Skocz do zawartości


Zdjęcie

Różnica między głęboką medytacją a nieświadomością


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
82 odpowiedzi w tym temacie

#1

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Czasem podczas medytacji kiedy dochodzę do momentu szczytowego, schodek po schodku czuję się co najmniej tak jak podczas snu, ale nie do końca. Powiedziałbym że czuję się tak jak podczas narkozy, nie jestem świadomy, nie myślę, nie ma we mnie żadnej myśli - dosłownie nic jedyne co odczuwam to wibrujące struny nic poza tym - tak jakbym był pustką.

 

Trudno dojść do takiego momentu, ale jak się już dojdzie równie trudno się wybudzić. Jest ciemność i niemal nic poza tym. Zastanawiam się więc jaka jest różnica między narkozą/śmiercią kliniczną/biologiczną a głęboką medytacją i stanem absolutnej pustki w którą wkraczam. Wiem, zaraz napiszecie - po śmierci mózg nie działa, ale przecież odczucie jest niemal identyczne. Tu się mogę wybudzić bo płynie prąd, jestem energią zaś po śmierci co? Nie mogę zrobić identycznego triku? Czemu nie mogę być przetransportowany w postaci fotonu światła (orbsy często obecne w nawiedzonych miejscach pojawiające się kiedy robi się chłodno/albo udaje się uwidocznić evp) w stronę większego skupiska światła i za pomocą fotonu światła z powrotem na planetę ziemia w postaci płodu? Wiem - było wałkowane miliony razy. Ale warto o tym porozmawiać po raz milion-pierwszy.


Użytkownik Universe24 edytował ten post 01.11.2016 - 22:19

  • 1



#2

Maska.

    Entuzjastyczny sceptyk i spiczastonose dulary

  • Postów: 711
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jak chcesz się przemienić z wiązki światła w płód ? To fizycznie niewykonalne.
  • 0



#3

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A kto mialby cie transportowac i na jakich prawach mialoby sie to opierac? Bo jak sam napisales, czlowiek bez pradu umiera i to jest fakt. A z jakiej racji mialaby zajsc opisywana przez ciebie reakcja?
  • 0



#4

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Myślę, że @Universe tu bardziej o energię chodzi: http://www.if.pw.edu...gment3/main.htm


  • 0



#5

Ichigo.
  • Postów: 18
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dojście do konkretnych wniosków w tej dyskusji, przy tak sformułowanym stwierdzeniu, jest ździebko niemożliwe.

Nie chodzi o to, czy po śmierci pozostaje z człowieka jakaś część umysłu lub dusza, ale o mechanizm "Czemu nie mogę być przetransportowany w postaci fotonu światła..." "...w stronę większego skupiska światła i za pomocą fotonu światła z powrotem na planetę ziemia w postaci płodu?"

Żeby przekierować umysł z miejsca śmierci gdzieś indziej, a następnie ściągnąć go w bardzo konkretne miejsce w konkretnym czasie i robić to z każdym umysłem po kolei, potrzeba działania świadomości. Wchodzimy tu więc na temat istnienia Boga. Proponuję przerobić trochę podejście do przenoszenia duszy z ciała do ciała np. jako ulatywanie jej po śmierci i jej świadomym szukaniu ciała, lub ponownym wciągnięciu jej, przez zarodek, który jeszcze innej nie posiada.

Dzięki takiemu pytaniu wyjściowemu możemy coś dalej kombinować, bo dla transferu duszy w podany sposób widzę tylko 2 opcje- Albo Boga nie ma, więc nie ma jak odbyć się tak precyzyjna operacja, albo Bóg jest, a więc może to samo zrobić na wiele innych sposobów, które może stosować zamiennie, co z kolei może prowadzić nas do błędnych wniosków, że dusza nie przeżywa, bo w analizowanych przypadkach akurat Zrobił z nią coś innego niż przesyłanie z ciała do ciała.

 

Zaś odnosząc się do samego pytania, powiem że poczekałbym z rozmowami na ten temat, dopóki nie powstanie technologia potrafiąca wykryć duszę, bo jeśli coś, nawet niematerialnego, istnieje w konkretnym miejscu, musi istnieć sposób na wykrycie tego. Wielu ludzi twierdzi, że udokumentowało duchy, czy to na zdjęciach, czy filmach. Jeśli jest w tym ziarno prawdy i przypadkiem uchwycono duchy, to doczekamy się i metod śledzenia ich bez utraty kontaktu. Do tego czasu proponuję zdać się na wiarę, że życie po śmierci istnieje, gdyż jest to jedyny sposób, aby nasza egzystencja miała jakikolwiek sens, skoro na tym świecie i tak kiedyś nie pozostanie po nas nawet pamięć.


  • 0

#6

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Myślę, że @Universe tu bardziej o energię chodzi: http://www.if.pw.edu...gment3/main.htm

 

Nie do końca, miałem na myśli to że foton światła reaguje jak hak, podczas udowodnionego "ostatecznego wyładowania elektrycznego" w mózgu dochodzi do jakiejś niewidocznej dla ludzkiego oka i przyrządów badawczych reakcji podczas której świadomość jest transportowana przez foton światła - dlatego widzimy tunel. I nie chodzi tutaj o informacje, bo teoretycznie informacja jest zapisana na dysku twardym (informacja czyli nasze doświadczenie, życie ETC). Foton ten przenosi świadomość zgodnie ze swoją wolą (karmą, pragnieniem etc) do innego organizmu np: ludzkiego płodu. A jak to wyjaśnić biologiczno-chemicznie? No cóż, musiałbym pokusić się o stwierdzenie że w pewnych rejonach mózgu podczas śmierci biologicznej dochodzi do reakcji fizycznej pomiędzy fotonami światła a energią która generuje świadomość. Szczerze mówiąc nie znam się na budowie mózgu, ale z drugiej strony zadając proste pytanie - czy mnożenie bytów ponad miarę nie dotyczy również świadomości? Dlaczego świadomość ma powstawać na nowo, jeżeli układ może ją kopiować od poprzednich bytów? Czy nie jest wtedy łatwiej? Po co tworzyć setki miliardów nowych bytów, jeśli można je odtwarzać w innych warunkach wykorzystując do tego właśnie powyższą strategię. Dlaczego ewolucja nie może dotyczyć świadomości? A skąd wiemy że komputery nie nauczą się "skoku w bok" jeśli odłączymy ich zasilanie?


Użytkownik Universe24 edytował ten post 02.11.2016 - 04:30

  • 0



#7

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Naczytałeś się jakiś bzdur na temat nde. Świadomość nie jest przenoszona przez światło i nie z tego bierze się wizja tunelu.
  • 0



#8

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ciekawe rozważania.
Można przyjać iż wszystkie stany jakich tutaj doświadczamy są przejściowymi, wtedy stan jakim jest śmierc też jest stanem przejściowym.


  • 1



#9

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Musielibyśmy najpierw wiedzieć czym tak naprawdę świadomość jest - a tego nie wiemy. Być może jest to zjawisko powszechne i nawet kamień posiada świadomość, a dopiero stopień skomplikowania układu (jak np. mózg u człowieka) pozwala na jej "uzewnętrznienie się" i interakcję z materią. Tego nie wiemy. Problemem jest w jaki sposób w ogóle do tego tematu podejść, od czego zacząć i za pomocą czego szukać. Fizyka sprawę jakby olała, skupiliśmy się na opisie budowy materii, takie sprawy pomijając. Kolejny problem to (przy posiadaniu jakichś koncepcji) zbudowanie jakiejś aparatury badawczej, ale myślę, że mając jakiś kierunek to już jedynie kwestia technologii. Takich neutrin np. jeszcze do niedawna też nie byliśmy w stanie wykryć aparaturą ze względu na ich słabe oddziaływanie z materią. Dopóki nie osiągniemy jakichkolwiek rezultatów w badaniach, to wszystko inne dotyczące tematu świadomości będzie jedynie gdybaniem.


