Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Magiczny" lek na raka już na rynku

nowotwory zdrowie medycyna nowe terapie

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3 odpowiedzi w tym temacie

#1

dziewięć.

    Apprentice

  • Postów: 472
  • Tematów: 9
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Opracowany przez australijskich naukowców lek nazwany Venetoclax może być zbawieniem dla wielu chorych na raka - powoduje on, że komórki nowotworowe wracają na właściwy tor i umierają naturalną śmiercią. A kolejną jego zaletą jest to, że nie ma on absolutnie żadnych skutków ubocznych - terapia z jego udziałem przypominać ma zażywanie tabletek przeciwbólowych.

 

W testach klinicznych tego leku, które trwały ponad 4 lata brało udział 116 osób chorych między innymi na bardzo groźną przewlekłą białaczkę szpikową. I w 79% przypadków terapia przyniosła pozytywne rezultaty, a niektórzy z ludzi, którzy wcześniej byli śmiertelnie chorzy, opuszczali szpital jak nowo narodzeni, w stanie kompletnej remisji.

 

Testowany lek opracowywany był przez ostatnie 30 lat - należy on do zupełnie nowej grupy medykamentów, które biorą na cel białko BCL-2. Białko to jest tym co hamuje apoptozę w komórkach rakowych nie pozwalając im umrzeć naturalną śmiercią, lecz powodując, że mnożą się one bez końca. Nowy lek skutecznie BCL-2 hamuje i nowotwór po prostu znika nie zostawiając po sobie śladu.

 

I choć niestety nowy lek nie działa na każdy nowotwór to i tak może on uratować miliony istnień ludzkich, dlatego nie może dziwić to, że spieszono się z jego wprowadzeniem na rynek - dopuszczono go już do sprzedaży w Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych.

 

źródło: http://www.geekweek....ka-juz-na-rynku

 

Polemizowałabym z tym, że terapia ma nie mieć żadnych skutków ubocznych, bo nawet wspomniane leki przeciwbólowe je mają. No, ale w porównaniu z chemią to przecież nic. Musze przyznać, że wiadomości to są wspaniałe.


Użytkownik dziewięć edytował ten post 07.09.2016 - 22:27

  • 5



#2

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

I znów pojawia się podstawowy problem pismaków - uogólnianie. Lek na raka? Sądząc po wynikach badań raczej lek na pewien typ białaczki szpikowej. Nie ma jednego "raka". Biorąc pod uwagę ilość różnych mutacji prowadzących do białaczki, nieskuteczność u niektórych chorych może wynikać stąd, że mają inną mutację.

 

 

Polemizowałabym z tym, że terapia ma nie mieć żadnych skutków ubocznych, bo nawet wspomniane leki przeciwbólowe je mają. No, ale w porównaniu z chemią to przecież nic.

Tak zwana "chemia" to zestaw leków takich jak powyższy. W związku z czym terapia przy jego pomocy to też będzie chemioterapia.


  • 0



#3

dziewięć.

    Apprentice

  • Postów: 472
  • Tematów: 9
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie takie znowu uogólnienie. Z tekstu wynika, że lek działa na wiele typów raka, nie tylko na białaczkę, ale zaznaczono, że oczywiście nie na wszystkie.

 

Akurat w przypadku tzw. chemii nie jest tak, że działa ona na zasadzie zwykłego bezpośredniego uśmiercania komórek? Nie znam mechanizmu, ale mnie ta metoda leczenia kojarzyła się zawsze z wrzucaniem do organizmu trucizny, która niszczy wszystkie komórki. Celem jest tylko sprawienie, żeby komórki rakowe zostały zniszczone szybciej. W tym przypadku lek działa docelowo (Jak coś to mnie dokształćcie), więc i robocza nazwa dla tego terapii chyba też powinna być inna.

 

Tutaj jest sprawozdanie oryginalne:http://www.ncbi.nlm....les/PMC4654800/

Jeszcze nie czytałam i teraz tego nie zrobię, bo późno. Więc jak ktoś chciałby być szybszy ode mnie i podzielić się bardziej szczegółową wiedzą to zapraszam.


Użytkownik dziewięć edytował ten post 07.09.2016 - 23:51

  • 0



#4

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chemia polega na wrzucaniu do organizmu substancji, która ma bardziej zaszkodzić rakowi niż reszcie organizmu. Ponieważ w nowotworze komórki dzielą się bardzo szybko, zwykle są to substancje hamujące podziały komórkowe. Tyle tylko że oprócz guza miejscami w organizmie gdzie komórki szybko się dzielą, jest też szpik, mieszki włosowe i nabłonek jelita. Stąd biorą się objawy uboczne.

W tym przypadku działanie leku opiera się o inhibicję enzymu, który normalnie występuje w organizmie, tylko że w komórkach rakowych jest go zdecydowanie za dużo. Zablokowanie go w nowotworach hamuje ich wzrost i powoduje, że możliwe jest jego zabicie. Ale to działa też na enzym w reszcie organizmu i stąd możliwe są skutki uboczne.

 

Pisałem o takich mechanizmach w jednym z tematów:

http://www.paranorma...99-lek-na-raka/

 

Polecam też artykuł o innym odkryciu, które już znalazło zastosowanie - użycie inhibitorów kinazy tyrozynowej do nowotworów podścieliskowych (GIST) pozwoliło zwiększyć przeżywalność pacjentów  10% do ponad 70%

https://patolodzynak...rtunne-mutacje/


  • 2






Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: nowotwory, zdrowie, medycyna, nowe terapie

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych