Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chłopiec pamięta swoje poprzednie życie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
238 odpowiedzi w tym temacie

#226

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dziękuję KP to ma sens oczywiście dlatego ja reagowałabym tak samo.
Nie wiem jaka przyczyna niepełnosprawności jest u Universa i pewnie nie jest to powód do dumy ale szukać winy w poprzednim wcieleniu jest niedorzeczne tym bardziej że nie mamy dowodów że istnieje coś takiego jak reinkarnacja.



#227

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Wieloswiat Everetta jest problablilistyczny, nieskonczona ilosc wszechswiatow istnieje od zawsze/wielkiego wybuchu i wszystko jest zgodne z prawem zachowania energii.

Nie, Everett nie twierdził że te wszechświaty powstały równocześnie po Wielkim Wybuchu. On twierdził że powstają podczas każdego zdarzenia obarczonego pewnym prawdopodobieństwem. Jeśli w losowaniu Lotto możliwych jest 13 mln kombinacji, to wedle hipotezy Everetta podczas losowania generowanych jest 13 milionów wszechświatów i w każdym wypadła inna kombinacja.


  • 0



#228

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

@ Universe24
Bardzo mi przykro że posiadasz w małym stopniu niepełnosprawność. Pytanie moje brzmi dlaczego winy szukasz w sobie ? W poprzednim wcieleniu ale dalej w sobie ?
Dlaczego przyczyny nie szukasz w genach bądź przebytej chorobie ?

 

Bo są tacy ludzie, którzy nie radzą sobie psychicznie z problemami jakie ich spotykają. Nie każdy może i potrafi sobie wytłumaczyć problem/chorobę i pogodzić się lub walczyć. Dlatego powstały religie, bo niektórzy ludzie muszą mieć oparcie w czymś "wyższym". Tylko, że to nie jest dobre dla człowieka. Umartwianie się i zwalanie winy na swoje poprzednie wcielenia, jest co najmniej niepoważne. Życie jest jakie jest - nic nie jest z góry zapisane, a już na pewno, to co się z nami dzieje, nie jest wynikiem jakichś poprzednich żyć i naszych uczynków.

 

 Nieważne jaką mam niepełnosprawność, to nie ma znaczenia. Staram się być obiektywny w tym co pisze. To samo pisałbym, gdybym był pełnosprawny.   Ale ktoś mnie pociągnął za język i już argument w rękach sceptyków. Los nie rzuca kostką w 100 % - wieczna myśl ma większy sens niż wieczne nic.  


Użytkownik Universe24 edytował ten post 04.12.2016 - 20:15

  • 0



#229

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Fascynująca jest wasza reakcja na to że to napisałem. Sumienia jednak gdzieś podświadomie istnieje?

 

Fascynujące to jest to, że najpierw o tym piszesz jakby to miało jakieś znaczenie dla tematu, później zaczynasz pouczać innych na temat ich sumienia, żeby na koniec napisać: Nieważne jaką mam niepełnosprawność, to nie ma znaczenia.

 

Moje pytanie - to po cholerę o tym wspominasz?

 

Lubisz wywoływać poczucie winy u osób z którymi rozmawiasz? Lepiej się dzięki temu czujesz? Pomaga ci to jakoś?

Nie?

To nie wyciągaj takich osobistych wątków jeśli nie maja znaczenia dla sprawy, bo sam też nie wiesz, kto siedzi po drugiej stronie i jak go życie w tyłek kopnęło.

Chcesz być traktowany poważnie, to nie zachowuj się jak gówniarz.


  • 5



#230

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

Fascynująca jest wasza reakcja na to że to napisałem. Sumienia jednak gdzieś podświadomie istnieje?

 

Fascynujące to jest to, że najpierw o tym piszesz jakby to miało jakieś znaczenie dla tematu, później zaczynasz pouczać innych na temat ich sumienia, żeby na koniec napisać: Nieważne jaką mam niepełnosprawność, to nie ma znaczenia.

 

Moje pytanie - to po cholerę o tym wspominasz?

 

Lubisz wywoływać poczucie winy u osób z którymi rozmawiasz? Lepiej się dzięki temu czujesz? Pomaga ci to jakoś?

Nie?

To nie wyciągaj takich osobistych wątków jeśli nie maja znaczenia dla sprawy, bo sam też nie wiesz, kto siedzi po drugiej stronie i jak go życie w tyłek kopnęło.

Chcesz być traktowany poważnie, to nie zachowuj się jak gówniarz.

 

 

Bo mnie pytano o moją inkarnację, to wspomniałem o niepełnosprawności. To chyba ważne? Wyluzuj. Nie prosiłem żeby się do niej odnosić, każdy z komentujących zrobił to z własnej woli. I to jest fascynujące, bo tak jakby rusza sumienie. Bo to nie ma znaczenia jaką mam. Gdybym o tym nie wspomniał, mój wpis o mojej inkarnacji byłby fałszywy. Więc wspomniałem.  Jak widzisz, odrazu usunąłem tą linijkę, akurat 10 sekund po dodaniu postu, a tobie się ją udało skopiować. Czuje G-burze .Nonsensowna dyskusja.  Znacie moje zdanie. I udało wam się zredukować mnie z 40 plusów do - 5 w kilka dni. Forum paranromalne. Bez odbioru. 


Użytkownik Universe24 edytował ten post 04.12.2016 - 20:58

  • 0



#231

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale Urgon tez pytał o tę niepełnosprawność. Czemu nie piszesz co ci dolega, skoro sam zacząłeś? Ciekaw jestem jaka niepełnosprawność 5% ciała wpływa na 95%? Nie masz kciuka?


  • 0



#232

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jak widzisz, odrazu usunąłem tą linijkę, akurat 10 sekund po dodaniu postu, a tobie się ją udało skopiować.

 

Linijki nie zdążyłeś usunąć przed cytatem ale minusa zdążyłeś dać po komentarzu?

Na przyszłość - najpierw myśl, później pisz.

A jak masz wątpliwości - pomyśl jeszcze raz przed kliknięciem "napisz".
 

 

Bo mnie pytano o moją inkarnację, to wspomniałem.

 

 

Pytano cię, bo sam o tym wspominałeś - co nie upoważniało cię W ŻADNYM przypadku do komentarzy na temat sumienia.

Nikt tutaj nie jest winny twoim problemom - jeżeli tego nie zrozumiesz, to w końcu zadławisz się żółcią, którą z siebie wylewasz.

A wylewasz ją praktycznie w każdym poście - nawet w tych, w których ktoś daje ci szansę na normalną dyskusję.

Twój wybór ale miej odwagę to przyznać przed samym sobą - bo nikt za ciebie tego nie zrobi.

 

I to jest koniec z mojej strony jeśli chodzi o komentowanie tej sprawy, bo nie dotyczy ona tematu, a OT nie mam zamiaru więcej uprawiać.

 

A takie teksty

Wyluzuj.

 

zachowaj dla siebie.


  • 0



#233

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W tym temacie http://www.paranorma...as/#entry682751 coś tam ujawnił. Choć nie wiem co to za niepełnosprawność skoro kiedyś pisał że asekurował innego kolesia przy wyciskaniu na klate.

Moje życie to notoryczne cierpienie psychiczne (m.in lekka niepełnosrpawność kończyn przednich),


  • 0



#234

kikkhull.
  • Postów: 324
  • Tematów: 6
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@Universe24 utknąłeś w przeszłości ale nie z powodu reinkarnacji tylko sposobu myslenia

41 sek


  • 0

#235

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1627
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kończyny przednie mają zwierzęta. Może o ręce chodziło ?
Kończmy ten temat bo stał się osobistym życiem użytkownika.
Ten chłopiec widocznie ma sny o których opowiada a rodzice słysząc rzekomą reinkarnację syna szukają rozgłosu w telewizji.





#236

hansel.
  • Postów: 104
  • Tematów: 29
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Również James Randi w swoich wystąpieniach na różnych spotkaniach naukowych i kongresach sbeptyków mówił właśnie o tym aspekcie. Czyli że każdy kto twierdzi że pamięta poprzednie wcielenie uznaje że był aktorem, wojownikem, królem itp. jakoś mało kto chce być zwykłym żulem.

A na jakiej podstawie on tak twierdzi? Bo z tego co ja wiem to przytłaczająca większość ludzi  którzy posiadają wspomnienia z poprzedniego życia wcale nie twierdzą że byli w nim kimś powszechnie znanym.


  • 0

#237

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A czytałeś książki tego hipnotyzera Newtona gdzie opisuje sesje hipnotyczne z różnymi osobami?
  • 0



#238

hansel.
  • Postów: 104
  • Tematów: 29
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A czytałeś książki tego hipnotyzera Newtona gdzie opisuje sesje hipnotyczne z różnymi osobami?

Do tego co ludzie opowiadają pod wpływem hipnozy nie mam zbyt dużego zaufania ze wglądu na możliwość sugestii.


  • 0

#239

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Atakujecie Universa, tylko dlatego, że ma odmienne poglądy, od was? Każdy człowiek w coś wierzy. Niektórzy wierzą tak jak im księża nakazują, a inni szukają drogi do Boga na własną rękę. Buddyści na pewno by nie podzielali waszego zdania o zabijaniu zwierząt i pogoni, za hajcem. Mają swoją filozofię, która pomaga im w życiu. Przez własną wiarę i praktyki, pięknie panują nad swoim ciałem. Ciało nie determinuje ich umysłu, ale to umysł włada ciałem.  Spieracie się o rzeczy , których nie można potwierdzić lub zaprzeczyć. Wierzycie w czyściec, a nie wierzycie w reinkarnację??? Śmieszne to :) Przecież czyściec, może tak naprawdę być chrześcijańska metafora reinkarnacji. Sam Jezus odbył swoją drogę  w rejony Tybetu. Po co? Gdyby reinkarnacja była mitem, to Jezus nigdy by nie zaistniał. A jak wiemy narodził się powtórnie.

 

Moje podejście do tego tematu różni się od podejścia Universa, ale nie krytykuje go za to, a raczej podziwiam, że chłopak myśli. Że tworzy, a nie odtwarza, jak większość ludzi na Ziemi.  Gdyby na świecie nie było takich twórczych osób, ze zdolnościami abstrakcyjnego myślenia, to nasz świat cały czas stałby w miejscu. Dlatego ja, jako zwolenniczka teorii symulacji, nie twierdzę, że inne teorie czy filozofie są gorsze. Może są nawet lepsze. :) Kto wie? ;)

 

Moja filozofia jest prosta....

1. Istnieje świat wieczny, gdzie nie ma śmierci.

2. W tym wiecznym świecie istnieją cywilizacje - jedna to my :D

3. Istoty są i materialne ( awatary) i duchowe.

4. Te istoty, by karać za niesprawiedliwość, odbywają kary - symulacja - która jest pewnym Zakładem Karnym.

5. Istota, która popełniła przestępstwo, jest podłączana pod symulacje, a jej dusza ( duchowa świadomość) zostaje podłączona pod system. W tym systemie przybiera formę materialną. To ciało posiada własną świadomość, która wchodzi w reakcję z pierwotną duchową świadomością. Mózg blokuje ją. Taka walka zwierzęcia z istotą duchową, Szatana z Bogiem, ciała z duchem...etc. Kiedy materialna świadomość podpowiada jedno, a duchowa świadomość drugie, i te dwie podpowiedzi są całkowicie ze sobą sprzeczne, dochodzi do tak zwanych opętań, albo nerwic, mnogich osobowości etc. W tej bitwie, chodzi o to by duch zapanował nad ciałem, a nie na odwrót, i za pomocą tego ciała, doznając cierpień, oczyścił swoją duszę, stawiając na rozwój ducha. Uważam , że wszyscy jesteśmy duchami, a ciała są potrzebne tylko do tego by odczuwać np. ból, cierpienie, przyjemności etc.

6. Jeśli dusza nie naprawi się w pierwszym życiu to wpadnie w następne  tak dalej. A jeśli się naprawi to wraca z powrotem do domu.

7. Cała ta symulacja jest nadzorowana przez tamtejszych nadzorców ( w naszej religii, zwanych jako anioły) Oni nas obserwują, przyglądaj sie naszemu życiu, czy ktoś jest gotowy do opuszczenia symulacji, czy jeszcze nie. Może czasami pomagają ( anioły stróże), a czasami podkładają kłody pod nogi, lub karają. 

 

Oczywiście Bogiem nazywam tu cały rząd a nie jedną osobę. 

Takie spojrzenie na to wszystko nie wyklucza reinkarnacji, nie kłóci się z religiami, a cała symulacja, znajduje zwolenników wśród rzeszy naukowców ( 50% , to nie tak mało) ;) Nic dodać , nic ująć :D

Jeśli mogę to odpowiem tak:
1. Istnieje świat wieczny, gdzie nic nie ginie ale nieustannie wszystko ulega przemianą w pewnych ograniczonych cyklach (zapętleniach czasoprzestrzeni). Głównym czynnikiem istnienia tego Świata czy Kosmosu jest on, a właściwie one, gdyż Wszechświat (w tym przypadku nas lokalny) tak samo ma tendencje do rozwoju, wzrostu jako ekspansji i rozrodu kiedy u schyłku swego istnienia poprzez masywne super Czarne i Białe Dziury ten nasz lokalny Wszechświat wyeksploduje "rodząc " kolejne światy w wielu następnych tzw. Big Bangach.
2. W tym Świecie istnieją cywilizacje planetarne ale też i światy alternatywne, które są niejako wieloma wariantami naszych żyć, decyzji i nas samych w nich. Najczęściej bezwiednie nieustannie kontaktujemy się z tymi światami i naszymi alter ego w nich, czasem czerpiąc z nich potrzebne np. do samo uzdrowienia wzorce, lecz czasem niesie to też niebezpieczeństwo przeniesienia pewnych nieprzewidzianych sytuacji i zdarzeń lub zostania w jakimś z tych światów gdzie jeśli jest on niezbyt różny od naszego to czasem nawet nie zauważamy różnicy (nie przenosimy sie tam materialnie ale tak jak dzieje się w przypadku teleportacji czy materializacji przekodowujemy coś w rodzaju kodu DNA dla wszystkiego co istnieje w tym świecie) jest to wiec bardziej rodzaj iluminacji, iluzji istnienia czy transmisji niż faktycznego fizycznego życia.
3. Istoty tu istniejące tak jak cała materia tzw nieożywiona jest inteligentnym świadomościowym tworem pochodzącym z czegoś co można nazwać Polem morfogenetycznym , sanskrycką Kroniką Akaszy czy np. tzw. Polem Higgsa, wszystko jest tu więc tak samo duchowe jak i materialne. Einstein np. w swych słynnych 4 tezach z 1905 roku ogłosił między innymi to, że światło dzieli się na fotonowe cząstki biorąc od Plancka idee kwantów gdzie zgodnie z prawem Plancka  energia może być emitowana tylko w określonych porcjach, nazwanych przez niego kwantami, co też dało początek całej koncepcji mechaniki kwantowej. Zaś implikacja równania E= Mc2 do szczególnej teorii względności mówi nam w zasadzie to, że energię można przekształcić w masę i na odwrót, co z kolei dowodzi pole oraz bozon Higgsa.
4. Istoty, te inkarnują na Ziemi jak aktorzy i statyści zatrudnieni w teatrze i jak to mawiał Szekspir (czy ci którzy się za niego podawali) w Makbecie
Zgaśnij wątłe światło!
Życie jest tylko przechodnim półcieniem,
Nędznym aktorem, który swoją rolę
Przez parę godzin wygrawszy na scenie
W nicość przepada – powieścią idioty,
Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą.

Makbet- akt V, scena V
Tak więc naprawdę nie ma tutaj kar, grzechów, Piekła czy nieba chodź ludzie odgrywający rolę grzeszników czy świętoszków mogą nawet po swej iluzorycznej też śmierci trafić do egregorycznych odpowiedników Piekieł, Czyśćców czy Nieb wszelkich kultur, wiar czy religii świata. Podobnie jak grzech tak i karma jest ona tylko jeśli wierzysz gdyż masz wierzyć że ona jest.
5. Istota, która odgrywa role mordercy czy przestępcy jak w dobrym kryminale musi odpokutować, choć w świecie dualistycznym zgodnie z założeniem wszech powszechnej w Kosmosie koncepcji yin i yang gdzie istnieją dwie pierwotne i przeciwne, lecz uzupełniające się i tworzące siebie na wzajem siły grzech, kary itp, tak naprawdę nie ma - wszyscy jesteśmy aktorami lub statystami. I nie może być tzw"dobra" bez "zła", dnia bez nocy, zimna bez ciepła czy cienia bez światła itd, tak więc niektórzy dostają też takie scenariusze do ich odegrania. Ta zabawa w teatr z dramatami i komediami życia powoduje nie tylko w skali ludzkiej ale i ogólnej wszystkiego co istnieje swoiste wybory jak i mutacje i przemiany potrzebne do rozwoju i ewolucji Kosmosów. Jest jeszcze kilka pewnych zagadnień w które teraz nie będę się zagłębiał rozpatrując sprawę bardziej tylko w sferze istnienia ludzi jako takich.
6. Po śmierci i adaptacji naszej Kosmicznej roli w sztuce pod tytułem "Życie" idziemy na jakiś czas albo do naszych  zbiorowych światów alternatywnych zgodnych z wierzeniami jakie mieliśmy podczas życia i albo trafiamy do Nieba katolików gdzie spotykamy Jezusa albo np.  do odpowiednika Nieb Islamskich gdzie widzimy Mahometa lub nawet Allacha. Ci niewierzący w te mity lub ateiści czasem trafiają do własnych przygotowanych w snach czy marzeniach indywidualnych światów alternatywnych, zaś zagubieni np. głupkowaci sceptycy czasem błąkają się lub zaczepiają się w jakichś przypadkowych czyichś światach. Niekiedy są ściągani przez zmaterializowane  naprędce teraz awatary "duchów" członków rodzin lub czegoś co wygląda jak byli ich znajomi. W tych światach alternatywnych pozostajemy do czasu kiedy już możemy poznać prawdę i udać się do Pola świadomościowego Kosmosu w szóstym głównym wymiarze przestrzennym. Ci pozostający jak na urlopie w swych indywidualnych światach lub ci którzy poznali prawdę ale chcą niejako pomóc w zarządzaniu takin pseudo "Niebem" mogą czasem też pozostać tam do znudzenie i chęci zmiany.  
7. W skali ludzkiego istnienia jest to nadzorowane przez odpowiedniki nas samych z innego czasu, którzy co raz ingerując w życie ludzi na Ziemi jako tzw. "Sędziowie", "Opiekunowie", "Strażnicy", "Aniołowie" itp. itd. pojawiają się na Ziemi co jakiś czas bądź to jako "duchy", "dusze", "Aniołowie", "Demony",pod postacią tzw. "Obcych", "Bogów" itp. itd. robiąc zasadniczo wszystko to co jest konieczne do realizacji ogólnego Kosmicznego Planu, choć  jak pamiętamy z mitologii w sprawie tzw. "Upadłych Aniołów" sprawa nieco wymknęła się spod kontroli. Gdzie istotne było by zrozumienie, iż np.Szatan  (sumeryjski Enki) jako Lucyfer- i jako niosący światło; lucis dopełniacz od lux: światło; ferre: nieść- oraz jeden z tzw. "upadłych aniołów" i zarazem Semjaza z Księgi Henocha to również jeden ze strażników zwany Satanaelem, czyli znów Szatan, a będąc Serafinem był tym samym w dosłownym tłumaczeniu wąż gigant- więc jest to nauczający ludzi w kulturze Majów jest to Kukulkan zielony Pierzasty Wąż (Kukulcan, Tepeu Gucumatz) odpowiednik azteckiego boga Quetzalcoatla, a także inkaskiego Wirakoczy, lub dający ludziom ogień Prometeusz,(świetlisty czy myślący w przód) ten który ulepił człowieka z gliny pomieszanej ze łzami. Duszę zaś dał jemu z boskiego ognia, którego parę iskier ukradł z rydwanu boga Heliosa.Tak więc Szatan jako przeciwnik czy oskarżyciel zazdrosnego o wiedzę "Boga" jest dobry a nie zły?
8. Tzw. główny Kosmiczny "Bóg" oczywiście w żadnym razie nie est a ni nie ma za dużo wspólnego z człowiekiem i jako Logos, Absolut czy tzw. Demiurg jest bardziej tożsamy z Kosmiczną Świadomością niż z jakąkolwiek postacią.


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych