z tym demonkiem oko w oko i powiesz mu " Mam Cię!" :D


  • 2



#6

mev3rik.
  • Postów: 10
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie musisz mnie edukować w kwesti mysz:) Łapie je czasami ale takto po prawie całej nocy bym ja słyszał. Pozatym przed sezonem grzewczym(miesiac temu) sprawdzalem cała instalacje oraz każdy zakamarek mojego domu. Wiec jeśli trafi sie mysz to raz na 2 tyg może
Szkoda że nie ma już tych poważniejszych osob;) no nic bede musiał sam to rozwiazac. Pozdrawiam :)
  • 0

#7

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 Pierwsza 2 dni temu (29.11.16) leżała na łożku i poczula chłod na kanapie( nasze łózko to rozkladany narożnik)

 

Wystarczyło się przykryć.


  • 0



#8

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czyli podejrzewasz aktywność paranormalną, tak? oczywiście nie wykluczam, że takowa nastąpiła - nie jestem sceptyczką :) Jeśli to nie mysz, nie przeciąg, to może faktycznie coś się dzieje na polu para, ale naprawdę, pierw zbadaj wszystkie możliwe, wytłumaczalne  wersje, bo jak sceptycy postanowią się udzielić, to nie pozostawią na tobie suchej nitki. :/

 

Twoją narzeczoną nawiedza to w nocy, jak leży, tak? A może śpi, to znaczy zasypia. Jeśli zasypia, to może to mieć związek z paraliżem sennym. Ogólnie paraliż senny ma każdy człowiek, ale gdy nachodzi przy usypaniu, lub budzeniu się, to mogą zdarzać się dziwne rzeczy. Senne wyobrażenia mieszają sie z rzeczywistością. Ja miałam paraliż senny podczas wybudzania się, to zobaczyłam postać ze snu w moim pokoju. :D

 

Czy twoja narzeczona nie oglądała filmów o duchach, nie słyszała opowieści paranormalnych,strasznych historii? Ludzki mózg czasami pod wpływem lęku, ciekawości etc. potrafi tworzyć iluzje rzeczywistości. Każdy mózg jest do tego zdolny, lecz musi zadziałać bodziec.


  • 0



#9

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ogolnie moj maly syn tez zdaje sie jakby coś wyczuwał bo od w dni ma bardzo niespokojny sen. Ja nic nie widziałem ani nie słyszałem.

 

 

Ogólnie rzecz ujmując sześciomiesięczny bobas jest świetny do wyczuwania duchów. Jakby co to zapisuję się do pożyczenia go jako eksperta.

 

Szczegółowo patrząc domek stoi na polu na którym stadami grasują wszystkie gryzonie szukające o tej  porze roku ciepłej spiżarni.


Użytkownik Aidil edytował ten post 01.12.2016 - 18:02

  • 0



#10

Naaveth.
  • Postów: 55
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Po pierwsze, niech narzeczona sobie zrobi badania krwi na poziom potasu i magnezu. To uderzenie w udo o którym wspominała  to mógłbyć skurcz. Jeśli dodatkowo przysnęła w chwili gdy nastąpił - mogło jej się wydawać, że ktoś ją uderzył. Czasami takie skurcze nie trwają długo. Dodatkowo poziom hormonów tarczycy i wizyta u psychologa. Niewyspanie i zmęczenie związane z opieką nas dzieckiem czasami sprawiają, że kobiety są bardziej wrażliwe na wszystko. Wiem to po sobie. Trzaskanie, stukanie, wrażenie , że ktoś chodzi po mieszkaniu. Cóż w każdym domu - czy to dom jednorodzinny, czy blok - słychać takie dżwięki. Ja dzisiaj rąbnęłam mojego męża za to że chrapał... jak się potam okazało nie on a sąsiad zza ściany. Myszy, ptactwo, lokatorzy, zmiany temperatur i dom trzeszczy. Maluch w wieku około 6 miesięcy  może być niespokojny z powodu skoku rozwojowego albo idących zębów. 