  • 0



#10

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Musielibyśmy najpierw wiedzieć czym tak naprawdę świadomość jest - a tego nie wiemy. Być może jest to zjawisko powszechne i nawet kamień posiada świadomość, a dopiero stopień skomplikowania układu (jak np. mózg u człowieka) pozwala na jej "uzewnętrznienie się" i interakcję z materią. Tego nie wiemy. Problemem jest w jaki sposób w ogóle do tego tematu podejść, od czego zacząć i za pomocą czego szukać. Fizyka sprawę jakby olała, skupiliśmy się na opisie budowy materii, takie sprawy pomijając. Kolejny problem to (przy posiadaniu jakichś koncepcji) zbudowanie jakiejś aparatury badawczej, ale myślę, że mając jakiś kierunek to już jedynie kwestia technologii. Takich neutrin np. jeszcze do niedawna też nie byliśmy w stanie wykryć aparaturą ze względu na ich słabe oddziaływanie z materią. Dopóki nie osiągniemy jakichkolwiek rezultatów w badaniach, to wszystko inne dotyczące tematu świadomości będzie jedynie gdybaniem.

 

 

Mi tutaj bardziej chodzi o to że świadomość jako proces powinien być ujęty w prawa ewolucji tak samo jak np: rozwój ciała. Świadomość to biologiczny proces tak? Więc jeśli ciało umiera rozkłada się i dzięki temu mamy materia organiczną - > nieorganiczną (nawóz) -> rośliny-> roślinożerne->mięsożerne i to wszystko jest obcięte minimalizmem i brzytwą ockhama a świat się reprodukuje dlaczego świadomość nie może zostać ujęta w ramy reprodukcji? Tak, dziecko kiedyś się rodzi jest elementem wszystkich białek, protein które stworzyła natura poprzez reprodukcję czyli matka jadła mięso, piła mleko etc. Ciało noworodka jest więc złożone z materii organicznej. Tak samo energia - reprodukuje się. Teraz, nie wiemy czym jest świadomość i jak powstaje, ale wiemy że jest elementem procesu biologicznego. Dlaczego więc ona nie może być reporodukowana przez ewolucje poprzez mechanizm bliżej nam nieznany? Po co mnożyć byty ponad miarę? Dlaczego świadomość Einsteina, Składowskiej-Curie, Jerzego Waszyngtona czy Jana Kowalskiego spod piątki nie moża uledź repordukcji? Czy swiadomość to perpetum mobile?


Ciekawe rozważania.
Można przyjać iż wszystkie stany jakich tutaj doświadczamy są przejściowymi, wtedy stan jakim jest śmierc też jest stanem przejściowym.

 

Dokładnie tak, stan przejściowy. Jesteś - > umierasz-> Transport do skupiska -> transport do płodu a to wszystko niemalże podświadomie.  


Użytkownik Universe24 edytował ten post 02.11.2016 - 18:06

  • -1



#11

Maska.

    Entuzjastyczny sceptyk i spiczastonose dulary

  • Postów: 711
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ok
Skąd miały by się wziąć pierwsze dusze ? Z nikąd ?
  • 0



#12

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Post, A Wszechświat? Przecież też wziął się znikąd...

 

Wracając do tematu - @Universe, to o czym mówisz, to tak naprawdę mniej więcej to samo, o czym jest mowa w buddyzmie (idea reinkarnacji). Nie lubię określenia dusza, ale dopuszczam możliwość, że świadomość może być jakąś formą energii. Może też być częścią większej całości, a to jedynie nasze mózgi dają nam iluzję odrębności. W jednym i drugim przypadku niewykluczony by był taki recykling o jakim mowa w temacie. Wykluczyć tego nie możemy, tak samo jak i zaprzeczyć, bo tak naprawdę zwyczajnie nic o tym nie wiemy. Nie bardzo jednak rozumiem, co widzisz pod pojęciem świadomości np. Einsteina w kimś innym? Masz na myśli świadomość jako taką, jako odczucie (samoświadomość?), czy świadomość jako zestaw wraz z całym dorobkiem (pamięć, osobowość, etc.)? 


Użytkownik szczyglis edytował ten post 02.11.2016 - 18:48

  • 0



#13

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kiedy piszecie, że nie wiemy czym jest świadomość, to piszecie we własnym imieniu. Również stwierdzenie, że fizyka olała kwestię śmiadomości, też jest nieprawdziwe.
  • 0



#14

Universe24.
  • Postów: 831
  • Tematów: 54
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@Post, A Wszechświat? Przecież też wziął się znikąd...

 

Wracając do tematu - @Universe, to o czym mówisz, to tak naprawdę mniej więcej to samo, o czym jest mowa w buddyzmie (idea reinkarnacji). Nie lubię określenia dusza, ale dopuszczam możliwość, że świadomość może być jakąś formą energii. Może też być częścią większej całości, a to jedynie nasze mózgi dają nam iluzję odrębności. W jednym i drugim przypadku niewykluczony by był taki recykling o jakim mowa w temacie. Wykluczyć tego nie możemy, tak samo jak i zaprzeczyć, bo tak naprawdę zwyczajnie nic o tym nie wiemy. Nie bardzo jednak rozumiem, co widzisz pod pojęciem świadomości np. Einsteina w kimś innym? Masz na myśli świadomość jako taką, jako odczucie (samoświadomość?), czy świadomość jako zestaw wraz z całym dorobkiem (pamięć, osobowość, etc.)? 

 

No nie do końca, tak jak powiedziałem. Wszystko podlega recyklingowi. Procesy fizyczne, biologiczne i chemiczne również. Uciera się pewien pattern zachowań zoptymalizowanych do optimum przez ewolucje i są one powielane. Dlaczego proces biologiczny jakim jest poczucie świadomości (tak - samoświadomość, pamięć i osobowość to efekt uboczny ). Inaczej ujmując - samoświadomość to taki zapalnik, odbezpiecznik dla granatu. Natomiast osobowość jest nabywana już w sposób fizyczny. Inaczej rzecz ujmując - samoświadomość tak jak wyładowanie atmosferyczne, roślina, kamień jest patternem - wzorem i musi być powielane, skała się kruszy - > ale powstaje z niej nowa skała. Kurde - nasze ludzkie umysły są naprawdę prymitywne i ułomne...możesz znać 10 ruchów przeciwnika na przód ale 11,12 czy 13 ruch zawsze należy do tajemnicy ..

Kiedy piszecie, że nie wiemy czym jest świadomość, to piszecie we własnym imieniu. Również stwierdzenie, że fizyka olała kwestię śmiadomości, też jest nieprawdziwe.

 

Bo nie wiemy czym jest samoświadomość. Są teorie i ich nie wklejaj bo wiem o co chodzi.  


Użytkownik Universe24 edytował ten post 02.11.2016 - 19:37

  • -2



#15

Maska.

    Entuzjastyczny sceptyk i spiczastonose dulary

  • Postów: 711
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Na początku ponoć był punkt o nieskończonej masie i gęstości. Nie wiem jak miała by powstać ta wasza zbiorowa świadomość, szczygilis.

Poza tym, co? Dusze latają po galaktykach w poszukiwaniu płodów do zasiedlenia ? Nawet z moją wyobraźnią nie mogę sobie tego wyimagizować.

Nie zarejstrowano nawet duszy, a jednak już szukasz maszyny/tworu, który mógł by ją tworzyć i przechowywać.
Trzeba się zająć tym co wiemy, a nie bujać w obłokach.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych