Napisano 03.09.2016 - 15:42
Napisano 03.09.2016 - 15:46
Jako 5-7 letnie dziecko miałem dużo koszmarów, mniej lub więcej realnych lecz żaden z nich nie skłonił by do pisania tutaj historii.(o danym wydarzeniu) A jednak.
Była noc.. Osobiście pamiętam strach.. Natężenie emocji, "złej energii" (osoba która nie czuje energii nie uwierzy, nie zrozumie ale ja po 10 latach dalej pamiętam to uczucie bezsilności). Moi rodzice weszli do pokoju i tez czuli to dziwne uczucie, dodam że nie kontaktowałem z rzeczywistością, wpatrywałem sie w sufit. (piętrowe lóżko). Rodzice mnie zdjęli i wzięli do pokoju gdzie zaczęli uspokajać(nie kontaktowałem). Zaskoczeni, zdziwieni.. Zaczęli sie modlić, po czasie wróciłem do "nich".(wszystko minęło).
Gdy pytali co sie działo, czego sie balem, wyjawiłem ze widziałem 2 postacie. Tata szukał na necie i wyglądem wskazywało na szaraka i cos z 1 okiem.
To pokrótce.
Historie opowiedzieli mi rodzice, bo ja pamiętałem JEDYNIE strach.
5-7letnie dziecko nie opowie rodzicom takich rzeczy gdyż nie ma pojecia o takich istotach.
Proszę nie pisac ze mogli rodzice wymyśleć historie, ja czy ktokolwiek inny. Jestem okazem zdrowia wiec proszę sobie darować uszczypliwe teksty. Chetnie posłucham wszystkich z Was.
Trochę się to wyklucza...
Pewnie miałeś paraliż senny, to się zdarza. Tylko nie rozumiem, dlaczego rodzice zaczęli Ciebie uspokajać, skoro leżałeś spokojnie i patrzyłeś w sufit? A resztę o tych istotach dopowiedziałeś sobie później, albo rodzice pokolorowali trochę historię
Napisano 03.09.2016 - 15:50
Użytkownik SAMOKSZTAŁCENIE edytował ten post 03.09.2016 - 15:52
Napisano 03.09.2016 - 16:17
Proszę nie pisac ze mogli rodzice wymyśleć historie, ja czy ktokolwiek inny.
Jestem okazem zdrowia wiec proszę sobie darować uszczypliwe teksty.
Specjalnie dokończyłem historie by zapobiec NIEPOTRZEBNYM KOMENTARZOM.
Muszę powiedzieć, że po powyższych tekstach, ta zachęta do udziału w dyskusji (poniżej) wygląda jakoś mało przekonująco.
Chetnie posłucham wszystkich z Was.
Może prościej byłoby gdybyś po prostu napisał, co chcesz przeczytać na temat tej twojej historii, ktoś by ci to napisał i wszyscy byliby zadowoleni?
Ja napiszę tylko tyle, co już pisałem kilkukrotnie na tym forum przy podobnych relacjach.
Problem z twoją historią jest właściwie tylko jeden - ale za to jest on zasadniczy.
Ty ją znasz tylko z relacji osób trzecich.
Historie opowiedzieli mi rodzice, bo ja pamiętałem JEDYNIE strach.
Nie ma znaczenia, że byli to twoi rodzice. chodzi o to, że opierasz się TYLKO I WYŁĄCZNIE na ich relacji (bo ty kompletnie nic nie pamiętasz - zapamiętany przez ciebie strach, to bardzo niewiele i nic nie wnosi do sprawy), a ta, po przynajmniej 10 latach - bo zakładam, że masz dziś minimum lat 17, musi być już zniekształcona nie tylko upływem czasu ale też faktem, że w tamtym momencie, byli oni poddani stresowi. Bo z ich dzieckiem działo się coś złego.
A w stresie ludzie postrzegają różne rzeczy inaczej niż na spokojnie.
Wiec te twoje stanowcze obostrzenia typu "proszę sobie darować", "proszę nie pisać", czy "niepotrzebne komentarze", są naprawdę nieco na wyrost.
A poza tym.
Piszesz "jestem okazem zdrowia". Okej - ja ci wierzę.
Tyle tylko, że to niewiele wnosi do całej sprawy. Bo, rozumiesz - to, że okazem zdrowia jesteś TERAZ,wcale nie jest jednoznaczne z tym, że byłeś takim okazem zdrowia wtedy, kiedy miało miejsce to zdarzenie.
Napisano 03.09.2016 - 16:26
Paraliż senny to nie mógł być bo rodzice mi to opowiedzieli. Wyklucza sie ? Rodzice mnie zdjęli z lóżka nie napisałem, wybacz.
Zakładając ze twoje dziecko(załóżmy ze masz) opowiedziałoby ci taką historie, olałbyś to?
Specjalnie dokończyłem historie by zapobiec NIEPOTRZEBNYM KOMENTARZOM.
Nie kontaktowałem a nie spałem co wyklucza "spokój" który tu wskazuje na mój brak kontaktu z otoczeniem.
Wyklucza się to, co napisałem Ci wielką czcionką.
A dlaczegóż to nie mógł być paraliż senny? Twoi rodzice wiedzą co to, że to wykluczyli?
Dzieci potrafią opowiadać takie historie, że się włos na głowie jeży albo kręcisz z niedowierzaniem głową, jaką mają fantazję i skąd biorą pomysły - więc to słaby argument.
A jakie to są NIEPOTRZEBNE KOMENTARZE? Takie, które Ci nie odpowiadają?
A gdzie ja napisałem, że spałeś? Napisałem, że byłeś spokojny, na podstawie Twojego wpisu, więc po co mieli Cię uspokajać jeszcze bardziej? Buddę z Ciebie chcieli zrobić czy jak?
Napisano 03.09.2016 - 16:42
Paraliż senny to nie mógł być bo rodzice mi to opowiedzieli. Wyklucza sie ? Rodzice mnie zdjęli z lóżka nie napisałem, wybacz.
Zakładając ze twoje dziecko(załóżmy ze masz) opowiedziałoby ci taką historie, olałbyś to?
Specjalnie dokończyłem historie by zapobiec NIEPOTRZEBNYM KOMENTARZOM.
Nie kontaktowałem a nie spałem co wyklucza "spokój" który tu wskazuje na mój brak kontaktu z otoczeniem.
Wyklucza się to, co napisałem Ci wielką czcionką.
A dlaczegóż to nie mógł być paraliż senny? Twoi rodzice wiedzą co to, że to wykluczyli?
Dzieci potrafią opowiadać takie historie, że się włos na głowie jeży albo kręcisz z niedowierzaniem głową, jaką mają fantazję i skąd biorą pomysły - więc to słaby argument.
A jakie to są NIEPOTRZEBNE KOMENTARZE? Takie, które Ci nie odpowiadają?
A gdzie ja napisałem, że spałeś? Napisałem, że byłeś spokojny, na podstawie Twojego wpisu, więc po co mieli Cię uspokajać jeszcze bardziej? Buddę z Ciebie chcieli zrobić czy jak?
Zdaje sobie sprawę ze 10 lat to dużo, ale nie zastanawia Cię ze MOŻE TO BYĆ PRAWDA CO WTEDY ?
Masz racje.. Ale gdy człowiek jest pewny w przekonaniu ze to jest prawda co powiedzieli mi rodzice a ja dodam iż pamiętam "strach i energie złą" to można wnioskować ze mogli cos takiego sie wydarzyć ??
Z reszta historie o strachu z dzieciństwa opowiedziałem ja rodzicom a nie na odwrót o czymś to świadczy..
@pishor ja nie mam żadnych dowodów na to by cie przekonać ja chce byś mi uwierzył bo 5letnie dziecko nie mówi tacie, mamie o szaraku.
Z góry napisałem ze nie chce odpowiedzi typu .. "ktos zmyślił"
Wiem to od osób 3, ale można na to spojrzeć inaczej, to samo wiedza 3 osoby i miały podobne odczucia.Z całym Szacunkiem do Ciebie, a co jeżeli okazałaby sie to prawda?
Paraliż senny to nie mógł być bo rodzice mi to opowiedzieli. Wyklucza sie ? Rodzice mnie zdjęli z lóżka nie napisałem, wybacz.
Zakładając ze twoje dziecko(załóżmy ze masz) opowiedziałoby ci taką historie, olałbyś to?
Specjalnie dokończyłem historie by zapobiec NIEPOTRZEBNYM KOMENTARZOM.
Nie kontaktowałem a nie spałem co wyklucza "spokój" który tu wskazuje na mój brak kontaktu z otoczeniem.
Wyklucza się to, co napisałem Ci wielką czcionką.
A dlaczegóż to nie mógł być paraliż senny? Twoi rodzice wiedzą co to, że to wykluczyli?
Dzieci potrafią opowiadać takie historie, że się włos na głowie jeży albo kręcisz z niedowierzaniem głową, jaką mają fantazję i skąd biorą pomysły - więc to słaby argument.
A jakie to są NIEPOTRZEBNE KOMENTARZE? Takie, które Ci nie odpowiadają?
A gdzie ja napisałem, że spałeś? Napisałem, że byłeś spokojny, na podstawie Twojego wpisu, więc po co mieli Cię uspokajać jeszcze bardziej? Buddę z Ciebie chcieli zrobić czy jak?
Nie mam żadnych 100%dowodów by ci powiedzieć ze to prawda tak jak i ty nie będziesz miał. Nie będę pisał o rodzicach i o czym mają pojęcie a o czym nie :)" Buddę z Ciebie chcieli zrobić czy jak? " nie sadze by to było konieczne, przedstawiam ci sytuacje miej wyrozumienie a nie rob ze mnie nie wiadomo kogo..
Napisano 03.09.2016 - 16:50
No to już wiemy na czym stoimy. Ty nie chcesz poznać zdania każdego, Ty szukasz TYLKO potwierdzenia. Bo już założyłeś, że ta historyjka to prawda objawiona. No to trzeba było tak od razu
To o czym chcesz dyskutować, jak najpierw pytasz nas o zdanie a potem piszesz:
"Każdy będzie bronił swojej racji i do niczego nie dojdziemy bo wy nie uwierzycie a ja dalej będę przy swoim."
Litości...
O rodzicach nie będziesz pisał dlaczego? Bo znowu niewygodnie i mogę mieć rację? Nie masz żadnych 100% dowodów jak sam napisałeś, ale nie dopuszczasz innej wersji niż Twoja własna.
Czy Ty jesteś poważny?
Napisano 03.09.2016 - 16:59
Rozbawiłeś mnie, naprawdę hah.No to już wiemy na czym stoimy. Ty nie chcesz poznać zdania każdego, Ty szukasz TYLKO potwierdzenia. Bo już założyłeś, że ta historyjka to prawda objawiona. No to trzeba było tak od razu
To o czym chcesz dyskutować, jak najpierw pytasz nas o zdanie a potem piszesz:
"Każdy będzie bronił swojej racji i do niczego nie dojdziemy bo wy nie uwierzycie a ja dalej będę przy swoim."
Litości...
O rodzicach nie będziesz pisał dlaczego? Bo znowu niewygodnie i mogę mieć rację? Nie masz żadnych 100% dowodów jak sam napisałeś, ale nie dopuszczasz innej wersji niż Twoja własna.
Czy Ty jesteś poważny?
Użytkownik SAMOKSZTAŁCENIE edytował ten post 03.09.2016 - 17:01
Napisano 03.09.2016 - 17:04
A skąd wiesz co ja przeżyłem a czego nie? A może własnie wszystko przeżyłem, wyrobiłem sobie zdanie i teraz mam prawo pisać sceptycznie?
Jedyną bazą w tej całej opowiastce, są Twoi rodzice, Ty jak sam napisałeś - NICZEGO NIE PAMIETASZ. Więc skoro już na nich bazujemy, to dlaczego dziwi Cię pytanie o ich wiedzę? To dość zasadnicza kwestia, bo jeśli miałeś zwykły paraliż senny, a oni nie mieli o tym pojęcia, to cała sprawa i Twój temat, NIE MA SENSU.
Masz 15 czy tam 17 lat, to jesteś w środku nauczania podstawowego, więc czytaj ze zrozumieniem i analizuj, to co do Ciebie piszemy
Napisano 03.09.2016 - 17:10
Twoja odpowiedź to obrona. Nic nie wnosi.A skąd wiesz co ja przeżyłem a czego nie? A może własnie wszystko przeżyłem, wyrobiłem sobie zdanie i teraz mam prawo pisać sceptycznie?
Jedyną bazą w tej całej opowiastce, są Twoi rodzice, Ty jak sam napisałeś - NICZEGO NIE PAMIETASZ. Więc skoro już na nich bazujemy, to dlaczego dziwi Cię pytanie o ich wiedzę? To dość zasadnicza kwestia, bo jeśli miałeś zwykły paraliż senny, a oni nie mieli o tym pojęcia, to cała sprawa i Twój temat, NIE MA SENSU.
Masz 15 czy tam 17 lat, to jesteś w środku nauczania podstawowego, więc czytaj ze zrozumieniem i analizuj, to co do Ciebie piszemy
Napisano 03.09.2016 - 17:39
Widziałeś 2 postacie a potem tatełe wpisał google i znalazł źe to szaraki. Czemu akurat szaraki a nie duchy, cieniści etc.?
Bo tak go opisałem.
Pytanie jest infantylne i jeżeli nie stać cię na coś inteligentnego to nie pisz.
Napisano 03.09.2016 - 17:45
Napisano 03.09.2016 - 17:46
Jaka obrona? Czego? Odpowiedz na pytania, które Ci zadałem jeśli łaska.
Twoja odpowiedź to obrona. Nic nie wnosi.A skąd wiesz co ja przeżyłem a czego nie? A może własnie wszystko przeżyłem, wyrobiłem sobie zdanie i teraz mam prawo pisać sceptycznie?
Jedyną bazą w tej całej opowiastce, są Twoi rodzice, Ty jak sam napisałeś - NICZEGO NIE PAMIETASZ. Więc skoro już na nich bazujemy, to dlaczego dziwi Cię pytanie o ich wiedzę? To dość zasadnicza kwestia, bo jeśli miałeś zwykły paraliż senny, a oni nie mieli o tym pojęcia, to cała sprawa i Twój temat, NIE MA SENSU.
Masz 15 czy tam 17 lat, to jesteś w środku nauczania podstawowego, więc czytaj ze zrozumieniem i analizuj, to co do Ciebie piszemy
Ps. Edytuj na nauczania średniego by nie podważało twojego wielkiego autorytetu.
Ahh.. "A może wszystko przeżyłem" to ja mam 17 lat czy ty ? Nawet jezeli jesteś w podeszłym wieku nie masz prawa osądzać mnie bo niekiedy ten gówniarz 17 letni ma więcej do powiedzenia. Pozdrawiam
A kto tu osądza? Dostałeś propozycje wyjaśnień Twojej przygody, ale odrzucasz wszystko, oprócz tego, że nawiedzili Cię obcy. A po co mieliby to robić? I tylko ten jeden raz? I dalej nic? Czyżbyś nie spełnił ich oczekiwań?
Chciałbym Ci przypomnieć, że to Ty pierwszy mnie zaatakowałeś dwa posty wyżej, a na moją odpowiedź narzekasz
I cały czas przypominam Ci, że to forum internetowe, a Ty w pierwszym poście napisałeś:
CHĘTNIE POZNAM ZDANIE WSZYSTKICH.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych