Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nagła zmiana... terenu.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1

OCR-K.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ok, na wstępie zaznaczę, że to mój pierwszy post i nie mówię tylko o tym konkretnie forum, ale w temacie zjawisk paranormalnych. Nie będę nazywał siebie "sceptykiem", raczej określiłbym siebie jako "fana biorącego wszystko z przymrużeniem oka". Natomiast wydarzyło mi się coś, co nie brzmi specjalnie spektakularnie, ale zrobiło na mnie ogromne wrażenie i mimo upływu już przeszło miesiąca nie mogę przestać o tym myśleć.

 

Często wybieram się na przejażdżki rowerowe po okolicy. Jedna z najczęściej obieranych przeze mnie tras prowadzi pasem technicznym wzdłuż drogi szybkiego ruchu i kończy się na wiadukcie - ów pas techniczny prowadzi nad drogą ekspresową i biegnącą obok niej zwykłej drogi i dalej do pobliskiej wsi. Ja będąc na przejażdżkach jechałem tym pasem technicznym, wjeżdżałem na wiadukt i zawracałem, jako że jazda dalej nad drogą ekspresową i do wcześniej wspomnianej wsi jest dla mnie bardzo nie po drodze. W związku z tym, ten wiadukt był dla mnie przystankiem gdzie chwilę odpoczywałem, nacieszyłem się widokami i wracałem trasą, którą przyjechałem.

W końcu zdecydowałem się wyruszyć na dłuższą przejażdżkę i rozplanowałem trasę tak, aby na ten wiadukt, gdzie zawsze kończę jazdę wjechać od drugiej strony, od strony wsi, o której już pisałem. Nigdy wcześniej tamtą drogą nie jechałem, ale znalazłem na mapach i wiedziałem jak tam dojechać. Tu zaczyna się moja... wątpliwość.

 

Gdy dotarłem do tej wsi i znalazłem drogę, która miała mnie zaprowadzić na wiadukt, teren wyglądał zupełnie inaczej niż pamiętałem go z wiaduktu. Droga zamiast asfaltowa, jak wyraźnie było to widać z wiaduktu, była polna. Wzdłuż niej rosły drzewa, których z wiaduktu nie było widać. Przy drodze stał dom, którego również nie pamiętałem. Cały teren wydawał się jakoś "smutniejszy". Prawdę mówiąc, dopóki nie wjechałem na wiadukt byłem przekonany, że zabłądziłem i to nie ten wiadukt, w który celowałem. Jeszcze wjeżdżając na niego myślałem, że jestem w innym miejscu. Dopiero po wjechaniu na górę i spojrzeniu w kierunku z którego przyjeżdżam zazwyczaj zdałem sobie sprawę, że jestem na miejscu. Z góry, droga którą wtedy przyjechałem wyglądała zdecydowanie inaczej niż ją pamiętałem. Jakbym patrzył na dwa różne miejsca.

 

Ma takie zjawisko jakąś swoją nazwę? Coś związanego z psychologią, a może coś na wzór fatamorgany? Mocno mnie to "trafiło". Wiem, że to nie brzmi zbyt spektakularnie czy szałowo, ale trapi mnie to do dziś.


Użytkownik OCR-K edytował ten post 25.08.2016 - 14:47

  • 0

#2

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A przejeżdżałeś potem tą trasą? Krajobraz widziany z bliska wygląda inaczej niż z daleka, z góry


  • 0



#3

OCR-K.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A przejeżdżałeś potem tą trasą? Krajobraz widziany z bliska wygląda inaczej niż z daleka, z góry

Tak, kilkukrotnie. Teraz trasa zarówno z góry (z wiaduktu) jak i z bliska wygląda tak samo, jak wtedy, kiedy jechałem tą drogą. Natomiast dopóki nie przejechałem nią pierwszy raz, z wiaduktu wyglądała zupełnie inaczej. I nie mówię tu tylko o "zakrętach" czy takim czymś. Stoi dom, którego wcześniej nie było, wzdłuż drogi rosną drzewa, których nie pamiętam no i przede wszystkim droga wcześniej była asfaltowa (bardzo zniszczony i stary asfalt) a teraz jest piaszczysta.


  • 0

#4

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6631
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wiesz, kiedyś się mówiło, że sołtys na noc asfalt zwija z oszczędności... Może to prawda?

A tak na poważnie, czasem perspektywa płata figle.





#5

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Musiałeś nie widzieć tych drzew z daleka albo to nie była ta sama droga
Wyobraź sobie że te różnice były jeszcz większe np. W tym miejscu stał 300 metrowy budynek, a obok było lotnisko. Niemożliwe? No właśnie.
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych