Witam.
Chciałbym opisać bardzo dziwne zdarzenie które mnie spotkało. W noc z 17 na 18 listopada toku bieżącego około godziny 3:00 światło w pokoju zaczęło się samo zapalać, co dziwniejsze można było usłyszeć charakterystyczny "pstryk" włącznika tegoż światła, w koło zapalało się na ułamek sekundy i gasło, około 5 razy, za chwilę w dodatku telewizor sam mi się włączył, w życiu się tak nie najadłem strachu, a raczej należę do grona osób sceptycznych, przynajmniej jeśli chodzi o duchy, nikomu o tym nie mówiłem, ponieważ został bym najpewniej wyśmiany, liczę na podpowiedz cóż to takiego mogło być, z góry dziękuje za odpowiedz.
Dodam że mieszkam w okolicach centrum małego miasta (15 tys mieszkańców) jeśli ma to jakiekolwiek znaczenie
Użytkownik Magister edytował ten post 20.11.2016 - 17:10