Skocz do zawartości


Zdjęcie

Próba opętania ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

#1

CzoczoVk.
  • Postów: 11
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Cześć, historia która wydarzyla mi się wczoraj jest 100% prawdziwa, zero mitomanii. A więc wczoraj ok 17 spotkalem się ze znajomymi (+-10 osób) przyjechal mój znajomy który mieszka kawalek odemnie i rzadko się widujemy, nazwijmy go Damian. Spędzilismy ok 2-3 godziny ze znajomymi po czym ja z Damianem i jeszcze jednym znajomym zdecydowalismy się pójśc do parku w naszym miasteczku, droga prowadziła przez hałdy/pola szlismy rozmawiając, smiejąc się. W pewnym momencie rozmawiając ze znajomym zauważyliśmy że nie ma z nami Damiana, patrzymy za siebie na polną droge a Damian stoi w miejscu w pozychi jakby robił skłony (pochylony w dół, dlonie na nogach) smiejemy się i go wolamy "ziomeeek co jest", w pewnym momencie się przewrócił i byl w pozycji klęczącej z glowa oparta o ziemie. W tym czasie obok Damiana przechodzil męzczyzna z psem który sie na niego sporzał i pewnie pomyślał że pijany i teraz sa skutki. Zaznaczam z góry że kolega nie pil alkoholu, nie palil itd. Podbiegamy do niego dalej nie wiedząc co się dzieje, zrobiłem zdj. Na snapchata z podpisem "kolega odpadł", rozumiecie chcieliamy sobie posmieszkować. Ale zaraz nie bylo mi do smiechu, juz powaznie przestraszeni dopytujemy się z kolegą co mu jest, Damian podsuwając swój telefon każe mi dzwonic i powiedzieć "czuje go" do swojego kolegi (był z znami wczesniej ale poszedł odprowadzic dziewczyny do domu). On nie odbiera więc postanawiamy z kumplem postawic go i dowiedzieć co się dzieje. Chwile stoimy i znowu dzwonie do kolegi. On odbiera i każe nam go pilnowac i uważac na niego, mówi że za chwilę do nas przybiegnie. Stojąc z Damianem dowiaduhemy się od niego że nawiedza go zjawa męzczyzny w kapturze. Pyta sie mnie czy ma na sobie medalik. Odpowiadam mu że tak masz. Mówi że dal mu go ksiądz i jest to Św. Benedykt który ma go przed tą zjawa chronić. Damian po chwili osówa się na ziemie. Z kolegą przenosimy go na chodnik żeby tam usiadł. Dodam że przez ten cały czas Damian siedzial z twarzą schowaną w dłoniach. Odchodze od kumpla i Damiana żeby zobaczyć czy nie idzie kolega Damiana który mial tu przybiec, odwracam się i w tym czasie Damian odpycha mojego kolege i zaczyna uciekać przez pola. Wołam do kumpla że biegniemy za nim bo wkoło kilka małych stawów. Kolega który na 100M miał czas 12.60 nie umial go dogonić i taki dystans tez na oko przebieglismy. Patrzymy a Damian jest ok 20-30 metrów od nas, znowu w pozycji klęczącej siedzi na środku pola. Boimy się juz do niwgo podejś więc tak stoimy i tylko patrzymy, po ok 5 minutach przybiega kumpel Damiana. Bierze go i idziemy na przystanek gdzie siedzimy kolejne 15 minut. Damian całą droge ciągle mial twarz schowana w dloniach. Teraz dodam czego się dowiedziałem od jego kolegi. Damian od lutegontego roku dostaje te "ataki". Jego rodzice jezdzą z nim po lekarzach i księdzach i nikt nie umie mu pomóc. Podobni Damian podczas ataku slyszy glosy które każą mu zdjąc wspomniany medalik, a także dostaje on wtedy więcej siły (podczas jednego ataku uderzył kumpla który go trzymal tak mocno żw stracil przytomnośc) to tlumaczy czemu odepchnął mojeg kumpla który go obejmował zanim zacząl uciekac w pola. Gdy atak mu przeszedł Damian zanim pojechal do domu zachowywal się jakby nigdy nic się nie stało. Hmm to chyba wszystko co udalo mi się zapamiętać. Czekam na wasze opinie, a wytlumaczenia tez chętnie poczytam.
  • 0

#2

spooner.
  • Postów: 318
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tak właśnie kończą ćpuny.


  • 0



#3

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jesli nie wiemy po jakich lekarzach, bo ksiezy nie traktuje powaznie, Damian jezdzi, jakie badania owi lekarze przeprowadzili i jakie diagnozy stawiali, mozemy sobie tylko gdybac. Ale nawet w gdybaniu, trzymlbym sie racjonalych opcji, typu schizofrenia, a nie nawiedzen czy tym bardziej opetan.
Jesli mozesz, dowiedz sie czegos wiecej o jego stanie zdrowia.
  • 0



#4

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Dlaczego tych ludzi nigdy nie opętuje demon poprawnej polszczyzny? Ponadto myślałem, że gimby mają szkołę już...
  • 0



#5

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Stojąc z Damianem dowiaduhemy się od niego że nawiedza go zjawa męzczyzny w kapturze. Pyta sie mnie czy ma na sobie medalik. Odpowiadam mu że tak masz. Mówi że dal mu go ksiądz i jest to Św. Benedykt który ma go przed tą zjawa chronić.

 

Medalik św. Benedykta

cytat:

Medalik dopomóc ma w kształtowaniu w duszy usposobienia podatnego na współpracę z łaską Jezusa Chrystusa, Zbawiciela Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego. Należy chronić się przed wszelkimi wyobrażeniami o magicznej sile medalika. Uleganie takim przesądom zagraża życiu duchowemu i jest sprzeczne ze znakiem Chrystusowego krzyża i świadectwem życia św. Benedykta.

 

link


  • 1



#6

CzoczoVk.
  • Postów: 11
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

tati nikt z moich znajomych a Damian napewno nie bierze używek.

Urgon jesli popełnilem bład to napisz gdzie, pisze z telefonu i literówka napewno się zdarzyła. Gimnazjum skończyliśmy 2-3 lata temu ;)

Kronikarz Przedwiecznych znam go 2 lata i nigdy nic dziwnego nie zauważylen o tej sytuacji dowiedzialem się wczoraj. Jego obecny stan zdrowia ? Z nim jest wszystko ok, na nic nie choruje z tego co wiem.

Pishor nie zagłębialem się w ten temat medalika, napisałem co mi powiedzial :)
  • 0

#7

spooner.
  • Postów: 318
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dobry chłopak był, bo mało pił ;) wybierając między opętaniem a faszerowaniem się kupką, wybieram to drugie.

To tylko twój znajomy. Dla ciebie jest cool, a w ukryciu pokazuje swoje prawdziwe oblicze ćpając po kątach. To oczywiście tylko teoria, bo opcji jest więcej, np. choroba. Ale na pewno nie opętanie.


  • 0



#8

Kolorowa wiedźma.
  • Postów: 238
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Może to mieć też podłoże psychologiczne. Jeśli kolega jest naprawdę święcie przekonany o tym "opętaniu", to w momencie silnego stresu, wydzieli się u niego sporo adrenaliny.
To hormon który pozwala, między innymi, na przesunięcie ograniczeń mięśni.
Dzięki temu przesunięciu, może chwilowo wykorzystać większą część ich potencjalu, nagle jest szybszy i silniejszy niż był, ale naraża w ten sposób tkanki mięśniowe na przeciążenia i uszkodzenia więc efekt jest krótkotrwały i skutkuje nagłym zmęczeniem.
Reszta może mieć grunt czysto psychologiczny, z religijnym akcentem.

Inna sprawa, że niezależnie od tego, czy historyjka jest prawdziwa czy zmyślona, jak ktoś pada nagle na kolana i nie wiadomo co mu jest, to nie robi się zdjęć w pierwszej kolejności.

Użytkownik Enetra edytował ten post 17.09.2016 - 23:09

  • 1



#9

poranek.
  • Postów: 62
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Pyta sie mnie czy ma na sobie medalik. Odpowiadam mu że tak masz. Mówi że dal mu go ksiądz i jest to Św. Benedykt który ma go przed tą zjawa chronić.

 

Możesz powiedzieć na ludzki rozum, jak medalik może sam z siebie kogokolwiek przed czymkolwiek ochronić?


  • 0

#10

spooner.
  • Postów: 318
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Inna sprawa, że niezależnie od tego, czy historyjka jest prawdziwa czy zmyślona, jak ktoś pada nagle na kolana i nie wiadomo co mu jest, to nie robi się zdjęć w pierwszej kolejności.

 

Zapomniałem o tym napisać. Ironicznie chciałem temu "Damianowi" pogratulować przyjaciół.


  • 0



#11

CzoczoVk.
  • Postów: 11
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Enetra, tati, potem zrozumiałem że niewypadało tak robić, ale gdy kumpel smieje sie a zaraz pada na kolana i nie chce nam powiedzieć o co chodzi a my ciągle bywliśmy przekonani że chce nas nastrzaszyć ;p potem mu się to udalo.

gryninG, ja ci tego nie powiem bo jestem niewierzący, a katolicy wierzą w wiele rzeczy.
  • 0

#12

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Podejrzewam że kolega ma padaczkę skroniową, tylko rodzina źle interpretuje objawy.


  • 1



#13

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Autorze, snapczaty, ziomki etc... możesz powiedzieć ile masz lat, albo przynajmniej ile kolega Damian ma lat?

Możesz też powiedzieć, dlaczego baliście się podejść do swojego znajomego? Bo wybacz, ale nie wierzę nawet w gram tej Twojej opowieści.

Kolega jak pada na kolana to się biegnie zobaczyć co się dzieje i pomóc, a nie się stoi obok z myślą "boję się podejść, bo upadł na kolana, pewnie jedzą go demony". Więc wyjścia są dwa - albo z Ciebie taki kolega, że strach z Tobą by było nawet na piwo wyjść, albo nie mówisz prawdy.

 

W żaden sposób mi się nie klei ta opowiastka. Kolega jak pada na glebę, to choćby się waliło i paliło podbiega się i wynosi na plecach jeśli jest z nim coś nie tak. A może to ja mam jakieś spaczone myślenie i to ja zawsze popełniałem błąd nosząc nieraz znajomych na plecach? Hmm? Ale ja trochę starszy jestem i więcej przeżyłem, też się kiedyś nauczysz jak podrośniesz (mam taką nadzieję), bo jeśli nie to Ty będziesz zagrożeniem dla swoich znajomych, przy założeniu, że to co napisałeś w temacie to prawda.

 

Żona/kobieta/dziewczyna jakby Ci upadła w kuchni na ziemię, to też byś nie podchodził, bo pewnie ją demon opętał i się boisz?

No bo nie wiem, ja w takim przypadku raczej bym się rzucił na ratunek jej i nie myślał o żadnych demonach, tylko o tym, żeby ją ratować (a być może nawet przeżyłem kiedyś coś takiego?).

 

W każdym razie, Twoja opowieść to jest science fiction, a nie prawda - mam taką nadzieję.


Użytkownik szczyglis edytował ten post 18.09.2016 - 03:28

  • 3



#14

CzoczoVk.
  • Postów: 11
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja mam za 2 miesiącie 17, Damian 17, kolega który byłł ze mną 18, baliśmy się podejśc do niego gdyż przez telefon kolega powoediał mi że mamy go nie trzymać cytuje "dostaje sily i może nam *******". A co do sytuacji z początku już napisałem, szliśmy z nim smialiśmy się, rozmawialiśmy i zaraz patrzymy za siebie bo tak się zagadaliśmy że nie zauważyliśmy że Damiana nie ma, patrzyny ano ln w tej pozycji do skłonu, myślimy że pewnie czegoś szuka, szliśky w jego strone powoli gdy się obalił na ziemie byliśmy jakieś 20 metrów od nie. Nie biegliśmy do niego i nie krzyczeliśmy pewnie dlatego ze obok przechodził wspomniany mężczyzna i nie chcieliámy wzbudzac sensacji gdyż przypominam że nie wiedziałem ze Damian ma takie ataki. A do tego dochodzi to że Damian nie mówi nam co się dzieje, ciągle klęczał i podsunąl mi swój telefon. Moge zaprosić na forum swojego kolege który był tam wtedy ze mną jesli to wam może pomóc.
Z góry przepraszam za błędy ale brak snu daje w kość.

 

 

wulgaryzmy.gif

 

Częściowo wygwiazdkowany wulgaryzm pozostaje wulgaryzmem.

Zapoznaj się z Regulaminem. 

 

Alis


Użytkownik Alis edytował ten post 18.09.2016 - 08:01

  • 0

#15

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Od siedemnastolatka spodziewać się można dojrzalszego zachowania, a nie defekowania w portki ze strachu bo kolega ma jakiś atak. Dlatego w mojej ocenie zmyślasz, albo mentalnie jesteś dwunastolatkiem. Choć znałem dwunastolatków bardziej odpowiedzialnych od ciebie...

GryninG, nie wiesz, że taki medalik dodaje +10 do siły woli, ale tylko przy rzutach na opętanie i kuszenie?
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych