Skocz do zawartości


Zdjęcie

dziecko widzi UFO?


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
38 odpowiedzi w tym temacie

#31

spooner.
  • Postów: 318
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Mój był cały czarny i ogromny i budził respekt i przerażenie. Jeżeli ja mam uwierzyć, że SAMOKSZTAŁCENIE miał rzeczywisty kontakt z ufo, to on musi uwierzyć nam, że mieliśmy prawdziwy kontakt z Cienistym Królem Cienistych(ze względu na swoje ogromne rozmiary)


  • 0



#32

Herudin.
  • Postów: 50
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A to mój Mroczny Król miał bladą twarz i z tego co pamiętam dość upiorny uśmiech. SAMOKSZTAŁCENIE widzisz, że nie tylko ty miałeś w dzieciństwie "spotkanie" z paranormalną istotą :P


  • 0

#33

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Mam więc pytanie - dlaczego to nie mógł być paraliż senny?

Pishor, tym pytaniem mnie zastrzeliłeś.  Cala ta historia, to był opis paraliżu sennego i reakcji rodziców w tej sytuacji. Chyba nie muszę opisywać, co było sparaliżowane i jak to się stało , że szaraki przedarły się ze snu do rzeczywistości. Mam pytanie. Miałeś kiedyś w swoim życiu paraliż senny? Bo mam wrażenie , że ty nie masz pojęcia, o co come on...


  • 0



#34

Alis.

    "Zielony" uspokaja ;)

  • Postów: 690
  • Tematów: 171
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To napisz tak żeby każdy mógł zrozumieć "o co come on".
Ja jednak poproszę o wyjaśnienie jak to się stało że "szaraki przedarły się ze snu do rzeczywistości".
  • 0



#35

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Halucynacja hipnopomiczna - kontynuacja widzeń sennych ale po obudzeniu.

https://pl.wikipedia..._hipnopompiczne


  • 0



#36

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Mam więc pytanie - dlaczego to nie mógł być paraliż senny?

Pishor, tym pytaniem mnie zastrzeliłeś.  Cala ta historia, to był opis paraliżu sennego i reakcji rodziców w tej sytuacji. Chyba nie muszę opisywać, co było sparaliżowane i jak to się stało , że szaraki przedarły się ze snu do rzeczywistości. Mam pytanie. Miałeś kiedyś w swoim życiu paraliż senny? Bo mam wrażenie , że ty nie masz pojęcia, o co come on...

 

Widzisz, tak to jest jak się je zapiekanki w czasie pisania na forum, a sos czosnkowy spływa ci po palcach.

Oczywiście to "nie" jest moim błędem - jeśli je usuniesz to pytanie nadal pozostanie zasadne (choć faktycznie - będzie inaczej brzmiało).

Więc teraz, jeśli pozwolisz, zadam je jeszcze raz - tym razem poprawnie

Dlaczego to MÓGŁ być paraliż senny?

Bo nadal pomimo dramatycznego dramatyzmu opowieści  tego nie wyjaśniłaś.

Owszem - bardzo plastycznie opisałaś reakcje rodziców (zupełnie niepotrzebnie, bo niczego to nie wniosło do dyskusji - to napisałem zresztą wcześniej).

Ale czego to niby ma dowodzić?

Tego, że masz zacięcie do pisania dramatycznych opowiadań, czy tego, że na tej podstawie jesteś w stanie dowieść czegokolwiek?

 

To jak opisałaś "przedarcie się" szaraków do rzeczywistości, to też tylko twoja interpretacja - więc nie będę się tego czepiał.

I tak - miałem kiedyś paraliż senny - tyle, że nie rozumiem co to zmienia?

 

W sytuacji w której:

a. nie byłaś świadkiem zdarzenia opisywanego przez autora

b. nie byłaś świadkiem mojego paraliżu sennego

c. nie możesz porównać ani jednego ani drugiego zdarzenia

d. całe twoje wyobrażenie przebiegu zdarzenia opisanego przez autora jest tylko... twoim wyobrażeniem.

Więc?


  • 0



#37

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To napisz tak żeby każdy mógł zrozumieć "o co come on".
Ja jednak poproszę o wyjaśnienie jak to się stało że "szaraki przedarły się ze snu do rzeczywistości".

Oczywiście to tylko moje podejrzenia. Ja tego nie śniłam. Jednak paraliż senny mam już za sobą i mogę na własnym przykładzie stwierdzić, że przebiega on tak:

1 etap - śnisz koszmar. Ten sen jest tak okrutny, tak się boisz, że nagle się budzisz.

2. Przez to nagłe wybudzenie się, mózg nie nadąża i zawieszasz się między snem a jawą.

Takie coś skutkuje tym, że pomimo, iż w pewnym stopniu odzyskałaś świadomość, to jednak dalej śnisz. Widzisz swój pokój, wiesz jaka to pora, masz świadomość paraliżu, ale w dalszym ciągu widzisz postać z koszmaru. Masz też tą świadomość, że jej tu nie powinno być Nie możesz przed nią uciec, a ta postać włazi na twoje łóżko z jakimś złym zamiarem. Czujesz ucisk na klatce piersiowej, przez to ciężej ci się oddycha. Jedyne co możesz zrobić to tylko mrugać oczami, lub spróbować usnąć. W sumie już wiesz, że nie jesteś w stanie nic zrobić. Godzisz się z tym, że zaraz  stanie się coś okropnego. Tak jak człowiek na stole operacyjnym po podaniu narkozy, albo morderca przykuty pasami patrzący na kogoś koto ładuje tiopental, pavulon i chlorek potasu. Tak mniej więcej czuje się człowiek podczas paraliżu sennego. Wie, że jest skazany na coś co budzi w nim lęk i jedyne co może zrobić to zamknąć oczy. Pierwszy swój paraliż senny przeżyłam, będąc sama w domu. Wtedy w zbytnio nie interesowałam się zjawiskami paranormalnymi, a o paraliżu sennym w takim ujęciu, w ogóle nie słyszałam. Nikomu takiego pierwszego razu nie polecam.

 

Szaraki mogły być postaciami ze snu. Co mogło skutkować tym, że dziecko przeraziło się, bo się obudziło a one wciąż tam są. ;) a ono sparaliżowane nie może uciec. Dla dziecka, to istny horror.

 

 

W sytuacji w której:

a. nie byłaś świadkiem zdarzenia opisywanego przez autora

b. nie byłaś świadkiem mojego paraliżu sennego

c. nie możesz porównać ani jednego ani drugiego zdarzenia

d. całe twoje wyobrażenie przebiegu zdarzenia opisanego przez autora jest tylko... twoim wyobrażeniem.

Więc?

e. Byłam świadkiem własnego paraliżu sennego :)

 

Dlaczego uważam, że to paraliż senny? Bo zdarzają się tu niektóre kwestie, które zdażyły się w moim przypadku.

1. lęk, niepokój

2. Wyimaginowana (senna) postać, w tym przypadku są szaraki. U mnie były to: wrogi mężczyzna, a w drugim demon.

3. paraliż- zapewne był sparaliżowany skoro trzeba było go ściągać z łóżka.

4. egzystowanie pomiędzy snem a jawą, jak w transie. A w transie się z reguły nie kontaktuje na 100%, jest się jakby nieobecnym.


Użytkownik Endinajla edytował ten post 03.09.2016 - 22:53

  • 0



#38

Sony.
  • Postów: 131
  • Tematów: 12
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Już wklejałem tą informację w innym temacie, ale znowu pasuje jak ulał

 

"Efekt potwierdzenia, błąd konfirmacji, strategia konfirmacyjna – tendencja do preferowania informacji, które potwierdzają wcześniejsze oczekiwania i hipotezy, niezależnie od tego, czy te informacje są prawdziwe." - I znowu autor, jak setki przed nim a także setki po nim, uległ efektowi potwierdzenia pomieszanym ze zwykłymi halucynacjami/paraliżem przysennym. 


  • 0

#39

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No to wyjaśnione. Autor poprosił o zamknięcie, co niniejszym czynię.


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych