Czasem zastanawiam się, co wy macie w głowie sceptycy. Kamera SLS - BA, infradzwięki - BA, podczerwień - BA. Pewnie nawet komputer z NASA was nie przekona - wszystko co jest nagrywane przez ludzi zwykła kamerą - BA, przychodzi profesjonalny sprzęt - manipulacja, ustawka. Wasz ostateczny argument, z ktorym nie mogę dyskutować.
A ja się zastanawiam co ci każe tak święcie wierzyć w to, że ten program nie jest tylko reżyserowanym show. Serio - co cię tak przekonało, że ci panowie niczego nie naciągają, dorabiają, koloryzują? Skąd to przekonanie?
Pomyśl sam - nakręcono z tego co widzę ok. 180 odcinków tego programu. Praktycznie w każdym "coś" się dzieje. No i jak to jest możliwe, że kilku gostków trafia na duchy praktycznie wszędzie, gdzie się pojawią, a ciągle nie mamy przekonujących dowodów na życie po śmierci? Skoro jak sam mówisz - czasami nieźle "się dzieje" i aktywność ta jest udokumentowana na kamerze bez żadnego naciągania, to czemu nie ściągają tam rzeszy naukowców w celu przeprowadzenia profesjonalnych badań? Jakbym ja miał w mieszkaniu ducha, który pojawia się praktycznie na zawołanie i widowiskowo swoją obecność manifestuje, to pierwsze co bym zrobił, to ściągnął tylu naukowców ile się da. Każdy chciałby być tym, kto ostatecznie udowodni, że życie po śmierci istnieje.
Tymczasem ci panowie odwiedzili dziesiątki mocno nawiedzonych miejsc, wszystko "udokumentowali". A o żadnych poważnych badaniach nie słyszymy. Czemu? Bo to jest tylko show. Oni doskonale wiedzą, że to bujda i nikt się nad tym na poważnie nie pochyli.