34 odpowiedzi w tym temacie

[kikkhull]

Rosja nie po to pokazuje nowe zabawki, żeby bawi się w wojny atomowe. Jak koledzy pisali wyżej, to coraz bardziej skomplikowane rozgrywki na wysokim szczeblu dla osiągnięcia konkretnych korzyści. gdyby Rosja chciała wygrać szybko wojnę w Syrii to już by ja wygrali, 20.000 zielonych ludzików plus nowoczesny sprzęt i dawno by było po sprawie. Już ponad rok temu pojawiły się ich samoloty w Syrii i co krok to dochodzi to pokojowych rozmów, negocjacji itp. pomiędzy Rosją  i USA które za każdym razem kończą się tak samo.

Poniżej filmik jak organizowane są fałszywe zamachy terrorystyczne, ten z Iraku. Nie wiem czy jest on prawdziwy czy nie ale jestem skłonny uwierzyć że niektóre to ustawki. tak samo jak dzieci na okrągło ranne w bombardowaniach. Widziałem zdjęcia gdzie były oblewane krwią z kurczaków żeby dobrze wyglądało. 

https://youtu.be/w3y8I_Mrl5s

[szczyglis]

Tak apropos tego filmiku:

 

 

Jest autentyczny. Dodatkowo dorzucę komentarz z innej strony:

 

 

 

Proamerykański rząd marionetkowy zorganizował w Iraku "atak", który został skrzętnie opisany przez proamerykańskie szczekaczki typu CNN, Euronews czy Dailymail. Po opublikowaniu powyższego nagrania na LiveLeak artykuły poznikały, a Dailymail zablokował możliwość komentowania:

http://www.dailymail...Mosul-east.html
 

"The deadliest — a parked car bomb — hit a popular fruit and vegetable market near a school in the northwestern Hurriyah area, killing at least 10 people and wounding 34. IS claimed responsibility for the attack."

Cel ataku jest ten sam, co w Wietnamie, Libii, Jemenie, Iraku, Afganistanie czy na Ukrainie: zaaranżować atak na "swoich"/demokrację i mieć pretekst do interwencji zbrojnej, zainstalowania swojego rządu oraz postawienia bazy wojskowej. Operacja obalenia rządu Asada przez amerykańską "arabską wiosnę" spaliła na panewce, gdy do gry włączyła się Rosja. Skuteczność rosyjskich bombardowań i ataków rakietowych była na tyle duża, że USA była zmuszona wymyślić pretekst do powstrzymania Rosji przed dalszym bombardowaniem.

Jak do tej pory udało im się sfingować bombardowanie na konwój ONZ - oskarżono Rosję (brak jakichkolwiek dowodów oprócz relacji terrorystów, brak dziur w ziemi po bombach, ślady wskazują na podpalenie z powierzchni ziemi), sfingowano bombardowanie szkoły w syryjskim Idlib - oskarżono Rosję (znowu: brak śladów po bombach, jedna ze ścian została wyburzona z poziomu ziemi), mówi się o nałożeniu kolejnych sankcji na Rosję za te "ataki". Druga część planu obsadzenia swojej marionetki w Syrii to wyeliminowanie Asada; aby to zrobić, to trzeba mieć pretekst do wejścia do Syrii tak, jak do Iraku czy Afganistanu. I tutaj pojawia się motyw fałszywej flagi z Bagdadu i Mosulu: upozorować ataki ze strony Państwa Islamskiego (które nota bene było po cichu zaopatrywane w broń i paliwo przez Stany Zjednoczone konwojami z Turcji), stworzyć wrażenie walki z IS w Iraku i tym samym stworzyć pretekst do wejścia do Syrii od strony północno-wschodniej.
Ostatnio jest bardzo głośno o "zdobywaniu" Mosulu przez Irakijczyków i Amerykanów. Dziwnym zbiegiem okoliczności zbiega się z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych.

[kikkhull]

A tutaj sfingowane dzieci ranne w atakach lotniczych. To samo dziecko w 3 sytuacjach.

https://pbs.twimg.co...RGiWQAA3wH7.jpg

[szczyglis]

Hmm...akurat co do powyższego to nie jest to z czasem ta sama sytuacja? Dziewczynka jest identycznie ubrana i identycznie pobrudzona, tylko niosące ją chłopy się zmieniają.
 
//EDIT: Tak, to jest ta sama sytuacja:
 

 

Użytkownik szczyglis edytował ten post 06.11.2016 - 02:22

[kikkhull]

Znalazłem inne

https://pp.vk.me/c63...m6Ep2e6fdyA.jpg

 

albo z wiecu Hilary, jak na bezczelnego podklejali osoby

https://cs540109.vk....pgQyfuu20N4.jpg

 

i nie chodzi mi że Rosja jest lepsza od USA, tylko że każdy chce abyśmy wierzyli w to co nam wykreuje. Codziennie przekazuje się nam "informacje" tylko po to abyśmy w coś wierzyli. Tak jak reklamy proszków. Obejrzymy 10 i każdy z nich jest najlepszy a inne to zwykłe. Nikt już nie przejmuje się prawdą ale utrzymuje się fikcję.

Ja już prawie nie oglądam  TV, tylko wydarzenia sportowe i filmy. Jak widzę niektórych ekspertów to mi się niedobrze robi. Można by o tym pisać długo ale chyba nie w tym sens. To tak jak ze zdjęciami UFO na forum, trzeba odsiać wiele aby trafić na coś ciekawego.

A co do wojny światowej to jej nie będzie do czasu aż nie zacznie się coś w rodzaju socjalistycznej rewolucji przeciw korporacjom. Bo większość nie jest zainteresowana wojaczkom jak przyzwyczaił się do dobrego życia. Wojna będzie jak zniknie klasa średnia i ludzie będą podzieleni na bogatych i biednych. Takie jest moje zdanie.