  • 1

#11

Zuzełka.
  • Postów: 194
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A ja tam bym dla świętego spokoju zrobiła inaczej. Najpierw wykluczcie duchy, niech przyjedzie ksiądz i poświęci, czy ktoś inny, kto się tymi rzeczami zajmuje. Może się uspokoi wszystko, może i Wy się uspokoicie... A jak to nie pomoże, dopiero róbcie sobie badania. Ja na tarczycę choruję, mam skoki raz mocno związane z nadczynnością, innym razem z głęboką niedoczynnością, ale w życiu nie miałam do czynienia z przypadkiem, w którym myślałabym, że mnie coś nawiedza. Tarczyca za to nie odpowiada. 


Użytkownik Zuzełka edytował ten post 01.12.2016 - 18:28

  • 1

#12

mev3rik.
  • Postów: 10
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ok dzieki za podpowiedzi:) pozdrawiam:)
  • 0

#13

Naaveth.
  • Postów: 55
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zuzełka, ale u  niektórych pacjentów przy chorobach tarczycy występuje wzmożony niepokój lub stany lękowe.Oczywiście nie chce tutaj już na wstępie wykluczyć, żę to możę być coś innego, ale może zanim zaczniemy doszukiwać się czegoś paranormalnego warto poszukać racjonalnego wytłumaczenia. Ja mam Hashimoto i czasami mam właśnie napady lękowe. Z początku naprawdę nie wiedziałam co mi dolega - miałam wrażenie jakby zaraz ktoś miał się na mnie rzucić. Głupia nie skojarzyłam tego z tarczycą a żeby było zabawniej pracowałam na endokrynologii cztery lata i naprawdę niektóre dyżury nocne miałam naprawdę rozrywkowe - bo właśnie ci biedni chorzy na tarczyce nie mogli spać, wiele razy uważali, że ktoś im chodzi po sali, że coś tuka, puka  i trzeba było ich uspokajać ;)  Dodatkowo trzeba wziąc pod uwagę, że opieka nad małym dzieckiem zaburza dobowy rytm produkcji hormonów. 


  • 1

#14

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To jest twój temat o lunatykowaniu http://www.paranorma...-lunatykowanie/ tam piszesz że masz żonę a tutaj określasz ją narzeczoną. Więc to jest ta sama czy inna?

Marudzisz że nie ma dobrych pomysłów od userów. Bo różnica jest taka że tutaj opisujesz relacje z drugiej ręki. A takie sprawy są trudniejsze. Ponieważ ciężko jest opisać czyjeś odczucia, dźwięki które słyszy itp. Może być że to naturalne dźwięki albo drobne zwierzęta lub kobita jest przewrażliwiona skoro dzieciak ma pół roku to matka zwraca uwagę na takie drobnostki.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 01.12.2016 - 19:29

  • 0



#15

Zuzełka.
  • Postów: 194
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zuzełka, ale u  niektórych pacjentów przy chorobach tarczycy występuje wzmożony niepokój lub stany lękowe.Oczywiście nie chce tutaj już na wstępie wykluczyć, żę to możę być coś innego, ale może zanim zaczniemy doszukiwać się czegoś paranormalnego warto poszukać racjonalnego wytłumaczenia. Ja mam Hashimoto i czasami mam właśnie napady lękowe. Z początku naprawdę nie wiedziałam co mi dolega - miałam wrażenie jakby zaraz ktoś miał się na mnie rzucić. Głupia nie skojarzyłam tego z tarczycą a żeby było zabawniej pracowałam na endokrynologii cztery lata i naprawdę niektóre dyżury nocne miałam naprawdę rozrywkowe - bo właśnie ci biedni chorzy na tarczyce nie mogli spać, wiele razy uważali, że ktoś im chodzi po sali, że coś tuka, puka  i trzeba było ich uspokajać ;)  Dodatkowo trzeba wziąc pod uwagę, że opieka nad małym dzieckiem zaburza dobowy rytm produkcji hormonów. 

O kurcze, to ja nawet przy tak fatalnych wynikach, jakie miałam na początku, nie miałam takich objawów... Też mam Hashimoto :) Ale wiadomo, każdy chorobę tarczycy przeżywa zupełnie inaczej. A co do autora, w sumie wszystko jedno które kroki podejmą najpierw. Najważniejsze żeby wybrali drogę, która ich uspokoi. 


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych